Sok z cytryny to doskonały sposób na wypadanie włosów, przetłuszczanie się skóry głowy i łupież. W książce Michała Tombaka "Droga do zdrowia" przeczytałam kiedyś:
Wspaniałe rezultaty daje spożywanie cytryny jako środka zapobiegającego wypadaniu włosów. Jeśli macie Państwo łupież i wypadają Wam włosy należy nacierać skórę głowy kawałkami cytryny przez 10 dni. Łupież zniknie, a włosy staną się silne.
Właściwości pielęgnacyjne soku z cytryny
- Jako wcierka do skóry głowy wzmacnia cebulki włosów, hamuje łojotok, ogranicza powstawanie łupieżu i niweluje świąd.
- Cytryna wcierana w paznokcie, wzmacnia je i utwardza.
- Sok cytrynowy wcierany w pięty, zmiękcza je.
- Łyżka soku z cytryny rozcieńczona z wodą, nadaje zdrowym włosom blasku. Warto jednak pamiętać, że taka płukanka może wysuszać włosy porowate i zniszczone.
- Cytryna stosowana w toniku rozjaśnia przebarwienia na skórze.
- Jak rozjaśnić włosy? Wystarczy wypłukać je w płukance z cytryny i wysuszyć na słońcu.
- Cytryna zawiera witaminę C, która jest antyoksydantem - opóźnia starzenie, ujędrnia i zwiększa przyswajalność żelaza. Warto wiedzieć, że znacznie więcej witaminy C jest na przykład w natce pietruszki niż w cytrusach.
- Sok z cytryny ma kwaśne pH - działa przeciwzapalnie i przeciwgrzybiczo.
Warto pamiętać, że nałożenie czystego soku z cytryny może włosy przesuszyć. Silnie kwaśnego pH nie tolerują zwłaszcza włosy suche, zniszczone i uwrażliwione. Stosując wcierkę z cytryny należy dbać o to, aby nie spływała po łodygach włosów - może wysuszyć, uwrażliwić i skleić pasma włosów.
Przygotowanie i stosowanie wcierki z cytryny
1/4 soku z cytryny mieszamy z odrobiną chłodnej, przegotowaną wody (na początek może być 10 ml). Taki roztwór rozprowadzamy opuszkami na świeżo umytej i nawilżonej skórze głowy. Najlepiej, jeśli skóra głowy jest wilgotna. Wcieramy płyn w taki sposób, aby nie spływał po włosach. Nie spłukujemy wcierki, lecz pozwalamy włosom i skórze wyschnąć.Proporcje można dowolnie zmieniać, dostosowując je do indywidualnych potrzeb. Można również wcierać czysty sok z cytryny, o ile nie podrażnia skóry.
Przed każdym wcieraniem trzeba przygotować świeżą porcję wody cytrynowej. Co 1-2 tygodnie warto robić przerwy we wcieraniu soku z cytryny, aby nadmiar płynu nie przesuszył skóry głowy.
Moje wrażenia ze stosowania wcierki z cytryny
Wcierka z cytryny skutecznie ogranicza przetłuszczanie i ogranicza powstawanie łupieżu. Ponadto, sok z cytryny pozostawia włosy odbite od nasady (lekko je usztywnia). Wcierka cytrynowa ma właściwości rozjaśniające, co jest idealnym rozwiązaniem dla moich ciemnych odrostów. Najbardziej polubiłam ją za to, że dzięki niej moje włosy dłużej zachowują świeżość, bo skóra zdecydowanie mniej się przetłuszcza.
Jeśli wcierałyście w skórę głowy sok z cytryny - podzielcie się swoimi wrażeniami. Jestem ciekawa, jak wcierka z cytryny wypadła na Waszej głowie.
Stosując cytrynową kurację, pamiętajcie o prawidłowym wcieraniu soku z cytryny: o tym, aby płyn nie spływał z włosów i nie sklejał ich oraz o robieniu przerw, aby cytrynowa kuracja nie przesuszyła skóry. To bardzo ważne. ♥
Cytryna pomimo kwaśnego smaku wcale nie ma kwaśnego pH, tylko zasadowe, które wynosi ok. 2,3 :)
OdpowiedzUsuń2,3 to wedlug Ciebie zasadowe pH? Gratuluję.
