sobota, 12 maja 2012

Jak dbać o włosy przesuszone? 13 ważnych zasad


Włosy farbowane i rozjaśniane pozostawione bez odpowiedniej pielęgnacji prędzej czy później stają się przesuszone, czyli skłonne do puszenia, kruszenia, łamania i rozdwajania. Dzieje się tak, ponieważ w wyniku nieodpowiedniej pielęgnacji i zbyt intensywnej koloryzacji, włosy stopniowo tracą naturalną otoczkę tłuszczową, która chroni je przed uszkodzeniami i odparowaniem wody.

Suche włosy szybko zaczynają się niszczyć. Najpierw kruszą się łuski, a potem włosy zaczynają się łamać i rozdwajać, są matowe, suche i sztywne. Innymi słowy, suchość włosów to pierwszy krok do powstania dalszych problemów, takich jak: łamliwość, plątanie, elektryzowanie, brak połysku, kruszące się końcówki, problemy z koloryzacją itp.

Czy znasz wszystkie przyczyny przesuszenia włosów?


Sucha skóra głowy

Suche włosy mogą wyrastać z przesuszonej skóry głowy, czyli takiej, która nie produkuje wystarczającej ilości sebum. Sebum, czyli łój to naturalna odżywka włosów i skóry. Natłuszcza włosy i skórę, a także zatrzymuje w nich wodę, więc pośrednio je nawilża. Jeśli skóra jest sucha, warto ją nawilżać i natłuszczać - tylko ze zdrowej skóry głowy wyrastają zdrowe włosy!

Warto jednocześnie pamiętać, że skóra, która wydziela dużo sebum wcale nie musi być odpowiednio nawilżona - natłuszczenie i nawilżenie to dwie różne kwestie. Tłuszcz natłuszcza i zapobiega odparowywaniu wody, a nawilżają składniki, które wiążą wodę (humektanty).

Niewłaściwa pielęgnacja włosów

Mycie włosów w gorącej wodzie, kąpiele morskie, suszenie włosów na słońcu, stosowanie zbyt mocnych szamponów czy niestosowanie odżywek - to wszystko może sprawiać, że włosy są suche, wręcz przesuszone.

Zabiegi oparte na zasadowym pH

Częsta koloryzacja, dekoloryzacja czy trwała ondulacja - te zabiegi mogą doprowadzić włosy do utraty nawilżenia.

Poniżej przedstawię 13 zasad, o których powinny pamiętać właścicielki włosów przesuszonych.

Regularnie podcinaj końcówki

Nawet najdroższe specyfiki nie zlepią trwale rozdwojonych i połamanych włosów - włos jest martwy i nie ma zdolności do samoregeneracji. Jedynym sposobem na pozbycie się zniszczeń jest podcięcie włosów. Jeśli tego nie zrobimy, zniszczenia będą postępowały ku włosom u nasady i będzie ich coraz więcej. Więcej o podcinaniu napisałam TUTAJ.

Nie pomoże maska z róż, kiedy włos zniszczony już! ;)

Najlepiej podcinać włosy systematycznie, na przykład co miesiąc o 1-2 cm, aby nie doznać szoku z powodu drastycznego skrócenia włosów. W 2011 roku zmieniłam fryzurę na long boba (z długości do talii!) i nie mogłam spać po nocach. Kompletnie nie czułam się w nowej długości i nie mogłam się doczekać, aż włosy odrosną.

Nie ma zatem sensu hodować smętnie wiszących, zniszczonych, ale długich włosów. Spalone, suche i matowe włosy wcale nie dodają nam uroku, wręcz przeciwnie! Długie włosy powinny wyglądać estetycznie i zdrowo - wtedy kobieta uchodzi za zadbaną.


Ogranicz stylizację wysoką temperaturą

Jeśli masz przesuszone włosy, odstaw albo chociaż ogranicz korzystanie z prostownicy, karbownicy, lokówki i gorącego strumienia suszarki, a gorącą wodę w kranie zamień na letnią. Ogranicz stosowanie kosmetyków do stylizacji (lakierów, żeli, pianek) - zamiast tego skup się na pielęgnacji.

