poniedziałek, 15 czerwca 2015

Zasady zdrowego odżywiania - co jeść, aby mieć zdrowe włosy i młodą skórę?


Niedawno opublikowałam ogólny artykuł Co jeść, aby mieć zdrowe włosy i piękną skórę?, a dzisiaj chciałabym go uzupełnić o zasady racjonalnego odżywiania. Znajomość tych zasad jest bardzo ważna i pozwala zmienić tryb życia o 180 stopni.

Podstawowe zasady racjonalnego odżywiania


  • Organizm każdego człowieka jest inny i ma różne potrzeby, dlatego dietę należy dostosować do indywidualnych uwarunkowań: wieku, płci, wagi, aktywności fizycznej, stanu zdrowia, klimatu, pory roku i innych czynników.

  • Należy dbać o to, aby jadłospis był pełnowartościowy i różnorodny. W jednej z książek (niestety nie pamiętam w której) przeczytałam, że w ciągu tygodnia przez nasz talerz powinno przewinąć się min. 60 różnych wartościowych produktów.

  • W ciągu dnia należy spożywać 4-5 posiłków (śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja), w regularnych odstępach czasu.

  • Ograniczenie liczby spożywanych posiłków w ciągu dnia  to powszechnie spotykany błąd wśród osób dążących do redukcji wagi. Drugi to zabijanie głodu bezwartościowymi produktami. W dłuższej perspektywie takie działania mogą skutkować niedożywieniem, czyli niedoborem energii i składników odżywczych.

    Niedożywienie przekłada się na obniżoną odporność organizmu, spowolnienie metabolizmu, a także osłabienie włosów, skóry czy paznokci. Aby schudnąć, odzyskać dobre samopoczucie lub wzmocnić włosy musimy jeść i dostarczyć organizmowi wszystko, czego potrzebuje. Nie powinniśmy zatem doprowadzać do uczucia głodu, ale za to spożywać tylko dania o wysokiej wartości odżywczej i stosownej kaloryczności.

  • Najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie, które dostarcza organizmowi energii i składników odżywczych po całonocnym wypoczynku. Kolację należy spożywać na 2-3 godziny przed snem - zarówno głód, jak i objadanie się na noc zaburza prawidłowy sen.

  • Aby organizm poprawnie funkcjonował, powinniśmy dbać o jego regularne nawadnianie. Średnia ilość wody, którą należy spożywać w ciągu dnia oscyluje wokół 2 litrów, a jej ostateczna ilość uzależniona jest od naszej wagi, wzrostu, płci, trybu życia czy pory roku. Wodę powinniśmy dostarczać organizmowi za pomocą wody mineralnej, dobrej jakości herbat (zielona, ziołowe), zup oraz soków i koktajli ze świeżych owoców i warzyw. Nie doprowadzajmy przy tym do uczucia pragnienia, które sygnalizuje, że organizm jest odwodniony.

  • Jedz powoli i dobrze przeżuwaj spożywane produkty.

  • Nie popijaj podczas posiłku. Napoje spożywaj 30 minut przed lub po posiłku.

  • Planuj swój jadłospis. Dzięki temu dużo łatwiej opędzisz się od pokus i starych przyzwyczajeń, a także zaoszczędzisz czas i pieniądze podczas zakupów.

  • Do planowania swojego jadłospisu wykorzystuj piramidę racjonalnego żywienia. Zawsze aktualną piramidę znajdziesz na stronie: www.izz.waw.pl/zasady-prawidowego-ywienia

  • Unikaj smażenia na głębokim tłuszczu. Zamiast smażenia gotuj, gotuj na parze lub piecz.

  • Do smażenia wykorzystuj tylko rafinowane tłuszcze, które są do tego przeznaczone (np. olej rzepakowy). Oleje zimnotłoczone nadają się do spożywania na zimno (np. jako dodatek do sałatek). Po podgrzaniu do wysokiej temperatury zmieniają swoją strukturę i stają się szkodliwe.