UsuńpH <7 jest kwaśne
UsuńOj, nie 2,3 a 9, pomyliłam się co do tego.
UsuńDodatkowo znalazłam informację, że cytryna ma pH 9 w wyniku spalania przez organizm, a nie w czystej postaci, więc z tą notką informacja nie ma nic wspólnego.
Przepraszam za błąd, każdemu czasem się zdarza ;)
Czytając Twój pierwszy komentarz pomyślałam, że właśnie o to Ci chodziło :)) Masz rację, każdy może się pomylić! Mi też to się zdarza ;)
UsuńMoże coś w tym być,sok z cytryny stosowany wewnętrznie, dziala akalizująco na organizm, przyczynia sie do jego odkwaszania, co faktycznie sugerowaloby zasadowe ph.
Usuńtylko, że zasady zaczynaja sie od ph powyżej 7 :) bo 7 to obojetny, a od 1-6 to sa kwasy :)
UsuńZ czysto chemicznego punktu widzenia jeśli mowa jest o „nie kwaśnym pH tylko zasadowym” to mowa jest o pOH które jak najbardziej może wynosić 2,3 i takowy wynik jest wynikiem zasadowym.
UsuńPozdrawiam
och, och, och! Cóż za fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńPonieważ cały czas wracam do naturalek, do prawie każdej odżywki czy maski dodaję miód, a przygodę z rzewieniem miałam ostatnio (trzymałam z 30 min, kolejny raz pewnie za miesiąc, potrzymam na pewno zdecydowanie dłużej; mogę od siebie dodać że z farbowańcami nic złego się nie dzieje). Ale pomysł na taką wcierkę jest fantastycznie prosty, przyjemny, możliwy do częstego stosowania! Mam tylko kilka pytań - jak często zamierzasz ją stosować? i czy tylko po myciu włosów, czy na suche włosy też? czy jedna taka porcja służy Ci na jedno zużycie? no i czy są możliwe jakieś negatywne skutki częstego stosowania tej mieszanki? ewentualne podrażnienie, wysuszenie? czy raczej nie spodziewasz się negatywnych konsekwencji?
Pozdrawiam serdecznie!
Cieszę się, ze Ci się podobba :D Chcę stosować w lutym, ale wszystko wyjdzie w praniu ;) Stosuję tylko po myciu na wilgotne włosy. Za każdym razem wcieram świeżą porcję. Negatywy to przesuszenie, dlatego jestem ostrożna :) No i szczypanie w razie podrażnień :)
Usuńhmmm... a myślisz, że mogę spróbować wcierać codziennie wieczorem? myję włosy co 4 dni, czasami nawet rzadziej (nie potrzebują częściej, odkąd je namaszczam olejami ;), myję łagodniej, częściej plotę warkocze itd)... Albo spróbuję np przez 5 dni codziennie, a potem po każdym myciu. Jeśli zaobserwuję jakieś ciekawe efekty - dam znać ;)
UsuńBede szczegolowa? Jak rozprowadzasz cytryne na wlosy? Uzywasz spryskiwacza czy wcierasz masujac skalp? Szukam wlasnie rozwiazania na moje przetluszczajace sie wlosy..
OdpowiedzUsuńObecnie za pomocą strzykawki, rozprowadzam tylko na skórze :)
UsuńDzikuje ;)
Usuńjestem po 2godzinnej maseczce z korzenia rzewienia (z cytryną) i stwierdzam, że rozjaśnia tylko pozornie, tj. jego żółty barwnik zostaje na włosach i powoduje, że światło jakoś inaczej się odbija i włosy wydają się jaśniejsze, ale w rzeczywistości chyba nie są, bo raczej melaniny on nie rozkłada jak H2O2, ale może się mylę?
