niedziela, 22 kwietnia 2012

Uratowałam włosy :-)

Uratowałam włosy!

Wtorek 
"Spalenie" płukanką ;) Mycie włosów odżywką Isana babassu + mocznik.

Środa 
Mycie odżywką Isana babassu + mleczan sodu + kilka kropel wiesiołka na suche włosy.

Czwartek 
Mycie odżywką Garnier Avocado & Karite + mocznik.

Piątek 
Pozwoliłam włosom się przetłuścić, poza tym były dość mocno nawilżone (aż obciążone) przez czwartkową mieszankę myjącą.

Sobota 
Dodatkowo wtarłam kilka kropel oliwy z oliwek (zgodnie z poleceniem Czarownicującej, która przybyła na wezwanie Kascysko, za co im serdecznie dziękuję!! :*). Po kilku godzinach umyłam włosy balsamem Babydream i nałożyłam małą ilość Biovaxu mlecznego (kupiłam saszetkę). Muszę przyznać, że jest to pierwszy Biovax, z którym się polubiłam :D Włosy schły strasznie długo (6 godzin!!). Suche włosy rozczesałam TT, zrobiłam koczka i poszłam spać. 

W niedzielę (dzisiaj) po południu wyglądały tak: 

Włosy nie były specjalnie stylizowane przed zrobieniem zdjęcia. Następnym razem podczas mycia muszę dołączyć troszkę proteinek, aby je pogrubić, ponieważ przez nawilżające zabiegi straciły na objętości.

Moje włosy kiedyś...
 
Odkopałam w albumie zdjęcie z 2002 roku, w tle widać choinkę, więc przypuszczam, że jest to grudzień :)


Nie zwracajcie uwagi na stylizację - jest to zdjęcie z okresu nastoletnich buntów hehehe :) Bardzo dużo bym dała, aby mieć te włosy teraz... Pewnie umyte są jedynie szamponem ;) Jak będę w domu - zeskanuję zdjęcia włosów muśniętych słońcem :)
« Nowszy post Starszy post »

75 komentarzy

  1. oj te anonimki:) gdzieś czytałam, że nieuzadniona nienawiść (i pokrywne uczucia) do obcych osob do droga uzewnetrznienia nienawiści w stosunku do własnej osoby. :) to wiele tłumaczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a, i gratulacje, pisałam, że sonie poradzisz! :))

      Usuń
  2. włosy już w porządku, ale kolor - dla mnie bomba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje włosy wyglądają teraz na takie mięciutkie! :))
    A co do komentarzy - masz rację i dobrze, że się tym nie przejmujesz! Wyładowywanie własnych niepowodzeń i kompleksów na innych to smutna praktyka... ;)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jako że przekwasiłam swoje włosy mniej więcej w tym samym momencie co Ty, to ten 'plan' jest dla mnie mega-pomocny - dziękuję!:*

    kupiłam specjalnie tę isanę, fryzjerka poleciła mi wax-a do włosów jasnych, więc również wpakowałam 'do koszyka', mam mocznik i alantoinę, więc jestem teraz dobrej myśli, szczególnie widząc foto z dzisiaj - Twoje włosy wyglądają na naprawdę odratowane!:)

    a 'wieśniara' mnie rozłożyła na łopatki:D omg O_O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki Foster :* Postaram się niedługo ostrzec innych przed kwasiorami :)

      Usuń
  5. Cóż, takie są właśnie "mroczne strony" prowadzenia bloga - zawsze znajdzie się ktoś, kto nie doczyta, nie zrozumie, a chce zabłysnąć intelektem, więc - kolokwialnie mówiąc - pojedzie sobie po autorce/autorze. Nie wiem, skąd się tacy ludzie biorą, ale odkąd mam internet zauważyłam, że są. Wcześniej nie miałam z takimi typami styczności, nie wiem dlaczego. Może swoim wyglądem budzę grozę i wszyscy odważni w necie boją się do mnie podejść? :D

    No ale - do czego zmierzam? To jasne, że nikt nie chciałby czytać takich uwag na swój temat, w zasadzie wcale mnie Twoja reakcja nie dziwi :)
    To chyba kwestia popularności - Twój blog jest znany, więc więcej osób przeczyta post takiego "napinacza" i będzie mu lepiej.

