środa, 9 marca 2016

Czy keratynowe prostowanie niszczy włosy?



Keratynowe prostowanie - niszczy włosy czy nie? Jedni twierdzą, że prostowanie włosów keratyną niszczy włosy, a inni, że ogranicza puszenie, dodaje blasku i pozwala okiełznać zniszczone włosy. Jak to w końcu jest?

Zanim wpadniesz w panikę...

Panuje przekonanie, że włosy po wypłukaniu keratyny są w jeszcze gorszym stanie niż przed jej nałożeniem. Może tak jest dlatego, że już nie pamiętamy, jaka była kondycja włosów przed zabiegiem? Do gładkich i prostych włosów łatwo się przyzwyczaić, dlatego widok suchych i spuszonych włosów po wypłukaniu keratyny może przytłaczać.

Drugą kwestią jest niewłaściwa pielęgnacja włosów po keratynowym prostowaniu i błędne przekonanie, że wystarczy tylko uzupełnić ubytki keratyny i włosy będą zdrowe, gładkie i lśniące. Niestety, aby utrzymać włosy w dobrej kondycji trzeba je nawilżać i natłuszczać, a to z kolei może pośrednio przyczyniać się do wypłukiwania keratyny (nadmiar osadzonych kosmetyków może obciążać włosy, które będą wymagały coraz mocniejszego oczyszczenia, a to z kolei będzie wypłukiwać keratynę).

Gdybyśmy pokryli twarz jedwabną maską i zdjęli ją po 3-4 miesiącach: maska będzie gładka i jędrna, a skóra pod maską będzie sucha, pełna wyprysków, łuszczącego się naskórka i drobnych zmarszczek. Tak samo włosy po wypłukaniu keratyny i bez dostarczania im pożytecznych składników mogą być pozbawione nawilżenia, nagle się kruszyć i łamać.

Moje włosy po keratynowym prostowaniu były tak gładkie i śliskie, że nawet po umyciu samym szamponem rozczesanie zajęło mi 30 sekund. Co ciekawe, nie musiałam dzielić włosów na cieńsze pasma i mogłam swobodnie rozczesywać włosy Tangle Teezer. Wcześniej Tangle Teezer skrobała, szarpała i rozrywała kołtuny, a po prostowaniu gładko sunęła po włosach.

Co może niszczyć włosy podczas keratynowego prostowania?

Najmocniej niszczy włosy niewłaściwa pielęgnacja, o której pisałam wyżej, oraz niepoprawnie przeprowadzony zabieg: ustawienie zbyt wysokiej temperatury na prostownicy, rozprowadzenie zbyt dużej dawki rekonstruktora czy prostowanie wilgotnych włosów.

Jeśli przeprowadzamy zabieg prawidłowo, kondycję włosów mogą naruszać następujące elementy:
  • dwu- lub trzykrotne mycie włosów samym szamponem oczyszczającym,
  • rozczesywanie włosów na mokro,
  • suszenie włosów gorącym nawiewem suszarki,
  • kilkukrotne prostowanie włosów pokrytych rekonstruktorem.

Jak ograniczyć negatywne skutki keratynowego prostowania?

Wiele osób upatruje nadzieję dla swoich osłabionych i zniszczonych włosów w keratynowym prostowaniu, ale tak naprawdę najlepiej przygotować włosy do tego zabiegu: podciąć zniszczone końce, nawilżyć i natłuścić włosy, pozwolić im odpocząć kilka tygodni od zabiegów chemicznych. Im lepsza kondycja włosów, tym mniej będzie skutków ubocznych w postaci kruchych, matowych i odbarwionych końców.

Na swoich włosach nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków ubocznych. Po prostowaniu nie zmieniłam pielęgnacji, a nawet oczyszczałam włosy raz w tygodniu i.. nic im się nie stało, a są bardzo cienkie i wyjątkowo uwrażliwione.

Keratynowe prostowanie to zabieg, który ułatwia włosowe życie i zapewne powtórzę go przed wakacjami. Na dłuższą metę nie jest dla mnie - nie mogę wytrzymać dłużej niż tydzień bez szamponu oczyszczającego, a to wypłukuje keratynę i skraca efekt.


Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii - czy keratynowe prostowanie niszczy włosy, czy nie?




« Nowszy post Starszy post »

69 komentarzy

  1. chyba czytasz w myślach ;) dzisiaj rano, przed wyjściem do pracy, zaczęłam szukać w sieci informacji o skutkach prostowania keratyną na dłuższą metę. faktycznie, większość wpisów mnie wystraszyła. stwierdziłam, że na razie chyba boję się przeprowadzać ten zabieg - wreszcie moje włosy są w miarę dobrej kondycji, chyba nie mam odwagi, by zaryzykować jakimkolwiek błędem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo myślałam o wykonaniu tego zabiegu ale taka ilość negatywnych informacji jak włosy się prezentują po wypłukaniu keratyny skutecznie mnie odstraszyła. Chyba jednak zaryzykuję :)

      Usuń
  2. Zgadzam się, ja robiłam keratynowe prostowanie, a rok później keratynowe wygładzanie i przy dobrej i świadomej pielęgnacji moje włosy są w o niebo lepszej kondycji niż wcześniej :) Myślę, że strach wielu osób związany z tym zabiegiem (poza tym, że może zostać źle przeprowadzony i wtedy faktycznie zaszkodzić) wiąże się z formaldehydem, który jest zawarty w wielu preparatach. Na szczęście coraz więcej firm odchodzi już od tego składnika i coraz więcej jest na rynku produktów do zabiegu bez niego ;) Trzeba też zaznaczyć, że keratynowe prostowanie nie jest dla każdego, nie u wszystkich da efekt gładkiej tafli, a powodzenie zabiegu zależy od wielu czynników...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie preparaty bez formaldehydu możesz polecić? :)

      Usuń
    2. Na pewno keratyna diamentowa - dostępna tylko dla salonów. Ale mogę polecić z czystym sumieniem. Tak samo szampony prostujące. Wykonuje się je szybciej i są głównie że składników organicznych

      Usuń
  3. Jakie preparaty bez formaldehydu możesz polecić? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rownie dobrze sama mozesz usiąść i przeanalizowac informacje. Natalia wszystkich specyfikow nie stosowala przeciez na swoich wlosach

      Usuń
    2. Kativa dobrze prostuje :) Większość innych, które nieźle działają mają odpowiedniki formaldehydu i mogą również być mocno drażniące. Ale najwięcej osób jest zadowolonych ze starej wersji Encanto, nie ma chyba produktu bez formaldehydu, który by dorównywał temu preparatowi. Pozostaje mieć nadzieję, że w końcu opracuj cud-kosmetyk bez szkodliwych substancji :)

      Usuń
  4. Dzięki Natalko za kolejny, fajny wpis! Sama nie mam doświadczenia z keratynowym prostowaniem i na razie nie ciągnie mnie specjalnie, ale ostatnio rozmawiałam z siostrą o zabiegu w kontekście jej włosów - cienkich, bardzo wrażliwych i w kolorze naturalnego, jasnego blondu. Być może zabieg dobrze zadziałałby u niej, koniecznie musi przeczytać ten wpis. :-)

    Fajnie, że wspomniałaś o prawidłowej pielęgnacji po zabiegu oraz zaznaczyłaś, jak ważna jest opieka nad włosami jeszcze przed wykonaniem zabiegu. Tak zwyczajna rzecz jak podcięcie końców, używanie odpowiednich kosmetyków czy nieczesanie włosów na mokro mają moc szczególnie wtedy, gdy zastosujemy się do wszystkich zasad. :-) Wtedy nawet keratynowe prostowanie nie straszne, ba! Zdecydowanie bardziej skuteczne i efektowne. :-) (ale się rozpisałam! :-))

    P.S. Właśnie zastanawiałam się jakim cudem jedziesz na Blogowigilę w marcu. :D :-) :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu nie ma tego wpisu z cienkimi wlosami ;(((???????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.blondhaircare.com/2014/12/wosy-cienkie-porowate-i-delikatne.html JEST :) :) Przypadkiem opublikowałam go z datą dzisiejszą, dlatego pojawił się na głównej :))

