sobota, 25 sierpnia 2012

Włosowa metamorfoza Ani

Dzisiejszą metamorfozę nadesłała Kasia - autorka psychologicznego bloga veritatem-desiderat.blogspot.com, która postanowiła zająć się włosami swojej przyjaciółki Ani.

Włosy Ani są według mnie bardzo ładne, zdrowe, nie miały jednak zdefiniowanego do końca skrętu. Tym właśnie zajęła się Kasia - zobaczcie czego dokonała jednym myciem :)

Przed


Po


Na zdjęciu "po" włosy Ani są jeszcze mokre, bardzo żałuję, że nie możemy zobaczyć ich suchych :)

Gdyby nie te sama bluzka na zdjęciach "przed' i "po", pomyślałabym, że są to dwie różne osoby! Dzięki odpowiedniemu umyciu pojawiła się burza loków :)) Wcale nie potrzeba lokówki, trwałej czy polimerowego lakieru, wystarczy taki domowy zabieg:


Olejowanie: oliwa z oliwek na mokre włosy, zostawiona na 40 min. do podeschnięcia
Mycie: żel do kąpieli BabyDream
Maska: Henna Treatment Wax + miód, żel lniany, niecała łyżka jogurtu naturalnego
Płukanka: kawowa + kilka kropel octu
Rozczesywanie: tylko na mokro
Stylizator: żel lniany (ugniatanie dłońmi + harmonijkowanie przez koszulkę)
Suszenie: włosy lekko podsuszone chłodnym nawiewem suszarki


Macie już na koncie jakąś metamorfozę jednego mycia? :) Jeśli chcecie się podzielić - blondhaircare@gmail.com :)
« Nowszy post Starszy post »

52 komentarze

  1. WOW! jestem pod wrażeniem, choć włosy od początku miały potencjał :) Śliczne są :) Dziewczyna pewnie ucieszona: ))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej to się nazywa metamorfoza *.*
    Oby było takich więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda,że nie przesłały zdjęcia kiedy włosy były już suche:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja, ja ja!!!!!
    ja bym się z Tobą z chęcią na takie zabiegi umówiła!!! :D;)
    nadałaś tym włosom nowe życie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też umiem sobie takie coś wykombinować!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile można zmienić przy jednym myciu :)
    Szkoda, że nie ma zdjęcia po wyschnięciu, pewnie wyglądają pięknie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio zrobiłąm metamorfozę swojej przyjaciółce, jednak nie było taki cudownych efektów, bo przy jej włosach ( rozjaśniane, nałogowo prostowane) taką jednorazową pielęgnacją nie da się tyle osiągnąć ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, wlosy muszą mieć potencjał, żeby coś takiego zrobić... Na spalonych włosach nie wyjdzie :(

      Usuń
  8. szkoda, że nie ma zdjęcia w suchych , ale PRZED mi się też bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale burza! świetna metamorfoza ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. hmm.. Ania ma śliczne zadbane włosy podoba mi się wydobycie skrętu z naturalnie falowanych włosów (żel lniany to świetny stylizator)

    fajny pomysł na metamorfozy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. moim zdaniem przed wyglądały dużo dużo lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo "po" są mokre i nie widać na nich tego orzechowego kolorku :) Ale chodzi w tym o to jak można zmienić włosy jednym myciem :)

      Usuń
    2. To samo mówię - dużo ładniejsze przed :)

      Usuń
    3. Przed o wiele piękniejsze. Nawet jak wyschnięciu będzie gorzej.

      Usuń
  12. hmm... szkoda, że nie ma zdjęć po wyschnięciu. moje włosy po myciu, kiedy schną dostają takiego mega-skrętu, ale kiedy już wyschną całkowicie, to znowu są proste, tylko końcówki wywinięte:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Ania tak nie ma po zwykłym myciu :) A Kasia nie miała czasu, aby czekać aż wyschną :( Chyba musimy ją poprosić, aby zrobiła jeszcze raz taki rytuał koleżance ;D

      Usuń
  13. WOW! Ale skręt....czekam na zdjęcia jak włosy będą suche :D
    Zobaczcie też tą metamorfozę :)
    http://capelllibelli.blogspot.com/2012/08/wosowa-historia-alicji.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ta metamorfoza jest półroczna :))

      Usuń
    2. To prawda, ale szczerze jestem tak zachwycona, że musiałam się podzielić nią bo to naprawdę mnie podbudowało do dalszej pracy nad moimi włosami, tak samo jak dzięki Twojemu blogowi zaczęłam :)

      Usuń
  14. myślę że na moich wlosach wyszloby cos podobnego! moje tez lubia sie ukladac w takie 'fale' jak u kolezanki na 1. zdjeciu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała zmiana. Pocieszający jest fakt, że tak dużo udaje się osiągnąć prostymi sposobami:)... i tak szybko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. jej, jakie cudne loki od razu ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale te przed przemianą też świetne, trochę jak takie retro fale.