Odpowiednio wypielęgnowane i obcięte włosy po jakimś czasie same będą się pięknie układały, nawet lepiej niż po wyprostowaniu! Jestem tego doskonałym przykładem. Kiedyś nie mogłam żyć bez prostownicy, dziś po wysuszeniu moje włosy są gotowe do wyjścia.

Po kilku tygodniach odwyk od gorących urządzeń zwróci się z nawiązką - włosy staną się uniesione, nawilżone, mięsiste, gładkie i będą się naturalnie układać. Po prostownicę lub lokówkę sięgaj tylko przed ważnym wydarzeniem (wesele, urodziny, chrzciny).

Ogranicz koloryzację

Jeśli rozjaśniasz włosy i nie możesz dojść do ładu z ich kondycją, może lepiej przerzucić się na balejaż lub sombre? A może lepiej zrezygnować z farbowania na rzecz hennowania? Jedno jest pewne: jeśli farbujemy lub rozjaśniamy długie włosy, powinniśmy to robić co ok. 2 miesiące. Jeśli koloryzujesz włosy co 2-3 tygodnie, może się to mocno odbić na kondycji włosów.

Uważaj na proteiny

Jeśli jesteś włosomaniaczką i lubisz eksperymentować, bądź ostrożna. Laminowanie żelatyną lub maseczka z żółtka może włosy przeproteinować i przesuszyć. Dotyczy to zwłaszcza włosów zniszczonych, porowatych i uwrażliwionych. Proteiny, aby dobrze działały, muszą być stosowane w towarzystwie emolientów i humektantów. Podobnie ekstrakty roślinne, zioła i witaminy - są to składniki odżywcze, które bez właściwego nawilżenia mogą jeszcze bardziej przesuszyć włosy.

Choć nadmiar protein może włosom zaszkodzić, warto proteiny stosować, choćby w niewielkiej ilości. Proteiny i aminokwasy uzupełniają ubytki w strukturze włosa - dzięki temu włosy zachowują sprężystość i odpowiedni poziom nawilżenia (woda nie będzie parować przez zniszczone fragmenty włosa). Najbardziej znane proteiny to keratyna, elastyna, kolagen, a najpopularniejszy aminokwas to l-cysteina. 

Przeczytaj:

Stosuj humektanty i emolienty

W pielęgnacji przesuszonych włosów dużą rolę odgrywają maseczki nawilżająco-natłuszczające, które opierają się głównie na emolientach i humektantach.

Humektanty wiążą wodę we włosach, natomiast emolienty otulają włosy cienkim filmem, który zapobiega odparowywaniu wody. Humektanty i emolienty - stosowane razem - doskonale nawilżają włosy.

Humektantem jest na przykład mocznik, d-pantenol, mleczan sodu, mleczko pszczele, gliceryna i wyciąg z aloesu, a emolientem naturalny olej czy silikon. Emolienty skutecznie imitują zdartą z włosów naturalną otoczkę tłuszczową.

Olejowanie włosów

Pamiętaj, że maski należy bardzo dokładnie spłukiwać ciepłą wodą, a na koniec warto domknąć łuski chłodną wodą. Dzięki temu włosy będą gładsze, lepiej nawilżone i bardziej lśniące. Łuski można też domknąć kwaśną płukanką, np. na bazie octu.

Bądź ostrożna na kwaśne pH

Ani mocno kwaśne, ani mocno zasadowe pH nie jest zdrowe dla włosów. Stosując kwaśne płukanki (np. z octu), warto pamiętać o tym, aby nie zwiększać stężenia octu (jedna łyżka na litr wody wystarczy). Zbyt wysokie stężenie octu - zamiast nabłyszczyć i wzmocnić włosy - może je jeszcze bardziej wysuszyć.

Zobacz TUTAJ, co z moimi włosami zrobił czysty sok z aloesu w połączeniu z proteinami: posklejał, wysuszył i spalił włosy.