      Usuń
  6. Heej. Właśnie zamierzam wyprostować włosy za pomocą kreatyny. Chciałabym żebyś mi doradziła czy lepiej pierwsze pofarbować włosy, odczekać kilka dni i następnie wykonać zabieg, czy lepiej będzie jak zrobię to w odwrotnej kolejności.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem lepiej pofarbować, a potem prostować

      Usuń
    2. Ale to trochę bez sensu, bo preparat prostujący może w dużej mierze wywabić kolor, który może być później niezbyt ładny, matowy, wyblakły, sporo jaśniejszy. Chyba, że się farbuje na jasny blond, wtedy co najwyżej może się wypłukać barwnik i włosy będą jasne, tylko np. bardziej żółte. Chociaż przy siwych farbowanych na jasny blond już jest możliwość, że gdzieniegdzie pokażą się siwki :)

      Usuń
    3. Moja koleżanka robi sobie keratynowe po raz kolejny i zawsze przed tym farbuje włosy ale min. 2 tyg przed zabiegiem, kolor jest bez zmian. :)

      Usuń
  7. Czy po keratynowym prostowaniu można włosy kręcić lokówką, i czy po umyciu wrócą do idealnie prostych jak po zabiegu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie można, ale włosy się raczej nie zakręcą albo fryzura nie będzie trwała. Jeśli się zakręcą, po umyciu wrócą do pierwotnego stanu. :)

      Usuń
  8. Keratynowe prostowanie raczej nie jest dla mnie, moje włosy już wyglądają, jakbym je wyprostowała. Efekt spotęgował się jeszcze, kiedy zaczęłam je obcinać na prosto.

    Ja ostatnio usłyszałam wręcz reprymendę od znajomej, bo używam naturalnych szamponów bez silikonów. Koleżanka stwierdziła, że takie szampony niszczą włosy, bo po nich ciężko się rozczesują i trzeba użyć odżywki...

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej :)
    Czy jest tu osoba która stosowała ten zestaw: http://www.cocolita.pl/stylizacja/kativa-brazilian-straightening-kuracja-keratynowa-z-arganem?from=listing&campaign-id=20?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, Paulino, wystarczy, że zajrzysz na wizaż, tam jest wątek o keratynowym prostowaniu- sporo osób już tam opisywało swoje wrażenia po Kativie. Ona dobrze prostuje (ten efekt może być zupełnie trwały), za to nie ma po niej superlśniącej tafli, jak chociażby po Encanto. Dlatego wydaje mi się, że najlepiej sprawdzi się na puszących się, ale zdrowych włosach.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź :)

      Usuń
  10. Zastanawiam się nad takim zabiegiem już od dłuższego czasu. Ten wpis bardzo mi się przyda :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Natalia ratuj. :( Jestem po dekolorozacji z czarnego na blond. Moje włosy są w stanie tragicznym, miałam je za łopatki, ale ścięłam trochę za ramiona, bardziej ich już nie zetne jak narazie, nie jestem taka odważna, ale mimo, że tyle ich ścięłam wyglądały fajnie tylko trzy tygodnie, gdy się czeszę na spodniach mam ogrom połamanych włosków różnej długości, naprawdę nie potrafię aż opisać ile ich jest żebyś zrozumiała, bo to nie są trzy złamane włosy tylko ostatnio całe czarne spodnie w nich mialam. Ścinałam je na prosto a wyglądają teraz jak jakieś żałośnie pocieniowane włosy o różnych długościach... Cały czas nakładam maski, oleje... Nie wiem już co robić, nie pozbędę się tych zniszczonych włosów jeżeli nie mogę ich ściąć, a nie moge ich ściąć bo tak się ukruszyły, że gdybym teraz za nożyczki złapała to musiałabym chyba fryzure na chłopaka zrobić,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co Ci mam poradzić. :( Wszystkie patenty opisałam na blogu, musisz uzbroić się w cierpliwość :(

      Usuń
    2. Mam ten sam problem :( Oleje, maski i półprodukty nie dają rady :( Olaplex pomógł na 3 tygodnie, niestety włosy codziennie wyglądają coraz gorzej :(

      Usuń
    3. A kosmetyki profesjonalne w ampulkach probowalas? Mają skoncentrowane działanie.

