wtorek, 20 sierpnia 2013

Moje naturalne włosy, czyli jak wyglądałam 10 lat temu :)


Posty dotyczące moich odrostów wzbudziły nieco kontrowersji, więc wykorzystałam fakt, że mój gość usnął wczoraj o 21:30 i odszukałam w albumie zdjęcia z mojej wczesnej młodości. Wszystko po to, aby pokazać Wam jak moje włosy wyglądały wtedy, kiedy myłam je jedynie szamponem. Właśnie w takim odcieniu je zapamiętałam.

Zdjęcia mają ponad 10 lat! Jak widać, włosy na nich są pokarbowane. Ich odcień może się różnić w zależności od ekranów Waszych komputerów, ale mam nadzieję, że widzicie to samo co ja :) W każdym razie był to typowy polski blond - zimą troszkę mysi, latem słoneczny. Mlecz i bez wskazuje na to że, zdjęcia zostały zrobione w maju. Pamiętam to. ♥

Odrost wyrastający spod farby zawsze jest ciemniejszy i dopiero po jakimś czasie się rozjaśnia, szczególnie latem. Dlatego nie zamierzam przyciemniać włosów farbą, na razie nie będę w ogóle kombinować, niech sobie swobodnie rosną. :) W razie kryzysu sięgnę po produkt rozjaśniający, który kupiłam dzięki Wam w piątek – niebawem go pokażę.

Na innych zdjęciach, na których włosy nie są „wystylizowane” karbownicą widać, jakie były kiedyś śliskie i ciężkie - właśnie o takich marzę! Mam dość piórkowatych, puszących się, cienkich i lekkich wysokoporowatych włosów, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że są plusy i minusy posiadania takich włosów.

Dziękuję Wam za motywację. ♥ Miłego wieczoru! Przeczytajcie jeszcze: Moje włosy przed włosomaniactwem


« Nowszy post Starszy post »

106 komentarzy

  1. Mam takie same włosy jak ty kiedyś :) jednak ich pielęgnacja jest truudna...

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę ze mamy identyczne włosy i podobną historię. Nawet cm odrostów sie zgadzają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, dołączam się. Miałam takie same włosy w podstawówce i gimnazjum :D W liceum zaczęłam farbować, raz na ciemno raz na jasno. Niedawno również podjęłam decyzję o zapuszczaniu odrostów. pomalowałam rozjaśnione pasma na ciemny blond i teraz zapuszczam odrosty... Fajnie mieć tę świadomość, że nie jest się w tym samemu hehe :)

      PS. Od dawna śledzę Twojego bloga i uwieelbiam jak opisujesz swoje eksperymenty, mimo, że wcześniej rzadko się udzielałam :D

      Pozdrawiam, życzę wytrwałości i powodzenia!

      Usuń
  3. Dziś moja mama kupiła "lekką odżywkę w spreyu Pantene Aqua Light" niestety jestem zielona w czytatniu składów , mogłabyś mi powiedzieć czy jest ok ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam składu, możesz wkleić? :)

      Usuń
    2. Wybacz że dopiero teraz pisze :)
      Aqua ,Isododecane Parfum ,Isopropyl Alcohol , Panthenol , Phenoxyethanol , ethylhexyl, metoxycinnamate , cetrimonium chloride , polyquaternium-6, tocopheryl acetate , sodium cocaamphoacetate .
      Nie mogłam znaleźć składu w necie więc przepisywałam z buteleczki

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Natura ma w d... to jak wyglądamy za przeproszeniem, jesteśmy tylko zlepkiem genów.

      Usuń
    2. Dokładnie, nieraz naturalny kolor włosów mamy beznadziejny, nie wspominając o różnych innych wadach, danych od natury, które próbujemy poprawić. I niestety natura skreśla nas już ok 40tki więc wiwat chemia i chirurgia:)P.S. Zdjęcia słodkie:)

      Usuń
  5. Ojej a co to za tajemniczy produkt do przyciemnienia włosów? Mam ten sam problem bo zapuszczam naturalne włosy. Obecnie stosuję płukankę z kawy, włosy ciemniejsze są już po pierwszym płukaniu a utrzymuje się do ok.2 myć. PS. Dokładnie takie same włosy miałam w "młodości".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie :) Bardziej do rozjaśniania odrostów, bo nie chcę przyciemniać włosów :)

      Usuń
    2. Zawsze możesz spróbować, efekt jest po jednym płukaniu a jak Ci się nie spodoba to po umyciu nie będzie prawie śladu. Namawiam bo uważam, że bardzo Ci ładnie w ciemniejszych włosach. Pozdrawiam Joanna

