niedziela, 12 kwietnia 2015

Miracle Hair Mask | New Anna Cosmetics




Na wstępie bardzo przepraszam Was za nieobecność, ale przez ciągłe bóle głowy nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Mam nadzieję, że w krótkim czasie uda się lekarzom rozwiązać ten problem, bo mocno uprzykrza mi życie i nawet napisanie prostego wpisu na bloga sprawia mi trudność. Mimo wszystko nie poddaję się i dzisiaj zapraszam na recenzję maski o bardzo dobrym składzie za mniej niż 10 zł. :)


Skład

Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Aminopropyl Dimethicone, Panthenol, Isopropyl Alcohol, Citric Acid, Disodium EDTA, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, BHT, Parfum, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal.

Maska zawiera glicerynęolej makadamia, olej lniany i pathenol - właśnie dlatego kupiłam ją od razu po zapoznaniu się ze składem. :) Poza tym zawiera też alkohol izopropylowy, ale obecnie moje włosy nie są aż tak wymagające, aby mógł im zaszkodzić, szczególnie w obecności emolientów. W składzie pojawił się też składnik chelatujący, który wspomaga włosy w walce z twardą wodą.

Zobacz: Chelatowanie włosów



Opis producenta

Intensywna maska do włosów nawilża, regeneruje i wzmacnia włosy od cebulek aż po same końce. Stają się one miękkie, lśniące i uniesione, a układanie włosów nigdy nie było tak łatwe i przyjemne. Zawiera naturalne ekstrakty: olej makadamia, olej lniany, D-Panthenol i glicerynę. Nanieść na umyte włosy, zmyć po 15 minutach.



Cena/Dostępność

Cena maski wynosi ok. 7 zł / 150 ml, a dostępna jest m.in. w DaiLy i na doz.pl.



Efekt

Zdjęcie kompletnie nie odzwierciedla efektu (jedynie na końcach), prawdopodobnie przez odkształcenia po koczku i włosy rozwiane przez wiatr. W każdym razie włosy po tej masce są błyszczące, nawilżone, gładkie i lekko śliskie, a także ujarzmione i sypkie - mogę bez problemu chodzić w rozpuszczonych i nie muszę się martwić, że zbiją się w śliskie strączki. :)






Do minusów mogę zaliczyć to, że konsystencja maski nie jest zbita (kojarzy mi się z lekkim kremem do twarzy), przez co produkt jest średnio wydajny. Za pierwszym razem tuż po nałożeniu w ogóle nie czułam maski na włosach, więc dołożyłam kolejną porcję, przez co po wysuszeniu były nieco obciążone. Przy długich i gęstych włosach maska wystarcza jedynie na kilka użyć, szczególnie jeśli stosuje się ją przed myciem. Zapach jest delikatny, waniliowy, ale nie wyczuwam go na włosach.

Podsumowując, jest to kolejny emolientowy produkt za mniej niż 10 zł, który warto wypróbować, szczególnie na początku przygody z pielęgnacją włosów. Jeśli lubicie olej makadamia i lniany - na pewno maska przypadnie Wam do gustu. Można ją również mieszać z naturalnymi olejami, co będzie dobrym rozwiązaniem w przypadku bardzo suchych i zniszczonych włosów, które trudno dociążyć. Spokojnie można ją też dopisać do tej listy. :)


Znacie tę maskę?
Jaka jest Wasza opinia na jej temat?


« Nowszy post Starszy post »

68 komentarzy

  1. Natalko, mam do Ciebie pytanie nie związane z postem :) Byłam włosomaniaczką, jednak natłok obowiązków i pogorszenie kondycji włosów sprawiły,że rzuciłam wszystko w kąt. Teraz ponownie chciałabym zacząć dbać o włosy, mam nadzieję,że z lepszym skutkiem. Czy mogłabyś polecić produkty jakie kupiłabyś na moim miejscu? Mam falowane włosy w naturalnym kolorze (średni blond- na górze coraz ciemniejszy, końcówki jasne) jednak chciałabym za pewien czas zdecydować się na delikatną koloryzację/ rozjaśnianie (na pewno nie drastyczne rozjaśnianie do platynowego blondu czy koloryzacja na zupełnie odmienny kolor). Skóra głowy przetłuszcza mi się (myję włosy co 1-2 dni). Moim problemem jest świąd i łupież. Włosy na długości są suche i puszą się (nie suszę, nie prostuje). Masek i odżywek nie chcę kupować więcej niż 3 (wiem,że istnieje lista Twoich ulubionych,ale sama nie wiem które wybrać, jest ich stosunkowo dużo);) Z góry dziękuję za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim porządnie nawilż/natłuść włosy, jeśli chcesz je poddać koloryzacji i ograniczyć puszenie. Polecam ten wpis: http://www.blondhaircare.com/2013/03/przesuszone-koncowki-i-przetuszczajaca.html :)