Przeczytaj:
Płukanka z octu na włosy
Rola pH w pielęgnacji włosów

Nie zapominaj o olejowaniu!

Suchość włosów oznacza, że z powierzchni włosów znika naturalna osłonka tłuszczowa. Jak ją odbudować? Olejowaniem! Olejowanie to nic innego jak rozprowadzanie na suchych włosach odrobiny naturalnego oleju. Ale to nie wszystko - przeczytaj kilka artykułów o olejowaniu i wszystko stanie się jasne. ♥

Przeczytaj: Wszystko o olejowaniu włosów

Pamiętaj, że sam olej nie nawilży włosów, zrobi to dopiero w połączeniu z maską. Wykorzystaj maskę do zmywania oleju z włosów - nakładaj ją bezpośrednio na olej i wtedy maska zemulguje olej z włosów.

Stosuj czyste oleje kosmetyczne - te z ziołami mogą potęgować przesuszenie, a te kuchenne o intensywnej barwie mogą zmienić kolor włosów (np. ocieplić blond).

Stosuj silikony w pielęgnacji włosów

Silikony to bardzo pożyteczna grupa emolientów. Otulają włosy cienką warstewką, która włosy nabłyszcza, chroni i wygładza. Silikony są bardzo pożyteczne w pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych - zapobiegają utracie wody i zniszczeniom.

Myj włosy metodą OMO

Włosy suche na końcach warto myć metodą OM lub OMO. Przed myciem nakładamy na wilgotne końce ulubioną maskę i dzięki niej, szampon podczas mycia nie przesuszy końców! To jest najprostszy sposób na ochronę uwrażliwionych końcówek przed wysuszającym działaniem detergentów, alkoholu czy niektórych ziół, które znajdują się w szamponach.

Unikaj alkoholu na włosy

Podczas produkcji kosmetyków stosuje się dwa rodzaje alkoholi.

Alkohole natłuszczające, które pielęgnują nasze włosy i których powinniśmy szukać w maskach i odżywkach:
  • Cetearyl Alcohol,
  • Cetyl Alcohol,
  • Stearyl Alcohol.

Alkohole, które pełnią funkcję konserwantu i promotora przejścia - one mogą przesuszać włosy:
  • alkohol denaturowany (Alcohol Denat),
  • alkohol izopropylowy (Isopropyl Alcohol),
  • etanol (Alcohol). 
Jeśli masz słabe i suche włosy, unikaj tej drugiej grupy alkoholi, zwłaszcza, jeśli znajdują się na początku składu kosmetyku.

Myj przesuszone włosy odżywką

Jeśli włosy i skóra głowy są mocno suche, warto rozważyć mycie włosów i skóry nawilżającą odżywką. Odżywki bazują na delikatnych detergentach i składnikach nawilżająco-natłuszczajacych. Jeśli zostaną prawidłowo użyte, wspaniale umyją i wypielęgnują włosy.

Zobacz: Jak myć włosy odżywką?

Słońce wysusza włosy

Przesuszonych włosów nie powinno się ani nadmiernie eksponować na słońcu ani tym bardziej suszyć na słońcu. Krople wody skupiają promienie UV, przez co włosy szybciej się rozjaśniają i niszczy się ich struktura. Dotyczy to szczególnie włosów farbowanych na blond i naturalnie jasnych. Latem chrońmy włosy przed promieniowaniem UV stosując mgiełki z filtrem UVA/UVB.

Przeczytaj: Suszenie włosów na słońcu

Twarda woda z kranu może pogorszyć stan włosów

Suche włosy mogą źle reagować na twardą wodę z kranu, szczególnie tą w mieście. Mogą być po niej szorstkie, sztywne i pokryte szorstkim nalotem. Są na to 4 rady:
  • montaż uzdatniacza wody, który trwale będzie zmiękczał wodę w całym domu;
  • montaż jednorazowego filtra przy kranie;
  • wykorzystywanie wody demineralizowanej (do kupienia w marketach) lub przegotowanej do ostatniego płukania;
  • stosowanie kosmetyków chelatujących włosy, czyli oczyszczających włosy z minerałów w twardej wodzie.


Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu będziesz już wiedziała, jak zadbać o przesuszone włosy i czego unikać. Jeśli jesteś głodna kolejnych informacji o włosach, zajrzyj do kursu dla początkujących!



« Nowszy post Starszy post »

69 komentarzy

  1. obszerne źródło wiedzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mądry i przydatny post:)) dziękuje ;):*

    OdpowiedzUsuń
  3. Widze, ze maska naturvital Ci sie spodobala?

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje włosy są bardzo suche i zniszczone, szczególnie farbowaniem na czerwony kolor i prostowaniem.... chyba nigdy ich nie naprawię.

    Czytam to wszystko tutaj, zaczęłam używać szamponów i odżywek z Alterry, używam też olejów. Jednakże czuję, że wpadam w błędne koło i wszystko robię źle :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odstaw Alterrę - ona ma alkohol jako konserwant i robiła mi siano z włosów po dłuższym czasie :(

      Usuń
    2. Cierpliwości kochana, obserwuj swoje włosy i nie poddawaj się:-) a na pewno za jakiś czas zobaczysz pierwsze efekty- no i musisz zrezygnować z postownicy.

      Usuń
    3. Właśnie będę odstawiać kosmetyki do włosów alterry przez ten alkohol.

      Możesz polecić jakiś inny szampon i odżywkę?
      Byle nie testowane na zwierzętach... :(

      Usuń
    4. Wypróbuj balsam Babydream fur mama (zgodnie z wizazowa lista Rossmann zaprzestal testowania) i moze jakas maskę Biovax?

      Usuń
    5. Mam zamiar go kupić :)
      Myślę też o odżywce Hergon do mycia.

      Jako odżywkę chcę kupić Isanę, a maska Kallos Latte.

      Oczywiście oleje też :) Na razie mam tylko rycynowy ale wzbogacę kolekcję.

      Myślisz, że to dobry wybór?

      Usuń
    6. Jeśli włosy są farbowane i zniszczone to pewnie bardziej będzie im odpowiadał ciężki olej i moja metoda miskowa ;) Np. lniany albo oliwa, możesz go łączyć z rycyną. Maska Latte i Isana babassu też powinna dać radę :) Potem możesz sprezentować sobie Biovax, bo włosy mogą nie lubić rutyny. Powodzenia :*

      Usuń
    7. Jesteś Kochana, bardzo Ci dziękuję :)

      Zaczynam dużą walkę z moimi kłakami, dwa miesiące temu odstawiłam suszarkę i reklamowane w TV szampony, zaczęłam interesować się naturalną pielęgnacją i teraz już wiem, że nie zrezygnuję z tego.

      A więc...jutro zakupy :)

      Usuń
  5. "Suche włosy mogą oznaczać także suchy skalp, który może być przyczyną łupieżu lub nadmiernego wypadania włosów. To, że skalp wydziela dużo sebum nie oznacza, że jest odpowiednio nawilżony (natłuszczenie i nawilżenie to dwie różne kwestie). Z odpowiednio nawilżonej i odżywionej skóry głowy wyrastają zdrowe włosy :)"

