Czas na drugą część wpisu o ograniczeniu przetłuszczania się włosów. Jeśli zmagacie się z przetłuszczającymi się włosami, koniecznie zajrzyjcie do pierwszej części, gdzie pisałam o związywaniu włosów i myciu metodą OM. Co jeszcze wpłynęło pozytywnie na stan mojej przetłuszczającej się skóry głowy?
Specjalnie z myślą o osobach, które zmagają się z przetłuszczającą się skórą głowy, stworzyłam kompleksowy poradnik z planem pielęgnacji i polecanymi kosmetykami do tłustej skóry głowy.
Umiejętne nakładanie kremów i innych kosmetyków na twarz
Pewnego dnia doszłam do wniosku, że na stan skóry mojej głowy mocno wpływa sposób aplikacji kremów i olejów na twarz. Gdy nakładam je zbyt blisko linii czoła i skroni, włosy szybciej tracą świeżość. Ponadto, za każdym razem baby hair i inne kosmyki lepiły się do nakremowanej twarzy i stawały się tłuste.
Właśnie dlatego od kilku miesięcy podczas pielęgnacji twarzy (podczas peelingu, kremowania lub olejowania) zakładam opaskę, która chroni linię włosów przed tłustą warstwą na skórze. Opaskę zdejmuję dopiero po kilku minutach, a więc wtedy, gdy krem czy olej całkowicie się wchłonie.
Mam dwie opaski - jedną białą z Rossmanna (9,90 zł) i drugą zieloną, która jest zdecydowanie lepsza - dokładnie zbiera włosy z twarzy i dostosowuje się do kształtu głowy.
Zobacz także: Jak wyczyścić szczotkę?
Mam dwie opaski - jedną białą z Rossmanna (9,90 zł) i drugą zieloną, która jest zdecydowanie lepsza - dokładnie zbiera włosy z twarzy i dostosowuje się do kształtu głowy.
Unikanie masażu
Delikatny masaż głowy rozluźnia mięśnie przywłosowe, sprawia dużo przyjemności, poprawia krążenie skóry głowy, a więc dotlenia i odżywia cebulki. Co ciekawe, poprawia również koloryt cery. Niestety aktywuje również do pracy gruczoły łojowe, które zaczynają produkować coraz więcej sebum i w efekcie włosy zaczynają się szybciej przetłuszczać.Regularne czyszczenie szczotek i innych akcesoriów
Szczotka nie tylko rozczesuje włosy, ale również zbiera z nich kurz, łój i resztki kosmetyków. Gdy jest bardzo brudna, zaczyna ponownie rozprowadzać na głowie i włosach to, co wcześniej z niej zebrała. To oznacza, że przyspiesza przetłuszczanie się skóry głowy i włosów.Zobacz także: Jak wyczyścić szczotkę?
Poza szczotką warto dbać również o czystość ręczników, grzebieni, poszewki na poduszkę, czapek i innych przedmiotów, które mają bezpośredni kontakt z naszą głową.
Zbilansowana dieta
Włosy przetłuszczają się często od niedoboru witamin, minerałów czy niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega). Szybciej stają się tłuste, gdy spożywamy dużo fast-foodów, słodyczy i smażonych dań. Dlatego zbilansowana dieta to nieodłączny element walki z tłustą cerą i skórą głowy. Przetestowałam na sobie!
Zobacz także: Co jeść, aby mieć zdrowe włosy?
Gospodarka hormonalna
Częstą przyczyną nadmiernego przetłuszczania się włosów są zaburzenia hormonalne. Może warto wybrać się do internisty po skierowanie na podstawowe badania?
Jestem ciekawa, jak dbacie o swoje przetłuszczające się włosy i w jaki sposób ograniczacie nadmiar sebum?
jesli chodzi o blogger to u mnie to samo.... dodalam zdjecia na tinypics czy jak tak...
OdpowiedzUsuńpatent na opaske dobry, nie zwracalam uwagi na nakladanie kremow...
Próbowałam już różnych metod, różnych komputerów i cały czas mi zniekształcało, w końcu się poddałam ;) Ale spróbuję tinypics :) Thx :*
UsuńJa walczę z przetłuszczaniem się włosów:/ chciałabym ograniczyć moje mycie, teraz robię to codziennie niestety.
OdpowiedzUsuńMasz jakieś sprawdzone metody oprócz tych opisanych na blogu? Słyszałam o zielonej glince wcieranej po umyciu, o skrobi ziemn.+ kakao stosowanych jako suchy szampon, a może jakiś kupny suchy szampon? Jedak ponoć nie można ich stosować często, a ja musiałabym co 2gi dzień. Proszę o radę:)
Pozdrawiam:)
Tak, o glince i skrobii też słyszałam, ale ogólnie nie lubię za bardzo takich metod :( Na mnie działa systematyczne oczyszczanie włosów i mycie szamponami z SLS/ALS, które mają też duzo ziół :) Ponadto wcierka z cytryny i niektóre wcierki z alkoholem, np. Seboradin czy Joanna Rzepa (ale ta mocno mnie podrażniała).