      Jeśli chodzi o produkty, może zacznij od produktów za mniej niż 10 zł, które opisałam w tym poście http://www.blondhaircare.com/2015/04/kultowe-kosmetyki-do-wosow-za-mniej-niz.html ?

      Usuń
    2. Mam podobny problem. Skóra swędzi i jest mocno wysuszona, przez co szybko się przetłuszcza, a na długości albo puch, albo tłuste kluski (w zależności od użytych kosmetyków, pogody i nie wiem... chyba fazy księżyca (???). Używam obecnie farby bez amoniaku od kilku miesięcy, suszę tylko sporadycznie i nie prostuję. Podpowiedz mi coś proszę :-)

      Usuń
    3. Oczyść włosy porządnie szamponem oczyszczającym i nawilż skórę głowy prostą odżywką bez silikonów (możesz ją zmyć szamponem do codziennego stosowania, aby nie przeciążyć włosów u nasady). http://www.blondhaircare.com/2012/05/suchy-skalp-cichy-zabojca-wosow.html :) Jak już unormujesz skórę głowy, zabierz się za zapewnienie włosom równowagi proteinowo-humektantowo-emolientowej :)

      Usuń
    4. Dziękuję! Tak zrobię :-)

      Usuń
    5. do nawilżenia skóry głowy polecam glutek lniany nalożony po umyciu włosów na ok 20-30 minut. swego czasu uratował mój megapodrażniony skalp

      Usuń
    6. Hej dziewczyny. Miałam taki sam problem jak Wy. Skóra głowy przetłuszczała się w szybkim tempie i swędziała. Każde czesanie/ mycie włosów kończyło się lecącymi włosami- jakby nie chciały się trzymać głowy, a co gorsza przestały rosnąć... (i nie była to kwestia kruszenia czy łamania) Byłam u dermatologa (który kazał mi wcierać loxon 5% i jakąś inne jeszcze wcierkę z hormonami), stosowałam szampony przeciw wypadaniu włosów (np. Biokap). Nic nie pomagało.
      Po pewnym czasie głowę myłam już tylko szamponami z SLS w składzie, ale skorupa na głowie nie malała- wręcz przeciwnie. Udałam się do Trycholożki. Dostałam peeling z kwasem salicylowym (stosowanie 2x w tyg.) do tego miałam używać szamponu ziajamed/radical/seboradin/pharmaceris do przetłuszczającej się skóry głowy (najlepiej na ŁZS).
      Seboradin z rzodkwią spowodował u mnie mega przetłuszczanie- po połowie dnia mogłabym znowu umyć głowę bo miałam już strąki. Kupiłam zatem z ziajamed przeciwłupieżowy, który też miał walczyć z przetłuszczającą się skórą głowy. Oczywiście na początku włosy poleciały jeszcze bardziej (martwe włosy zostały oczyszczone z czopów, na których się trzymały), ale z tygodnia na tydzień było ich coraz mniej.
      Po 1,5 miesiąca stosowania peelingu + w.w szamponu mogę stwierdzić, że był to strzał w dziesiątkę! Skóra swędzi sporadycznie, gdy robię masaż skóry głowy nie czuję skorupy, włosy przestały wypadać, a co najważniejsze rosną i to jak na drożdżach! :D
      Jeśli skończyły Wam się pomysły jak ratować skórę głowy to polecam przejście się do Trychologa. Mi on naprawdę pomógł :)

      Usuń
  2. za taką cenę warto się jej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kusi mnie ze względu na IPA. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne włosy :) Maski nie widziałam w żadnym sklepie ,skład rzeczywiście ma fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. w ramach Twojego miesiąca zdrowej diety poczytaj o witarianiźmie, może być rozwiązaniem Twoich problemów z bólem głowy. Szczególnie polecam Pepsi Eliot :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bóle głowy mogą miec inna przyczynę i nie zawsze dieta jest skuteczna.Ja nadal chronicznie sie zmagam z bólem głowy.