      Usuń
    4. Miałam ten sam problem i długo męczyłam się ze zniszczonymi włosami. Zaraz po ściągnięciu koloru zaczęły być jak z gumy, jak były mokre to pekaly niesamowicie, a na sucho się kruszyły. Na szczęście po długich próbach udało mi się je okiełznać tylko niestety szarpnęło to trochę po kieszeni. Mnie uratowała firma Kerastase. Używam ich maski do zapuszczania wlosow KERASTASE RESISTANCE MASQUE EXTENTIONISTE. Na bardzo dobrze odsączone ręcznikiem włosy nakładam ilość maski wielkości orzecha laskowego i delikatnie przeczesuje szczotka. Po kilku minutach bardzo dokładnie spłukuje odżywkę. Stosuje ją 2/3 razy w tyg, czyli w moim przypadku podczas każdego mycia. Po umyciu używam również kosmetyków do termoochrony wlosow i jakaś odżywkę bez spłukiwania bo odżywka z Kerastase działa wewnątrz wlosow wiec wywołuje złudne wrażenie ze włosy są bardziej zniszczone, ona ich po prostu nie wygładza na zewnątrz. Trzeba zrezygnować z prostowania a susząc włosy uważać żeby ich nie przegrzać i zawsze zostawiać włosy delikatnie wilgotne.
      Może komuś pomoże mój sposób ;)

      Usuń
  12. Natalio, nie mogę się napatrzeć na twoje włosy! Mogłabym się gapić na nie godzinami :D Dzięki twojemu blogowi we wrześniu zebrałam się na odwagę, by przestać farbować włosy i zacząć je odpowiednio pielęgnować. Mam ostatnio mały kryzys, ale nie wiem, mogłabym ci zadać kilka pytań na maila?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odpowiadam na maile. :) Zapytaj tutaj. :)

      Usuń
    2. Ojejku, ale to będzie dłuugie :D

      Opiszę to w miarę szczegółowo, bo nie wiem, co jest istotne, a co nie. Może wyłapiesz jakiś szczegół, który na cos naprowadzi :)

      Otóż taką świadomą, przemyślaną pielęgnację włosów zaczęłam we wrześniu zeszłego roku od ścięcia 5 cm końcówek i zaprzestania farbowania na blond. Moje kudły są wysokoporowate i podobne do twoich, bo większośc kosmetyków, które polecasz sprawdza się bardzo dobrze. Po obcięciu włosy były cudowne, układały się jak nigdy. Pielęgnacja polegała na olejowaniu co ok. 2 dni (przed każdym myciem) z późniejszym użyciem maski Kallos Latte, myciem i emolientową odżywką (głównie żółty Garnier, aloesowa Isana, brązowa Argan Professional, Planeta Organica arganowa w kwadratowej butelce). Do mycia włosów najczęciej używałam szamponów Fitomed, żelu do higieny intymniej Facelle, czarnego mydła Babuszki Agafii, od czasu do czasu szamponu pokrzywowego z SLS, aby dokładnie oczyścić włosy. Przez trzy miesiące piłam siemię lniane (wysyp baby hair), od listopada do stycznia dodatkowo skrzypokrzywę. Końcówki zawsze zabezpieczałam czystym olejem (kokosowy, rzepakowy, lniany lub oliwa z oliwek, takimi tez olejowałam włosy) i często nosiłam koczek. Po nowym roku do pielęgnacji doszło mycie olejkiem do kąpieli Isana, dodawanie do masek glutka z siemienia, maska 40 składników Bingo Spa, odżywki “intensywne…” Ziaji, złota kuracja z Isany, ostatnio olejowanie oliwką BDFM. Zwracam uwagę na składy kosmetyków, maski i odzywki czasem nakładam je też na skórę głowy. Jednocześnie cały czas stosowałam szampon Stieprox (raz na 10-14 dni), ponieważ poleciła mi go dermatolog na moje problemy z łupieżem. Teraz mam zmienić go na łagodniejszy, ale z tą samą substancją aktywną i róznież uzywać tylko od czasu do czasu.