UsuńChyba wypróbuję wcierkę cytrynową. Dzięki:)
UsuńMydło Alepp po kilkurazowym użyciu pod rząd ograniczyło mi przetłuszczanie włosów. Nawet po 2 dniach były jeszcze świeże, jak po umyciu, a wcześniej myłam codziennie. Jedyny minus tego mydła to taki, że muszę treściwsze maski nakładać na włosy, bo niestety piana mi je lekko wysusza, choć podobno nie u wszystkich ma takie działanie.
UsuńU mnie przetłuszczanie, zwłaszcza skóry głowy, zmniejszyło się po zmianie sposobu suszenia włosów. Suszę je po każdym myciu. Wcześniej wyciągałam je na okrągłej szczotce używając b. gorącego powietrza. Teraz suszę je bez wyciągania. Szczotki używam czasami tylko do przednich pasm, bo głupio się wywijają. Używam chłodniejszego nawiewu (aczkolwiek nie zimnego). Zauważyłam też na przedłużenie świeżości wpływa tez płukanka z imbiru w proszku oraz zabiegi typu cassia.
UsuńCo do suchych szamponów- polecam Klorane pokrzywowy. Używam go od kilku lat, próbowałam wielu innych, ale ten jest niezastąpiony.
UsuńJa myję włosy szamponem robionym własnoręcznie z witaminą B3 i po raz pierwszy widzę efekt ograniczenia przetłuszczania włosów.
UsuńPozdrawiam
Iwona
Używam takiej samej opaski z Rossmanna, dokładnie w tym samym celu i potwierdzam, sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńO tak, też korzystam z takiego patentu :)
OdpowiedzUsuńniezłe w sumie, sama bym na to nie wpadła :D
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam taką białą opaskę u Nissiax83 na jednym z filmików i pomyślałam,że muszę ją mieć:)
OdpowiedzUsuńTeraz dzięki Tobie wiem skąd jest, muszę tylko wybrać się do Rossmanna:)
Faktycznie proste i logiczne, ale ja bym na to nie wpadła :D
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o bloggera, to wprowadzili coś takiego, jak "autokorekta zdjęć"... Niestety da się wyłączyć to tylko po założeniu konta na google+ :/
OdpowiedzUsuńMam konto na google+ :)) A wiesz może gdzie dokładnie to wyłączyć? Dziękuję!
UsuńDezemka wspomniała o tym na FB: https://www.facebook.com/dezemka/posts/512266015530564
UsuńDobry patent z tą opaską :)
Dziękuję Dziewczyny! Działa :)
UsuńJa również dziękuję za info, dziwiłam się, czemu niektóre zdjęcia mam teraz takie dziwne ;) Już jest ok !
UsuńA spróbuj może dodawać zdjęcia poprzez link, załadować w inne miejsce...U mnie blogger grafiki w szablonie zmieniał na szare :/
OdpowiedzUsuńPróbowałam właśnie i nic nie dawało :( Ale spróbuję skorzystać z tinypics, o których pisała wyżej Farizah :)
Usuńja używam plastikowej opaski nie wpadłam na Twój patent ale skorzystam:)
OdpowiedzUsuńJa zwalczyłam szybkie (po dwóch dniach od mycia) przetłuszczanie się włosów. Myłam włosy szamponem Natei z Biedronki i teraz myję wlosy 1-2 w tygodniu.
OdpowiedzUsuńKtóry z Natei? Zdaje się ze są trzy....
UsuńJest nawet chyba 5 lub 6 :P uzywałam tego:
Usuńhttp://3.bp.blogspot.com/-w-J97Z3MS7c/TiQ0QMi6d9I/AAAAAAAABC8/qQzywLD1eXc/s640/P1190805-1.JPG
Taką opaskę używam ale tylko podczas siedzenia z maseczką :)
OdpowiedzUsuńu mnie najwięcej zdziałało przestawieniem na mycie delikatnymi szamponami :D
OdpowiedzUsuńMuszę taką kupić opaskę, bardzo mi się przyda. Przypomniałaś mi o niej :)
OdpowiedzUsuńZe ja nigdy na to nie wpadłam! Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńNiestety ja mimo zakładanej opaski wciąż nie jestem w stanie powstrzymać przetłuszczania włosów przez ich kontakt z kremami bądź olejami. Małe baby hair zawsze jakiś cudem wyskakują spod opaski i przyklejają się do twarzy. W efekcie następnego dnia rano włosy wokół twarzy są już delikatnie przetłuszczone, a potem jest już tylko gorzej :( zna może ktoś na to sposob?