      Usuń
  6. Nie jestem bojowniczką o naturalne włosy, ale jak dla mnie - właśnie taki odcień wygląda na tobie genialnie! Mam nadzieję że wytrwasz w niefarbowaniu;)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak tak u mnie tak samo mam naturalne włoski o odcieniu ciemny blond a gdy przefarbowałam się na jasny blond to moje odrosty są prawie jak czarne :)
    Jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie http://trendykate.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie ładnie wyglądasz. Zapuszczaj szybko włosy w swoim naturalnym kolorze, chcę to zobaczyć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam naturalne ciut ciemniejsze od Ciebie, aczkolwiek tez dlugi okres czaus farbowalam, to pewnego momentu, az fryzjer przesadzil z rozjasniaczem :/ i pozniej postanowila, wrocic do naturalnych i poszlam do sparwdzonej fryzjerki i mi zafarbowala, sle super to wyszlo, bo kolor nie wyplukal sie tak szybko i od tamtej pory juz nie farbuje, a teraz zrobilo mi sie naturalne ombre ;) (od slonca)
    Zycze wytrwałości :*

    ~ Kari

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze wiedzieć, że mam na głowie "polski blond", no może ciut ciemniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wytrwałości! :) No i silna wola jest potrzebna do zapuszczania naturalnych włosków, więc życzę Ci jej dużo :)
    Mnie ostatnio co raz częściej kusi, żeby przyciemnić włosy na długości :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wierzę... Mam identyczny kolor naturalnych włosów :> Mój latem był ciepły, wręcz trochę rudawy a zimą z kolei bardziej wpadał w jasny brąz o chłodnym odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam taką samą bluzkę, to była moda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale zdjęcie w mleczykach jest przecudnej urody:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nati, kocham ten Twój rozjaśniany blond, ale widzę, że w naturalnym Ci równie ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mi się podoba, właściwie w blondzie tez pięknie wyglądasz. No ale Natura to natura i miło się do niej wraca. Ja też myślę o powrocie, albo chociaż przyciemnieniu znacznym. Nie pierwszy raz zresztą;-) ale trzymam mocno kciuki za Twoje postanowienia;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pamiętam karbowanie, miałam nawet karbownicę! Ale to było dawno...

    OdpowiedzUsuń
  18. Natalio, zapuszczaj włosy ;)ja mam za sobą już 7 miesięcy bez farby. Teraz jest już fajnie, włosy są inne i faktycznie jaśniejsze niźli same odrosty przy farbie.

    Pamiętaj, że czas i tak upłynie ;)

    Ola Lola

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem zdania, ze warto dazyc do naturalnosci. Nie kazdy moze sobie jednak na to pozwolic, z bolem pozegnalam swoje naturalne ciemne blond wlosy, kiedy zaczela pojawiac sie odstraszajaca siwizna przy skroniach-a mam dopiero 26lat. W kazdym razie dopinguje. A twoje wlosy sa piekne-nawet z odrostem

    OdpowiedzUsuń
  20. widzę ze miałaś taki kolor jak ja teraz...

    OdpowiedzUsuń
  21. Zupełnie takie jak moje naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach, pamiętam ten szał na karbowanie włosów ^^. Jako pierwsza miałam w klasie karbownicę i przed dyskoteką szkolną miałam ręce pełne roboty, bo koleżanki chciały mieć ten modny fryz. Co za czasy :-))

    OdpowiedzUsuń
  23. Zatem podobny kolor do mojego :D wyjdę na zakochaną w sobie, ale mi się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczna, śliczna, ślicznaaaa ;) !
    Mój naturalny jest jaśniejszy, ale za to odrost liczy sobie już 30 cm :)!
    W planach na najbliższy czas mam encanto ( moje włosy są falowane, ale jakoś nie chcą się układać tak jak bym tego chciała ;p ) oraz Cassiowanie ;P Ale chyba wpierw zdecyduję się na prostowanko bo keratynka w drodze! Wytrwałości;*
    Pat.

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz naprawdę ładny kolor włosów! Przynajmniej na monitorze mojego komputera widzę piękny, złocisty, średni blondzik! Czemu je pofarbowałaś?! Masz takie gęste włosy... Ach... Muszę poszukać swoje zdjęcia zanim zaczęłam je torturować farbami :D!
    Trzymaj się! Wytrwałości:p!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. mój blond był brzydszy, bardziej mysi chyba :P Słabo go pamiętam bo od jakiś 7 lat coś z nimi robię, ale teraz mam jeszcze większą motywację by zostawić moje odrosty w spokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  27. a wzięłaś pod uwagę, że dzieci/nastolatki zawsze mają jaśniejsze włosy niż dorośli? Moje włosy strasznie pociemniały najpierw w gimnazjum a potem jeszcze pod koniec liceum... Poza tym na starych zdjęciach zawsze kolory są bardzo "natężone" (nie wiem jak to poprawnie określić, pewnie zrozumiesz ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Trochę bez sensu porównywać obecne włosy i naturalki z czasów nastoletnich, jak już porównywać to takie z ok 20 roku życia. Nie bardzo wierzę, że włosy Natalii samoistnie się rozjaśnią do takiego jak na tych fotkach. Niedawno wklejała fotki odrostów i były dość ciemnym blondem, a jest jeszcze lato, dość upalne, w dodatku miała próby z rzewieniem. Jakby się miały rozjaśnić do takiego blondu, to by się już rozjaśniły. Wiadomo, że odrost, szczególnie nieduży wygląda zawsze ciemniej na zasadzie kontrastu, ale jakieś rozeznanie się jednak ma.

