piątek, 31 października 2014

Badanie trychologiczne i skóra mojej głowy pod opieką Seboradin FitoCell


We wrześniu tego roku wzięłam udział w spotkaniu z marką Seboradin, podczas którego najciekawszym dla mnie elementem była możliwość skorzystania z profesjonalnego badania skóry głowy i włosów za pomocą mikrokamery, która powiększa obraz 200-krotnie. Wynik badania zupełnie mnie zaskoczył - byłam pewna, że skóra na mojej głowie jest normalna w kierunku przetłuszczającej się i poza umiarkowanym przetłuszczaniem nie wykazuje innych problemów...

Na czym polega badanie trychologiczne za pomocą mikrokamery?


Przygotowanie włosów i skóry głowy do badania

Dzień przed badaniem włosów i skóry głowy należy umyć je bez użycia kosmetyków filmotwórczych. Jeśli umyjemy włosy tuż przed badaniem lub wiele dni wcześniej, wynik analizy będzie przekłamany. Tuż przed badaniem najlepiej rozczesać włosy, aby pozbyć się z nich niewielkich zanieczyszczeń oraz aby nie plątały się podczas odgarniania włosów w trakcie badania.


Przebieg badania

Po odpowiednim przygotowaniu włosów i skóry głowy, do wielu miejsc na głowie i włosach przykładana jest niewielka kamera, a na ekranie widzimy swój skalp albo końcówki w 200-krotnym powiększeniu. Badanie jest bezbolesne, a nawet przyjemne - ja uwielbiam, gdy ktoś delikatnie dotyka moją głowę. :)

Czy warto wziąć udział w takim badaniu?

Ja za pomocą mikrokamery miałam badaną już skórę twarzy i dekoltu (link) oraz skórę głowy i włosy. Dzięki obu badaniom przekonałam się, jaka naprawdę jest moja skóra w tych miejscach i dzięki temu mogłam dobrać skuteczniejszą pielęgnację. Dla przykładu - sama nigdy nie wpadłabym na to, że skóra mojego dekoltu sprawia mi wiele problemów, ponieważ jest silnie unaczyniona i od momentu badania przestałam ją zaniedbywać, a nawet pielęgnuję podobnie jak twarz. Oba badania przyniosły mi wiele korzyści, dlatego jeśli kiedykolwiek będziecie miały okazję skorzystać z takiego badania, polecam. :)


Wynik pierwszego badania


Włosy

Badanie potwierdziło, że moje włosy są cienkie, delikatne, umiarkowanie gęste, błyszczące i zdrowe.

Skóra głowy

Tak jak napisałam we wstępie, zawsze myślałam, że skóra mojej głowy jest normalna w kierunku przetłuszczającej się (jeszcze do niedawna przetłuszczająca się - musiałam myć głowę codziennie), a okazało się, że jest jeszcze wrażliwa i unaczyniona, a także wymagająca systematycznego, delikatnego peelingu. W 200-krotnym powiększeniu było wyraźnie widać, że ujście mieszków włosowych jest pokryte nadmierną ilością naskórka, który je zatyka.

Skóra głowy w 200-krotnym powiększeniu!


Zalecenia pielęgnacyjne

W ramach nowej pielęgnacji otrzymałam szampon przeciwłupieżowy Seboradin, który należy co 3-4 mycia pozostawić spieniony na kilka minut na skórze głowy, ponieważ w takiej formie działa keratolitycznie (jak delikatny peeling) - miał mi pomóc w pozbyciu się nadmiaru zrogowaciałego naskórka. Dodatkowo szampon ten miał nawilżyć skórę głowy, łagodzić podrażnienia i eliminować swędzenie. Skład od razu przypadł mi do gustu. :)

Z kolei w celu odżywienia i wzmocnienia wyrastających włosów oraz skóry głowy w ramach codziennej pielęgnacji otrzymałam nowość - zestaw kosmetyków Seboradin FitoCell z roślinnymi komórkami macierzystymi.


Szampon Seboradin przeciwłupieżowy

Zgodnie z zaleceniami, co 3-4 mycie spieniałam szampon na skórze głowy i pozostawiałam go w takiej formie kilka minut (dzięki odpowiednio gęstej konsystencji szampon nie spływa z głowy). Następnie wykonywałam delikatny masaż kolistymi ruchami i spłukiwałam. Ze względu na to, że szampon dobrze się pieni, nie powoduje swędzenia i nie obciąża włosów u nasady, czasami stosowałam go do zwyczajnego mycia.