    I na koniec - bardzo cieszę się, że udało Ci się włosy odratować i że wreszcie wyglądają "jak ludzie" ;)
    Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'dopóki nie skorzystałem z internetu nie wiedziałem,że na świecie jest tylu idiotów'S.Lem. ;)

      Usuń
    2. z ust mi to wyjęłaś, tudzież z klawiatury :p

      Usuń
    3. O to, to :)
      Lem ma słuszność :)

      Usuń
    4. Prawda! Dopóki nie miałam Internetu myślałam, że świat jest idealny ;-) Żyłam 12 lat w nieświadomości :D

      Usuń
    5. ha :P
      na szczęscie narazie takie ataki mnie omijają, ale pewnie wszystko do czasu.
      internet jest pełen zawiści i żółci, o czym ostatnio sie przekonałam przeglądając pewnego ANTYbloga pewnej ytbowiczki.

      Usuń
    6. Przewaznie najbardziej sfrustrowane swoim nieudanym zyciem osoby pociskają innym, mądrzejszym, by poczuc sie lepiej. Nie przejmuj się buractwem :)

      Usuń
  6. Dobrze, ze je uratowalas, co do blokady to tez sie nad nia zastanawialam ale jeszcze sie wstrzymam i nie przejmuj sie. Jak pokazalam swoje wloski po walkach(pewnie pamietasz) to ktos mi odp ze kojarza mu sie z wsia i wiesniaczymi zaleglosciami:/, z tym ze to bylo nie bylo na blogu a w miejscu gdzie od dawna sie wypowiadam. Jak wlasnie mowisz nikt sie nie boi krytyki ale mozna jakos nauczyc sie ja wyrazac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, ze nie zablokowałaś, bo ja też na początku byłam anonimkiem ;)

      Usuń
    2. Eve, Twoje włosy to cud!! Piękniejszych chyba jeszcze nie widziałam... :) Zazdrosne baby to najgorsze co może być!

      Usuń
    3. neli wlasnie dla takich normalnych anonimow nie zablokowalam tego :)
      HairCare dziekuje :) mi sie ta fotka po tych nowych walkach podoba i nie sadze by kojarzyla sie z wsia, dlatego tez poleciala na tytulowe zdj :D

      Usuń
  7. p.s tez mialam ten mleczny biovax. Tylko ja mialam cale opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj...przykre. ale cóż,im chodzi na zwrócenie na siebie uwagi. haters gonna hate.

    OdpowiedzUsuń
  9. aj te anonimki :D zawsze prostackie i obrazliwe komentarze są od anonimowych... doświadczyłam podobnych sytuacji

    fajnie że Twoje włoski wracają do formy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie anonimki nie maja wstepu od poczatku, stwierdzilam ze nie mam zamiaru sie denerwowac bo jestem po czasie takie cos w głebi by mnie irytowało!
    zapewne dziewczyna ktora napisala ten komentarz ma na glowie siano spalone prostownica ;-) i mysli ze ma najpiekniejsze wlosy swiata


    wloski pieknie błyszcza :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po pierwsze- niesamowita różnica stanu włosów, doprowadziłaś je do porządku mimo że wygląły na prawdę na porażone;-) dopiero dzisiaj wczytałam się w poprzedni post i podejrzewam że zaliczyłaś ogromy szok i przerażenie...
    Co do komentowania przez anonimowych- lepiej że tak zrobiłaś, po co przejmować się takimi marnymi tak jak sama wspomniałaś niekonstruktywnymi komentarzami, które nic nie wnoszą do dyskusji tylko demotywują i rażą swoją prostotą...
    Wiem że masz swoje zdanie i umiesz je wyartykuować ale po co za każdym razem się ścierać z tego pokroju osobami:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ignorowałam Anonimowych, ale teraz nie wytrzymałam :-) Nawet "porno" przeżyłam hehehe. Napisałam o tym otwarcie, ponieważ potem dostaję maile z pytaniami dlaczego zablokowałam i z prośbą o odblokowanie :)

      Usuń
  12. Moim zdaniem masz bardzo śliczny kolor włosów , taki naturalny ;)
    A twoje wpisy są bardzo przydatne.
    Często z nich korzystam.
    Nie ma co zawracać sobie głowę anonimami:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie sie podoba Twój kolor;) a włoski bardzo ładne;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam prawie całego bloga bardzo przydatny! :).
    Wyczuwam zazdrość lub brak partnera który by spełnił anonimowe Panie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Brawo, mówiłam, że taki wlosowo-kosmetyczny geniusz jak Ty szybko naprawi włoski ;D