  • Wybieraj produkty jak najmniej przetworzone. Przed zakupem czytaj dokładnie etykiety, aby wiedzieć, z jakiej jakości produktem masz do czynienia. Często zdarza się, że w ketchupie w ogóle nie ma pomidorów, a spożywane masło jest produktem masłopodobnym (podobnie może być z serem, czekoladą czy mięsem).

  • Planując posiłki, korzystaj z sezonowych owoców i warzyw.

  • Przed spożyciem myj dokładnie owoce i warzywa. Na ich powierzchni może znajdować się kurz, pestycydy, pasożyty.


  • Nie warto zmieniać stylu życia w sposób drastyczny. Zmiany powinny być wprowadzane stopniowo, metodą małych kroków. Wyrabiaj w sobie pozytywne nawyki, aby zdrowy tryb życia stał się codzienną rutyną.

  • Wysypiaj się. Zdrowy sen reguluje metabolizm i ma niesamowity wpływ na nasze zdrowie i urodę. Przeczytaj: Jak się lepiej wysypiać?

  • Nie zapominaj o aktywności fizycznej w ciągu dnia.


Produkty, których należy unikać w codziennej diecie:

  • Cukier i produkty, które są bogate w cukier: jogurty smakowe, smakowe napoje, kupne słodycze - ciastka, batoniki, żelki, czekolada.
  • Węglowodany proste: biały ryż, produkty z białej mąki, np. makaron, chleb, bułki, drożdżówki, pączki.
  • Chipsy i słone przekąski.
  • Smakowe napoje gazowane i niegazowane.
  • Sztuczne soki owocowe.
  • Fast-foody.
  • Dania typu „instant”: zupki chińskie, dania z proszku, kostki rosołowe.
  • Gotowe mieszanki przypraw: Vegeta czy Maggi.
  • Papierosy i alkohol.


Jeśli wprowadzicie zasady zdrowego odżywiania i stylu życia, poczujecie zmiany bardzo szybko. Przychodzą już w drugim tygodniu. ♥ Poprawia się samopoczucie, wygląd i przychodzi uczucie lekkości.
Stosujecie w swoim życiu zasady racjonalnego odżywiania?


« Nowszy post Starszy post »

87 komentarzy

  1. Gratuluję wzmianki w artykule - wow, kiedy zaczynałam tu zaglądać, nie myślałam, że Twój blog stanie się tak popularny :) Naprawdę się cieszę, bo jestem z nim niemalże od początku i fajnie patrzeć, jak odnosisz kolejne sukcesy :)

    A planowanie jadłospisu to podstawa! Dzięki temu nie tylko nasze posiłki staną się bardziej wartościowe, ale też zaoszczędzimy trochę grosza, bo przynajmniej ja, kiedy idę do sklepu bez listy, prawie zawsze wrzucę coś ekstra (i to przeważnie jeszcze nic zdrowego ;) ).

    Ola / Foster Marine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Do dzisiaj pamiętam Twój pierwszy komentarz na moim profilu na fb :-)

      Usuń
  2. ja nie jem słodyczy i ogólnie unikam dużo zły rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalio, w ramach zdrowej diety codziennie jem owsiankę, dodaję do niej olej lniany - czy nie traci on swoich właściwości pod wpływem ciepła? Czy chodzi tylko o smażenie i ekstremalne temperatury?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodanie oleju do ciepłej owsianki nie szkodzi, chodzi właśnie o smażenie i wysokie temperatury :)

      Usuń
  4. Bardzo fajny i treściwy wpis!
    Dzięki
    kosmetyczka

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, super że napisali o tobie w gazecie :* uważam że do duży rozwój dla Ciebie i bloga ;))

    Ja od kiedy przeszłam na weganizm zauważyłam ogromne różnice w stanie moich włosów (oczywiście na lepsze) i przestały całkowicie wypadać! :) Ogólnie to najlepsza decyzja w moim dotychczasowym życiu. A jesli chodzi o to co napisałaś to właściwie stosuje się do wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czemu ja nie kupuję tej gazety :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego nie powinno się popijać podczas posiłku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są różne opinie w tym zakresie, ale np. tutaj jest wszystko wytłumaczone :) http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/136/picie-napojów-w-trakcie-posiłku/