Serum do skóry głowy Seboradin FitoCell

Aby odżywić skórę głowy, 1-2 razy w tygodniu po umyciu głowy wcierałam w nią serum z serii FitoCell. Niestety nie mogłam stosować ampułek zgodnie z zaleceniami producenta, czyli codziennie, ponieważ nie myję włosów codziennie. Serum wcierane w wilgotną skórę po umyciu nie obciążało włosów, nie przyspieszało przetłuszczania, a nawet tuż po wmasowaniu czułam ukojenie.


Serum w tubkach mają żelową konsystencję co determinuje naturalna forma ekstraktu roślinnych komórek macierzystych pozyskiwanych z jabłoni szwajcarskiej. Aplikowałam je opuszkami i to co zauważyłam po kilku tygodniach to poprawa stanu paznokci, a szczególnie skórek, które są teraz w idealnym stanie. :)


Szampon do codziennego mycia Seboradin FitoCell

Szampon ma również żelową konsystencję, jest wydajny i bardzo dobrze się pieni - w połączeniu z wodą powstaje gęsta piana, która ułatwia mycie. Nie obciąża włosów u nasady i dobrze,a zarazem delikatnie myje włosy. Jedyny minus, który odnotowałam podczas stosowania go to delikatne swędzenie skóry głowy.

Wynik drugiego badania skóry głowy i włosów za pomocą mikrokamery

Po ponad miesiącu stosowania kuracji, udałam się do siedziby marki Seboradin, aby powtórzyć badanie i zobaczyć efekty stosowania preparatów. Mimo że miałam sprecyzowaną opinię na temat całej kuracji, chciałam zobaczyć, czy przełoży się ona na wynik badania.





Zaznaczony na niebiesko fragment dał mi do myślenia. Myjąc skórę głowy i wcierając w nią produkty odżywcze zawsze najbardziej skupiam się na przednich partiach, ponieważ łatwiej mi do nich dotrzeć. Jak widać, taka postawa odbiła się negatywnie na pozostałych fragmentach.



Najważniejsze wnioski z kuracji

Poza tym, że kosmetyki są wydajne i pięknie pachną, po ponad miesiącu wyżej opisanej kuracji najbardziej rzucił mi się w oczy następujący wniosek: uspokojona skóra głowy, która po trzech dniach od umycia jest nadal świeża. Zwykle myłam włosy co 3-4 dni (najczęściej co 3), ale trzeciego dnia nie nadawały się do rozpuszczenia. Ostatnio myłam włosy we wtorek pod wieczór, w środę byłam na badaniu, podczas którego przez ok. 20 minut pani ekspertka Seboradin przyjemnie miziała :) moje włosy i skórę (kiedyś nadmierny dotyk potęgował przetłuszczanie), w czwartek ponad godzinę ćwiczyłam na aerobiku, a dziś, w piątek, włosy są nadal świeże! Dzięki badaniu z kolei wiem, że skóra na mojej głowie jest mocno unaczyniona i muszę być dla niej bardzo delikatna.


Badanie i prowadzenie kuracji było dla mnie ciekawym doświadczeniem, dlatego cieszę się, że dzięki marce Seboradin mogłam je Wam zrelacjonować. Post zrobił się tak długi, że składy tych kosmetyków przedstawię Wam w kolejnym wpisie. :) Zaproszę Was także na konkurs, w którym będziecie mogły wygrać fajne nagrody. Dajcie znać, czy macie jakieś doświadczenia z badaniem trychologicznym i czy chciałybyście się takiemu poddać. :)




« Nowszy post Starszy post »

89 komentarzy

  1. Zazdroszczę badania, też bym chciała takie przejść, niestety u mnie nigdzie w okolicy nie wykonują takiego badania :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze zazdroszczę badania! Kiedyś na pewno odnajdę w mojej okolicy miejsce, gdzie można podejrzeć skórę głowy na kamerze, bo ostatnio sprawiała mi wiele problemów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo chetnie podalabym sie takiemu badaniu, poniewaz,nigdy nie bylo ono u mnie przeprowadzane i jestem baaardzo ciekawa rezultatow ::

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe to. ile kosztuja te ampułki na porost?