      Szczerze życzę jej jednak, abym się myliła. Tak sobie myślę, że farba wcale nie musi z gładkich włosów zrobić wyskoporowate. Farbuję swoje na blond i znacznego podwyższenia porowatości nie zauważyłam.
      Trwałe farby bez amoniaku są uważane za bardziej niszczące na długą metę, bo sole amoniaku kumulują się we włosie systematycznie rozpychając łuski włosa.
      Polecam poczytać
      http://slawekstawarczyk.com.pl/farby-bez-amoniaku-%E2%80%93-fakty-i-mity/
      http://slawekstawarczyk.com.pl/moda-na-farby-bez-amoniaku/

      Tę teorię o farbach słyszałam u fryzjerów i u mnie też się sprawdza, trwałe farby z pochodnymi amoniaku jak C&S robiły mi większe siano niż klasyczne farby. Nie każdemu MEA szkodzi, ale wielu osobom tak.

      Pozdrawiam
      Magda

      Usuń
    2. Niestety nie mam już 16 lat, wakacji i mnóstwa wolnego czasu. Spędzam ponad 8 godzin dziennie w klimatyzowanym pomieszczeniu bez kontaktu ze słońcem, a gdy wracam do domu nie mam już na nic siły i odpoczywam. Okna mojego mieszkania wychodzą na wschód, więc tam również nie mam słońca, jedynie do 11:00. Na dwór wychodzę dopiero około 19, kiedy nie ma już ostrego słońca. Jeśli już na słońcu spędzam dużo czasu, wychodzę w spiętych włosach, bo liczy się dla mnie wygoda. Włosy tuż nad czołem (te wierzchnie oczywiście) są dokładnie takiego koloru jak na zdjęciach, bo mają najwięcej kontaktu ze słońcem. Dlatego odrosty nie miały szansy się rozjaśnić. Nie wiem w jakim celu ktoś zawsze szuka dziury w całym :-) Ja nie miałam niestety okazji farbować gładkich, niskoporowatych włosów. Rozjaśniłam bezmyślnie włosy zniszczone prostownicą, brązową farbą i blond pasemkami, dlatego cały czas męczę się z wysoką porowatością i nie mogę się jej do końca pozbyć :( Dziękuję za linki na temat farb :*

      Usuń
    3. Nie wiem po co się uniosłaś, naprawdę nie atakowałam, lubię czytać Twojego bloga:) Wklejałaś fotki z wakacji, więc wywnioskowałam, że chociaż przez kilka dni miałaś kontakt ze słońcem. Niektórym po kilku słonecznych godzinach robią się jasne refleksy, mój naturalny blond zawsze był odporny na słońce i nie miałam nigdy większej różnicy między letnimi a zimowymi włosami.

      Celowe wystawianie się non stop na UV, aby włosy się rozjaśniły byłoby głupie, UV uszkadza strukturę włosa a do tego masakrycznie wysusza. Farba często jest mniej inwazyjna niż słońce. Naturalne metody rozjaśniania też takie delikatne nie są. Wszystko co ma za zadanie zniszczyć melaninę, może uszkodzić strukturę włosa, nie ma się co czarować.

      Twoje obecne odrosty wyglądają na bardzo gładkie i błyszczące, myślałam, że są niskoporowate i zdziwiłam się, że takie zwykłe farbowanie mogło je zmienić na wyskokopory

      Ja swoje odrosty farbuję bardzo precyzyjnie, staram się za bardzo nie wyjeżdżać na wcześniej farbowane. Nie przeciągam też farby nigdy, odświeżam płukankami. Kiedyś tak robiłam i włosy bardziej się zniszczyły.

      Nie jestem wielką obrończynią farb, pewnie na mnie naskoczą wojowniczki z naturalnym kolorem, ale naprawdę raz farbowany odrost dobrą jakościowo farbą bez soli na wodzie 6-9% np. Renee Blanche, Alfaparf czy Inebrya może być nadal w świetnej kondycji. O ile się nie rozjaśnia więcej niż dwa tony, można mieć nadal włosy bezproblemowe

      Pozdrawiam

      M.