OdpowiedzUsuńNo nic, tak czy siak wypróbuję :) Dzięki za cynk :)
UsuńSzukając o korzeniu - znalazłam tego bloga. Moim zdaniem jak na 2 użycia efekt jest CUDOWNY! (spójrzcie na zdjęcie ostatnie - warkocz). -> http://smallrosie.blogspot.com/2012/09/rozjasnianie-wosow-korzeniem-rzewienia.html?showComment=1360020760629#c2608305843984289317
Usuńnie rozjaśnia pozornie, trzeba poczekać aż barwnik się wypłucze i widać dokladniej efekt;P
UsuńKoniecznie muszę tego spróbować :)
OdpowiedzUsuńa ja planuję niedługo wykorzystać cytrynę do rozjaśnienia przebarwień po wypryskach:)
OdpowiedzUsuńHej:) Bardzo mi zależy żebyś napisała gdzie kupujesz Odżywkę Isana z olejkiem babassu:) Ponieważ latam po Rossmanach a jak widzę ty dalej ją reklamujesz czyli musisz ją skądś mieć. Bardzo proszę o odpowiedź:) A może masz równie ciekawy zamiennik?:)
OdpowiedzUsuńspod lady od zaprzyjaźnionej ekspedientki, która ma dojścia ;)
Usuńa tak poważnie to z zapasów zapewne, bo odżywka została wycofana z R, ale możesz spróbować jej isanowskiej siostry np. ochrona uv i stuningować ją dodając kroplę jakiegoś oleju
Nie mam zamiennika, a Isanę mam jeszzce z zapasów, które zrobiłam przed wycofaniem ;) Może Garnier Avocado Karite Ci przypasuje?
Usuńdzieki Wam bardzo, kupie obydwie;p
Usuńkiedyś przecierałam sobie buźkę sokiem z cytryny :)
OdpowiedzUsuńPrzetłuszczanie to ostatnio moj największy problem, ja jak na razie planuję wcierać kozieradkę ale jak znam moją czuprynę to pewnie szybko się na nią uodporni to zastosuję cytrynę :D
OdpowiedzUsuńA czy tą miksturę spłukujesz później ze skóry czy zostawiasz?
OdpowiedzUsuńNie spłukuję :)
UsuńŚwietny pomysł, jednak boję się przesuszenia ...
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten wpis.
OdpowiedzUsuńRegularnie używam toniku z cytryny do twarzy, a nie pomyślałam żeby sprawdzić jej działanie na włosach.
Z pewnością w przyszłości spróuję :)
O kurczę! Brzmi super! Co prawda na razie eksperymentuję z kozieradką, ale skóra po kilku użyciach przestaje na nią reagować, może cytryn sprawdzi się lepiej :)
OdpowiedzUsuńchociaż właściwości rozjaśniające ma minimalne to stosuję ją do przemywania żeby pozbyć się przebarwień na buzi :)
OdpowiedzUsuńA ja z innej beczki: Tomek jest niesamowicie uzdolniony-bardzo ładne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńKasia
Hehe na pewno się ucieszy jak to przeczyta :)))
UsuńCytrynę z miodem (i wodą) uwielbiam pić :-)
OdpowiedzUsuńi z świeżym imbirem! idealne połączenie i pomaga walczyć z przeziębieniami :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdanie relacji z korzenia!!! Sama chcę wypróbować, ale trochę sie boje, że wyjdzie nierówno albo żółć się nie zmyje... KONIECZNIE daj znać jak efekty i dokładny opis - jak nakładać, na ile, ile razy w tygodniu/miesiącu itp. itd. Czekam z niecierpliwością !
OdpowiedzUsuńA na przetłuszczanie obecnie stosuje olej (u mnie z kiełków pszenicy) z olejkiem szałwiowym (podłapane od ekocentryczki), zobaczymy czy będą efekty :)
wow, nawet o tym bym nie pomyślała :) super wpis!