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja się dołączam do zazdrośników :P też bym chciała, ale pewnie cena jest na tyle wysoka, że chyba musiałabym nie jeść przez miesiąc:D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam dwa razy badanie trychologiczne, ale trwało hmm... 3 minuty? Dodatkowo było tuż bo umyciu głowy łącznie z odżywianiem silną maską. Wynik był więc na 100% przekłamany, bo na skórze głowy pozostał film, więc twierdzono, ze mam przetłuszczającą się skórę głowy co zdecydowanie nie ma miejsca. Chciałabym takie badanie z prawdziwego zdarzenia. Testuję również tą kurację i muszę przyznać, że walory pielęgnacyjne zdecydowanie pasują moim włosom, ale na efekty porostowe muszę jeszcze poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa rzecz takie badanie, z chęcią bym się takiemu poddała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście, że chciałabym zostać przebadana :) Przede wszystkim dlatego, że mam skórę atopową i ostatnio szczególnie odbija się to na skórze głowy, a w następstwie na włosach :( Strupki, łuszczący się naskórek i wiele innych nieprzyjemnych zdarzeń to dla mnie codzienność...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym chętnie skorzystała z takiego badania jak by była taka możliwość ciekawe jaka jest moja skóra głowy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla zainteresowanych dziewczyn poszperałam trochę w internetach i znalazłam informację, że do końca listopada w placówkach HairMedica można wykonać badanie w promocyjnej cenie. Zostawiam Wam linka gdzie można sobie zarezerwować wizytę :) http://www.hairmedica.pl/specjalisci/trycholog/
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i przez Ciebie się zapisałam :p teraz się boję, że wyjdą jakieś straszne rzeczy.. ale moje włosy zaczęły się nagle przetłuszczać, więc może coś mi poradzą na to :)

      Usuń
    2. Właśnie wróciłam z takiego badania. Zdecydowałam się na nie, gdyż ostatnio wypadło mi zdecydowanie zbyt dużo włosów. Mam teraz porównanie Twojej skóry z moją i muszę stwierdzić Natalio, że masz bardzo zadbaną skórę głowy. :) U mnie skóra błyszczała od łoju (choć włosy myłam dziś rano) a ujścia mieszków włosowych często były zatkane. Nie kupiłam poleconego preparatu do oczyszczania skóry głowy, ale przynajmniej poznałam problem i co drugie mycie będę robić peeling kawowy. Widziałam swoje baby hair - jest ich dużo i siedząc na fotelu pomyslałam sobie, że są piękne. ;)
      pozdrawiam,
      Daria

      Usuń
    3. Agnieszko wielkie wielkie dzięki za to info :)
      Iza

      Usuń
  11. Ja byłam na badaniu u trycholożki we Wrocławiu , ale włosy nie myte 5 dni przed badaniem - kazli jak najdłużej nie myć , tyle wytrzymałam cohć lekko mnie skóra już swędziała , zmagam się ze zbyt duzym wypadaniem włosów , pani stwierdzila że skóre głowy mam czystą i zdrową , robiłam badania krwi przed wizytą i wzięłam wyniki ze sobą do tejże kobiety , do mojego wypadania przyczyniły się 2 rzeczy : za dużo żelaza we krwi , norma była cos około 104 czy 140 nie pamietam dokładnie a u mnie wynik to 208 , a drugi czynnik to zbyt małe krązenie w skórze głowy , trycholożka powiedziała ze powinno być 70 % a u mnie jest tylko 10 % , zaleciła wiec codzienny masaż , a raz na jakiś czas mogę zrobić piling solą - czego jakoś nie stosuję , zaleciła mi też szampony polskich firm żeby stosowac na scalp , puki co radical med był dobry , po seboradinie i pharmacerisie swedziała mnie skóra głowy wręcz nie do wytrzymania , poza tym włosy mam bardzo "świecące" na ekranie w powiększeniu było wydac łodygi świecące jak żarówki na żółto - ja podejrzewam ze to przez miód bo robiłam w tym czasie kuracje i ciągle go było na moich włosach dużo i długo , aha było to wszystko 3 miesiące temu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arielko a u kogo byłaś w Wrocławiu, jeśli można zapytać?