      Usuń
    4. Magda, nie uniosłam się, przepraszam jeśli tak zabrzmiało :) Odrosty są gładkie i błyszczące - fakt. Ale końcówki już takie nie są, a zniszczenia pną się ku górze w szybkim tempie, więc to takie troszkę błędne koło :) Kiedyś spędzałam dużo więcej czasu na słońcu i w dodatku chodziłam ciągle w rozpuszczonych, dlatego włosy były jasne :) Teraz jest mi w takim futerku za ciepło i związuję włosy, ale mam zamiar się troszkę poświęcić w przyszłym roku :D Zresztą, zobaczymy! Może zmienię nagle zdanie i chwycę za polecone przez Ciebie farby :)) Jesteś fryzjerką?

      Usuń
    5. Fryzjerką nie jestem, ale interesuję się trochę tematem włosowym:) Życzę, aby nowy tajemniczy specyfik się sprawdził. A jak nie to może coś innego znajdziesz.

      Powodzenia i będę jak zwykle zerkać do Ciebie,
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  28. Ładny kolor, mój naturalny jest, niestety, o wiele ciemniejszy... Nie jestem tak wytrwała jak ty i nie dałabym rady powrócić do naturalnego koloru bez farbowania, więc zdecydowałam, że z każdym farbowaniem będę przyciemniać włosy.

    OdpowiedzUsuń
  29. Moje naturalki byly koloru jasnego brazu a teraz rosna mi ciemne :( to od tej wrednej czarnej farby:(

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam włosy jak ty, puszące się wysokoporowate, lekkie itd, tyle że jestem szatynką, ale ja nie widzę zalet takich włosów ;P

    OdpowiedzUsuń
  31. miałaś piękne włosy! myślę ze mimo ich koloru powinnaś je zapuszczać. są błyszczące, zdrowie, nie zniszczone chemią. błyszczą naturalnym blaskiem, a nie świecą jakimś sztucznym światłem. myślę że to ich największa zaleta - włosy prawdziwie da się zauważyć na kilometr, mają zupełnie inny odblask :) zapuszczaj naturalki, na 100% pasuje Ci w ciemniejszych włosach, bo Maka Natura wie co robi. zaufaj jej. moim zdaniem ciemniejszy kolor Cię odświeży :) trzymaj dalej z zapuszczaniem i nie poddawaj się!
    wiele z nas przechodziło przez to, ja mam z 11cm odrostu naturalnego, a jak patrzę na te piękne, zdrowe włosy to aż mi się łezka wzruszenia kraje ja oku :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wszystko sliczne,wlosy,buzia,figura.
    Tylko wlosy bardziej mi podchodza pod braz niz blond,ale ty wiesz lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  33. Twój naturalny kolor jest piękny! I baaardzo Ci pasuje :) Wytrwaj w nie-farbowaniu, koniecznie :) Nawet, jeśli teraz będą ciemniejsze (a pewnie będą, mój blond nie farbowany też mocno od czasów licealnych ściemniał, sam z siebie).

    Jak napisał Anonim kilka postów wyżej, włosy w naturalnym kolorze są inne, wielowymiarowe (że tak powiem), cudnie grają światłem, są zmienne i zwykle (z moich obserwacji), pasują właścicielowi bardziej niż dowolna farba ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale ładnie! O wiele, wiele, wiele lepiej niż w jasnym blondzie! Twarz zupełnie inaczej wygląda, dużo korzystniej! Życzę wytrwałości! Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kolor zupełnie taki sam jak moje naturalne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. hej kupiłam szapmon Pantene Aqua Light ale nie umiem zabatrzo czytać składu , mogłabyś mi powiedzieć czy się nadaje ? Skład: Aqua, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Sodium Citrate, Citric Acid, Sodium Xylenesulfonate, Parfum, Cocamide MEA, Sodium Benzoate, Tetrasodium EDTA, PEG-60 Almond Glycerides, Butylphenyl Methylpropional, Panthenyl Ethyl Ether, Panthenol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene, Benzyl Salicylate, Magnesium Nitrate, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Methylisothiazolinone, Fumaric

    OdpowiedzUsuń
  37. powodzenia w zapuszczaniu naturalek!

    OdpowiedzUsuń
  38. powodzenia w zapuszczaniu naturalek!
    czasami jest ciężko, ale warto :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Serdecznie zapraszam http://mamimunka.blogspot.com/ dopiero zaczynam i liczę na obserwację ! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękny, nie myślałaś nigdy, aby wrócić do naturalek?