    Mogłabyś coś więcej powiedzieć na temat pielęgnacji suchego skalpu? Bo wydaje mi się, że ten problem mnie dotyczy :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. suchy skalp + przetłuszczające się włosy to tragedia, wiem, bo teraz mam;) dodatkowo moja skóra na głowie jest wybitnie nadwrażliwa, mogę używać jedynie niektórych produktów do jej mycia, na razie nie odkryłam zależności pomiędzy składem, a działaniem kosmetyku na tę część mojego ciała. spróbuj przed samym myciem natłuścić skórę głowy, u mnie do niedawna takie działanie powodowało wzmożone wypadanie włosów, jednak odkryłam, że nie mam tego problemu po oleju z krokosza (kupiony w zwykłym sklepie spożywczym, bomi). na razie nie próbowałam nakładać go na dłuższy okres niż przed samym wejściem do wanny, więc nie wiem, jak sprawdziłby się pozostawiony na np. całą noc. po umyciu jeszcze wilgotny skalp spryskuję hydrolatem z szałwii lekarskiej (z ecospa.pl) i jest naprawdę fajnie:) bardzo mi to służy (póki co), ze skóry nie robi się sahara i podrażnienia, których jestem posiadaczką pięknie się goją (trzeci raz w przeciągu pół roku udało mi się je opanować - może kiedyś gdzieś opisze moje zmagania). polecam ten hydrolat, serio!:)

      Usuń
    2. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :). Ja co prawda nie mam aż takich mocnych problemów z przesuszeniem głowy ale czasami odczuwam swędzenie które jest spowodowane przesuszeniem... na szczęście mogę używać większość produktów do włosów :)
      U mnie również nakładanie oleju bezpośrednio na skórę głowy powoduje wypadanie więc poszukam tego z krokoszy jak radzisz i sprawdzę jak się u mnie sprawuje :))
      Hydrolatu na razie nie zakupię bo miałam kiedyś produkty tego typu i trochę się do nich zraziłam ;)
      Ale bardzo dziękuję Ci za rady! :* z chęcią poczytam jeśli kiedyś opiszesz walkę z suchym skalpem ;)

      Usuń
    3. moim zdaniem w tym przypadku akurat hydrolat odgrywa najważniejszą rolę - w ecospa.pl sprzedają 100 ml butelki, do tego można u nich dokupić pasujący do nich atomizer (bardzo dobrej jakości). takiej ilości, jeśli się nie sprawdzi, to nie będzie Ci żal wylać;) czytałam recenzję jakiejś babki, że jej córka wyleczyła nim nawet podrażnienia po dezodorancie:)

      a skoro możesz myć głowę wszystkim, to spróbuj mycia odżywką, ewentualnie odżywką z dodatkiem glinki - będzie to delikatniejsze od szamponu, czyli nie powinno aż tak wysuszyć.

      mam nadzieję, że będzie lepiej - trzymam kciuki!:)

      Usuń
    4. a!:) w sumie, jeśli masz uraz do hydrolatów możesz spróbować jeszcze dosypać do wody np. alantoiny i tym spryskać skalp po myciu? myślę, że również powinno być ok:)

      Usuń
  6. Wiele przydatnych i mądrych rad, dzięki! Mam problem z przesuszonymi włosami już jakiś czas przez liczne koloryzacje, a teraz kiedy słońce jest tak silne, obserwuje, że ich stan się jeszcze pogorszył. Przede mną długa walka o poprawę ich kondycji, coś czuję...

    OdpowiedzUsuń
  7. buuu ja nie mogę za bardzo myć szamponami bez slsu, tylko babydream się jako tako sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  8. Super post! Od paru miesięcy skupiam się na pielęgnacji włosów bez silikonów itp, stan włosów się poprawił ale nie diametralnie, myślę, że nie potrafię do końca dogodzić moim włosom. Koniecznie spróbuję olejować włosy zawsze na mokro, może to będzie przełomem w pięlęgnacji. Od jakiegoś czasu namierzam się też na kupno półproduktów, dzięki temu wpisowi będę mniej więcej wiedziała co wybrać :) Czekam na wpis o filtrach przeciwsłonecznych do włosów :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie siedzę z włosami naolejowanymi w misce po raz pierwszy. Następnym razem chyba spróbuję wersji dla leniwych bo przez przypadek przechyliłam miskę za bardzo, wymsknęła mi się i wszystko mi się wylało i musiałam jeszcze raz przygotować olej z wodą. Jestem bardzo ciekawa rezultatów. Jeszcze takie małe spostrzeżenie - oleju lnianego nie można podgrzewać, czy przy olejowaniu w misce z ciepłą wodą nie uciekają z niego cenne składniki?