      Usuń
    2. Dziękuję, poczytam i zajrzę do Pepsi Eliot. :)

      Usuń
    3. Anonimowy 20:33 - a co powiedzieli Ci lekarze?

      Usuń
    4. Bardzo często bóle głowy, szczególnie migreny bez aury, spowodowane są zaburzeniami w stawie skroniowo - żuchwowym. Wtedy wykonanie szyny np. relaksacyjnej rozwiązuje problem; pacjenci odczuwają ulgę już po 1- 2 tygodniach noszenia. Lekarze często nie zdają sobie z tego sprawy i faszerują swoich pacjentów nie potrzebnie lekami... Nie wiem Natalio dokładnie jaki jest charakter Twojego bólu oraz czy np. podczas otwierania ust słyszysz jakieś trzaski albo czujesz przeskakiwanie głów żuchwy, może zgrzytasz zębami, bądź zaciskasz je w ciągu dnia/nocy? Radzę Ci udać się do stomatologa, najlepiej specjalisty z Fizjologii Narządu Żucia.
      Pozdrawiam, Dominika

      Usuń
    5. Mój ból to generalnie delikatny ucisk w skronie (po obu stronach, równomiernie) + uczucie ciężkiej głowy. Trzasków nie słyszę, ale mam tendencję do nieświadomego zaciskania zębów. Brałam to zaciskanie pod uwagę, więc teraz to w miarę możliwości kontroluję. :) Dziękuję Ci za porady, każda jest na wagę złota :*

      Usuń
    6. Idź do neurologa i spróbuj zweryfikować, czy to nie migrena. Mam już za sobą grubsze migrenowe akcje i žałuję, że nie trafiłam do neuro 5 lat temu. Jeśli będziesz miała pytania, to odpowiem, trudno mi tak z paki udzielać rad :) trzymaj się ciepło!
      PS a czy to nie ta sama firma, która robi nafty kosmetyczne?

      Usuń
    7. Zielpy jakie neurolog konkretnie dał Ci rady na walkę z migreną? Ja mam najprawdopodobniej migrenę brzuszną (ból głowy + silne nudności i wymioty). Byłam już u kilku lekarzy i powiedzieli, że na to nie ma lekarstwa i rozwiązania, że mogę się wspomagać lekami przeciwbólowymi, ale wiadomo, że przy wymiotach one zwykle nawet nie zdążą zadziałać i męczę się z tym już od dłużeszego czasu, ataki mam raz-dwa razy w miesiącu :(

      Usuń
    8. A ja z kolei mam migreny z aurą (kto ciekawy niech wygoogluje;)) i kiedyś miałam raz w miesiącu, aż jedna lekarka powiedziała ze muszę pić bardzo dużo płynów. A ze u mnie było z tym kiepsko, nawet bardzo kiepsko, więc ciężko było mi się przestawić, ale zaczęłam się zmuszać, teraz dużo piję, a migrene mam może raz do roku... :) tak więc ja swoje lekarstwo znalazłam, a jeśli komuś tym komentarzem pomogę to super :) Magda

      Usuń
    9. Wydaje mi się, że jeśli ból występuje po obu stronach głowy, to nie będzie to taka klasyczna migrena. :) Sama zmagam się z migrenami z aurą od kilku lat i zazdroszczę Anonimowemu z 00:25 rzadkich migren. Mi, niestety, nie pomagają ani terapie lekami, ani picie płynów (piję dużo), to coś z czym po prostu muszę żyć do końca...

      Zastanów się Natalio czy to nie są może nerwobóle. Jeśli wybierasz się do neurologa, to radzę spisywać okoliczności każdego napadu bólu, uwzględniając przede wszystkim pogodę, to co jadłaś i piłaś, ewentualnie jakieś trudne przejścia.