    OdpowiedzUsuń
  41. Pięknie wyglądałaś! Bardzo mi się podoba wersja Ciebie sprzed lat. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jakie są plusy posiadania cienkich, lekkich, wysokoporowatych piórek? Mam takie włosy i plusów nie widzę żadnych, natomiast minusów całą masę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo szybko wysychają ;D to jedyny plus jakim ja mogę się podzielić :P

      Usuń
    2. Natalio, odpowiedz proszę, bo może nie doceniam swoich włosów. Zapytałam po prostu z ciekawości, nie było w tym żadnej ironii, ani nic takiego. :) Pozdrawiam. :)

      Usuń
  43. Piękny kolorek. Na pewno warto o niego zawalczyć i nie farbować!

    OdpowiedzUsuń
  44. Czy mogłabyś polecić jakąś uczciwą mgiełkę nadającą połysk odrostom na blond włosach? Dziś fryzjera wspomniała o czymś takim, ale nie pociagnęłam tematu. Może Ty znalazłaś już coś odpowiedniego :) Ufam Twoim opiniom :)

    OdpowiedzUsuń
  45. O wiele lepiej Ci w tym kolorze! :) Mam nadzieję, że uda Ci się wytrwać do końca w powrocie do naturalnego koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  46. ojaaa masz taki sam kolor naturalek jak ja! Z tym, że mnie się wydaje że to jest jasny brąz a nie blond.. :) Nie farbuj, nie poddawaj się. Jak zapuścisz swoje naturalki to zobaczysz różnicę w jakości włosów.

    OdpowiedzUsuń
  47. Witaj! :) Ja również jestem na drodze do natury :) Mój kolor naturalny to wypisz, wymaluj twój :D Znalazłam na niego sposób aby był mniej szary! Jest to metoda wygodna, bo nie terzeba po niej myć włosów ani zbyto się bawić. To banalne i w sumie to żaden 'mój' sposób bo pewnie masa osób wpadła na to wcześniej, ale do rzeczy. Ja to sobie nazwałam mgiełką rozjaśniającą. Do atomizera wlewam ostygły mały kubek herbatki ruminkowej z jednej torebki, do tego sok z całej cytryny troche wody i już. Stosuje to codziennie, po prostu psikam na odrost i efekty są! :) Szczeóglnie polecam Ci tak zrobić gdy bedzie ciepło na doworze, spscikaj sb odrosty, wyjdz na dwór a słońce już się resztą zajmie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Łał, strasznie podoba mi się Twój blond i chyba jest to w ogóle najładniejszy blond jaki widziałam, dlatego bardzo dziwiło mnie, że chcesz wracać do naturalek i stracić to piękno. Teraz jednak już rozumiem dlaczego! W naturalnych włosach jest Ci o wiele, wiele bardziej do twarzy, choć kolor sprzed kilku lat może nieco różnić się od tego, który będziesz miała teraz: włosy często ciemnieją z biegiem lat. Życzę Ci jednak, żeby Twoja misja się powiodła i naprawdę z niecierpliwością czekam na efekty, bo sama nabieram coraz większej ochoty na powrót do naturalnego koloru włosów. Gorąco pozdrawiam

    PS jakiś czas temu wysłałam maila na adres "zadbaj o moje włosy" i tak czekam i czekam, aż moja historia pojawi się na blogu, ale jakoś doczekać się nie mogę. Czy to możliwe, że mail nie doszedł czy po prostu nie zamieszczasz wszystkich włosowych historii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie publikuję wszystkich :( Nie dałabym rady :(

      Usuń
    2. Jej, czyli to nie takie łatwe ujrzeć swoje włosy na Twoim blogu? :( Jak więc dokonujesz wyboru?

      Usuń
  49. bardzo ładny kolor(na zdjęciu) miałaś ^^

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. Naturalne super sa ! Twarz wyrazistsza.Ja wróciłam do naturalek po 20 latach farbowania, najpierw na rudo potem na blond.Po 3 latach naturalnej pielegnacji mam naprawde ładne wlosy i długie.Kolor podobny, wlosy z mca na mc miesistsze mimo ze należą do delikatnych.Zrownowazenie miedzy nawilzeniem a natluszczaniem i proteinowaniem odmieniło radykalnie ich stan :-)Teraz namawiam z dobrym skutkiem znajome do świadomej pielegnacji i ograniczenia farbowania

