piątek, 14 maja 2021

Zniszczona wierzchnia warstwa włosów. Jakie mogą być przyczyny i co można zrobić?


Zniszczona wierzchnia warstwa włosów to zmora niejednej kobiety. Sama borykałam się długo z tym problemem! Non stop narażałam wierzchnią warstwę na zniszczenia, a potem te pasma były w okropnym stanie. Włosy pod spodem były zdrowe, a te na wierzchu zniszczone i spuszone! Jakie są przyczyny takiego stanu włosów i jak temu zaradzić? O tym w dzisiejszym wpisie.


Zniszczona wierzchnia warstwa włosów - przyczyny


Główne przyczyny zniszczonej warstwy włosów to narażanie tych kosmyków na zniszczenia i ich niewłaściwa pielęgnacja. Poniżej wymienię najważniejsze punkty:

1. Noszenie rozpuszczonych włosów. Rozpuszczone włosy są bardzo podatne na niszczenie, zwłaszcza na końcach i na wierzchniej warstwie. Dociskamy je paskiem od torebki i pasami bezpieczeństwa czy przygniatamy plecami siedząc lub leżąc...

2. Noszenie kucyka. Gdy nosimy włosy spięte w kucyk, pasma dostają najbardziej w kość od gumki. Często mamy też tendencję do "podciągania" gumki poprzez dzielenie kucyka na dwie części, przez co gumka ociera się o włosy, niszcząc osłonkę. Najgorzej, gdy gumka jest cienka (np. recepturka).

3. Pomijanie wierzchniej warstwy w pielęgnacji. Gdy do wierzchniej warstwy nie docierają oleje, odżywki, maski i olejki silikonowe, pasma te są bardziej podatne na zniszczenia, puszenie i brak połysku. Zwykle tak się dzieje, gdy kosmetyki aplikujemy z głową pochyloną, dlatego najpierw warto wetrzeć produkty w pozycji pionowej, a później z głową "w dół".

4. Suszenie włosów rozgrzaną suszarką. Jeśli suszymy włosy najwyższą temperaturą i kierujemy strumień tylko na wierzchnie kosmyki, mogą się bardziej puszyć i sprawiać problemy.

5. Spanie w rozpuszczonych włosach (nieprzerzuconych przez poduszkę) i na szorstkiej poduszce. W czasie snu przygniatamy włosy plecami, a także trzemy nimi o poduszkę. Poci się kark, pasma się plączą - nic dobrego z tego nie wynika.

6. Odstawienie silikonów w pielęgnacji, przez co włosy pozbawione są warstwy ochronnej. Silikony wygładzają łuski, nabłyszczają pasma i sprawiają, że są bardziej odporne na uszkodzenia.

7. Niedelikatne rozczesywanie. A może szarpiesz włosy podczas rozczesywania? Może używasz twardej szczotki (np. Tangle Teezer), która zdziera łuski i łamie kosmyki?

8. Nieodpowiednie strzyżenie. Włosy wycieniowane na wierzchu chętniej się puszą i sprawiają wrażenie zniszczonych.


Jak uratować włosy zniszczone na wierzchu?


Pierwsze efekty będą widoczne już po pierwszym poprawnym myciu, ale żeby całkowicie uzdrowić wierzchnie pasma, potrzeba czasu i wprowadzenia kilku kroków jednocześnie. Stawiamy na ochronę włosów przed uszkodzeniami i na bogatą pielęgnację - przede wszystkim wierzchnich kosmyków.

1. Upinaj włosy na co dzień, ale nie w wysoki kucyk. Koki, warkocze - kombinacji jest sporo. Dzięki temu uchronisz wierzchnią warstwę przed uszkodzeniami mechanicznymi.

2. Upinaj włosy do snu. Podczas twardego snu nie mamy kontroli nad rozpuszczonymi włosami, a gdy je przygniatamy plecami lub głową, wierzchnie pasma są bardzo podatne na uszkodzenia. Jednorazowe przygniecenie im nie zaszkodzi, ale jeśli będziemy to robić codziennie... Dobrym rozwiązaniem jest przerzucanie rozpuszczonych włosów przez poduszkę.

3. Zamień gumkę na jedwabną lub satynową. Unikaj cienkich gumek, które wrzynają się we włosy. A może koki warto spinać spinkami żabkami?

4. Zamień szorstką bawełnianą poszewkę na poduszkę na taką wykonaną z satyny jedwabnej lub poliestrowej. Ważne, aby materiał był śliski.

5. Susz włosy letnim nawiewem suszarki lub naturalnie. Trzymaj suszarkę w odległości 15-20 cm od włosów i często zmieniaj obszar suszenia (nie dotyczy suszenia kręconych pasm dyfuzorem).

6. Pielęgnuj wierzchnią warstwę skrupulatnie. Nakładaj dokładnie oleje, olejki silikonowe, odżywki i maski. Zniszczone pasma potrzebują większej ilości kosmetyków, niż zdrowe kosmyki. To jeden z najważniejszych punktów i od niego warto zacząć!

7. Podcinaj regularnie włosy, aby systematycznie pozbywać się zniszczeń. To może zająć nawet rok albo dłużej.

8. Myj głowę metodą OMO lub OM. Warto myć głowę metodami, w których odżywki chronią włosy przed spływającym szamponem. Piana płynąca wzdłuż włosów może pogarszać stan najbardziej zniszczonych pasm.