      Usuń
    2. o kurcze nie pamietam jak ta kobieta się nazywała , ale to było centrum trychologii za dwoma mostami , choć nie wiem czy jest jeszcze jakieś drugie , ja mieszkam 70 km od Wrocławia , nie jestem wrocławianką , a od stacji do miejsca przeznaczenia też jechałam taxi , wiec teraz to ani adresu nie pamietam dokładnie ani jak się ta kobieta nazywała ...

      Usuń
  12. Świetne, zazdroszczę jak reszta! Dobrze się dowiedzieć co tam w głowie świerzbi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacja. Jak tylko będę miała możliwość, na pewno poddam się temu badaniu!

    OdpowiedzUsuń
  14. też miałam ostatnio takie badanie, ale trwało 40 minut. wydaje mi się, że to potrzebne dla skóry, warto dostosować kosmetyki do rodzaju i stanu skóry głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastycznie! Nigdy nie miałam możliwości zrobienia takiego badania, a szkoda! Ciekawe jak wypadłaby moja skóra głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam chęć na takie badanie, ale ciekawi mnie równiez badanie skóry twarzy. Jestem ciekawa gdzie i za ile można coś takiego wykonac :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajna sprawa , w poznaniu robilas to badanie? jesli tak to poprosze o namiary:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje było robione w siedzibie Seboradin przy Sadowej 32, ale swoje możesz wykonać pewnie w jakimkolwiek gabinecie trychologicznym :) Poszukaj w Google :)

      Usuń
  18. Bardzo bym chciała poddać się takiemu badaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdzie i za ile można wykonać badanie trychologiczne w Poznaniu? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje było robione w siedzibie Seboradin przy Sadowej 32, ale swoje możesz wykonać pewnie w jakimkolwiek gabinecie trychologicznym :) Poszukaj w Google :)

      Usuń
  20. Mam małą prośbę, podałabyś skład serum i drugiego szamponu?

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę, też bardzo bym chciała takie badanie.

    Przy okazji zapraszam Panie, nowy post:

    http://motoszrot.blogspot.com/2014/10/kobiety-za-kierownice.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bardzo bym chciała zrobić takie badania, nigdy ich nie robiłam- pomi9mo iż z powodu wypadania włosów leczyłam się regularnie u dermatologa. Niestety w moim odczuciu leczenie to polegało na testowaniu przeze mnie coraz droższych nowości na rynku dermokosmetycznym. Przykra sprawa. Potem na oślep, sama szukałam właściwego leczenia na blogach, głównie na Twoim. Udało mi się niedawno wygrać tą kurację na blogu, jestem ciekawa jak się sprawdzi. U Ciebie ewidentnie, bardzo widać wysyp nowych włosków. Gratuluję! oraz gratuluję uspokojnienia skóry głowy. Wyniki badania są bardzo czytelne i widać totalna poprawę. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej! Mam pytanko :
    Czy spróbować skrócić włosy metodą "od linijki" przy użyciu zwykłej maszynki do włosów samemu w domu?
    Co o tym sądzisz?
    Czy lepiej udać się do jakiegoś salonu?
    Chodzi mi o to czy rzeczywiście metoda od linijki jest wykonywana zwykłą maszynką,których z reguły używają mężczyźni u fryzjera ? ;)

    POZDRAWIAM,
    ALA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest to taka maszynka i stosuje się ją jako zamiennik nożyczek. Jeśli potrafisz, możesz spróbować w domu, jeśli nie, lepiej zaufaj fryzjerowi :)

      Usuń
    2. Dokładnie, też mi się zdarzyło tak podcinać odkąd mamy maszynkę :) Chociaż mistrzem w tym jest mój chłopak, bo z pomocą tego philipsa potrafi się ostrzyc dosłownie w kilka minut i wygląda naprawdę nieźle - ok, niby ma krótkie włosy, ale mimo wszystko ;)