      Usuń
    2. Olejowi lnianemu nic się nie stanie jak woda będzie ciepła :) Gorzej, gdyby była bardzo ciepła albo gorąca. Wczoraj olejowałam w misce z dodatkiem kefiru a dziś soku z aloesu :)

      Usuń
    3. To będę go używała bez obaw :) To znaczy dodałaś do wody z olejem kefir/aloes? Na ten kefir to bym w życiu nie wpadła!

      Usuń
  9. Bardzo przydatny post, także mam niestety suche włosy:( Czekam na postach o filtrach:) Będziesz może próbowała mgiełki z olejem z pestek malin? Ja się zbieram do kupna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny post! Bardzo, ale to bardzo przydatny dla mnie i moich ostatnio lekko przesuszonych włosów!
    Udanego weekendu! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ufff przeczytałam :) Dużo ciekawych i przydatnych informacji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, tak, to wszystko (oprócz farbowania i stylizacji) jest o moich kłaczkach. Teraz trzeba zacząć się do tego stosować:) Chociaż muszę przyznać, że moje włosy ładniej wyglądają po szamponie z SLESem niż bez (może dlatego że 'bez' używałam tylko alterrowych, a one mają alkohol w składzie, o ile się nie mylę) :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiele ciekawych rad :) Ja niestety nie potrafię uwolnić się od prostownicy-to mój największy problem :(, za to suszarki praktycznie nie używam :) Zmieniłam pielęgnację swoich włosów, pofarbowałam raz henną, ale nie byłam zadowolona z efektów - chyba trzymałam za krótko na włosach :/ Teraz jestem w kropce, nie wiem czy spróbować ponownie henny czy wrócić do chemii, ale znalazłam farbę bez PPD, która może prowadzic do uczuleń, a co za tym idzie wypadania włosów :(. Podczas farbowania chemią wypadło mi strasznie dużo włosów jakiegoś czasu :(. Narazie jestem w fazie testów jesli chodzi o kosmetyki. Mam nadzieję, że pod koniec roku znajdę swój idealny zestaw ;).

    OdpowiedzUsuń
  14. Dokształciłam się:)
    A robisz może płukanki do włosów z mocznika?
    Czy inaczej go wykorzystujesz?

    OdpowiedzUsuń
  15. znowu dawka bardzo cennych dla mnie informacji, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam, niedawno trafiłam na Twojego bloga i uważam, że jest absolutnie cudowny! Od niedawna zaczęłam dbać o swoje włosy i wiele Twoich rad wykorzystuję :) Mam jedno pytanie, nie bardzo związane z tematem tego postu, dotyczy szczotki z naturalnego włosia. Chciałabym sb taką sprawić :) ale nie ma w moim pobliżu żadnego sklepu, w którym mogłabym taką nabyć, a zamawianie przez internet jakoś mi się nie uśmiecha (tzn. w ostateczności mogę zamówić, ale te koszty przesyłki itd.). Ostatnio zauważyłam w Rossmannie (wcześniej nie było) szczotkę z naturalnego włosia za ok. 30 zł (nie pamiętam dokładnie) i z tym właśnie związane jest moje pytanie: widziałaś może tą szczotkę? Myślisz, że może być ona dobra czy lepiej już dołożyć trochę kasy i zamówić inną?

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Rossmannie nic ciekawego nie widziałam z tego co pamiętam ;) Ale może się mylę :) Dziewczyny chwalą sobie szczotki khaja -> www.khaja.pl :)

      Usuń
  17. bardzo przydatny post- dla moich rozjaśnianych włosów ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. SUPER WPIS !! Jestem niestety posiadaczką bardzo suchych i zniszczonych włosów. Dostarczyłaś mi parę przydatnych rad :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj, jaki fajny post! będę go jeszcze studiować:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny post:) Mam pytanie, co jest gorsze dla wlosów, suszenie, czy spanie z mokrymi, bo niestety moj plan dnia nie pozwala mi na samoistne wyschniecie przed snem:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suszenie chłodnym nawiewem suszarki :D

      Usuń
    2. Hmm suszenie chłodnym nawiewiem jest gorsze niż spanie z mokrymi?