      Usuń
    10. Migrena została wykluczona. Głowa w ten sposób boli mnie 24 h / dobę, 365 dni w roku, ale dyskomfort zwiększa się, gdy zaniedbuję dietę. Nie mam wielkich stresów, piję dużo płynów... zobaczymy. :) Mam nadzieję, że wstępna diagnoza, którą postawiono, będzie strzałem w 10-tkę, bo mam dość tej męczarni. Dziękuję Wam :*

      Usuń
    11. 2 miesiące temu trafiłam do szpitala przez właśnie bóle głowy (3 tygodnie dzień w dzień, żadne leki nie pomagały), miałam badane dno oka, standardowo morfologia, rezonans głowy, przepływy tętnic szyjnych(bo mam też problemy z kręgo, który mógł uciskać na nerwy i tętnice), podejrzenie jaskry, konsultacje neurologa. Po tygodniu w szpitalu nadal nie było lepiej, teraz też nic nie pomaga, ostatecznie okazało się, że to bóle napięciowe.
      Nie masz może jakiegoś skrzywienia kręgosłupa, które mogłoby być powodem Twoich dolegliwości?

      Trzymam kciuki za rozwiązanie problemu, wiem, że ból głowy skuteskutecznie utrudnia życie :/

      Usuń
    12. Natalio, współczuję Ci - moje migreny niemal ustały, gdy prowadziłam regularny, zdrowy tryb życia, niestety od września było coraz gorzej, aż w końcu nie mogłam funkcjonować, najchętniej bym spała całymi dniami.

      Luthien - dostałam dwa rodzaje tabletek. Przeciwbólowe doraźne, których nie wykupiłam, bo radzę sobie apapem i takie, które mają leczyć, z grupy antyserotoninowych (podobnie działają, jak antydepresanty niektóre, ale bez takich skutków ubocznych). Jestem przeciwniczką tabletek, ale już miałam tego dość, utrudniało mi to życie i zdecydowałam się brać te tabletki. Póki co chwalę sobie tę decyzję, bo bóle, nawet, gdy przychodzą, to są do zniesienia, nie zaburzają myślenia (miałam problem z wysłowieniem się), nie przymulają, nie powodują mdłości ani drgawek. Fajnie jest :) od kilku razy w tygodniu zeszłam do ból raz-dwa razy w miesiącu (tylko przesilenie wiosenne dało mi się we znaki, ale ja w ogóle wrażliwa na pogodę jestem). Na każdego działa co innego, za to jedną ważną radę dostałam od neurologa: jeśli czuję, że niedługo zacznie się jazda, już powinnam brać tabletkę przeciwbólową. Im częściej migrena się zdarza, tym częściej się zdarza ;)

      Usuń
    13. Oj tak - problemy z wysławianiem i myśleniem to coś, co mi dokucza, chociaż od kilku dni jest relatywnie lepiej, bo spędzam więcej czasu na świeżym powietrzu.

      Anonimowy, dziękuję za sugestię. Nic mi nie wiadomo o skrzywieniu kręgosłupa, muszę to zweryfikować. :)

      Usuń
    14. Też kiedyś miałam chroniczne bóle głowy. Pomogło mi spożywanie potasu w naturalnej formie - sok pomidorowy, banany, ziemniaki. No i picie wody mineralnej. Teraz nie mam bólu głowy nawet w upały (wtedy też piję wodę mineralną przez cały dzień małymi łykami). Na bóle napięciowe pomagają masaże, rozciąganie danych mięśni - tylnej części głowy, karku, pleców.

      Usuń
    15. Anonimowy 10:48 ma rację, często bóle głowy mogą mieć podłoże w zbyt dużym napięciu mięśni i powięzi które przyczepiają się do kręgosłupa szyjnego. Polecam masaże i ćwiczenia rozluźniające mięśnie karku i kończyn górnych, zwłaszcza u osób które maja pracę siedzącą np. przy komputerze.

      Usuń
    16. Głowa może boleć też od kręgosłupa. Nie jestem lekarzem ale mam problemy z kręgosłupem, konkretniej to dyskopatię i niestety ale jak mam stany bólowe to boli mnie np. pośladek w przypadki kręgosłupa lędźwiowego albo pod żebrem w przypadku kręgosłupa piersiowego. Polecam wizytę u ortopedy od kręgosłupów.