Aby odbudować wierzchnią warstwę, wystarczy przestać ją niszczyć i odpowiednio pielęgnować. Czas upłynie, a pasma na wierzchu znów staną się zdrowe, błyszczące i sprężyste.
Moje włosy wierzchnie też były kiedyś bardzo zniszczone, ale tymi sposobami udało mi się je uratować.
Spróbujecie?


« Nowszy post Starszy post »

11 komentarzy

  1. Mam właśnie ten problem, przestrzegam właściwie wszystkich twoich zalecań, ale ostatnio przestałam myć włosy OMO, pomijając pierwsze O i widocznie to pogorszyło ich stan. Muszę do tego wrócić, mimo że z tym jest tyle roboty xD Muszę też częściej spinać włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam zniszczoną wierzchnią warstwę włosów tylko od pewnej długości. Doszłam do wniosku że to od słońca kiedy byłam na wakacjach bo też te pasma są rozjaśnione lekko. Ścinam systematycznie i mam zamiar przyłożyć się do ochrony przed promieniowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydatne wiadomości😊 ja chciałam zapytać odnośnie wolnych rodników, tzn.jezeli rano przemywamy twarz chłodną wodą bez środka myjącego to nie zmywam wolnych rodników? Ciało masuje zmoczona rękawica Kessa bez środka myjącego. Czy to nie zmywa wolnych rodników?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja śpię na satynie lub jedwabiu. Spinam włosy miękką gumka. Stosuję OMO lub OM. Nie olejuje włosów, bo później mam strąki... Po myciu nakładam silikony. I mam zniszczone włosy od farbowania włosów farbą Alfaparf 11.11 na 9 procentowym oksydandcie. Robię nią tylko odrosty. Farbę trzymam 45 minut. Pasemko zniszczone jest przy uszu. Włosy z tego miejsca odpadają jak są mokre, jak są suche już nie lecą... Włosy już ścięłam z za piersi do z za ramiona. Nie wiem już co z nimi robić, aby nie odpadały mi. Stosuję pielęgnację PEH...

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha i mam miękki ręcznik i nie używam przyrządów do włosów na gorąco. Zdrowo też odżywiam się. Delikatnie rozczesuje włosy. I włosy odpadają. Włosy zajaśniały mi od słońca. Mam poziom 11 a skalp to 9 lub 10.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hejo, dzięki za ten wpis 😊 stosuje wszystkie podpunkty, ale moja wierzchnia warstwa jest na tyle zniszczona że nadaje się tylko do ścięcia. Świadoma pielęgnację robię już 6 miesięcy i na całych włosach jest rewelacja, tylko te pióra na wierzchu na końcach. Martwię się że przez to że sa nieobciete to zniszczenia postępują do góry. Najczęściej chodzę w koku samuraju ale przyznam że już mnie szlag trafia bo ścięłam z 10 cm włosów i są w super kondycji choć krótkie. A ta warstwa niszczy cały wygląd. Nakładanie dodatkowych ilości silikonu też niewiele daje. To są po prostu wystrzępione piora a fryzjerka odmawia strzyżenia, bo mówi że jeśli zetnie tylko to to będzie słabo wyglądało i żebym dała temu w świętym spokoju rosnąć. Jestem sfrustrowana na maxa. Wiesz jak to jest, człowiek dają z siebie wiele, zmieniłam bardzo dużo w pielęgnacji, rutynie, spinam włosy do spania choć wcale rano nie mam z tego tytułu fajnej fryzury bo włosy są wykręcone do zewnątrz i wyglądam jak baba z lat 50ych. I co z tego jak nadal ta wierzchnia warstwa jest wstrętna i paskudna. Dziś rano miałam ochotę wyciągnąć prostownice i to wyprostować i mieć w końcu fajne ciężkie włosy a nie każdy w inną stronę po tym nocnym koku.
    Wylałam swój żal, musiałam gdzieś się uzewnętrznić. Dzięki 🥰

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi się po prostu wierzchnia warstwa rozjaśniła (i różnica jest znaczna- naturalnie mam średni brąz, a wierzch to blond cieplejszy od Twojego, trochę zażółcony) chyba od słońca, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy i przez to jest podatniejsza na uszkodzenia i chyba nie można nic zrobić, aby zapobiec temu rozjaśnianiu, oprócz ochrony włosów przed słońcem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie na temat. Zmienilas mieszkanie? Chyba nadajesz z innego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że już tak rzadko piszesz :(
    Uwielbiam Cię i to od Ciebie zaczęłam moją włosową pielęgnację kilka lat temu ❤️ (lato 2014 rok 🥰🥰🥰)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bardzo się staram, już miałam naprawdę super włosy, ale ostatnie farbowanie bardzo zniszczyło mi wierzchnia warstwę. Do tego stopnia, że boje się ponownie je pofarbować ( dodam, że nigdy wcześniej tak się nie działo, olejuje włosy, stosuje maski i odżywki). Nie wiem co robić, boje się powtórki. Włosy zaczęły się wręcz łamać i miałam wrażenie, że wyczesałam polowe włosów 😢😢 teraz po 2 miesiącach jest lepiej, ale wciąż mam obawy, że znowu coś pójdzie nie tak.

    OdpowiedzUsuń