      Usuń
    2. Popijanie pomaga rozdrobnic pokarm w ustach. Sprobujcie zuc kanapke z serem bez popicia ;-) Z tym ze jesli pije sie Cole czy jakies inne gazowane, soki z kartonu czy kawe to juz efekty sa malo pozytywne, ale to wynika z rodzaju napoju...
      Gdyby popijanie posilkow bylo takie zle (= rozcienczalo kwasy zoladkowe i przeszkadzalo trawieniu), to zupy bylyby najgorzej trawionym pozywieniem...
      /MariaAgdalena

      Usuń
    3. Popijanie pomaga rozdrobnić pokarm w ustach, ale to pójście na skróty, ponieważ jest to tak naprawdę zadanie śliny.
      Wydziela się jej oczywiście mniej i nie można wtedy jeść w pośpiechu, a uzbroić się w trochę cierpliwości - ale sądzę, że nawet kanapkę z serem da się wtedy przeżuć. A jak na wierzch położysz pomidora, to będzie i łątwiej, i zdrowiej.
      Dominika

      Usuń
    4. Ludzki organizm jest tak zaprogramowany, że kanapkę z serem spokojnie można zjeść bez popijania, wystarczy robić małe kęsy i dokładnie je przeżuwać. Wtedy w jamie ustnej wydziela się większa ilość śliny, przez co trawimy lepiej i szybciej.
      Nie mówię, że popijanie w takcie posiłków jest złe, aczkolwiek nie jest ono najlepsze dla naszego żołądka, ponieważ jedzenie zalega dłużej w żołądku i tym samym dłużej się trawi.
      Pozdrawiam. I

      Usuń
    5. Ja nigdy nie miałam problemów z jedzeniem kanapek z serem bez popijania, nie wiem co w tym nadzwyczajnego. Skoro papież zjadł 18 kremówek to co za problem z kanapka ;D

      Usuń
    6. W życiu nie popilam kanapki z serem, a zjadłam ich w zyciu wiele. W ogóle nie popijam w trakcie jedzenia ani po nim bezpośrednio i mam się zdrowo. Zupa jesli nie jest tłusta to jest lekkostrawna bo w niej wszystko jest rozgotowane co wynika z mechanizmu powstawania zupy, wiec żołądek nie ma wielkiego problemu z jej strawieniem, pokarm stały ti co innego i do jego jedzenia lepiej nie rozcieńczać enzymów trawiennych. Da się jeść bez popijania to kwestia przyzwyczajenia od dzieciństwa( tak jak ze słodzeniem herbatki dla dzieci.)

      Usuń
  8. Potwierdzam odżywianie ma ogromny wpływ na stan naszych włosów, z mojej diety wyeliminowałam wszystkie złe produkty o których wspomniałaś, jem 4-5 posiłków dziennie i pije 2 litry wody, mam jedynie problem z regularnymi odstępami czasu. Moje włosy ewidentnie wzmocniły się a także nie ma już problemu z wypadaniem. Artykuł na pewno przeczytam w wolnym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dobrze napisane zasady :) Zgadzam się z prawie wszystkim - jedyne co bym zmieniła, to kwestia olejów. Słonecznikowy ma bardzo niekorzystny dla naszego organizmu skład kwasów tłuszczowych, więc nie polecałabym go ani na zimno, ani na gorąco. Za to rzepakowy jest jak najbardziej ok i to on powinien zajmować honorowe miejsce w naszych kuchniach :D

    Gratuluję artykułu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakiś konkret na ten temat? Np. badania? Od jednego rolnika usłyszałam, że rzepak jest rośliną, która potrzebuje najwięcej - ze wszystkich uprawianych w Polsce - nawozów sztucznych. Nie polecał używania oleju rzepakowego. Dlatego sama już nie wiem. To słowo przeciwko słowu.