    A komentarze, o których piszesz, źle świadczą nie o Tobie, tylko o autorze. Jeśli ktoś zamierza wygłosić jakieś swoje mądre opinie czy negatywne komentarze to niech ma odwagę się pod tym podpisać.
    Ludziom się tylko wydaje, że są anonimowi. Gdybyś któregoś z tych "Anonimów" chciała np oskarżyć o zniesławienie czy cokolwiek innego, to namierzyć ich można w ciągu kilku minut. To tak ku przestrodze, pozdrawiamy wszystkie internetowe mądrale ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja szukam sposobów na nawilżenie moich kręciołków (mam aktualne zdjęcie w dzisiejszym poście na moim blogu - broń boże nie proszę o obserwowanie czy cuś:) po prostu nie umie wytłumaczyć jakie są i może zdjęcie pomoże:D) Potrzebuje konstruktywnej rady jak dobrze nawilżyć:) Masz jakiś pomysł??:)

    To co ty zastosowałaś brzmi bardzo pomocnie. Muszę zainwestować w mocznik i mleczan może to nawilży moje włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne, naturalnie wyglądające włoski :)

    Anonimowymi komentarzami się nie przejmuj... zawsze znajdą się zawistni i to świadczy raczej o ich "wieśniactwie". Cóż, Twój blog staje się coraz bardziej popularny, a ludzie są niestety różni :( Mogę Ci jedynie poradzić, żebyś się nie przejmowała, chociaż wiem, że to niełatwe...

    OdpowiedzUsuń
  18. Włosy odratowane:) Widać, że bardzo im te specyfiki pomogły:)
    Niektórzy ludzie chyba odnajdują sens życia w "trollowaniu", ja tam się wolę nie przejmować. Ale dziwi mnie jedno: juz tyle razy jadłam i robiłam jajecznicę, i zupełnie nie rozumiem, jak kolor Twoich włosów miałby mieć cokolwiek z nią wspólnego, hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  19. A ile dodajesz mocznika do Isany? Dodajesz też czasmi do odżywek d/s? Zaczęłam stosować (w odżywkach d/s), ale boję się że zrobię sobie krzywdę. Zaczęłam też obniżać pH (kwasem mlekowym) bo na LU czytałam,że dla włosów lepsze jest kwaśne pH. No i nie wiem co teraz i tym myśleć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moczę palec w wodzie, a potem wkładam opuszkiem do słoiczka z mocznikiem i w ten sposob go nabieram ;) Do mycia wlosow potrzebuje wiecej Isany, wiec mocznika automatycznie tez :) Kurcze, nie wiem, tak na oko go sypię :D

      Usuń
    2. Czyli mało ;) Dzięki za odpowiedź. A co myślisz o kwasie mlekowym? Widziałam zdjęcia po sławetnej płukance ;( Dobrze, że włoski szybko doszły do siebie.

      Usuń
    3. A i zapomniałam dopisać, że co do wideo z gołymi plecami, to nawet ich nie zauważyłam, dopóki nie przeczytałam następnego posta - zapatrzyłam się na włosy ;D.

      Usuń
  20. czyałam w Elle, że "hejterzy" podkręcają zainteresowanie i dyskusje, a co z tym idzie zainteresowanie blogiem;)
    wiedziałam, że z włosami bedzie ok!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym może być :) Mi puściły po prostu nerwy, nie myślałam o autopromocji :D

      Usuń
  21. Daj spokój nie ma co się przejmować takimi ludźmi , niektórym sprawia radość to ze zrobią komuś przykrość. Ja tam lubię tu przyjść poczytać dowiedzieć się czegoś ciekawego i pożytecznego :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze, że je odratowałaś, szkoda by było... Mlecznego waxa miałam i uważam, że jest świetny! A nad mocznikiem też się zastanawiam - póki co używam kremu to twarzy z mocznikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  23. wiedziałam, że sobie poradzisz z odratowaniem włosów:-)
    Bardzo dobrze im napisałaś, tak trzymać!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczerze to już od dawna zastanawiałam się czemu nie blokujesz dostępu do komentarzy anonimom - takie średnio przyjemne komentarze już wcześniej zdarzało ci się dostać, i nie mówię o konstruktywnej krytyce, tylko własnie takich personalnych przytykach. Stwierdziłam, że masz mocne nerwy :D Ale ludzie chyba widząc to, że nie blokujesz, zaczęli mocno przeginać.
    Mi się Twój kolor włosów bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana nie przejmuj się tymi komentarzami bo ludzie Ci po prostu zazdroszczą....jak im się coś nie podoba to po co czytają tego typu blogi?! dramat! Masz śliczne włosy i nie jesteś wieśniarą! ;* Super że je doprowadziłaś do porządku. I nie pisz że brak Ci objętości...bo co ja mam powiedzieć?????? :O)