      Usuń
  24. Ale zazdro... Bardzo bym chciała poddać się takiemu badaniu - same plusy! Widzę, że w szamponie również składnik chelatujący, więc trochę 2 w 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Niedawno miałam okazję przejść takie badanie, ale po pierwsze nie byłam do niego odpowiednio przygotowana (tak jak opisałaś to w poście), a po drugie... wstydzę się, że odkryte zostanie u mnie coś wstydliwego! :) Chociażby sam fakt, że źle dbam o włosy. Najpierw chyba spróbuję takiej samej kuracji, jaką stosowałaś Ty i dopiero zdecyduję się na badanie. Baaardzo zaintrygował mnie peeling szamponem i tego na 100% spróbuję. Bardzo ciekawy post! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. "Diagnoza: włosy piękne(...)" To nie jest żadna diagnoza, tylko opinia. Prawdziwa, ale to zdanie jest niestety durne i niespójne z atmosferą profesjonalizmu jaką roztoczyli pijarowcy. Oczywiście, że to jest mój ból dupy, ale niektóre polskie firmy starają się aż za bardzo ;-) i do śmieszności.

    Natalio, czy mogłabyś napisać lub odesłać do linku na blogu, w którym opowiadałaś o tym, w jaki sposób oczyszczasz ciało pod prysznicem? Pisałaś o tym i o olejach w którymś komentarzu.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest tylko fragment pełnego badania :) Zamiast płynu do mycia ciała myję się olejem, spłukuję i wycieram. Ale to od czasu do czasu :) http://www.blondhaircare.com/2012/02/moja-ulubiona-olejowa-kapiel.html

      Usuń
  27. Jaki jest koszt takiego badania?

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam, piszę tutaj aby ktoś może choć trochę naprowadził mnie na prawidłową drogę w pielęgnacji :)
    Szampon - loreal / dove (nie przykuwam do nich zbytnio uwagi )
    Oleje ( od miesiąca, regularnie) - macadamia, oliwa z oliwek
    Odzywka - Garnier Zurawina i olej Arganowy lub Garnier Awokado i masło Karite
    Wiem, że to nie jest zbyt bogata jak na chwilę obecną pielęgnacja... Ale staram się :)
    Po olejowaniu już zauważylam, że włosy stały się bardziej sprężyste, giętkie, błyszczące, lecz widzę, że same oleje mi nie pomogą. Gdy moje włosy wyschną jest to istne siano... dosłownie. Po nocy już jest lepiej, ale nie ma szans na wyjście z domu w rozpuszczonych włosach. Czego może im brakować? Może jakaś malutka wskazówka? Brakuje im protein?
    Pomocy :( Fala wiadomości o proteinach, emolientach itp mnie po prostu przytłoczyła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mialam taki problem, ale na blogu mysi przeczytalam zeby po umyciu wetrzec odrobine odzywki, wielkosci ok. 50 gr takiej do spłukiwania i juz nie splukiwac :) balam sie obciążenia, ale niepotrzebnie
      stosuje tak biovax do wlosow zniszczonych lub kallos keratin i obie świetnie sobie radzą

      Usuń
    2. Dziękuje za odpowiedź :) Spróbuję tak zrobić.

      Usuń
  29. Też chętnie wziełabym udział w takim badaniu, żeby lepiej zrozumieć moją skórę głowy. Chciałabym troche ograniczyć przetłuszczanie i wypadanie włosów... myśle że takie badanie byłoby świetnym rozwiązaniem dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetne działanie keratolitycznie ma szampon zdrojowy przeciwłupieżowy z Sulphur Zdroj :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Niedługo będę testowała FitoCell Seboradin mam nadzieję, że się dobrze spisze :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ja na marce seboradin dawno postawiłam minus. przy próbach stosowania szamponu miałam zawsze mocny łupież, nigdy wcześniej ani później mi się to nie zdarzyło. pewnie bym dalej na siłę go męczyła, gdyby nie jednoczesne nadmierne wypadanie - 1 użycie wystarczyło, bym wyciągnęła kilka garści włosów i z 9cm w kucyku zostało mi 8, co musiałam odpracowywać pielęgnacją kilka dobrych miesięcy...