      Usuń
    3. Dodam, że od dłuższego czasu mam problem z wypadaniem włosów, dlatego od stycznia stosuję wcierki z czarnej rzepy oraz z kozieradki i myję skórę głowy szamponem z rzepy (co drugie mycie) oraz łykam Belissę. Były lepsze i gorsze dni, ale czasami, udawało mi się osiągnąc efekt lśniącej, równej tafli, nie licząć kilku odstających na całej długości pojedynczych włosków. Wszystko było super do czasu ostatniej wizyty u fryzjera. Było to na poczatku marca, a i tak miałam niewiele końcówek do obcięcia. Dzień po wizycie wyprostowałam włosy, czego nie robiłam od bardzo dawna, więc nie miałam żadnych kosmetyków ochronnym. Po myciu, następnego dnia zaczął się koszmar, bo końcówki byłu nie do poznania. Zaczęły się puszyć, miały dwa razy więcej objętości niż reszta włosów i wyglądałam jak kopka siana. Czy to możliwe, że zaszkodziło im jedno prostowanie? Użyłam najniższej temperatury i nie katowałam włosów zbyt długo. Ot, chciałam je tylko trochę wygładzić. Problem niestety trwa do tej pory. Muszę użyć dużej ilości olejku, aby je zdyscyplinować, a gdy się wchłonie, w połowie dnia problem powraca i muszę wiązać włosy, bo nie potrafię ich przywrócić do porządanego stanu. Niezależnie od pogody, suszenia suszarką bądź bez, bez względu na to, jakich kosmetyków używam. Nie mam pojęcia jak ten problem rozwiązać. Ściąć końcówki raz jeszcze?

      Mam jeszcze dodatkowe pytania, na które odpowiedzi nie mogę znaleźć sama, bo mam już kosmetyczny mętlik w głowie.

      1. Czym najlepiej zabezpieczać końcówki? Do tej pory robiłam to olejami, ale wymaga to cierpliwości i wyczucia, bo łatwo przetłuścić włosy. W twoim wpisie o serum jest ich tyle, że nie wiem na co patrzeć. Widziałam, że bardzo chwalisz Kerastasse, ale w tym momencie jest poza moim budżetem.

      2.Zabezpieczanie przed wysoką temperaturą. Gyd jeszcze prostowałam włosy, tj. Jakieś 2-3 lata temu, używałam mgiełki Dove Heat Defence, która spisywała się świetnie, ale niestety została wycofana. Nie sprawdziły się spraje z Matrixa, Loreala, Syossa. Dość dobrze działał TreSemme, ale ciężko go dostać. Czy możesz polecić coś jeszcze? Może Marion? Koleżanka zasugerowała mi zabezpieczanie końcówek olejkiem, ale czy w połączeniu z prostownicą nie zadziała jak olej na frytki ich po prostu nie usmaży? ;-) I jeszcze - czy używać ochrony także do suszenia włosów? Najczęściej robię to chłodnym nawiewiem, ale gdy nie mam zbyt wiele czasu, muszę zdać się na ciepły. Nigdy jednak nie używam najcieplejszego. Suszarkę mam porządną, z jonizacją, 2000W

      3. I ostatni problem - dociążąnie włosów. Często zdarza mi się, że latają nawet po nałożeniu na nie masy kosmetyków. Przykładowo: olejowanie + maska Kallos Latte, mycie olejkiem z Isany, kuracja złota z Isany, a po wyschnięciu olejek na końcówki i minimalnie na całą długość włosów. Nadal mnóstwo pojedynczych, odstającyh włosków i “rozpieprzone” końcówki. Nie dzieje się tak zawsze, ale od stycznia coraz częściej. Czy może być to efekt rzadszego niż do tej pory olejowania?