    OdpowiedzUsuń
  26. zatem to mój pierwszy komentarz tu,choć czytam i uważnie śledzę od lutego. Piszę, bo ten komentarz, który w poście umieściłaś to szczyt chamstwa i prostactwa. Podziwiam, że mimo to napisałaś całość z poczuciem humoru i rezerwą. No i może poczujesz się jeszcze lepiej, kiedy napiszę, że dzięki Tobie zaczęłam dbać o włoski. Czytam składy, zaprzyjaźniłam się z Alterrą, i pokochałam oleje :) Lubię mieć je na włosach, lubię czuć, jak włoski się za nie odwdzięczają. Jesteś dla mnie natchnieniem :) Nawet przyłączyłam się do drożdżowej akcji Anwen :D Mimo, że drożdże mnie przerażały(obecnie piję z kakao i nawet lubię ;)). Także ja Ci za tego bloga bardzo, bardzo dziękuję. Moje włosy również :)

    Ps. Kolor masz świetny, naturalnie mam podobny i teraz walczę o powrót do niego właśnie.

    PPs. I plecy też mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  27. Haters gonna hate... Sadze, ze donrze to rozwiazalas:) i jestem pewna, ze ich komentarze wynikaja tylko i wylacznie z zazdrosci - kto by nie chcial miec takich slicznych wlosow jak Ty! Nie mowiac juz o Twoich strasznych porno plecach chudzinko;) pozdrawiam Cie serdecznie!

    Ps. Dobrze, ze juz jakis czas temu zalozylam sobie konto, zeby moc komentowac u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobrze, że udało Ci sie uratować włosy. Wyglądają juz ok.

    OdpowiedzUsuń
  29. Twoje włoski śliczne jak zawsze:) Myślę, że bardzo dobrze zrobiłaś blokując "anonimków", bo tego typu komentarze, jak ten powyżej nikomu nie są potrzebne. Nie chodzi o to żeby bezmyślnie zachwycać się i zachwalać włosy, ale po to, aby się wspierać w walce o ich zdrowy i piękny wygląd. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  30. "Wasi faceci (albo Wy same) oglądają dużo gorsze filmy, więc nie bądźcie takie zgorszone ;> :D " padłam jak to przeczytałam:) Niestety ludzie pozornie anonimowi lubią swoje frustracje wylewać na innych:(

    OdpowiedzUsuń
  31. kochana a zrobisz notkę jak zabezpieczać włosy przed latem?chodzi mi o słońce, kąpiele w słonej wodzie itp?

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj, wiesz ile ja się naczytałam, że ze mnie popapraniec i użalam się nad sobą! Ech, kasuj e takie głupie, do niczego nie prowadzące komentarze. jak ktoś się chce poczuć lepiej - to sorry, nie moim kosztem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Czytam Pani blog, zazdroszczę pięknych włosów! Ja mam całą głowę siwych włosów. Siwych i przerzedzonych. Dlaczego takie pożyteczne blogi powstają dopiero teraz?!
    Życzę pięknej, bujnej fryzury jak najdłużej
    jkrezel@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie przejmuj się twój blog to piękna synteza tego co włosomaniaczka o włosach powinna wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie powinnaś zwracać uwagii na taką krytykę, choć nie powiem, ale każdy ma do tego prawo... Powiem szczerze, a raczej napisze ;) że stan włosów po "spaleniu" jest lepszy niż kiedykolwiek, widać lejące się kosmyki włosów. Chciałam się poradzić czegoś na temat puszenia się włosów pod wpływem wilgoci, są takie poskręcanie, a ich struktura kompletnie nierówna, są chropowate, wyginają się i często tworzą supły (na jednym włosku), miałaś kiedyś z tym problem? Wiesz jak można sobie z tym poradzić? Włosy i tak do połowy scięłam, ale połowa mnadal odstaje od reszty...:(

    OdpowiedzUsuń
  36. Dobrze, że zdążyłam założyć bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Uff... uratowane!!! Bardzo sie cieszę, bo zastanawiałam się wczoraj coś Ty przez sobote i niedzielę robisz z włosami po tej nieszczesenj płukance...