      Usuń
  6. Nie znam maski, ale cena i łatwa dostępność (apteka) zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba za dużo glicerynki jak na moje włosięta :) Twoje są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne włosy, co do produktu to widzę go pierwszy raz, moje włosy lubią glicerynę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. hej, czytam Twojego bloga od jakichś 2 lat nigdy się nie wypowiadałam, tylko czerpałam pomysły i teraz mam nadzieje będę mogła się odwdzięczyć za to ile pomogłaś mi w mojej pielęgnacji włosów.
    Ból głowy może, szczególnie u kobiet może mieć podłoże hormonalne.
    Często tez powodem jest nadmierne napięcie mięśniowe lub dysfunkcje odcinka szyjnego kręgosłupa. Proponuję abyś skonsultowała się z dobrym osteopatą - oni zajmują się tego typu problemami. Polecam Centrum Osteopatii w Poznaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. :) Poczytam o osteopatii, przyznam szczerze, że nie brałam tego pod uwagę. Dzięki. :)

      Usuń
  10. Czyżby migrenik? ;) Mam nadzieję że jesteś pod opieką dobrego neurologa który zlecił Ci komplet badań głowy (EEG TK MRI) bo to może dać jakąś przyczynę, a jak nie to sio do takiego. Ja sama od kilkunastu lat zmagałam się z bólami głowy. Teraz trafiłam na odpowiedniego lekarza, który wyśmiał moje dotychczasowe leczenie [a raczej jego brak i stweirdzenie poprzedniego lekarza że "taki już twój urok"] przepisał mi leki i od dwóch miesięcy bolało mnie 3 razy i to dokładnie wiem z jakiego powodu.
    A co do diety. "Dieta" ma dużo wspólnego z bólami głowy [jeśli chodzi o migreny] Silnym "zapłonem" do migreny jest żółty ser, czerwone wino, orzechy, kawa... Ale np. u mnie to nie działa ;)
    Powodzenia i trzymam kciuki żeby się wyjaśniło z tym bólem. Sama wiem jak to bardzo utrudnia życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga, dziękuję bardzo. Neurolog to podstawa, ale bazuję też na innych specjalistach. Na razie jest już jedna diagnoza, ale chcę ją jeszcze potwierdzić, mimo że wszystko się zgadza.

      Usuń
  11. u mnie na włosach średnio się sprawdza, powiedziałabym nawet że nie robi nic szczególnego. Na pewno do niej nie powróce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co włos to opinia :)
      ja jej za nic nie oddam! moja wielka miłość

      Usuń
  12. Ale zazdroszczę pięknych i prostych włosów.. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć Natalio, chciałam się Ciebie poradzić o pewien włosowy problem bo już nie mam innej deski ratunku. Mianowicie moje włosy się potowrnie łamią. Nawet na długości, na wszelakie sposoby, biała kulka, różne typy rozdwojenia już w połowie włosa (!) taka jakby jedna cześć odgałęziona a potem włos już wygląda normalnie. Nie wiem co na to poradzic, a bardzo chciałabym zapuścić włosy, co niestety przy tym problemie jest niemożliwe. Moje włosy są cienkie, chyba tak jak Twoje chcociaż po zdjeciach ciezko określić, moze troszkę bardziej, ale za sto są stosunkowo gęste. Nic z nimi nie robie jeśli chodzi o traktowanie ciepłą a jak już to sporadzycznie. Myję alterą, zawsze nakładam odżywkę, pamietam o temperaturze wody, nie myje całych włosów tworząc "gniazdo" tylko skalp, wycieram bawełnianą koszulką, czasem suszę zimnym nawiewem, nie farbuje (2x henną, ostatnio w tamte wakacje), zabezpieczam, ale z uwagi na to ze są one takie cienkie delikatne i smętne nie chce ich przeciążać, dlatego obfite oleje i silikony są niemile widziane. oczywiści odżywiam je też pzez maski oleje itp. Czesałąm włosy niedawno szczotką z włosia dzika z rozczesywaczem, teraz już tylko z włosiem. Staram sie z nimi obchodzić delikatnie, ale wiadomo że włosy są dla nas a nie my dla nich, więc czasami przytrzasnę je torbą czy coś podobnego. Są teraz do ramion. Jedynym złym nawykiem jaki u siebie widzę to zbyt częste rozczesywanie, ale o prostu nienawidzę jak są w koloniach co jest u mnie częste. Czy to zamknięte koło bez wyjścia? Jesteś w stanie mi coś poradzić? Byłabym przeogromnie wdzięczna gdybyś miała jakąś propozycję. Dziękuje Ci za uwagę i wytrwałość w przeczytaniu tego coś tak czuje długaśnego posta.
    Pozdrawiam cieplutko, Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy kiedyś też były bardzo łamliwe, dużo rzadziej się rozdwajały. Po prostu dobrze się odżywiaj, aby rosły mocne i postaw na emolientową pielęgnację, która będzie chronić je przed zniszczeniami. Pomyśl też o zmianie poszewki na gładką i śliską - pewnie włosy niszczą się mocno w ciągu nocy. Bądź cierpliwa. :)

