poniedziałek, 27 lutego 2012

TAG: 5 kosmetycznych rzeczy, których wcale nie chcę mieć

Na dzień dzisiejszy nie potrzebuję i nie chcę posiadać:

1. Karbownicy, prostownicy, lokówki i innych przypalaczy włosów :)

2. Lakierów, żeli, gum i past do stylizacji - zadbane włosy same się ładnie układają, a naturalna fryzura to hit ostatnich sezonów ;)

3. Pudru, fluidu... - moja cera nie jest super, ale znam ją ponad 20 lat i wiem, że źle się czuje pod warstwą kosmetyków ;) Łuszczy się, jest sucha i ściągnięta, szybciej się starzeje ;(

4. Balsamu, kremu do twarzy/pod oczy/do rąk, płynu/mleczka do demakijażu, żelu pod prysznic, płynu do kąpieli itp. itd. W zamian wykupiłabym wszystkie olejki świata :))) Jedynie mogę się skusić na lekki krem o naturalnym składzie.

5. Palety kolorowych cieni do powiek - nie lubię siebie z tego typu makijażem ;) Pewnie dlatego, że nie umiem się malować i nie znam się na bazach pod cienie, które potem się ważą i spływają ;) Za to kocham eyelinery ;)

Rzeczy, których pragnę jest więcej :))) Oto niektóre z nich:

1. Tangle Teezer

2. 80 % towaru sklepu z półproduktami :D

3. Makijaż permanentny oczu i ust

4. Złote cienie (sypkie) - kiedyś miałam limitowaną edycję złotych cieni Pupa, przez wiele lat nie mogę znaleźć podobnych :(

5. Profesjonalny sprzęt do "produkcji" własnych kremów

6. Porządna suszarka do włosów

7. Wszystkie kolory eyelinerów ;)

8. Sauna do włosów

9. Dożywotni karnet na masaż całego ciała (codziennie :D)

10. Zapał do ćwiczeń ;)

11. Szczotka do ciała

12. Filtr oczyszczający i zmiękczający wodę w kranach

Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy ;)

Kto chce być przeze mnie otagowany niech się zgłosi w komentarzach :)))

Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
« Nowszy post Starszy post »

32 komentarze

  1. Też nie potrzebuję rzeczy z punktu 1 i 2. Natomiast bez pudrów, fluidów i palet bym sie nie obyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to wspolczuje ja w ogole sie nie tapetuje i dobrze mi z tym

      Usuń
    2. makijaż nie musi być od razu tapetą nie ma czego współczuć ;)

      Usuń
  2. zaczełam pic drozdze. pije 3 dzien. mozna je codziennie pic?? wysyfiło nie już.. bedzie to cały czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, że można codziennie:)

      ja piję codziennie, ok. 1/6 lub 1/8 kostki 100 g. jak się skończy, to robię kilka dni przerwy (zazwyczaj z błahego powodu, jakim jest brak w pobliskim sklepie kostki z zadowalającym mnie terminem przydatności do spożycia albo po prostu zapominalstwo). do tego piję pokrzywę i/lub inne zioła.

      jeśli chodzi o 'wysyfianie', to mnie nie wysyfia, nawet po dłuższych przerwach w piciu w/w rzeczy. ale raczej jem mało przetworzonych potraw. w dodatku jestem maniaczką składów produktów spożywczych. oczywiście czasem zjem coś niezdrowego i wtedy pryszcze się pojawiają...

      Usuń
    2. Ja też robię przerwy, bo po dłuższym piciu wyskakuje mi zawsze zajad :/ Pryszcze u mnie pojawiły się jednoroazowo, teraz już nie wychodzą :)

      Usuń
    3. a mam jeszcze pytanie: nie tyje sie po drożdżach?? na poczatku był to ohydny smak nie do wypicia a teraz mi brakuje wrecz tego smaku :) jestem zadowolona z korzystania samej odzywki na włosy - mniej puchu!! myśle ze jak wiecej czasu bede to robic to puch calkiem zniknie.;))) tylko mam problem ze skalpem: myje ziołowym szamponem, ale jak poloze sie z mokrymi wlosami spac i rano wstane to mam tłusty skalp. mam 42 cm włosów i długo mi schna ;<

      Usuń
    4. Mi też dlugo schną - 3-4 godziny ;( Ale myję ok. 19 i nie chodzę spać z mokrymi ;) Dlatgo chcę zainwestować w suszarkę, żeby się tak nie męczyć codziennie :(
      Co do tycia od drożdży - nie mam pojęcia :((( Mnie też ten smak uzależnił :D Stosuj odtłuszczone mleko i będzie ok ;) Chyba, że pijesz same drożdże z wodą ;)

      Usuń
    5. na szczescie z woda:))) mleka nie moge pic :< a ile cm masz włosów?

      Usuń
    6. aa, i jaka suszarke? pewnie jakas niezwykła?