    OdpowiedzUsuń
  51. A jakie sa plusy? Bo tez mam lekkie, piorkowate:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Witaj.
    Moje włosy są wysokoporowate (kręcone, suche, wyglądają na wiecznie zniszczone), koloru słoneczny blond, niefarbowane, bez żadnych zabiegów fryzjerskich, nie używam prostownicy ani suszarki - żadną temperaturą ich nie katuje, sięgają do zapięcia od stanika, przetłuszczają się na górze, od skalpu, teraz wypadają dużymi ilościami.
    Od stycznia mniej więcej zaczęłam z większą świadomością o nie dbać - stosować olejowanie, naturalne maski, lekkie szampony, czasami odżywka drogeryjna (sporadycznie). Ostatnio zauważyłam, że przyciemniły mi się trochę od skalpu (myślę, że mogło to być przez stosowanie olejku rycynowego bądź oliwy z oliwek). I właśnie tu mam do Ciebie pytanie..
    Powiedz mi jakiego typu oleji powinnam używać aby już ich nie przyciemnić? Jakie naturalne maski są dobre dla włosów blond, ogólnie poprawiające kondycję? Jakie sklepowe - drogeryjne czy apteczne odżywki itp. mają dobry skład, które polecasz do włosów o moim odcieniu? Jak ogólnie powinnam dbać o włosy wysokoporowate, opisane powyżej?
    Zwracam się do Ciebie bo wiem, że jesteś biegła w tym temacie i chciałam zasięgnąć opinii.
    Z góry bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że miałaś po prostu suche włosy a teraz są lepiej nawilżone.
      Bo gdy wlosy zyskają na nawilżeniu trochę ciemnieją.

      Usuń
  53. Nie działa Ci przekierowanie z blondhaircare.com na www.blondhaircare.com
    Wchodząc na Twojego bloga bez www pisze, że nie znaleziono strony.

    OdpowiedzUsuń
  54. czy to wgl możliwe żeby odzyskać swój naturalny kolor sprzed farbowania?

    OdpowiedzUsuń
  55. Dopiero na tych zdjęciach widać jaką krzywdę zrobiłaś sobie tym blondem!! W naturalnych wyglądasz milion razy lepiej i zdecydowanie to jest 'Twój' kolor. Idealnie współgra z odcieniem skóry, nie tworzy ''różowej świnki'' jak blond.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeginasz z ta świnką.
      Basia

      Usuń
    2. Nie sądzę. Nie miało to być nic uszczypliwego a wręcz przeciwnie... większość profesjonalnych kolorystów doskonale wie co potrafi zrobić źle dobrany blond z twarzą.. i zazwyczaj jest to właśnie efekt ''świnki'' takie specyficzne zaróżowienie twarzy jak wolisz dokładna Basiu.

      Usuń
  56. Nie żebym się czepiał czy coś :D ale to jest raczej jasny brąz z delikatnym słonecznym refleksem. I zdecydowanie jest Ci lepiej w takim brązie... Nie widzę potrzeby rozjaśniania no ale to nie moja sprawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uważam, że to jasny brąz

      Usuń
    2. A dla mnie jest (był) to ciemny blond :)

      Usuń
    3. jasne, że to jest ciemny blond, a nawet bym powiedziała, że coś między średnim a ciemnym. Wystarczy spojrzeć na jakąkolwiek paletę z kolorami, aby się przekonać, że blond wcale nie musi być "żółty" tak jak się większości wydaje, tylko wygląda też jak jaśniutki brąz, ale brązem nie jest.

      Usuń
    4. Daltoniści. Tu Natalia masz jasny blond-poziom 8. Obecnie Twoje odrosty to kolor 6,1, czyli ciemny popielaty blond. Ciemny blond to ciemny kolor włosów. Tu zdecydowanie jest jasny blond. Popatrzcie trochę w palety fryzjerskie. Nie znoszę jak, ktoś nie wie a mówi czy pisze...Co za ludzie...

      Usuń
  57. Też mam taki swój naturalny kolor, określiłabym go jako bardzo ciemny blond. Dokładnie rok temu również przestałam farbować (miałam wtedy bardzo jasny lekko słoneczny blond). Teraz już prawie cały kolor zszedł, zostały mi tylko pożółkłe końce (około 5 cm) i niestety wyglądam w swoim naturalnym kolorze okropnie.. Nie wiem co robić, bo nie chce znów wracać do farbowania, mam dość wiecznych odrostów, które trzeba poprawiać minimum raz na 2 miesiące, żeby wyglądały schludnie. Tak ja Ty próbuje jakoś rozjasniać włosy naturalnymi metodami, ale nic z tego nie wychodzi. W dodatku słoneczny blond to też nie mój kolor, dla mnie marzy się jasny popielaty blond (o taki: http://www.google.pl/search?hl=pl&site=imghp&tbm=isch&source=hp&biw=1366&bih=649&q=julia+rosnowska&oq=julia+rosnowska&gs_l=img.3..0l10.1492.4414.0.4467.15.9.0.6.6.0.153.1038.3j6.9.0....0...1ac.1.25.img..3.12.708.tysrUrz8nY4#facrc=_&imgdii=_&imgrc=gPMdfEVXSL6RZM%3A%3BzKe9iLScRF6A7M%3Bhttp%253A%252F%252Fimg.interia.pl%252Frozrywka%252Fnimg%252Fi%252F2%252Fwzgledu_moje_oczy_planie_5940805.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Ffilm.interia.pl%252Fwiadomosci%252Ftelewizja%252Fnews%252Frosnowska-nie-jestem-taka-jak-julia%252C1855049%252C3604%3B625%3B350). Myślałam nad szamponem koloryzującym, ale nie wiem czy nie zniszczy mi włosów?
    Czy kóraś z was (a może Ty Natalio) ma jakiekolwiej doświadczenia z szamponem koloryzującym, który rozjaśny włosy o kolorze ciemny blond, zależy mi przede wszystkim na jasnym popielatym blondzie, albo chociaż pzwykłym popielatym blondzie...?