    Anonimy... Kochana to nic w porównaniu ze spamem i dezonformatorami rangi profesjonalistów, którzy pracują na pełny etat w różnych firmach! To jest dopiero jazda...

    Mi się tam podobają Twoje włosy i Twój blog, a jak tacy Anonimowi szukają pięknych włosów, recept na raz-dwa-trzy i mam piękne włosy to i dla nich wieśniackie blogi się znajdą ;-)...szkoda, ze czas tutaj zmarnowlai swój cenny tylko!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Włoski masz takie fajne błyszczące ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimy... nie warto sie nimi przejmować. Dla mnie Twoje włosy są inspiracją, są piękne i bardzo chciałabym takie mieć

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo mi się podobają Twoje włosy, sama niedawno podjęłam walkę i mimo, że nadal na pierwszy rzut oka widać, że mam zniszczone włosy, to jednak widać również znaczną poprawę ich stanu. Twoje wcale nie są koloru jajecznego:)

    Ludzi, którzy wypisują takie rzeczy nie rozumiem. Jeśli nie podoba mi się czyjś blog, nie wchodzę, nie psuję nerwów sobie i innym. Jeżeli komuś sprawia przyjemność robienie przykrości innym, to jest po prostu smutnym człowiekiem:(

    OdpowiedzUsuń
  41. hej kochana! ;) jak doprowadziłaś swoje końcówki włosów do tak pięknego stanu? bo ja kurdę męczę się z nimi i męczę ;( nie dawno podcięłam 5 cm włosów i dalej dupa ;( końcówki są straszne az nie mogę na nie patrzeć i co chwilę je podcinam żeby jakoś wyglądaly... olejuje włosy itp i po prostu nie mam juz sily do moich wlosów ;(

    OdpowiedzUsuń
  42. Haha, ludzie to potrafią czasem rozwalić... Jak tak się im nie podobasz to czemu w ogóle czytają tego bloga? Ciekawe... Jak mi się coś nie podoba to zmieniam stronę, proste -.-

    OdpowiedzUsuń
  43. O ludzie, jakoś nie zauważyłam tych komentarzy i tak sobie myślałam,że tutaj przynajmniej można trochę odetchnąć od chamstwa, okazuje się,że niestety nie.Jeżeli Cię to jakoś podniesie na duchu to chciałam Ci powiedzieć,że ja bardzo lubię Twojego bloga, dowiedziałam(i dowiaduję nadal)się z niego mnóstwa pożytecznych rzeczy, że uważam,że to super,że komuś się chce dzielić z innymi swoimi doświadczeniami i że zaglądam tu codziennie. Poza tym uważam,że jesteś sympatyczna:), filmik z gołymi plecami był spoko, a ta która napisała,że wyglądają chudo po prostu pękała z zazdrości:)))

    OdpowiedzUsuń
  44. a mi się twoje włosy bardzo podobają :) i nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy tak bezsensownie plują jadem ;/

    OdpowiedzUsuń
  45. Łączę się w "bólu" razem z tobą!:) I chyba wszystkie blogerki również!:) Tak to już jest... ludzka zawiść nie zna granic;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Hej!
    Dobrze, że włoski wróciły do siebie :)
    Bądź ostrożna z proteinami - lepiej teraz te duże, wygładzające

    No cóż - ćwikła jest wszędzie ;]
    Brawo Lem! ;]

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej :) gratuluję uratowania włosków, pięknie się błyszczą! :D mam do Ciebie kilka pytań trochę nie związanych z tematem :) 1. czy mogę stosując OCM do demakijażu i wieczorem, rano stosować wodę micelarną Biodermy dla odświeżenia twarzy po nocy? 2. czy jak zmywam olej Balsamem Babydream to jest sens nakładać napierw odżywkę np. Alterra lub Isana z olejkiem babassu a potem maskę? 3. czy jest sens myć włosy najpierw jednym szamponem, potem drugim? (bo zależy mi na zużyciu szamponu więc chcę go stosować często jak się da) pozdrawiam, Gosia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Ja stosuję wodę Biodermy jak nie chce mi się robić OCM :) A twarz odświeżam hydrolatem, i nawet po Biodermie przecieram hydrolatem... nie wiem kurcze :(
      2. Albo odżywka albo maska - zawsze, chyba, że będziesz miała już bardzo zdrowe włoski :)
      3. Nie myj 2 razy głowy, jeśli nie musisz! Skalp zacznie się bardziej przetłuszczać albo będzie podrażniony od nadmiaru detergentów...