      Usuń
    7. Oj nie wiem :( Nie mierzyłam :( Ale ich długość widać na zdjęciach po lewej i prawej stronie ;)

      Usuń
    8. Jak skuszę się na jakąś suszarkę (o przystępnej cenie) to na pewno stworzę notkę :)))

      Usuń
    9. wygladaja na krótsze od moich... ale połysk piękny. gratuluje i zazdroszcze;)

      Usuń
  3. Masz bardzo ladny blog, a czy moglabys mi pomoc?
    Mam bardzo suchy skalp, genetyczne zapalenia skory, ale nie nawidze apteczne produkte i nawet nie dzialaja.
    Masz jakas rade?
    Dziekuje i przepraszam jezeli sa bledy ale nie jestem polka:)
    Nia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała taki problem: 1. wcierałabym naturalne oleje w skórę głowy na całą noc lub chociaż na kilka godzin (np. olej z wiesiołka / lniany / kokosowy / ze słodkich migdałów).
      2. Po każdym myciu wypłukałabym włosy (skalp szczególnie) w ziołach, np. w rumianku.
      3. Wcierałabym np. sok z aloesu w skalp, gdyby włosy były już wilgotne.
      4. Nie myłabym włosów szamponem tylko odżywką (delikatniejsza i nie wysusza)

      Mi na zapalenia skóry natychmiast pomaga olej z wiesiołka - polecam! :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Wypróbuj Jantar :] On ma bardzo fajny skład i może ukoić twoją skórę, ewentualnie oleje mogą Ci pomóc.

      Pozdrawiam,
      Szarooka

      Usuń
  4. A suszarka niby nie niszczy włosów?:)
    Tangle Teezer - mam i uważam, że mocno przereklamowana sprawa ale z drugiej strony może zależy do jakich włosów. Ja mam dwie wersje i jakiegoś wow nie widzę.
    A jutro idę na permanentny makijaż oczu. Dam znać u siebie na blogu jak poszło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niszczy, ale nie pali :) Za dużo czasu tracę na suszenie naturalne, jestem niewolniczką swoich włosów, potrzebuję suszarki :( Nie będę suszyć codziennie i całkowicie :)
      Czekam na relację, na pewno wpadnę w odwiedziny! :D

      Usuń
    2. a ja się nie zgodze jeśli chodzi o Tangle Teezer, też mam tą szczotkę i jestem zachwycona. Już drugi rok moje włosy nie miały kontaktu z inną szczotką ;) po za tym poleciłam ją wielu osobom i każdy jest równie zadowolony :)

      Usuń
  5. Ja też pragnę Tangle Teezer'a ale nie wiem czy opłaca się wydać taką kasę i czy faktycznie jest to cód miód ;) biję się z myślami już jakiś czas.. nie wiem czy nie lepsza byłaby szczotka z jakiegoś naturalnego włosia..?

    Mam jeszcze pytanie odnośnie mycia głowy. Czy jest jakaś różnica w tym czy myjemy ją odchylając głowę do tyłu czy do przodu? Ktoś kiedyś mi powiedział, że mycie włosów z głową opuszczoną do przodu nie jest dobre bo włosy ulegają uszkodzeniu. Myślisz, że ma to jakieś znaczenie ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesujące pytanie ! czekam na odpowiedź :) też myje włosy z opuszczoną głową

      Usuń
    2. Hmmmmmmm... :))) A mi się wydaje, że tak czy siak włosy ulegają zniszczeniu, jeśli stosujemy gorącą wodę, silne szampony lub nie jesteśmy delikatne ;) Ja również myję włosy głową w dół i aby zapobiec "destrukcyjnemu działaniu" szamponu zawsze rozcieńczam go z wodą w kubeczku. Wg mnie nie ma znaczenia czy głowę odchylamy do tyłu czy do przodu :) Najbardziej narażone na zniszczenia są włosy, które mają bezpośredni kontakt z szamponem - ja wolę, aby były to włosy przy karku niż te na wierzchu ;) Jedyne co zauważyłam - łatwiej spłukać włosy odchylone do tyłu (woda spływa po całej głowie a nie jej tylnej części i łatwiej dociera do wszystkich zakamarków). Ponadto w pozycji "głowa w dół" łatwiej owinąć włosy ręcznikiem lub koszulką :D
      A jakie jest Wasze zdanie?? :)))

      Usuń
  6. podoba mi się to, jak odpowiedziałaś na tag, nawet mamy częściową zgodność ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyjaciółka Rudej - Tangle Tezzer jest super!!! żałuję, że nie kupiłam jej rok wcześniej.
    Mi się bardzo plątały włosy - także mi się opłacało. Z naturalnego włosia nie radziła sobie z pękami tak super jak ta.
    Jest na allegro za 41,90 z przesyłka za 50 zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za 55zł jest ze strony producenta, chyba bardziej pewne źródło.

      Usuń
    2. Też tak myślałam - ale zaryzykowałam i poszłam za tłumem i kupiłam własnie u tego taniej - ja w sumie zapłaciłam z przesyłką 55 zl ale teraz widze ze ma jeszcze taniej - wiec osobiscie polecam:)
      Jak chcesz być pewna to kup na stronie producenta.
      Czy tylko ja mam tą szczotkę tutaj??:)

      Usuń
  8. tez bym chciala dozywotni karnet na masaz calego ciala :D jak narazie zadowalam sie mata masujaca, masazerem z biedronki i mezem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zawiodłaś mnie odpowiedzią na ten tag :)

    Oj, dobra suszarka i mi by się przydała... niestety czasem myję włosy rano, wtedy lepiej wyglądają, i muszę suszyć. I ten zapał do ćwiczeń również :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiedz mi jakie jest masło mango? Dostałaś je juz, bo u Italiany widziałam, że rozmiawiałyscie na ten temat. Też się czaję na mango, ale nie wiem do czego jet podobne i w kosnystencji i w zapachu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wczoraj wieczorem zamówiłam i jutro powinno już do mnie dojść - dam znać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd zamawiałaś? Jesi to nie tajemnica ;-)
      Daj znać, właśnie jaką ma konsystencję w temp. pokojowe i zapach mnie jeszcze interesuje.. czy "czuć coś" ;-) czy jest niemalże niewyczuwalny.
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Ja też chcę to wszytsko, z wyjątkiem makijażu permamentnego :)

    OdpowiedzUsuń