OdpowiedzUsuńpierwsze slysze, jak opiszesz efekty po dluzszym czasie stosowania to pomysle nad nia :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować w przyszłości :) póki co w planie Jantar, potem kozieradka w marcu. Może w kwietniu się uda? :D nie chciałabym wszystkiego od rzu stosować, wolę systematyczność niż nawał wszystkiego naraz. Dodam sobie do zakładek ten post :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie jest mistrzowskie :))) spróbuję z tą wcierką, bo zimą po prostu nie idzie wytrzymać 2 dni bez mycia :O
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za tego posta. łapię się wszystkiego na wypadające włosy. Od jutra będzie i cytryna:)
OdpowiedzUsuńoj ciekawy sposób na wcierkę :)
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno wypróbuję :)
ja korzeń rzewienia mam zamiar przetestować w tym tygodniu, mam nadzieję, że nie zapomnę! czeka juz od miesiaca, tylko weny i czasu wciaz brak
OdpowiedzUsuńmnie uczula sok z cytryny nawet rozwodniony np.w toniku więc bałabym się klasc go na głowę mimo moich przetluszczajacych sie wlosow ;p, jakis czas temu robilam maskę rozjasniającą z rzewienia,i mialam po niej mega przesusz mimo ze wymieszalam ją z maską i olejem, do tego cholerstwo smierdzialo dosc mocno i mimo zmielenia na drobny pyl trudno bylo resztki wyplukac z wlosów :(
OdpowiedzUsuńooo, muszę wypróbować ;]
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję w celu rozjaśnienia :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zdjęcie jest prze genialne !!
Bardzo fajny pomysł, aczkolwiek boję się rozjaśnienia :)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję ze względu na właściwości rozjaśniające ponieważ zrobił mi się od słońca a raczej od braku naturalny odrost ;)
OdpowiedzUsuńSzukalam blogu o blond wlosach, trafilam na twoj :) Tak sie sklada, że w tym samym czasie zainteresowalam sie cytryną. Tez używam jej do twarzy jako tonik. Polecam dodac do niego troszkę miodu. Nic nie szczypie, nie podraznia i nie wysusza. Testowalam wczesniej taki tonik z sama cytryna i z miodem jest wg mnie lepsza alternatywą.
OdpowiedzUsuńPlanuje zastosowac tez do wlosow.Jestem ciekawa rezultatów na twoich. Mam nadzieje, żę się pochwalisz :)
Magda
napewno wypróbuję ;) każdy Twój przepis, który zdążyłam przetestować sprawdził się idealnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika.
p.s kozieradka u mnie też się nie sprawdziła. włosy po jej użyciu od razu były przetłuszczone, posklejane i "pachniały" rosołem ;)
woda cytrynowa zawsze miała u mnie przede wszystkim właściwości rozjaśniające :)
OdpowiedzUsuń"1/4 soku z cytryny mieszam z chłodną, przegotowaną wodą (40 ml)"
OdpowiedzUsuńrozumiem, że chodzi ci o 1/4 szklanki soku z cytryny, tak?
Nie, biorę ćwiartkę cytryny i wyciskam z niej sok :)
Usuńwłaśnie przeglądałam komentarze w poszukiwaniu odpowiedzi na moje wątpliwości - ile to jest 1/4 soku z cytryny :P
Usuńa Autorce chodziło zapewne o "sok z 1/4 cytryny"
jak rozumiem wcierasz koniuszkami palców w skrę głowy? pomysł mi się podoba i wypróbuję, ograniczenie przetłuszczania byłoby bardzo pożądane
OdpowiedzUsuńSkoro mowa tu o zmniejszeniu przetłuszczania i hamowaniu wypadania, ta wcierka to na pewno coś dla mnie. Wypróbuję już dziś :)
OdpowiedzUsuńNatalko kochanie, poradź coś proszę.
OdpowiedzUsuńKupiłam mgiełkę radical do stosowania jako wcierkę, ale obawiam się, że stosując ją jako psikacz na skórę głowy i tak moje włosy mają po części kontakt z preparatem, który ma w składzie alkohol. Czy to im nie zaszkodzi ? W jaki inny sposób można aplikować wcierki, tak aby nie miały kontaktu z włosami ?
Wcierka może ociekać po włosach, fakt. Może nabierz ją strzykawką i tak aplikuj na skórę? :)
UsuńTestuję od niedawna i push-up jest genialny! Jak nigdy!