    OdpowiedzUsuń
  33. a maska z tej serii jak się sprawdziła? bo nic o niej nie piszesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy śliskie i ładnie pachnące :) ale tylko wtedy, gdy nakładałam na 2-3 minuty :) Nie pisałam, bo skupiłam się na skórze głowy :)

      Usuń
  34. Zazdroszczę badania, niestety w mojej okolicy takiego nie wykonują, ale kto wie... może kiedyś :)

    Jestem początkująca i mam dwa pytania: czy szampon z green pharmacy np. z pokrzywą jest przeznaczony do codziennego stosowania czy mogę go raczej używać do oczyszczania skóry głowy?
    Gdzie mogę dostać szampon barwy czy farmony? Przeszukałam wszystkie drogerie w mojej okolicy ( natura, rossmann ) i nic :(

    OdpowiedzUsuń
  35. Można używać olejku łopianowego z green pharmacy ( do stosowania jako wcierka dwa razy w tygodniu przed myciem ) bez przerywania kuracji jantarem, które stosuję po każdym myciu włosów? Czy lepiej stosować je oddzielnie i zrobić przerwę od jantaru?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz łączyć, możesz oddzielnie - zaobserwuj tylko czy nie obciąży to Twoich włosów :)

      Usuń
  36. Nakładając maskę czy olej i maskę, to czy po upływie 20-30 minut myjesz włosy i znowu nakładasz na nie jakąś odżywkę czy pozostawiasz je już bez dodatkowej odżywki? Można dopiero po umyciu zastosować maskę na 20 minut i tylko spłukać, czy byłoby to już za duże obciążenie włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj każdego sposobu, a przekonasz się który jest dla ciebie najlepszy. Nikt tu nie będzie ci wróżyć.

      Usuń
    2. Zostawiam włosy bez odżywki, ale jest wiele sposobów - spróbuj :)

      Usuń
  37. Bardzo ciekawe badania. Człowiek może się wiele dowiedzieć o swojej skórze i włosach. Chętnie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  38. Niestety moje badanie robiła pani po kursie i miałam wrażenie że wiem więcej od niej, a ona chce jedynie sprzedać kosmetyki. Na moje pytania czy lepiej w moim przypadku używać silnych detergenstów myjących typu SLS i SLeS czy też nie, kompletnie nie wiedziała o czym mówię (specjalnie podałam też pełne nazwy). Bardzo mnie zraziła i nic nie pomogła - jak zwykle szukała mpomocy na blogach. Badzo sie cieszę, że zrelacjonowałaś to badanie bo mam ten sam problem co ty - mieszki włosowe też się u mnie zatykają.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dostałam od nich kurację, właśnie zaczynam z ampułkami, które mogę śmiało wcierać co wieczór, bo od pewnego czasu moja skóra głowy szaleje i nadaje się do mycia wręcz dwa razy dziennie! Ze względu na obawę przed dodatkowym obciążeniem szamponem i maską pobawi się współlokatorka. Ale, ale. Planuję zakupić sprawdzony, delikatny szampon do codziennego stosowania i szukałam czegoś bardziej oczyszczającego. A ten przeciwłupieżowy wydaje się być ideałem! Działanie mikrozłuszczające <3 szał.
    chyba tam powyżej nieco ^^

    OdpowiedzUsuń
  40. Właśnie ostatnio myślę nad Seboradinem,bo walczę z łuszczącą się skórą głowy co przekłada się na wzmożone wypadanie :/

    OdpowiedzUsuń
  41. "Tak jak napisałam we wstępie, zawsze myślałam, że skóra mojej głowy jest normalna w kierunku przetłuszczającej się (jeszcze do niedawna przetłuszczająca się - musiałam myć głowę codziennie), a okazało się, że jest wrażliwa i unaczyniona, a także wymagająca systematycznego, delikatnego peelingu".

    A czy to nie jest przypadkiem tak, że Twoja skóra jest normalna w kierunku przetłuszczającej się, a dodatkowo wrażliwa i płytko unaczyniona? Ja swoją skórę na twarzy określam w bardzo podobny sposób, czyli jako unormowaną tłustą i jednocześnie płytko unaczynioną. Z tego, co zdążyłam nauczyć się z bloga Ziemoliny, wiem, że cera może być sucha / normalna / tłusta (a najczęściej mieszana ;) ), a dodatkowo płytko unaczyniona, wrażliwa itp. i podejrzewam, że z tą na głowie jest dokładnie tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, tak, właśnie o to mi chodziło :) Jest wrażliwa, płytko unaczyniona i w kierunku przetłuszczającej się. Dopisałam jedno słowo tak, aby właśnie na to wskazywało. Dziękuję :)*