      Usuń
    2. Dziękuje bardzo za rady, pewnie z cierpliwością będzie najtrudniej :)

      Usuń
    3. Zrób badania, morfologię, tsh...

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. zdrówka !. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. taniocha, więc na pewno warta wypróbowania :) ale włoski to Ty masz przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, ale geste masz te wlosy! Cudo! A mi tyle wylecialo ;((

    OdpowiedzUsuń
  18. ładnym włosom to niewiele trzeba do radości! ale maskę chętnie wypróbuję jak napotkam gdzieś : )

    OdpowiedzUsuń
  19. Bóle głowy często są spowodowane stałym napięciem mięśni karku, a nawet obręczy barkowej i pleców. Warto wziąć to pod uwagę, zwłaszcza, że lekarze często chcą rozwiązać problem tyko lekami przeciwbólowymi, a pomóc może terapia manualna wykonana przez fizjoterapeutę.

    A poza tym - lubię Twojego bloga :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)) Ja stronię od lekarzy, który chcą wszystko załatwić lekami przeciwbólowymi. Szukam przyczyny, bo doraźne zniwelowanie objawów mnie nie satysfakcjonuje :(

      Usuń
    2. Bardzo słuszne podejście. Mam nadzieję, że szybko znajdziesz przyczynę i oczywiście że to nie będzie nic poważnego :)

      Usuń
  20. OO, bardzo fajny produkt. A Twoje włosy uwielbiam, mogłabym patrzeć na nie godzinami <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że na DOZ mają więcej produktów tej firmy przeznaczonych do włosów w całkiem niezłych cenach. Masz zamiar próbować czegoś jeszcze od nich?

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmmm ciekawy kosmetyk, będę musiała wypróbować;) Twoje włosy na zdjęciu wyglądają fantastycznie;)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie na temat ale moze odpiszesz ;p Chcialam zrobic płukankę z l'cysteiną ale nie mam aloesu. ;/ Czy zmieszana z wodą i d-panthenolem bd ok ? Albo czy moge dac cos innego zamiast aloesu? Miod np to tez humektant prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej płukance jest zatężony aloes, więc trudno go czymkolwiek zastąpić :(

      Usuń
  24. nie uzywalam nigdy tej maski :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie znam pierwsze widzę w ogóle:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też mam problemy z głową, u mnie zaczęło się od bólu gałek ocznych, więc udałam się do okulisty. Nic nie wykazało, jedynie minimalna różnica ciśnień, nieszkodliwa w każdym razie. Dostałam skierowanie do neurologa, który stwierdził, że trzeba dla pewności zrobić tomografię. Musiałam zrobi badania krwi na tarczycę. Wyszło że nie mam tarczycy więc mogłam mieć wykonaną tomografię z kontrastem - czyli bardziej dokładne badanie. Nic nie wykazało. A głowa nadal boli. Między czasie zrobiłam badania krwi (które bardzo długo odraczałam bo strasznie się boję) i wykazało że mam bardzo niski potas i magnez. Po prostu nie przyswaja się praktycznie w ogóle. I problem jest też ze sercem, bo potas może mi w każdej chwili spaść do zera ;/ Także radzę ci iść do bardzo dobrego neurologa, który się tobą zajmie a nie będzie cię traktował jak pacjenta nr 1456345. Zdrówka życzę! ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. Kupię bo lubię się i z lnianym i z macadamia.

    OdpowiedzUsuń
  28. gdzie tę odżywkę można kupić ? ps. mam nadzieje, że bole głowy szybko Ci przejda :)

    OdpowiedzUsuń
  29. znam znam, jak najbardziej i kocham!
    zresztą inne produkty New Anna też
    szczególnie naftę kosmetyczną z witaminami A+E - uratowała moje włosy

    OdpowiedzUsuń