    Będę wdzięczna za pomoc...

    OdpowiedzUsuń
  58. Hmm, zastanawiam się czemu uparcie twierdzisz, że lepiej Ci w miodowym blondzie? Uważam, że o niebo lepiej wyglądasz w ciemniejszym odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie ja tak uparcie twierdzę? Przecież napisałam wiele razy, że żałuję, że zaczęłam farbować.

      Usuń
  59. Yyy, a moim zdaniem o wiele lepiej wygladasz w jasnych, farbowanych wlosach. Wygladaja na zdrowe i zadbane, a naturalny kolor tak jak dobrze to nazwalas masz mysi i nijaki. Nie wiem czemu uparcie chcesz wrocic do naturalnych i wygladac jak typowa szara Polka.
    Nie obchodzi mnie co powiedza zwolenniczki naturalnych wlosow, ktore zwykle maja mysie, szare blondy. To wlosy sa dla nas, a nie my dla wlosow! Po co meczyc sie z niechcianym, naturalnym kolorem, skoro mozemy miec na glowie kazdy, jaki sobie wymarzymy? Nie rozumiem komenatrzy typu "wytrzymaj, zapuszczaj, ja nie farbuje juz tyle i tyle blabla". Moim zdaniem absolutnie nie powinnas wracac do swoich naturalnych wlosow, obecny kolor jest sliczny, niejedna marzy o takim ZDROWYM, LSCIACYM blondzie. Pewnie te, ktore namawiaja Cie do zapuszczania naturalek to zazdrosnice z poniszczonymi, popalonymi od farbowania wlosami ;] Twoje sa piekne i nie rezygnuj z nich! Mowie serio.
    Mendi

    OdpowiedzUsuń
  60. No ładny jest! Póki nie masz siwulców to nie warto farbować IMHO. Jeszcze się w życiu nafarbujesz ;)

    Be strong!

    OdpowiedzUsuń
  61. Fajne zdjęcia!

    Az żałuję, że sama takich nie mam, bo już naprawdę nie pamiętam, jak wyglądały przed farbowaniem i eksperymentami... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ładny masz swój naturalny i nie powiedziałabym, że jest to typowy polski mysi blond. Typowy mysi blond mam ja :P i na pewno nie jest tak ładny, jak Twój ze zdjęć!

    OdpowiedzUsuń
  63. Natura wiedziała co robiła dając ci taki kolor włosów wyglądasz świetnie w naturalnych .

    OdpowiedzUsuń
  64. Ehhh, piękne. Wspieram Cię duchowo, ja również nie farbuję własów od dwóch miesięcy, na białym blondzie moje odrosty w kolorze ciemny blond wyglądają tragicznie. Ale trzymam kciuki!:D Zastanawiam się ostatnio czy nie wspomóc ich kolagenem w żelu co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
  65. wróć do naturalnych! mam podobny kolor, jest cudowny :) i na pewno nie jest on mysi, tylko ładnie rozświetlony

    OdpowiedzUsuń
  66. witam znalazłam twojego bloga przypadkiem i jestem pod wrazeniem :) i prosze kogokolwiek o ratunek ostatnio postanowilam zaczac dbac o wlosy i kupilam szampon niebieski do wlosow zniszczonych od isany i odzywke alterry z granatem za pierwszym razem bylam zachwycona efektem moze dlatego ze wtedy tez pierwszy raz olejowalam wlosy ale dzisiaj ich nie olejowalam i po umyciu sa suche i brzydkie jak nigdy co moglo byc tego przyczyna ? nie hce wyrzucac obu produktow ani pogorszyc sprawy wlosow nigdy nie farbowalam i sa wysokoporowate