      Usuń
  42. Sama od bardzo długiego czasu mam ochotę wykonać takie badanie. Chciałabym dowiedzieć się dogłębnie w jakim stanie są moje włosy, żeby ukierunkować bardziej szczegółowo pielęgnację. Najbardziej zależałoby mi na skórze głowy, która mimo pielęgnacji dość szybko się przetłuszcza (chociaż i tak wolniej niż było to kiedyś). Skoro Twoje włosy są umiarkowanie gęste, to moje najprawdopodobniej zostałyby zaliczone do rzadkich i cienkich :) Chociaż z mojej, nienaukowej perspektywy, wiem, że są osoby mające jeszcze bardziej rzadkie włosy od moich, a Twoje są dla mnie gęste ;)

    Bardzo przyjemnie czytało się ten wpis - zdjęcia również śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja również bardzo chciałabym na takie badanie sie udać, bo skora mojej glowy sprawia duże trudności od...w sumie kilku lat :/ Przetluszczanie, wypadanie wlosow, czasami łupież i regularne wyskakiwanie bolacych, czasem ropnych krostek...taki jakby tradzik. To codzienne mycie juz mnie na prawde zmęczyło :( ale w Tychach nie ma trychologa..

    OdpowiedzUsuń
  44. super sprawa, myślę że warto poznać swoje włosy i skórę głowy - sprawdzić siebie, czy faktycznie dobrze oceniliśmy kondycję i cechy naszej skóry głowy, co jednocześnie przekłada się na świadomą, prawidłową pielęgnację i dobór odpowiednich kosmetyków- dzięki za ten post, dużo się z niego dowiedziałam i bardzo bym chciała także zrobić takie badanie, może się zdecyduję w niedalekiej przyszłości jak wrócę do Polski bo w Dublinie to nawet nie szukam bo ceny by mnie chyba zasmuciły :D
    Pozdrawiam,
    www.loveblondhair.blogspot.ie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Zrobiłaś bardzo ładne zdjęcia tych produktów. Czyżby to sprawka nowego obiektywu? :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja odkładam na badania technologiczne. Niestety cos u mnie jest nie tak i włosy fatalnie mi lecą. Z miesiąca na miesiąc jest ich mniej : (

    OdpowiedzUsuń
  47. A podacie przykłady szamponow tych nie filmotworczych? Czym umyć głowę przed takim badaniem..

    OdpowiedzUsuń
  48. ciekawe czemu mój komentarz się nie zapisał :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam do spamu i nic nie ma od Ciebie :( Blogger czasami szwankuje, też mnie to denerwuje...

      Usuń
  49. Akurat tym razem się rozpisałam.

    Chętnie poddałabym się takiemu badaniu. Opanowałam już swędzenie skóry głowy dzięki Wiedźmie (dziękuję), stosując zamiast szamponu IsanaMed CremeOl Dusche bez Cocamidopropyl Betaine, co prawdopodobnie jest przyczyną swędzenia skalpu. Niestety nie uporałam się z osypywaniem się naskórka ze skóry głowy. Sypie się raz bardziej raz mniej. Peeling cukrowy nie pomaga. Trochę pomaga maska z siemienia lnianego, ale nie jestem w stanie gotować i stosować jej przed każdym myciem.
    Dermatolog nie pomógł, więc może takie badanie pomogłoby znaleźć odpowiedź na ten problem.

    OdpowiedzUsuń
  50. Takie badanie to moje marzenie, bo mam ogromne problemy ze skórą głowy. Chciałabym, żeby ktoś mi profesjonalnie doradził, a w Internecie czyta się wiele złego na temat badań trychologicznych. Mam nadzieję, że kiedyś się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Hej:) Byłam u trychologa w Hair Medica (w Warszawie) aby sprawdzić stan moich włosów po 1,5 roku włosomaniactwa...Przyjęła mnie młoda Pani, która nie miała zbyt wiele do powiedzenia a raczej było jej wszystko jedno, włosami też nie zachwycała. Przeprowadziła badanie mikroskopem i stwierdziła, że mam bardzo ładne włosy, skóra głowy także w dobrej kondycji (dziękuję Natalko za bloga bo dzięki niemu jestem zadowolona z moim włosów :)). Zapytała o stosowane kosmetyki i poleciła kilka produktów marki DSD de Luxe...Zrobiła całą rozpiskę jak stosować- szkoda tylko, że próbowała mi wcisnąć 3 odżywki kosztujące razem TYLKO 420zł i dostępne TYLKO u trychologa.