      Uff, to wszystko. Mam nadzieję, że Ci starczy cierpliwości na czytanie :D

      Usuń
    4. Tfu, to podcinanie końcówek było na początku lutego, nie marca :)

      Usuń
    5. Jeśli włosy są mocno uwrażliwione, jedno prostowanie może je zniszczyć :( Stosuj dużo olei, emolientowych masek i silikonowych produktów do zabezpieczania końcówek - wszystko wróci do normy :) DO zabezpieczania końców możesz użyć jedwabiu Marion albo mieszanki olejku i jedwabiu. Do tego czasu odstaw suszarkę, prostownicę itp. Po kazdym myciu stosuj emolientową pielęgnację i w końcu włosy się nasycą emolientami i przestaną się puszyć itp. A może po prostu nie są dostatecznie oczyszczone i dlatego stały się niesforne?

      Usuń
    6. A nie pomyślałyście dziewczyny, że fryzjerka mogła mieć tępe nożyczki? Stąd Twoje problemy z niesfornymi końcówkami

      Usuń
    7. A nie pomyślałyście dziewczyny o tym, że fryzjerka mogła mieć tępe nożyczki stąd Twoje problemy z niesfornymi końcówkami?

      Usuń
  13. Natalko mam pytanie dot. szamponu. Sama nie farbuję włosów już od 1,5 roku, ostatnio jednak delikatne szampony typu rosyjski receptury Babci Agafii itp. nie radzą sobie z domywaniem moich włosów (są obciążone u nasady). Jaki poza seboradinem szampon mogłabyś mi polecić do codziennego stosowania. Do oczyszczania raz na jakiś czas używam Natusia o zapachu zielonej herbaty. Z góry dziękuję za radę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja aktualnie stosuję Facelle, ale może źle wpływać na końce :(

      Usuń
  14. Natalio, jakie maski(maski, nie odżywki) są podobne składem i działaniem do odżywki z garniera z awokado i masłem karite? Zauważyłam, że dobrze robi mi na włosy, ale chciałabym, coś co mogłabym potrzymać dłużej na włosach, by lepiej nawilżyć i odżywić. A może ten garnier da radę przy dłuższym trzymaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może polubisz Glisskur oil nutritive? Nie jest w sumie podobny, ale obie uwielbiam :)

      Usuń
    2. Obie możesz stosować jak maski ;)

      Usuń
  15. Natalko muszę cię pochwalić za wygląd bloga :D jestem póki co na telefonie ale już mi się podoba :* taki klasyczny, super efekt!!! Zaraz wejdę na laptopa i zobaczę jak wygląda na nim. Jest mega ❤💙💚

    OdpowiedzUsuń
  16. Nowy wyglad bloga wyszedl swietnie!
    Ja w grudniu robilam sobie kreatynowe prostowanie wlosow i nie zauwazylam zeby negatywnie wplynelo na kondycje moich wlosow, wrecz przeciwnie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Natalka jestem juz mc po keratynowym prostowaniu wlosow, powoli konczy mi sie szampon i idzywka z tej samej serii, chcialabym teraz zakupic z Paneta Organica mozesz mi poradzic jaki bedze najlepszy? kamile

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochane !
    Czy któraś jest w stanie odpowiedzieć na pytanie-
    Czy mozna wyprostować włosy keratyną w czasie karmienia piersią?