    OdpowiedzUsuń
  67. właśnie twój naturalny kolor jest piękny,powodzenia w dążeniu do celu...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  68. Bardzo ładny kolor naturalny ;)

    Mam pytanie. Może ktoś mi coś doradzi. Mam zamiar trochę rozjaśnic włosy (mam jasny brąz, chcę ciemny blond). Oczywiście boje się tego zabiegu, ale myśle że poradze sobie z pielęgnacją włosów rozjaśnionych. Zastanawia mnie jednak co mogę zrobić dla moich włosów przed. Chciałabym je jakos do tego przygotować. Powinnam postawić na nawilżanie, olejowanie czy może proteinowanie, usztywnianie etc.? Przydało by się coś intensywnego ;)
    Pozdrawiam. Agata

    OdpowiedzUsuń
  69. zostałaś otagowana na moim blogu, będzie mi bardzo miło jeśli na niego odpowiesz :)
    http://www.0jla.blogspot.com/2013/08/tag-colors-of-rainbow.html

    OdpowiedzUsuń
  70. Hej, dziewczyno jesteś niesamowita.
    Przeglądając blogi innych dziewczyn nt. pielęgnacji włosów trafiłam na Twój. I to jest pierwszy blog, który przeczytałam od początku do końca!!!! Sama jestem pod wrażeniem ;) Znalazłam tu tyle informacji, dobrze wyselekcjonowanych, które mam zamiar wykorzystać do pielęgnacji swoich włosów. Oczywiście z umiarem i ostrożnością. Dodałam twój blog do ulubionych, również polubiłam na fb, więc będę systematycznie śledziła Twoje wpisy. Życzę Ci dalej takiego zapału i wytwałości.
    Pozdrawiam Aga.

    OdpowiedzUsuń
  71. Witam! Dzisiaj odkryłam termin "włosomaniaczka". Przeczytałam mnóstwo informacji na temat dbania o włosy- chyba za dużo jak na jeden raz i trochę czuję się zagubiona, sczególnie jeżeli chodzi o produkty do zakupienia. Chciałam poprosić o małą pomoc:) Moje włosy są farbowane z szarego blondu na ciemny blond o ciepłym odcieniu. Są cienkie, oklapnięte, z tych porowatych, puszących się, o suchych końcach- bez wyprostowania grzywki nie ma mowy o wyjsciu z domu. Zeby moje włosy wyglądały przyzwoicie zaraz po umyciu musze je podsuszyć. Ze względu na to, że ćwicze codziennie musze je codziennie umyć. A teraz troszkę bardziej do rzeczy- czy jak zakupię taki początkowy zestaw startującej od zera włosomaniaczki-barwa szampon do oczyszczania, odżywkę isana albo garniera z awokado do mycia odżywką i jedwab biovaxa do zabezpieczenia końcówek to wystarczy żeby móc się zastosować do zasady OMO? Posiadam w kuchni olej sezamowy, rzepakowy i oliwe jak równiez maskę pilomwax henna wax. POwiem szczerze przeczytałąm chyba kązdy wpis na Twoim blogu dla początkujących- a i tak mam mętlik w głowie. A propo odżywiania to staram sie jeść bardzo zdrowo- ale nie zauważyłam zeby to sie przełożyło na stan moich paznokci czy skóry- o włosach nie piszę bo za długo katowałam je prostownicą;)czy mogę poprosić o poradę jak wcinać drożdże żeby wzmocnić włosy? POzdrawiam serdecznie, od dziś Twoja fanka Pamela

    OdpowiedzUsuń
  72. W zakładce pielęgnacja zamiast linku do 'Włosy gwiazd: Shakira & Britney' masz recenzję szamponu ;)

    OdpowiedzUsuń
  73. Twój naturalny kolor to na moje oko bardzo ciemny blond co nie zmienia faktu, że w jaśniejszym jest Ci też bardzo ładnie !

    OdpowiedzUsuń
  74. Super blog! Czytam hurtowo i staram się nauczyć wszystkiego na raz :) Chciałam Ci tylko powiedzieć, żebyś uważała na ten produkt do rozjaśniania - o ile pamiętam z innego posta, kupiłaś rozpylacz John Frieda - trzeba go stosować z umiarem (o którego brak, po przeczytaniu dziesiątek postów, Cię nie podejrzewam :) Produkt ten działa w sposób dość nieprzewidywalny i aktywuje się pod wpływem ciepła. Znam dziewczynę, która zniszczyła sobie nim włosy. Mi bardzo rozjaśnił włosy, ale nie od razu. Po roku od zużycia buteleczki (nie pamiętam jak często aplikowałam) wyglądam jakbym miała farbowane włosy i odrost. Zwłaszcza to widać przy koku, jakbym miała dwa kolory włosów.

    OdpowiedzUsuń