    OdpowiedzUsuń
  52. moja mama ma podobne doświadczenie z hairmedicą, tylko w łodzi na wiwulskiego. "doświadczony specjalista" miał 20kilka lat, dwa kolczyki w nosie (mnie to nie przeszkadza, ale moją mamę zdezorientowało, jako że była przygotowana na "lekarza specjaistę"). zbadał skórę kamerką, polecił preparat za 200zł (do kupienia oczywiście w salonie) - i na tym koniec.

    polecam jeszcze przypatrzyć się chwytowi marketingowemu ze strony: "badanie dofinansowane z programu " - TO NIE JEST ŻADEN PROGRAM NFZ-u, tylko chwyt podnoszący rangę profesjonalizmu. wystarczy wpisać nazwe programu w google... i wyskakują trzy wyniki dotyczące trychologów i nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  53. Ach, polecam jeszcze spojrzeć przed wizytą na tenże łódzki "gabinet" hairmediki w google street view...

    OdpowiedzUsuń
  54. tutaj trochę więcej miłych słów o tych oszustach z hairmediki - http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=668396

    OdpowiedzUsuń
  55. hej :) mam pytanie. zastanawiałam się nad kupnem tego szamponu przeciwłupieżowego ale spostrzegłam, że skład szamponu jest teraz inny niż w Twoim produkcie. I nie wiem czy ta zmiana jest na lepsze czy nie ma znaczenia. Nie znam się na czytaniu składów ale zobaczyłam różnicę. Byłabym wdzięczna za pomoc.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  56. zazdroszcze badania! Jestem fanką marki - poznałam Seboradin gdy miałam problem z wypadającymi włosami i siegnelam przypadkiem po produkt tej firmy. Jestem bardzo zadowolona z efektu jaki uzyskalam bo wlosy sa zdrowsze i silniejsze. Polecam z calego serca i pozrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  57. witam czyli czym najlepiej umyć włosy przed badaniem ?

    OdpowiedzUsuń
  58. Też się muszę wybrać na takie badanie. Twój blog mnie zainspirował do zatroszczenia się wreszcie o skórę głowy i włosy :) Seboradinu używam, ale w wersji Sensitive. Nie podrażnia i nie swędzi mnie po nim głowa, co męczyło mnie przy innych szamponach. Nie zaprzestawaj nigdy pisania bloga, bo Twoja pomoc jest naprawdę nieoceniona :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Trychologów jest coraz więcej i można śmiało powiedzieć, że dostęp do nich jest już bardzo ułatwiony. Trudno jest jednak wybrać kogoś, kto faktycznie ma pojęcie o tym co robi. Byłem u kilku trychologów (w końcu tonący brzytwy się chwyta), bo mój problem z wypadaniem włosów zaczął przybierać na sile. Muszę przyznać, że byłem bardzo zadowolony po wizycie w dwóch gabinetach. Jednym u pani Ilony Jungi w Cieszynie, a drugim u pani Eweliny Wysoczańskiej w Legnicy. Tylko wersje tych dwóch pań się powtórzyły i jak się okazało, zalecenia od nich przyjęte się były skuteczne. Nie wiem jakich rad Wam mogę udzielić bo tak jak napisałem, jeździłem wiele i szukałem trychologa, bez czytania o nim opinii. Dalej nie wiem czym się kierować. Może miałem szczęście, a może nie. Wiem tylko, że obie mi pomogły i że jak będę w okolicy ich gabinetów to wpadnę na pewno z dużym bukietem kwiatów! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  60. Czy szampony używałaś zamiennie ?? Np. poniedziałek szampon przeciwłupieżowy Seboradin, we wtorek FitoCell + np. ampułka ?? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można naprzemiennie, a można najpierw przeciwłupieżowy, a potem zwykły :)

      Usuń
  61. Kupiłam to w drogerii olmed i właśnie jestem ciekawa efektów :)

    OdpowiedzUsuń