      Usuń
    2. Były badania na ten temat dodatkowo porównujące rzepakowy z oliwą - wyniki byly korzystniejsze dla rzepaku. Nie mam w tej chwili linka, ale znalezienie artykułu nie powinno byc problematyczne.
      O tym, ze słonecznikowy jest taki sobie pisali pare razy na ilewazy.pl pod kilkoma produktami.

      Usuń
    3. Dzięki, poszukam sobie i być może rodzinna tradycja kupowania oleju słonecznikowego ("bo lepszy") upadnie na rzecz rzepakowego.

      Usuń
    4. Cześć, poniżej wklejam link do artykułu dotyczącego tłuszczów do smażenia (mam nadzieję, że nie łamię w ten sposób regulaminu). Poza artykułem polecam przeczytać komentarze, ciekawa wymiana zdać z odnośnikami do badań. Pozdrawiam:)

      Usuń
    5. http://cojesc.net/tluszcz-do-smazenia/ i linku nie wkleiłam:)

      Usuń
  10. to ja na szczęście jem w miarę zdrowo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajny, skondensownany wpis. zgadzam się szczególnie z wysypianiem się i codzienej aktywności fizycznej (szczególnie takiej drobnej jak np. spacer), bo mimo wszechobecnego trąbienia, to często jest bagatelizowane ._.
    co dodać? może jeszcze tylko to, że nawet 100% soki z kartonów (z zagęszczonego) absolutnie nie powinny być uważane za zamiennik porcji owoców - wbrew temu, co wmawiają nam w reklamach. nie dość, że niewiele dostarczają, to są dość (jak na napój) kaloryczne.
    jedna sprawa trochę mi się nie zgadza: jedzenie mniej przy odchudzaniu jest konieczne. być może nie objętościowo, ale kalorycznie na pewno. nie da się schudnąć, jedząc dokładnie tyle samo, co przed "zmianą diety". dla mnie właśnie to "nie jedz mniej" jest największym mitem dotyczącym odchudzania. nie należy się głodzić, ale też nie powinno się myśleć, że można jeść ile się chce. (tak, to zależy od interpretacji, ale jeśli ktoś chce schudnąć, to raczej nie jest niejadkiem...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wolno jednak schodzić dużo poniżej zapotrzebowania kalorycznego - dieta 1000 czy nawet 1200kcal to nie jest dobry pomysł na odchudzanie. Może to być 100-200kcal mniej, niż potrzebujemy, by organizm był w stanie funkcjonować i nie zaczął się bronić i rozregulowywać.
      Dominika

      Usuń
  12. Akurat dzis mialam okazje dowiedziec sie o roznych rodzajach konserwantach i choc nie zapamietalam wszystkiego to chyba najbardziej przestraszyly mnie napoje gazowane, ktore maja konserwant rakotworczy! Cos czuje ze szybko sie nie napije coli czy innych tego typu rzeczy :) co do cukru to wydziela insuline. Niestety czesto lubie sobie dosladzac wiecej herbate, koktajle czy tak jak dzis arbuzowo-truskawkowa salatke :( Co do salatki to polecam! Wystarczy pokroic arbuza i truskawke w nal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, racja, cukier nie jest wskazany, tylko to nie tak ze cukier wydziela insuline i ona jest zla. Cukier powoduje, ze trzustka zaczyna intensywniej insuline wytwarzac, bo insulina pozwala na wykorzystanie glukozy przez tkanki ;) im wyzszy indeks glikemiczny danego produktu, tym szybciej wzrasta poziom cukru we krwi po zjedzeniu danego produktu i tym intensywniejszy jest wyrzut insuliny przez trzustke. Szybkie zwyzki cukru nie sa dobre z kilku powodow: latwo o spadki energii, bo tkanki nie dostaja glukozy w jednostajnym tempie, latwiej o odkladanie sie tluszczu w newralgicznych miejscach no i odnosnie nowotworow - one do tego, by sie rozwijac, wykorzystuja wlasnie glukoze.
      Cukier (weglowodany) sa nam potrzebne, ale najlepiej jesc weglowodany zlozone, majace nizsze indeksy glikemiczne (ciemne pieczywo np). A jako zamiennik cukru mozna sprobowac syropu z agawy, samego miodu, cukru brazowego.. a najlepiej to ograniczyc do minimum, jak pisala Natalia :)
      Tak jak juz tu napisalam - polecam ksiazke Antyrak, jesli sama tresc ksiazki to za duzo, to polecam zawarta na koncu broszure - tam autor krotko i przystepnie przedstawil zasady dobrego odzywiania ;)
      Salatki truskawkowo - arbuzowa brzmi bardzo zachecajaco :)
      Pozdrawiam Cie serdecznie, M.