    Na blogu hafji ( blog matki karmiącej ) znalazłam informacje ze mozna, z kolei gdzies przeleciała mi przed oczami zupełnie inna informacja.
    Sprawa wyglada tak, że moje włosy wołają o Keratynę. 9 miesięcy ciąży, 11 karmienia, końca na razie nie widac, a przede mną plany na następna ciąże ;)
    Substancje ktore wydzielają sie podczas tego zabiegu sa bardzo drażniące, myslalam o użyciu maski zabezpieczającej przed ich wdychaniem, przez skore głowy nie ma raczej jak dojść cokolwiek do dzidziusia ponieważ nie dotykam jej preparatem, ale co z tym zapachem?
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. witam
    Mnie zastanawia inne sprawa
    Może ktoś jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, może Ty Natalia
    Gdzies w internecie czytałam że matka karmiąca nie może wykonać keratynowego prostowania włosów i z tego powodu wstrzymuje się z tym zabiegiem.
    Tylko, że moje włosy baaaardzo już tego potrzebują, a za mną 9 miesiecy ciąży, 12 miesięcy karmienia i wciąż końca nie widać ;) już nie mówie o planach na następną ciąże.
    Kilka dni temu znalazłam wpis na blogi Hafiji ( blog matki karmiącej) gdzie przeczytałam, że karmienie absolutnie nie jest ograniczeniem do prostowania keratyną, ponieważ nie dotykamy preperatem skóry głowy... Już zgłupiałam... A co z oparami?
    Bedę wdzieczna za odpowiedz, całusy

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja dwa razy o tym samym bo byłam pewna ze poprzedniego komentarza nie zatwierdzilam, pomyłka 😳😌

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej! a jak to jest z olejowaniem włosów po keratynowym prostowaniu? Ostatnio usłyszałam od fryzjerki, że mam natychmiast zaprzestać olejowania bo olej oblepia włos, który nie oddycha i przez to łamie się, kruszy itd.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem 1.5 mc po keratynowym prostowaniu wlosow, praktycznie keratyna sie juz wyplukala i widze mnosto porozdwajanych wlosow na dlugosci, przez prostowaniem nie zauwazylam tego i teraz nie wiem czy to skutki uboczne tego prostowania czy po prostu po wyplukaniu sie keratyny widac bardziej uszkodzenia wlosa jakie powstalo podczas rozjasniania, mam juz 6 cm odrost. Moje wlosy zostaly spalone przez nie umiejetne farbowanie :/ dziweczyny prosze o rade, kamile

    OdpowiedzUsuń
  23. Odpowiedzi
    1. Do 2 mc, robilam True Keratin, jestem niezadowolona ze tak szybko sie wyplukala, i tak musialam.sciac wlosy

      Usuń
  24. JEZUSIE, ale masz śliczne włosy. Jednak powrót do naturalnego koloru to był strzał w dziesiątkę.
    Czytam cię od początku, gdy jeszcze farbowałaś na blond. Obserwowałam, jak zapuszczasz (bo sama też zapuszczałam), dzielisz się spostrzeżeniami i tak dalej. Masz przepiękkny kolor naturalny. Tak, te jaśniejsze partie są wspaniałe, ale naturalny ma taki... urok. Mieni się milionem odcieni, ma coś w sobie. Masz piękny kolor. Pisałaś kiedyś, ale zapomniałam: masz poziom 7 czy 8? Bo mam podobne (wszyscy mówia, że 7, ale latem chyba 7 i pół :D), tylko w ciepłym odcieniu, choć poświatę mają taką srebrna....

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie rowniez bardzo interesuje temat, który podjęła Katarzyna S., dotyczący przeprowadzania zabiegu podczas karmienia piersią.
    Swego czasu też się tym interesowałam, ale w związku z tym , że rodzę za 3 miesiące, wolałam to odłożyć. Niestety również przeczytałam , że podczas karmienia piersią jest to niewskazane bo opary formaldehydu są szkodliwe.
    Może jednak są w śród nas dziewczyny, które mogą się wypowiedzieć w temacie, będziemy wdzięczne za wszelkie informacje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Keratynowe prostowanie włosów nie niszy ich, przynajmniej nie zniszczyła mi keratyna od amazon keratin której ja używałam. Efekt który uzyskałam była właśnie takie jakiego pragnęłam, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pomocyyy;((( Pilne! Tydz temu kolezanka robila mi to prostowanie tylko zamiasf zimnego nawiewu dala na mega cieply i przez to zabieg mi nie wyszedl gdyz kreatyna nie wchlonela sie, a przez to mam zniszczine rozdzwojone wlosy;((( mam wykonac zabieg raz jeszcze?? Z zimnym nawiewem czy wstrzymac sue i ratowac je maskami, olejowaniem i polproduktami takimi jak kreatyna hydrolizowana?? Pomocy;((((

    OdpowiedzUsuń
  28. Natalio możesz polecić jakąś kurację SOS dla zniszczonych włosów po wypłukaniu keratyny? Zniszczenia po wypłukaniu keratyny widać najbardziej na koncówkach, nie obędzie się bez obcięcia. Ale jak poprawić stan włosów na długości, które strasznie się plączą i mimo używania oleju są szorstkie?

