Czy słyszałyście kiedyś o oleju tamanu, tym małym cudeńku? Wiele razy ta nazwa obijała mi się o uszy, lecz dopiero ostatnio olśniło mnie, żeby taki olej przetestować.
Olej tamanu tłoczony jest z owoców drzewa tamanu, które rośnie w Afryce, Azji i na wyspach Oceanu Spokojnego. Ma ciemnozielony kolor i pachnie jak przyprawa do rosołu.
Jest to olej idealny dla osób zmagających się z problemami skórnymi. Jego działanie podobne jest do działania maści sterydowych. Ma właściwości przeciwzapalne, gojące, redukujące blizny, przeciwgrzybicze, antywirusowe, antybiotyczne, przeciwreumatyczne, regenerujące... Olej ten od wielu lat stosowano do leczenia wszelkich chorób skórnych, m.in. trądu, gangreny, opryszczki, łuszczycy, egzemy, trądziku, oparzeń, dermatoz.
Co przesądza o skuteczności oleju? Naturalne flawonoidy: kwas kalofillowy i kallofilloidyna, a także wysoka zawartość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczczowych NNKT (kwas linolowy oraz oleinowy), kumaryny, laktony, fitosteroli i olejków eterycznych.
Jest to bardzo cenny, drogi olejek. Aby wytłoczyć 1 kg oleju tamanu, należy zużyć aż 20 kg pestek drzewa tamanu!
Przetestowałam go na swojej skórze i muszę powiedzieć, że działa rewelacyjnie. Drobne wypryski giną w ciągu jednej nocy, bardzo dobrze goi uszkodzony naskórek. Na pewno stanie się nieodłączonym towarzyszem mojego życia.
Szczerze polecam olej tamanu do miejscowego stosowania na skórę! ♥
Podpisuję się pod zachwytami nad tym olejem obiema rękami :)
OdpowiedzUsuńTrafił nawet na zaszczytną pozycję w poście dotyczącym moich biochemicznych niezbędników ;)
ciekawy olejek :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym nie słyszałam, ciekawe, jak by wpłynął na atopową skórę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj! :) Ten olejek działa cuda! Moje ręce od pracy w biurze wśród kurzu i suchego powietrza również złapały coś podobnego do AZS i olejek radzi sobie znakomicie! Efekt ulgi jest natychmiastowy! Po nałożeniu troszkę szczypie, a po ok. 2 godzinach łapki są zagojone :)
UsuńCześć ;-) A ja mam takie pytanie, bo włosy masz nieziemskie! ;-) Czy nosisz dalej grzywkę, jak na zdjęciu z wpisu o historii Twoich włosów ?:)
OdpowiedzUsuńCześć, grzywki już nie mam :) Tzn. mam taką zaczesaną na bok i uniesioną u nasady o długości do ucha :)
UsuńJa olej tamanu uwielbiam, szkoda tylko, że jest on taki drogi. Świetnie sprawdza się przy skórze tłustej, której jestem posiadaczką, ale i na włosach spisuje się rewelacyjnie. Zastosowałam go tak tylko kilka razy, nie zauważyłam zmiany koloru włosów. Pewnie do tego oleju jeszcze wrócę, ale jednak cena odstrasza...
OdpowiedzUsuńHej. Ja z innej beczki.... czytalam ze farbujesz wlosy Loreal Casting 1010- powiedz mi - jak dlugo trzymasz na samych odrostach ze wychodza Ci rowne do koloru reszty... ja mam rozjasniane wlosy a teraz 1 raz chce zafarbowac na blad- (moj kolor naturalny to ciemny blad)(pozniewaz po prawie8latach rozjasniania mam strasznie oslabione wlosy i jest ich duzo mnie) Teraz mam spory odrost... i zastanawiam sie jakto zrobic... czy trzymac tylko15minut?czy odrosty 2 razy farbowac?odp. z gory dziekuje. PS. swietny blog, bede wpadac czesto-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto od ponad opl roku moj ulubiony olej! strasznie smierdzi ale znakomicie goi wszelkie wypryski i stany zapalne!
OdpowiedzUsuńA jak z zapychaniem porów?
OdpowiedzUsuńdlaczego wszyscy (większość) krytykuj a zapach, mnie się podoba od pierwszego "sztachnięcia"
OdpowiedzUsuńCzy ktoś stosował na owrzodzenia rakowe na piersi?
OdpowiedzUsuńMam i stosuję olej tamanu. Kupiłam go z czystej ciekawości i muszę przyznać że dobrze sobie radzi z moimi problemami skórnymi
OdpowiedzUsuńchyba wypróbuję, używam maści sterydowych ok raz w tygodniu, więc jakbym mogła ograniczyć chociaż proporcję używania maści do np. 1 do 3 i pozostałe 3 smarować czymś naturalnym, byłabym zachwycona. ciekawe, czy działa na łuszczycę na skórze głowy.
OdpowiedzUsuńJulia
Czy można go stosować na włosy ? Jak się sprawdza ?
OdpowiedzUsuń