OdpowiedzUsuńjestem taka leniwa, że nie potrafię zmusić się do żadnych wcierek :/
OdpowiedzUsuńHej, zastanawiałam się ostatnio, czy puder do stylizacji i powiększania objętości- Taft Instant Volume - będzie negatywnie wpływał na włosy przy ich codziennym myciu? Bardzo ciekawi mnie Twoja opinia na temat tego właśnie kosmetyku, używałaś go może?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
M.
tonik z cytryną wypróbuję, ale na wcierkę się nie skuszę - mam ciemne włosy, nie chcę rozjaśniania :P
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie :) Jestem po pierwszej cytrynowej wcierce ;) Zrobiłam też domowy hydrolat cytrynowy i chcę go używać również do włosów (jestem leniem). Myślisz, że mogę tak robić, czy jednak radzisz przygotować za każdym razem świeżą porcję? Przelałam sobie miksturę do pustego opakowania po toniku z Ziaji, świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńA jak ją wcierasz ? Robisz na włosach przedziałki czy aplikujesz u nasady ?
OdpowiedzUsuńu nasady :)
UsuńMam cienkie włosy, wręcz słabe. Czy powinnam używać częściej szamponów z SLS czy z silikonami? Nie do końca rozumiem rozumiem co powinnam robić. Wiem, że silikony oblepiają włosy, ale z drugiej strony SLS powodują lekkie przesuszenie. Prosze o pomoc :))
OdpowiedzUsuńchyba sls
UsuńSzampony są bez SLS i bez silikonów, które możesz używać :) SIlikony w szamponach są zbędne. Wypróbuj metodę OMO :)
UsuńMasz świetnego bloga ! ; d
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://caloric-lollipop.blogspot.com/
A ja mam pytanie odnośnie tej maseczki nawilżającej, co trzeba nałożyć przed użyciem tej cytryny ;) Nie mam takiej maski nawilżającej, ale może mogłabyś mi powiedzieć jakie półprodukty lub produkty spożywcze się do tego nadają ? :)
OdpowiedzUsuńMiód, aloes... ale potrzebne będą też emolienty :)
UsuńZdradź proszę jakiej farby używasz, masz przepiękny kolor
OdpowiedzUsuńTo jest mix różnych farb - loreal, colorsoin i garnier :)
UsuńŁaaaaa ostatnio kupiłam reklamowany przez ciebie olejek arganowy...myslałam ze wszystko bd ok. Ale jak włosy wyschnęły były tłuste!! nie wiem czemu ;/ Czy potrafisz to wytłumaczyć?? Nałozyłam go malutko po umyciu
OdpowiedzUsuńSpróbuj nałożyć na suche włosy. A jeśli Twoje włosy nie są porowate taka metoda może Ci nie służyć.
UsuńA jakaś inna z udziałem tego olejku?:)
Usuńbo szkoda mi pieniędzy;) Chyba mam niskoporowate włosy...Mam nadzieje tylko że jest jakaś jeszcze metoda i nie wyląduje w koszu:)
UsuńA ja się martwiłam, że nie wzięłam do Irlandii żadnej wcierki, a tu proszę taki świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, na pewno wypróbuję :)
Witam :)
OdpowiedzUsuńNa wielu blogach czytałam że na noc należy związywać włosy aby je uchronić od nadmiernych uszkodzeń. Ostatnio się spotkałam z opinią odwrotną, iż nie należy tego robić bo włosy są w nienaturalnym ułożeniu i osłabiamy przez to cebulki.
Sama stosuję na noc metodę koczka ślimaczka, taką która kiedyś pojawiła się na twoim blogu, również używam do spięcia małych żabek. Jest to dla mnie wygodnym rozwiązaniem gdyż mam włosy już dość długie i stylizacja nie daje rade, bo nigdy moje włosy się jakoś szczególnie nie kręciły, tylko lekko falują i to partie wokół twarzy, a dzięki ślimaczkowi w miarę fajnie się układają.
Zatem jak to jest, co robić z włosami na noc, aby czynić mniejsze zło?
Pozdrawiam I. :)
Nie słyszałam o wcierce z cytryny, może kiedyś spróbuję, ale bardzo rozwodnioną wersję.