      Usuń
    3. Oj rozpędziłam się, dzięki Gaffiś :* Oczywiście najlepsze :) Tzn. taką opcję bym wybrała :D

      Usuń
    4. Tak też myślałam,bo zbyt wesoło to napisałaś:D ja też wolę tę opcję, choćby dlatego że przynajmniej włosy jakoś wyglądają:-) i oczywiście dobrze, żeby suszarka posiadała jonizację:-)

      Usuń
    5. Bardzo dziekuje dziewczyny za pomoc:)

      Usuń
    6. Bardzo dziekuje dziewczyny za pomoc:)

      Usuń
  21. Moja droga jak zwykle kawał dobrej roboty, Pod wieloma punktami się podpisuję i mogę być żywym przykładem, jak nie jedna włosomaniaczka, że odpowiednia pielęgnacja i unikanie środków niszczących włosy mogą doprowoadzić do lepszej kondycji włosów:-) cieszę się że wspomniałaś o płukance z lipy- zdecydowanie suche włosy ją lubią:-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zwykle bardzo ciekawy post :) Ja osobiście teraz robię eksperyment. Odstawiłam wszystkie kupne kosmetyki do włosów (poza szamponem). Nie używam gotowych masek i odżywek. Efekty są jak narazie powalające :) Zobaczymy co będzie dalej, bo to dopiero pierwszy tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Naprawdę ciekawy post. Na pewno jeszcze do niego wrócę. :)
    Na razie nie jestem tak zaawansowana w dbaniu o włosy, ale chcę, żeby choć w połowie były jak Twoje-również jestem blondynką, ale mam dość ciemne naturalne włosy-rozjaśniam u fryzjerki od dwóch miesięcy (o zgrozo! dlaczego nie od początku......).
    W każdym razie w przyszłym miesiącu zacznę się zaopatrywać w swoją włosową apteczkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. "To, że skalp wydziela dużo sebum nie oznacza, że jest odpowiednio nawilżony (natłuszczenie i nawilżenie to dwie różne kwestie). Z odpowiednio nawilżonej i odżywionej skóry głowy wyrastają zdrowe włosy :)" - jak więcej nawilżać skalp? :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Post GE-NI-AL-NY! :) Będę się stosowała do Twoich rad, bo muszę w końcu poprawić stan moich włosów - nakładam oleje, nakładam maski, używam odżywki i delikatnego szamponu, a od jakiegoś czasu ich stan się nie polepsza... chyba będę musiała przemęczyć wiele olei i masek, zanim coś moim włosom podpasuje.

    Dziękuję też za uznanie dla mojej stylizacji i głos w konkursie! Jest mi przemiło :* Gdybyś miała odrobinę miejsca w którymś ze swoich następnych wpisów, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś gdzieś na samym dole, malutkim druczkiem, może być białą czcionką, dodała link do konkursu i zachęciła do głosowania - niekoniecznie na mnie, ale tak ogólnie. Wtedy będzie większa szansa, że komuś się moja stylizacja spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Śledzę Twój blog od dawna, jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny post!
    Skarbnica wiedzy, jestem pod wrażeniem.
    Ja właśnie mam włosy wysokoporowate i staram się coś z nimi zrobić.
    Używałam wiele lat prostownicy, bo moje włosy puszą się jak szalone.
    Jak zachować równowagę między proteinami a nawilżaniem?
    Najpierw proteiny potem mycie i nawilżanie czy odwrotnie?

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja mam pytanie o stylizacje... w poście zachęcasz do odstawienia wszelkich stylizatorów, a czy żel lniany też się do tego zalicza?