      Usuń
    2. Mnie oduczenie sie slodzenia kawy/herbaty zajelo... 2 lata, takze nie mozna sie rzucac na glebkoka wode. Krokiem milowym bylo przerzucenie sie z cukru na slodzik (wiem,ze o slodzikach kraza zle opinie,ale ja dzieki temu schudlam wiec nie sadze,by wyszlo mi to na zle).Kupowalam zawsze ten sam i najpierw zuzywalam 4-5 tabletek jednorazowo, potem 2, 1 a obecnie wcale. Da sie, trzeba po prostu byc cierpliwym. Obecnie herbata z 2 lyzeczkami cukru jest dla mnie obrzydliwie slodka, kiedys byl to standard

      Usuń
    3. Jak i tak super, ze jest efekt staran i udalo Ci sie ograniczyc :) masz racje, ze trzeba byc cierpliwym. Ja mialam troche "ulatwiona" sprawe jesli chodzi o slodkie picie - generalnie do rzadkosci pijalam slodkie gazowane, wiec z rezygnacja z nich bylo latwo. W domu natomiast pilismy zawsze czarna herbata dosladzana ogromnymi ilosciami cukru - przerzucilam sie na smaczne jak dla mnie herbatki owocowe i po prostu nie slodzilam, brak slodyczy rekompensowal mi owocowy smak. Z czasem pokochalam nawet ziola, oczywiscie tez nieslodzone. Do kawy bez cukru po prostu sie przyzwyczailam, choc bylo trudno :) dzis mam tak samo jak Ty. Jedyne z czym nadal walcze to slodycze! Przyznaje sie bez bicia... potrafie zjesc ogromna ilosc na raz i nie mam tu na mysli kilkunastu kostek czekolady.. :( i chyba nawet nie moge sie stresem wytlumaczyc, choc to tez nieraz robi swoje.

      Usuń
    4. To pamiętajcie o tym dziewczyny jak wam było trudno się odzwyczaić od cukru jak będziecie miały własne dzieci. Istnieje powszechny mit ze herbatka dla dziecka musi być słodka. Pomijam fakt ze dla dziecka najlepsza jest woda (a nie soczki jak często się uważa) ti juz herbatka obowiązkowo słodzona. To wszystko jest kwestią przyzwyczajenia od pierwszego razu. Nigdy nie osłodziłam dzieciom żadnego napoju, ani herbaty ani kakao, teraz w przedszkolu dostają slodzone ale w domu nie i nie maja z tym żadnego problemu.

      Usuń
    5. Dokladnie :) powszechny mit. Najlepsza woda, delikatne napary, a nie soczki pelne syropu glukozo fruktozowego i dosladzane herbatki.

      Usuń
  13. Świetne porady, moje włosy ostatnio są w gorszym stanie i faktycznie nie odżywiałam się zbyt dobrze więc dieta ma duży wpływ!;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluje wpisu!:)świetny jest ,czytałam;)bardzo ciesze sie ze Twoj blog tak sie rozwija,jestem z nim od poczatku!:)co do diety niestety moja jest tragiczna..;/myslisz ze to moze byc głowna przyczyna tego wlosy mimo 2letniej pielegnacji nadal przypominaja szope? nakladam maski emolientowe i nic..;( buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dieta może mieć wpływ ogromny na włosy. Na 'szopę' wypróbuj emolienty :-) Może masz kręcone włosy i wymagają pielęgnacji CG?

      Usuń
  15. Z pewnością wypróbujemy te porady! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej :) mam suchy lupiez, wypadają mi włosy, co mogę stosować zeby zwalczyc mój problem ? bardzo proszę o pomoc
    -Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie nawilżaj skórę głowy, rób peeling, dobrze się odżywiaj i jeśli trzeba, udaj się do trychologa/dermatologa.

      Usuń
    2. dziękuję za odpowiedź :) czy uważasz, że olejowanie włosów taką mieszanką - oliwa z oliwek i avocado będzie odpowiednie do mojego problemu?
      Pozdrawiam
      - Ania

      Usuń
  17. Natalko czy mogłabyś odpowiedzieć na moją wiadomość z poprzedniego wpisu? Bardzo mi na tym zależy. Chodzi mi głównie o dobór odpowiedniej odzywki i szamponu.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. W lodówce mam olej lniany, który przekroczył już datę ważności. Pachnie i wygląda normalnie, więc stosuję go do skóry i włosów. Ale czy mogę go także pić, czy to bezpieczne? Proszę o odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie lepiej nie pić, ale na skórę i włosy możesz stosować, jeśli nie jest zjełczały

      Usuń
  19. Miło czytać blog znanej osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Co do zawartosci cukru w poszczegolnych produktach i ich indeksu glikemicznego + odzywiania i wplywu przetworzonej zywnosci polecam ksiazke "Antyrak", nie tylko w kontekscie diety antynowotworowej ;)

    Artykul przeczytam na pewno - szczegolnie jesli mowa w nim o Tobie :)
    p.s. Gratuluje zdanego egz dyplomowego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny wpis, takie skondensowane kompendium wiedzy na temat zdrowego odżywiania ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj! Śledzę Twojego bloga od niedawna, ale jest niezwykle interesujący i mam sporo do nadrobienia. Tylko teraz takie pytanko. Z moimi włosami dzieje się coś niedobrego. Naturalnie jestem ciemną blondynką(taki "mysi" blond, nieładny kolorek;) ale od 3 lat farbuje włosy, myje je co drugi dzień i prostuję co 3-4 dni. Są niezwykle gęste, ale dość cienkie, natomiast jest ich strasznie dużo, co sprawia, że prostowanie ich to katorga i średnio muszę poświęcić na to godzinę.. Od dłuższego czasu są bardzo suche, ciągle się "plączą", są sztywne, pozbawione blasku i elektryzują się niemiłosiernie (chociaz kiedyś miało to miejsce jedynie zimą). Stosuję szampon ziołowy z olejkiem arganowym, albo szampon linii Dove do włosów suchych i zniszczonych. Do tego odżywki, olejki, jedwab,ale to nic nie daje! W akcie desperacji wtarłam we włosy oliwę z oliwek( znajoma stwierdziła, że jej włosom pomogło), ale i tak jest słabo. Masz jakies rady dla mnie? Najgorsze jest to, że jest ich bardzo dużo i nie wiem czy jest szansa, aby zmniejszyć jakoś ich ilość/ objętość u fryzjera( wykluczając cieniowanie) POMOCY! :<

    OdpowiedzUsuń
  23. hej Natalka. prosze Cie o odpowiedź, ponieważ ja kompletnie nie znam się na składach kosmetyków. Kupiłam olejek do wygładzania włosów, bo moje bardzo się puszą. Firmy matrix a skład to: cyclopentasiloxane, dimethicone, olea europea oil/olive fruit oil, parfum, fragrance, benzyl salicylate, hexyl cinnamal, butyrospermum, parkii butter/shea butter, linalool, limonene, carrot oil/ beta-carotene

    OdpowiedzUsuń
  24. Artykuł bardzo przyjemny, tylko autorka napisała "sylikony" :/.

