wtorek, 30 października 2018

Lampiony z dyń - KOTY ♥



Dynie-Potwory na Halloween? To nie dla mnie. Ale obok kocich dyń nie mogłam przejść obojętnie! Jeśli nie macie pomysłu na jesienną dekorację domu i kochacie koty, koniecznie czytajcie dalej. Będzie też coś dla psiarzy. ♥

Na początku planowałam pokazać Wam moje kocie dynie tylko na Instagramie. Potem pomyślałam, że przecież nie wszyscy korzystają z Insta i że wpis na blogu, w którym zgromadzę różne inspiracje na lampiony z dyń, przyda nam się też za rok.


Do stworzenia sympatycznej kociej dyni zainspirowała mnie FabJulus. Potem wpisałam w Google "cat pumpkin" oraz "dog pumpkin" i znalazłam masę artystycznych inspiracji. Ludzie mają niezwykłe talenty! My postawiliśmy ostatecznie na prostotę.
Podczas wykrajania kotów wpadłam na pomysł, że na trzeciej dyni moglibyśmy wyrzeźbić kocią łapkę, ale nie chciało nam się wracać do Auchan po kolejną dynię. Nadrobimy w przyszłym roku! ♥


Jak zrobić lampion z dyni w kształcie kota?


Potrzebujemy: dynię, zmywalny pisak (jeśli mamy talent do rysowania :D) lub foremkę i bardzo ostry nożyk.

1. Najpierw wycinamy "pokrywkę", czyli górną część dyni. Musimy to robić pod kątem, aby dynię można było zamknąć.
2. Przez wyciętą dziurę wybieramy miąższ z pestkami. Pestki suszymy i zjadamy - są ogromnym źródłem witamin i wzmacniają włosy!
3. Następnie rysujemy na dyni szkic postaci (lub "rysujemy" wbijając w dynię foremkę), którą chcemy wyciąć.
4. Wycinamy, wkładamy świeczkę (najlepiej wkład do zniczy, bo długo się pali) i zamykamy dynię pokrywką. Gotowe. ♥

Koszt wykonania dwóch dyń to ok. 15-20 zł (koszt dyń i świeczek).


Kocie inspiracje


Źródło: Pinterest

Psie inspiracje


Źródło: Pinterest


Skorzystacie z tych inspiracji? :)
Jak Wam się podobają nasze kocie dynie? ♥



Nie jestem fanką Halloween. Może gdyby nie odbywało się dzień przed 1 listopada, miałabym do niego inne podejście.

Dużo bardziej niż wiedźmy, potwory i duchy, przemawiają do mnie urocze dynie, np. kocie i psie. Dodają tym smutnym, jesiennym dniom trochę radości. ♥ A Wy, lubicie Halloween?


« Nowszy post Starszy post »

13 komentarzy

  1. Gdybym miała tyle miejsca, wystawiłabym w domu wszystkie dynie z tymi kocimi wzorami! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie robię lampionów z dyni, ale takie zwierzaczkowe są fajną alternatywą do tych typowych potworków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalio, inspiracja jak zwykle ciekawa, też zrobię taki lampion, ale może z jakimś innym motywem :) przeczytałam też Twoje ostatnie wpisy i temat podcięcia włosów też dla mnie na czasie :) chciałabym spróbować maszynką, bo może to lepszy sposób na zrównanie końców i zagęszczenie włosów? Nie wiem tylko czy będzie to możliwe z moimi lichymi boczkami do ramion, tym bardziej że tył mam do zapięcia stanika - bo z tego co widzę polega to na zarzuceniu wszystkich włosów do tyłu i obcięciu ich opartych o plecy w literę U. Nie wiem czy moje boczki wogóle by się załapały:D Myślisz że warto spróbować? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są! Szczególnie podoba mi się kotek dotykający gwiazdkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny pomysł 😻 Wyszło idealnie:) I mam jeszcze taką małą dywagację niezwiązaną z tematem: skąd takie nagminne wypowiadanie się w liczbie mnogiej? Zauważyłam, że masa osób będących w związku nie potrafi już mówić o sobie pojedynczo, tylko właśnie pojechaliśmy, zobaczyliśmy, zrobiliśmy itp. Jakby zanik swojego ja. Zawsze zwracam uwagę na rozdzielność w tym przypadku, bo para to jednak nie jest jeden organizm i poszczególny element powinien zachować suwerenność;) Ja chcę czytać bloga Natalii, a nie dwuczłonowej hybrydy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. :D Tylko, że ja nie wycinałam na dyniach wzorków, bo nie mam talentu do takich rzeczy. :( Byłam pomysłodawcą i pomocnikiem. :) Stąd wyszła mi ta hybryda. :D

      Usuń
  6. Sama nie robie nic na Halloween, nie przygotowuje lampionow ale szykuje się na przyjście dzieci po slodycze :) Robie takie wypasione paczuszki cukierków i radośc dzieci przy ich wręczaniu BEZCENNA ❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana Natalio niedawno trafiłam na Twój blog i zapartym tchem chlone wszelkie info a posty są bardzo ciekawe, mam pytanie czy nadal stosujesz okrojoną pielęgnację twarzy tzn. Płyn mic. GARNIERA, mydlo Alleppo i do nawilzania twarzy balsam Palmer's i czy owy balsam, ktory mnie zaintrygowal nie zapycha Cię? Ja mam małe obawy ze względu na sklad olejek kokosowy i palmowy a z chęcią wdrozylabym taka pielegnacje. Dziękuję z góry za odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Natalia, jak suszyłaś pestki? I drugie pytanie, jakie mleko roślinne kupujesz do golden milk? ::

    OdpowiedzUsuń