      :*

      Usuń
  48. Masz świetne włosy i nie przejmuj się głupimi komentarzami;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Super, że udało się wrócić do stanu "przed" wysuszeniem.

    Co do Anonimowych - niestety przez tych, którzy potrafią tylko obrażać, cierpią te osoby, które często prosiły o pomoc. Ehhh Ja na razie olewam, ale z dnia na dzień też mam ochotę ich zablokować.

    OdpowiedzUsuń
  50. To dziwne, ile anonimowych potrafi się przyplątać. Mój blog jest mało popularny, a i tak przyplątała mi się jakaś osoba, mówiąca mi jaka to jestem nieoryginalna, że nie mam prawa nikogo krytykować i że stoję, jakbym miała problemy z kolanami... najzabawniejsze jest to, że te negatywne opinie nigdy nie są od osób z kontem... to takie przykre, że ludzi nie stać na podpisanie się pod własnym wyplutym jadem ;(

    OdpowiedzUsuń
  51. Dodaję do linków, mi Twoj blog się BARDZO podoba, doprawdy wkładasz dużo pracy w jego tworzenie i znalazłam (i nadal znajduję!) tu wiele cennych informacji, prawdziwa skarbnica wiedzy :-) Dodam, że dopiero zabieram się do "walki" :) Pierwszy raz z olejowaniem przede mną :))

    OdpowiedzUsuń
  52. Hmmm ciekawy blog..to do Wlasciicielki.Dziekuje:) a do..korzystajacych..po co tyle uwagi poswiecac.."plujacym jadem"...nie podoba mi sie to..

    OdpowiedzUsuń
  53. Śliczne te włoski masz ;)
    A ja teraz siedzę z maską z siemienia :D
    +Zapraszam do mnie, jeśli można ^^

    OdpowiedzUsuń
  54. w czym rozpuszczasz mocznik?

    OdpowiedzUsuń
  55. Witam. Wiem że temat już nie aktualny, ale prosze o pomoc,bo dla mnie jest to jak najbardziej aktualny stan. Niestety zakwasilam włosy, które są bardzo uwrazliwione chyba odzywką o niskim pH, bo po jednym razie zrobiły się cienkie niteczki na koncach. Proszę o odpowiedź czy one nabiorą grubości czy tak już zostanie. Czy muszę je sciac? Czy przy każdym myciu mogę używać protein, bo narazie widzę że trochę ratują sytuację. I chciałam jeszcze dopytać ponieważ odpuściłam humektanty,które wcześniej mi służyły a teraz boje się ich użyć, dawniej stosowalam aloes z AA a dokładnie sorbet i dalej nie wiem czy go unikać żeby nie spalić i pozostać w pielęgnacji tylko na proteinach i emolientach. Teraz się zorientowalam że to po prostu zbyt kwaśne kosmetyki które normalnym włosom nic nie zrobią a mi szkoda gadać co zrobiły. Mówię tutaj o porannej rosie od Wierzbickiego i Shmitt i o odżywce o' Herbal z lnem. Będę zamawiać papierki do sprawdzania pH żeby się już w takie coś nie wpakować. Proszę o odpowiedź Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  56. Witam. Wiem że temat już nie aktualny, ale prosze o pomoc,bo dla mnie jest to jak najbardziej aktualny stan. Niestety zakwasilam włosy, które są bardzo uwrazliwione chyba odzywką o niskim pH, bo po jednym razie zrobiły się cienkie niteczki. Proszę o odpowiedź czy one nabiorą grubości czy tak już zostanie. Czy muszę je sciac? Czy przy każdym myciu mogę używać protein, bo narazie widzę że trochę ratują sytuację. I chciałam jeszcze dopytać ponieważ odpuściłam humektanty,które wcześniej mi służyły a teraz boje się ich użyć, dawniej stosowalam aloes z AA a dokładnie sorbet i dalej nie wiem czy go unikać żeby nie spalić i pozostać w pielęgnacji tylko na proteinach i emolientach. Teraz się zorientowalam że to po prostu zbyt kwaśne kosmetyki które normalnym włosom nic nie zrobią a mi szkoda gadać co zrobiły. Mówię tutaj o porannej rosie od Wierzbickiego i Shmitt i o odżywce o' Herbal z lnem. Będę zamawiać papierki do sprawdzania pH żeby się już w takie coś nie wpakować. Proszę o odpowiedź Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń