W sobotę odwiedziłam salon AirHair w Poznaniu - Salon Expert współpracujący z L'oréal Professionnel. Tam czekali na mnie Sergiusz Pawlak i Ania Miecznik, którzy z ogromną pasją i zaangażowaniem zatroszczyli się o moje włosy. Zapraszam na relację!
Salony Expert to prestiżowa grupa salonów będących pod opieką marki L'oréal Professionnel, która dba o wysoką jakość wykorzystywanych w nich produktów oraz o edukację pracujących w nich fryzjerów.
Stare włosy w drodze do salonu :)
Wywiad fryzjerski
Wizyta rozpoczęła się od rozmowy z Sergiuszem, podczas której omówiliśmy dokładny kształt i kolor fryzury. Przez wiele ostatnich miesięcy otrzymywałam od Was wiadomości i komentarze, że jasne końcówki dodają mi uroku i nie powinnam z nich rezygnować, natomiast ostatnio najwięcej głosów było na pozbycie się wszystkich rozjaśnianych końców.
Moje serce biło jednak mocniej na myśl o naturalnym sombre, a ostatecznie przekonało mnie zdanie Sergiusza. Sergiusz również stwierdził, że jasne końcówki rozświetlają moje włosy, ale do mojego typu urody (lato) zupełnie nie pasuje miodowy blond i powinnam stawiać na chłodne, pastelowe odcienie.
Analiza przyszłej fryzury w toku
Zdecydowaliśmy się na podcięcie włosów o kilka centymetrów i zatarcie granicy pomiędzy farbowanymi a naturalnymi włosami za pomocą delikatnych, chłodnych pasemek. Dzięki temu przedłużyliśmy dotychczasowy efekt i jednocześnie pozbyliśmy się kurczakowych końcówek. :)
Sombre za pomocą Inoa Blond Resist od L'oréal Professionnel
Koloryzacją zajęła się mistrzyni w swoim fachu - Ania. Podczas nakładania pasemek nie mogłam oderwać wzroku od jej boskiego blondu! Szkoda, że nie mogę sobie na taki pozwolić. :)
Do wykonania delikatnych pasemek Ania wykorzystała produkty Inoa Blond Resist od L'oréal Professionnel.
Inoa Blond Resist to nowa kolekcja znanej gamy Inoa, opartej na bazie olejów, bez amoniaku. Zgodnie z deklaracją producenta, jej wyjątkową zaletą jest to, że chłodne blond refleksy nie żółkną i długo zachowują trwałość. Więcej na temat produktów Inoa Blond Resist możecie przeczytać na stronie L'oréal Professionnel.
Koloryzacja trwała ponad godzinę i przez niemal cały czas rozmawiałam z Anią o włosach. :)
Cięcie w kształcie delikatnego U
Po umyciu głowy przeszłam na stanowisko Sergiusza, który zajął się strzyżeniem. Za pomocą cięcia w kształcie delikatnego U końcówki zostały podcięte na prosto, a grzywka, którą od dawna zapuszczam została wyrównana z dużo dłuższymi przednimi kosmykami. Fryzura nabrała lekkości i spójności, a włosy przy twarzy lepiej się układają.
Po strzyżeniu włosy zostały wysuszone i wymodelowane na okrągłej szczotce:
Jeszcze tylko wykończenie fryzury za pomocą kropli Mythic Oil...
... i gotowe. :)
Efekt końcowy
Choć troszkę się stresowałam, efekt wyszedł dokładnie taki, jak chciałam. Już na wstępie powiedziałam Sergiuszowi, że fryzura musi być taka, abym nie musiała jej stylizować po każdym myciu oraz abym nie musiała włosów farbować co miesiąc, a nawet co pół roku czy rok. Miało być też naturalnie i delikatnie, i tak też jest.Końcówki delikatnie pojaśnione Inoa Blond Resist nabrały chłodnego odcienia, a fryzura odżyła dzięki skróceniu końcówek. Może w przyszłości nabiorę więcej odwagi na szaleństwa, póki co podoba mi się rozświetlenie fryzury za pomocą jasnych refleksów, dlatego zdecydowałam się na odświeżenie poprzedniej fryzury. Jestem ciekawa, czy jesteście zaskoczeni? :)
Do pielęgnacji włosów w domu Ania zaproponowała mi serię L'oréal Professionnel Shine Blonde, która neutralizuje żółte refleksy. Dzisiaj planuję się w nią zaopatrzyć.
A jak kondycja włosów po delikatnym pojaśnieniu końcówek? Wizyta w salonie odbyła się w sobotę i od tamtej pory nie zauważyłam żadnej różnicy. Wciąż się nie puszą, są gładkie, błyszczące i nawilżone.
Kiedyś nie mogłam uwierzyć, że włosy Magdy wyglądają tak pięknie mimo intensywnego rozjaśnienia - moje kruszyły się, łamały i puszyły, mimo że odstawiłam farbę. ;) Wszystko tkwi we właściwej pielęgnacji i bezpiecznym, prawidłowym rozjaśnianiu. Szkoda, że nie wiedziałam tego 10 lat temu!
Po lewej przed, po prawej po (zdjęcie po lewej zostało zrobione w półcieniu, po prawej w cieniu).