    OdpowiedzUsuń
  18. Może ty mi pomożesz, bo ja już nie wiem. Rozjaśniłam włosy, ale wcale nie są w tak kiepskim stanie, jednak im patrzymy niżej tym włosy są gorsze i nieważne jak się uczeszę, czy zrobię warkocza itp to dół włosów wygląda jak siano, nie chcę obcinać ich aż tyle (włosy mam do połowy pleców) Przestawiłam się na pielęgnacje bez silikonową, stosuję odżywkę, nakładam olej, zabezpieczam końcówki, robię to od niedawna jakieś 2 tyg, ale w wyglądzie włosów nie widzę żadnej różnicy, jedynie w dotyku są cudowne. Co robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo jak Ty, włosy na 3/4 długości są ok, miękkie, lśniące, gładkie, ale końcówki to masakra....ja "męczę" się z nimi już od 2 m-cy, choć wiem że nie ma szans żeby je zregenerować próbowałam jednak, zniszczonym końcówką naprawdę nic nie pomoże, jedynie ich obcięcie...niestety, ale nie ma się co oszukiwać. Ja się poddałam i w poniedziałek lecę po nożyczki do sklepu i obcinam...

      Usuń
    2. Ehh chyba masz racje, lepiej mieć włosy krótsze, ale zdrowe, niż długie a sianowate...
      No, ale może jeszcze autorka bloga nam coś podpowie...

      Usuń
    3. Zgadzam się z Kamilą... sama dlatego też podcinam.. nic się nie da zrobic, nic :(

      Usuń
  19. ja tez zaluje ze nie mozemy zobaczyc efektu suchych wlosow bo mokre wygladaja jak nieco pozlepiane ;-) Ale wierze ze skret jest pieknie podkreslony

    OdpowiedzUsuń
  20. A mnie się podobają fale na pierwszym zdjęciu. Tworzą piękną, błyszczącą taflę, o którą niezmiernie trudno przy falach, więc ja bym raczej nic nie kombinowała :) Sama chciałabym mieć takie gładkie fale :)

    OdpowiedzUsuń
  21. miło patrzeć na takie metamorfozy!:) Strasznie podobają mi się kręcone włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. pierwszy raz w życiu słyszę o harmonijkowaniu ;-))
    dodaję do obserwowanych i będzie mi niezmiernie miło, jeśli zrobisz to samo.
    buziaki;* będę zaglądać tu częściej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Oh god,to jest niesamowite :D Włosy od razu wyglądały na zdrowe,a z loczkami na drugim zdjęciu są obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  24. Może się skuszę i podzielę się z wami moimi włosami ^^

    http://vanilias.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem pod wrażeniem! :O Faktycznie gdyby nie koszulka to pomyślałabym, że to całkiem inna osoba :D

    OdpowiedzUsuń
  26. A mi się bardziej podobają włosy z pierwszej foty... ;/ Szkoda że nie ma foty po wyschnięciu... resztą chyba też nie koniecznie chodzi żeby wydobywać skręt trochę na siłę bo zaraz się okaże że cała Polska ma "loki" :)

    OdpowiedzUsuń
  27. czy papiloty niszczą włosy ?

    OdpowiedzUsuń
  28. czy dla włosów blond lepsza bylaby płukanka cytrynowa?? ale jak ją zrobić? tez dodac kilka kropel octu, czy moze sama octowa?

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajnie, a dlaczego akurat płynem do mycia ciała BabyDream, a nie szamponem ?:P

    OdpowiedzUsuń
  30. Przed wyglądały o niebo lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  31. przed o wiele lepiej na drugim wygladaja jak tluste i nieuczesane.

    OdpowiedzUsuń
  32. a ja nawet nie wiem jak zabrać się do takiej metamorfozy jednego mycie ;/
    jusi91@wp.pl

    OdpowiedzUsuń