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajne kosmetyki do włosów przesuszonych oferuje firma Chantal, mają szampon, odżywkę i tonik na to, a może i coś jeszcze ale te wypróbowałam :) Jestem zadowolona, nie kosztowały dużo a działają i widać różnicę, a to się ceni ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Na przesuszone włosy polecam Multivitamin Conditioner - Prosalon, działa cuda i jest dostępna w Internecie w całkiem przystępnej cenie :D Jeszcze takiej odżywki to nie widziałam, dla mnie bomba, jeszcze włosy tak ładnie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam mam pewien problem i szukam pomocy☺ mam naturalne blond włosy długość do łopatek ☺ kolor średni ni jasny ni ciemny ☺ chodzi o pielęgnację moich włosów 😊 wiem ze jest tu pisane wszystko ale może otrzymam dodatkowo informacje ☹ włosy w dotyku sa przesuszone a po umyciu jak siano jeden wielki mech☹ chciałabym aby byly fajnie nawilżone i dociążone żeby się nie puszyły ☹ jakies propozycje?pozdrawiam Nika

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam bardzo zniszczone włosy, właściwie końcówki były zniszczone, wzięłąm sie za te potwornickie:) i zaczęłam stosować tylko ekologiczne kosmetyki poleciła mi je koleżanka, która sama miała problemy z suchymi włosami. I teraz na noc nakładam specjalna lekka maseczkę na koncówki, zabezpieczam przed uszkodzeniami mechanicznymi i naprawdę widzę zmianę.

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej bardzo chciałam przeczytać ten wpis, ale to jak mała jest czcionka sprawiło, że po kilku linijkach dałam za wygraną. Nie traktuj tego jak krytykę, ale coś do przemyślenia. Obstawiam, że jest przemyślany i można z niego wiele wyciągnąć, ale poza treścią, czy estetyką inne rzeczy tak jak na przykład właśnie rozmiar czcionki są bardzo ważne dla odbiorcy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Najlepsza maska na moje naturalne kręcone i przesuszone włosy to zdecydowanie Macadamia Deep Repair Mask. Jest świetna! Oprócz tego olejki i daję radę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Przede wszystkim nie przesuszać. Ja wydawałam krocie na kosmetyki, oleje, maski i co z tego, jak po kolejnym myciu, suszeniu i prostowaniu, włosy dalej były szorstkie, a ja wydawałam kolejną wypłatę na kosmetyki. Błędne koło. Na szczęście problem minął jak zmieniłam zmieniłam suszarkę na nową babyliss digital sensor i ograniczyłam użycie prostownicy. Jeśli o tą suszarkę chodzi, to ma taki czujnik, który sprawdza włosy, dopasowuje się do nich i suszy w niższej temperaturze, jest o wiele delikatniejsza dla włosów.

    OdpowiedzUsuń
  36. Najlepiej by było gdybym już nic nie robiła z moim włosami, ale.to nie o to tu chodzi. Należy znaleźć złoty środek. Miałam cienkie i suche włosy a mimo tego nie przestałam ich modelować czy rozjaśniać i farbować.Mam odpowiednie produkty, które pomagają mi w odpoweidnim nawilżeniu włosów ( doeta, kosmetyki Pilomax) oraz zmieniłam nieco swoją diete. Należę do osób, ktore wierzą, że jeśli się czegoś bardzo chce to można )

    OdpowiedzUsuń
  37. Super post, bardzo przydatny zresztą jak wiele innych na temat włosów. Za każdym razem jak o czymś zapomnę to wchodzę i mam gotowa odpowiedź. Dziękuję Ci za tego bloga��
    Ps. Jest jakaś aplikacja żeby móc sprawdzać skład kosmetyków? ponieważ na niektórych jest taka mała czcionka że nie da się ich przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  38. Zmieniłam kilka zasad w swojej codziennej pielęgnacji. Jak pierwszy punkt stosuje tylko i wyłącznie kosmetyków nawilżających pilomax, dwa unikach wysokich temperatur, trzy zmieniłam ręcznik na bawełniany (wiem, brzmi niedorzecznie ale dla mnie liczą sie efekty)

    OdpowiedzUsuń