OdpowiedzUsuńMoże przed nałożeniem materiałowej opaski postaraj się okiełzać małe włosy wsuwkami? Moje baby hair są tak odbite od skóry głowy, że nigdy nie przytrafia mi się ich zatłuścić kremem.
Usuńno popatrz ja bym na to nie wpadla , ale masz racje
OdpowiedzUsuńPoddałaś mi dobry pomysł na opaskę. Sama jak do tej pory używam tylko takiej plastikowej, która jeszcze do pełni szczęścia deformuje mi grzywkę i nie mogę jej potem ułożyć.
OdpowiedzUsuńJa chyba też się w coś takiego zaopatrzę :) też mam problem z szybkim przetłuszczaniem :(
OdpowiedzUsuńNie byłam świadoma tego, że nakładanie kremu na twarz ma jakiś wpływ na przetłuszczanie włosów ;)
OdpowiedzUsuńnie używam opasek, ale mnie na przetłuszczanie pomogła woda brzozowa...
OdpowiedzUsuńu mnie powodem przetłuszczania się włosów jest grzywka... a myć samą grzywkę chyba mija się z celem..
OdpowiedzUsuńDlaczego? Jeśli reszta włosów wygląda dobrze, to chyba lepiej oddzielić grzywkę od reszty i ją samą umyć, niż katować całe włosy. Bardzo często tak robiłam, kiedy nie miałam czasu na umycie całych włosów, lub ich stan był jeszcze w miarę, ale właśnie grzywka była przetłuszczona.
UsuńJa codziennie rano myje samą grzywkę bo zawsze jest przetluszczona i dużo lepiej mi się układa świeża. Resztę włosów myje co dwa dni. Może mogłabym nawet co trzy jednak świeże ładniej wyglądają:)
UsuńPozdrawiam, M.
A patent z opaską wyprobuję:-)
A ja osobiście uważam, że warto spróbować przetrzymać włosy ;] Przy czym nie oznacza to, żeby nie myc włosów przez tydzień - najpierw myc co drugi dzień, obserwować i stopniowo wydłużać ten czas. Zauważyłam, że blogerki mają zwyczaj demonizować ten sposób, ale to naprawdę działa (chyba, że skóra jest bardzo problematyczna, ale ile jest takich osób?). Przez kilka ostatnich lat myłam włosy codziennie i zdarzało się, że już późnym popołudniem były tłuste. Od prawie pół roku myję rzadziej - najpierw myłam co drugi dzień, od 2 miesięcy myję co trzeci i wyglądają w miarę wyjściowo. Tylko trzeba sobie dać trochę czasu. A zaznaczam, że myję tylko szamponami z siarczanami, najczęściej Barwą :D
OdpowiedzUsuńTen pomysł mi do głowy nie wpadł :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też na czas nakładania kremu na twarz nakładałam plastikową opaskę, tyle, że szerszą, która łapie więcej włosów. Niestety mnie najbardziej przetłuszczają się włosy z tyłu głowy i te koło uszu. W dodatku już na drugi dzień swędzi mnie skóra głowy, często zaczyna się łuszczyć i problem znika dopiero po umyciu. Codzienne mycie włosów jest męczące, zwłaszcza, że włosy zawsze myję rano i już boję się zimy (nie mam jeszcze planu, ale mam nadzieję, że nie będę miała ani razu na 8, bo to wiąże się ze wstawaniem o 5.30 - dojeżdżam na uczelnię z innego miasta). Oprócz opłakanego wyglądu włosów drugiego dnia od mycia, nie do zniesienia jest również ich zapach, który czuję od siebie przy każdym ruchu głową. Wtedy nawet najpiękniejsze ubranie, ani idealny wygląd mojej twarzy nie jest w stanie sprawić, żebym poczuła się lepiej. Po prostu w tłustych włosach czuję się jakbym była chora!
OdpowiedzUsuńnie pomyslalabym o takiej opasce, dzieki za swietny patent :D
OdpowiedzUsuńto fakt niby nic a wiele robi :) mi jantar bardzo pomógł, no i wcierka z szałwii :)
OdpowiedzUsuńNiby nic odkrywczego a jednak nie pomyślałam o tym wcześniej. Fajna jesteś Natalko! :)
OdpowiedzUsuńojeej w końcu jakiś wpis idealny dla mnie <3 Dziękuję bardzo za taki post i czekam już na kolejny bo każdy ma coś, co pomaga w pielęgnacji moich włosów ! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOj muszę sobie taka sprawić:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie! Maski emolientowe natłuszczają włosy, tworzą na nich warstwę. jak nastomias nawilzyć włosy? nie natuścić, a nawilżyc? Jakies maski, odżywki?