    OdpowiedzUsuń
  25. czemu biały ryż jest "zły"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://portal.abczdrowie.pl/rola-weglowodanow-w-organizmie - wyjaśnienie w pkt. 2 :)

      Usuń
  26. Natalio czy mogłabym wysłać zdjęcie moich włosów żebys mi doradziła co mam z nimi robić bo jakoś nie mogę dojść do ładu mimo czytania Twojego bloga, zdrowego odżywiania..jedyne co to, to że schudłam i czuję się b dobrze..ale włosy hmm sama nie wiem co im brakuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skora? nie jestes blada? Paznokcie ok? Ja po schudnieciu (14kg w 3 miesiace) mialam anemie,co tez wplywalo na wlosy

      Usuń
  27. Hej Natalia, kiedyś mówiłaś, że zrobisz post o tym, jak pozbyłaś się cellulitu. Czy takowy się pojawi? Byłabym niezmiernie wdzięczna :) Pozdr. Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odstawiłam gluten :) Tutaj o tym pisałam: http://www.blondhaircare.com/2015/02/gluten-jak-na-mnie-wpywa-i-dlaczego-go.html

      Usuń
    2. Dziękuję za info :)

      Usuń
  28. Kiedy pojawi sie post z odpowiedziami eksperta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś otrzymałam wszystkie odpowiedzi, post powinien pojawić się w ciągu kilku dni :) Max tydzień

      Usuń
  29. Wszystko fajnie, ale co jak ktos chce przytyc a nie schudnac? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zazdroszczę, a na przytycie siłownia :)

      Usuń
    2. Ustal, ile kalorii powinnaś dziennie dostarczać organizmowi (jest na to wzór, poszukaj w necie). W Internecie znajdziesz też tabelę kalorii dla poszczególnych produktów i staraj się jeść dużo tych kalorycznych. Zdrowe jedzenie też może być kaloryczne :) Możesz też zwrócić się o pomoc do dietetyka

      Usuń
  30. Natalia, jak tam twoje bóle głowy? Ustaliłas przyczynę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie się pozbyłam :-) Czekam jeszcze w kolejce na właściwe badania (pierwszy wolny termin jest w lipcu, prywatnie), aby wszystko potwierdzić. Po wyeliminowaniu nabiału odżyłam, food detective wskazał gluten i mleko, biorezonans wykazał gluten i laktozę. Wyeliminowałam wszystko co zawiera laktozę (po jajkach, które zawierają jej niewielką ilość też czułam się okropnie) i powoli odżywam. Opiszę wszystko na blogu, bo dostaję masę maili, w których czytelniczki opisują podobne objawy, a lekarze rozkładają ręce.

      Usuń
    2. Zawsze myslisz o swoich czytelnikach, nawet przy okazji swoich problemow, jestes kochana :) dobrze, ze bole glowy sie ograniczyly.

      Usuń
  31. Natalio proszę Cię o radę. Jakiś czas temu podkusiło mnie zafarbować włosy na blond. Rozjaśniłam je za pomocą farby o kilka tonów i teraz są w tragicznym stanie. Mimo, że jakiś czas już upłynął, mimo, że stosuję co mogę- oleje, maski, odżywki, stosuję laminowanie, to nic nie poprawia ich stanu. Ich struktura stała się dziwna, pokarbowana, nie wiem czy można jakoś to naprawić czy będę musiała konsekwentnie ścinać włosy. Wiem, że potrzeba czasu na regenerację ale nie widzę, żeby cokolwiek działało:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ścięcie tylko je uratuje, jeśli są pokarbowane :( Chyba że to włosy dysplastyczne? Odstaw proteiny i postaw na emolienty!

      Usuń
  32. Cześć Natalio, mam pytanie.Niedawno kupiłam "sól morską" do stylizacji Toni & Guy.Czy częste używanie może zaszkodzić włosom?Oto skład: Aqua,Sodium Chloride,Glycerin,Polyquaternium-11,PEG-40 Hydrogenated Castor Oil,Disodium EDTA,Parfum,Caprylyl Glycol,DMDM Hydantoin,Pheoxyethanol,Alpha-Isomethyl Ionone,Benzyl Alcohol,Benzyl Salicylate,Butylphenyl Methylpropional,Citral,Citronellol,Geraniol,Hexyl Cinnamal,Linalool.Niestety nie znalazłam składu i musiałam go przepisać.Bardzo Cię proszę o odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sól wysusza włosy, więc może im na dłuższą metę zaszkodzić, chyba że są bardzo mocno. Przed każdym użyciem (i po), tj. podczas mycia stosuj maski z emolientami, aby zrównoważyć szkodliwe działanie soli :)