OdpowiedzUsuńtego też nie próbowałam, chociaż jako nastolatka płukałam włosy sokiem z cytryny i rumiankiem w porze letniej i suszyłam je na świeżym powietrzu, piękne pasemka murowane
OdpowiedzUsuńRozmawiałam ostatnio z moją fryzjerką o naturalnych sposobach na przetłuszczające włosy.. Stwierdziła, że owego skutecznego nie ma. To wszystko zależy od naszego organizmu, gospodarki hormonalnej, stylu życia.. I podobno, nie wolno wierzyć w zasadę czym dłużej głowy nie myjesz tym dłużej włosy są czyste!
OdpowiedzUsuńKiedys stosowalam płukankę z sokiem z cytryny, która fajnie nabłyszczała moje włosy:) teraz wypróbuje wcierkę ;) wczesniej na przetłuszczanie stosowalam drozdze. Zobaczymy co bedzie bardziej odpowiadalo moim kudełkom :P :D
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam na mojego bloga : shootingtimeaw.blogspot.com
Sięgnęłam po kozieradkę w wyniku zachwytu jaki spowodowała w blogosferze, a szczególnie kiedy czytałam u Ciebie i Anwen, że wypada dosłownie kilka włosków po jej użyciu. To o czym teraz piszesz: przetłuszczanie, nieświeże włosy ja miałam od samego początku używania, a wręcz powiedziałabym, że skóra głowy zareagowała jakimś... łojotokiem. Trochę się zawiodłam, bo bardzo na nią liczyłam w kwestii ograniczenia przetluszczania. Ciekawe dlaczego tak na mnie podziałała :((
OdpowiedzUsuńCytrynkę wyprobuję na pewno, już wczesniej miałam zamiar, ale niestety moje ciemne włosy pewnie sie od niej trochę rozjaśnią.
Pozdrawiam, Monia ;)
Last Friday, Ms Hurley was splashed across this paper's front page, I want to raise triactol in stores your hope today. And that, in my opinion, anyway. Excess androgen production is an effect of PCOS and may cause infection. When used as part of a relationship actually working out long term! The difference triactol in stores here is that breast implant with an inner substance similar in quality to a gummy bear when you cut into one.
OdpowiedzUsuńReview my page; Breast Enlargement
Cześć Wszystkim! Ja również sposób z cytryną znam z książki Michała Tombaka, i powiem tylko tyle- żadne szampony przeciwłupieżowe i te tanie i te drogie nie równają się z cytryną! To wszystko to jedno wielke g*wno ! Wcierając połówki świeżej cytryny w skórę głowy pozbyłam się łupieżu po dwóch takich wcierkach :) także kto ma łupież to do dzieła! Od roku łupieżu u mnie ani widu ani słychu dlatego jest to wspaniała metoda na tego typu rzeczy. a oprócz tego włosy są mocne, lśniące ładnie się układają a skóra czysta jak nigdy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Joa
Ostatnio zaczęłam dawać kilka kropel cytryny do wody podczas kąpieli, tylko po to bo ładnie pachniało, teraz zaczne ją stosować na włosach C:
OdpowiedzUsuńNa ile szybko i jak silnie ta wcierka rozjaśnia? Opis działania kusi, ale mi zależy żeby mój blond był ciemny :)
OdpowiedzUsuńJak bardzo wcierka z cytryny rozjaśnia włosy? Zastanawiam się czy jej nie zastosować, ale jeżeli bardzo rozjaśnia włosy to chyba nie skorzystam... Nie chce, by moje czerwone włosy były różowe
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu nacieram plasterkiem cytryny głowę po umyciu włosów. Jestem b. zadowolona, przestałam nawet je farbować, włosy się nie przetłuszczają, są lekko usztywnione i objętościowo dają wrażenie, że jest ich więcej... :)
OdpowiedzUsuń"Taki roztwór rozprowadzamy opuszkami na świeżo umytej i nawilżonej skórze głowy" - co oznacza w tym wypadku nawilżona skóra głowy? Przed wcierką należy jeszcze wmasować w nią jakiś produkt, jeśli tak, to jaki? Z góry dziękuję za odpowiedź 😃
OdpowiedzUsuń