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiem skąd ten pomysł, że keratynowe prostowanie niszczy włosy. Wręcz przeciwnie- moje włosy dzięki temu odżyły, stały się bardzo miękkie, gładkie. I w końcu nie mam problemów z ich ujarzmieniem- zero puszenia nawet zimą podczas noszenia czapki. Używałam zestawu keratynowego Inoar i jak do tej pory to on daje mi najbardziej niesamowite efekty na głowie <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Czy keratynowe prostowanie nadaje się do włosów niskoporowatych?

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam suche, łamiące ,rozjaśniane włosy o których kondycję walczę dobrze ponad rok :(.Co odrosnie to końce się kruszą i włosy są praktycznie wciąż tej samej długości , czy zrobienie keratynowego prostowania ich nie zniszczy do końca ?

    OdpowiedzUsuń
  32. Witam, zastanawiam się nad zabiegiem kreatynowym na włosy. Mam wielki problem z wypadaniem włosów, nawet mezoterapia igłowa nie dała efektów, ponadto sa bardzo cienkie i słabe oraz puszące się. Czy polecasz w moim przypadku taki zabieg?

    OdpowiedzUsuń
  33. Zniszczono mi włosy prostowanie keratynowym w piątek piątek salonie w którym robiłam je już drugi raz. Włosy są odbarwione i jak szczotka, zauważyłam dopiero po pierwszym myciu.

    OdpowiedzUsuń
  34. ja polecam! Zrobiłam kilka miesięcy temu keratynę winogronową, nie muszę absolutnie nic robić już z włosami! :) Naprawdę wyglądają nieziemsko! Akurat ja robiłam z amazon keratin ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Absolutnie odradzam przy blondach-zaznaczam ze poddalam sie majac wlosy w b.dobrej kondycji,wypielegnowane olejkami,podciete i grube.Wlosy skrecaja sie juz po tygodniu i dsl.odpdaja,wykrecaja sie -kruszeja.Tragedia-wiem od fryzjerow ze niektorym podpadaly masowo.Efekt po miesiacu-wysuszona miotla,blond odbarwiony na zoltko z przepieknej platyny-po prostu dramat.Robione najlepszym preparatem,tra ta ta ta..Ostrzegam blondynki!!

    OdpowiedzUsuń
  36. dzięki za polecenie keratyny w amazon keratin. U mnie bardzo na plus. Włosy mają się świetnie, nie plączą się, posłuszne, gładkie i miękkie:P

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzięki wam też skorzystałam z amazon keratin, bardzo mi pomogło, zniknął mój puch na głowie :D robiłam wersję czekoladową :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pomocy! Po prostowaniu keratynowym mam na głowie afro! Co fryzjerka zrobiła źle? Tydzień wcześniej robiłam farbę - czy to przez nią się tak stało??? Robiłam preparatem Lixxo i mam spalone całe... A mam włosy do ramion, obcięte na boba.. Połowa się wykruszyła a reszta to afro i siano... :(:(:(:(:(:(:(:(

    OdpowiedzUsuń
  39. Dałam się namówić fryzjerowi na jednorazowe prostowanie specjalną prostownicą z keratyną. Już podczas zabiegu śmierdziało jak przy przypalaniu żelazkiem. Po zabiegu włosy były bardzo wysuszone i skołtunione! Kołtun po myciu jest tragiczny!!! Mam kręcone włosy i balejaż, który też je wysusza, a po tym "zabiegu"na świeżo wysuszone włosy to jest dramat!!! Ratować, przefarbować na ciemno czy ściąć?!

    OdpowiedzUsuń