      Usuń
  33. Na maila blondhaircare.pl wysłałam Ci krótką wiadomość, czy mogłabyś zerknąć? pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wolnej chwili zajrzę, ale na najbliższy tydzień mam bardzo napięty grafik. Przypomnij się za kilka dni, proszę :)

      Usuń
  34. Co sadzisz o nowym tangle teezer blow styling? Testowalas juz może? Bo waham się nad zakupem a w internecie niewiele o niej jeszcze opinii a opcja prostych włosów kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdziwe testy dopiero rozpocznę, jutro opublikuję wpis porównujący wszystkie modele TT :) Nie wiem, czy dużo nie zależy też od suszarki...

      Usuń
  35. Świetny artykuł, sama bym chyba już nic nie dodawała. Na prawdę zawarłaś tu wszystko, co najważniejsze :) Nie tylko dla włosów, ale dla całego organizmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. ja trochę nie na temat;) jak często wymieniałaś wodę aloesowi kiedy był jeszcze listkiem?;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jestes cudowna, powaznie! Nie czytam Twojego bloga regularnie, ale niedlugo mam wakacje, wiec bede musiala nadrobic zaleglosci :) podziwiam Ciebie i Twoje wlosy, bo ja swoich nie farbuje dopiero od stycznia, dla mnie jest to masakra, wlosy nie rosna mi szybko, bo mam ok. 3 cm odrost. Ale wiem, ze wygladam okropnie i tez to slysze, bo wlosy mam w kolorze jasnego blondu, a naturalnie jestem blondynka, jednak roznica jest stosunkowo duza. Dzis zafarbowalam wlosy szamponetka, by choc troche ukryc te perfidna granice miedzy kolorem, jednak nie zmienilo to wiele. Chcialam Ci tylko powiedziec, ze walcze i z wlosami i z zyciem, ktore chcialabym troche ulozyc, bo troche sie pogubilam i zaniedbalam... ;)

    Obiecuje, ze nadrobie blogowe zaleglosci, chcialam powiedziec, ze ciesze sie, ze jestes i jestem szczesliwa, ze trafilam na Twojego bloga. Gratuluje Ci i zycze kolejnych sukcesow!
    Pozdrawiam! ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Jeśli da Ci to jakąkolwiek inspirację lub wskazówkę, zapraszam do siebie a pro po zdrowego odżywiania :)

    http://zyczdrowo.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja kupiłam blender i nie mogę się nacieszyć koktajlami mleczno-owocowymi!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ryż czy pieczywo nie są węglowodanami prostymi... Owszem, są one mniej wartościowe od produktów zbożowych ciemnych (chodzi o zawartość składników mineralnych), ale w obu rodzajach tych produktów występuje skrobia, która jest cukrem złożonym. Węglowodany proste to glukoza, mannoza, fruktoza, galaktoza, ryboza, ksyloza... Pominę już kwestię tego, że w większości pseudo ciemnych chelebków mamy do czynienia ze zwykłą, jasną mąką pszenną, a barwione są one karmelem :(

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja zawsze stosowałam się do wszystkich tego typu zasad, a włosy i tak często wyglądały u mnie jak siano. Nie mówię, że zawsze, ale były takie okresy w roku, że nic tylko płakać i nosić czapkę :P W rezultacie pomógł mi suplement diety, brałam Bio silicę max przez jakieś 2 miesiące i w tym czasie kondycja włosów bardzo mi się poprawiła. Efekt utrzymuje się całkiem długo, więc teraz dbam już tylko o dietkę i zasady, które opisałaś. Każdy musi sobie wypracować swój sposób :)

    OdpowiedzUsuń