Zdjęcie zrobione w domu w pochmurny dzień. Na każdym zdjęciu wyglądają niestety inaczej, na żywo najlepiej ♥
Czy delikatne refleksy to dobry pomysł, kiedy chcemy zrezygnować z regularnej koloryzacji? TAK, zdecydowanie jest to najlepsze rozwiązanie (nie znalazłam lepszego)! Dzięki pasemkom nie straszymy odrostem i cieszymy się zdrowymi, ładnymi włosami - i to bez konieczności comiesięcznego farbowania. Polecam sombre! ♥
efekt końcowy wyszedł bardzo naturalny, idealnie
OdpowiedzUsuńmuszę pomyśleć nad delikatnymi refleksami, ponieważ prawie od 3 lat nie farbuje włosów i mój "odrost" jest ogromny, a końców włosów są jaśniejsze od mojego naturalnego koloru - trochę się to gryzie z sobą
To będzie idealne rozwiązanie. :-)
UsuńBardzo ładnie Ci wyszło. Ja sama od 1,5 roku zapuszczam naturalne włosy, ale mam dopiero za ramiona, bo często podcinałam, żeby nie było aż tak dużej różnicy między kolorami (farbowane to ciemny brąz, ale zostało go tylko kilka cm) i też bardzo chciałabym odświeżyć fryzurę tak jak Ty, żeby wyglądała mimo wszystko naturalnie i nie trzeba było co chwilę farbować włosów. Teraz nie mogę sobie wyobrazić tego, żeby znowu to robić :)
OdpowiedzUsuńZmiana na plus :)
Ja też. :) Nie wyobrażam już sobie comiesięcznego farbowania i mam nadzieję, że tak długo pozostanie. :)
UsuńJaki ładny, naturalnie wyglądający efekt! :O
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)) Tak miało być. :)) Lubię 'nienachalne' zmiany. :D
UsuńŁadnie, delikatnie i naturalnie. I nie ma kurczaczka :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
I jest w końcu okazja, aby testować fioletowe szampony. :) Kiedyś moje włosy po nich wyglądały jak suche sianko. :)
UsuńJak to nie ma Kurczaka? Kurczak obecny!
UsuńBardzo ładnie wyglada ta koloryzacja :)
OdpowiedzUsuńIle taka profesjonalna usługa kosztuje?
Ja niestety w mojej okolicy nie mogę znaleźć dobrych fryzjerów...:(
Na stronie airhair.pl jest cennik. :)
UsuńNie widzę różnicy, nie ma sensu płacić za nic!
OdpowiedzUsuńOj jest, na żywo większa. :) Końcówki są bardziej pastelowe w porównaniu do tego, co było wcześniej. :))
UsuńJak to nie widać różnicy, końcówki poprzedniej fryzury wyraźnie się odcinały od reszty, a teraz przejście jest nutaralne :) Teraz ślicznie wyglądają!
UsuńJa wybuchnęłam śmiechem jak zobaczyłam "różnice", jest tak znikoma, że aż nielogiczna no ale jak kto lubi
UsuńWłoski świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu zdecydowanie najlepiej wygląda efekt koloryzacji, teraz wydaje się jakby to były całe naturalki :)
OdpowiedzUsuńTeraz wyglądasz zdecydowanie lepiej! Aż samej chce się iść do fryzjera😉
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :-) takie delikatne przejscia sa bardzo naturalne :-) sama zastanawiam się nad delikatnym przejsciem z odrostu ale powstrzymuje mnie jednak fakt ze będę zmuszona regularnie chodzic do fryzjera. A że nie mam takiego któremu mogłabym zaufac to póki co rezygnuje :-)
OdpowiedzUsuńSzmaragd, właśnie przy takich refleksach regularne farbowanie wcale nie musi wchodzić w grę. :)
UsuńWyglądają przepięknie! Zrobisz kiedyś post o aktualnej pielęgnacji włosów? Bardzo chętnie bym poczytała o tym, co się sprawdza i jak często tego wszystkiego używasz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Zrobię. :)
UsuńSuper :)!
UsuńWow! Piękny efekt. Mnie udało się wrócić do swojego koloru po samodzielnym BALEJAŻU (:D) oczywiście przy użyciu Syossa kupionego na promocji w Rossmannie. Efekt kolorystyczny był niezły, kondycja... Bez komentarza. Było to parę lat temu, dzięki podcięciu praktycznie do brody, do tego sporej dawce ciążowych hormonów wróciłam do swoich niskoporowatych, cienkich, ale bardzo gęstych włosów. Mimo to planuję się spowrotem rozjaśnić, bo uważam, że blond pasuje do mnie bardziej niż naturalny, typowo polski ciemny blond/jasny brąz... Zaproponowano mi koloryzację z użyciem odpowiednika Olaplex - Niophlex. Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że dzięki niemalże idealnej kondycji uda mi się ominąć drastyczne skutki rozjaśniania. 28 czerwca wybieram się do fryzjera, ponieważ teraz włosy sięgają nieco poniżej ramion chcę rozjaśnić praktycznie całość przy czym od głowy zacząć od pasemek, tak, żebym nie musiała farbować odrostu, tylko z biegiem czasu uzyskiwała efekt ładnego sombre, co jakiś czas odświeżać je tylko pasemkami, czyli mniej więcej to co u Ciebie. Przeczytałam już całego bloga (serio!), dopiero teraz postanowiłam skomentować, dlatego korzystając z okazji: wielkie dzięki za wszystko co dla nas i naszych włosów robisz :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :* I trzymam kciuki oczywiście! :) Zrób zdjęcia :* :)
UsuńBardzo trafnie określiłaś nową fryzurę: wygląda tak naturalnie. Piękne rozświetlone włosy <3
OdpowiedzUsuńPięknie! Dobra zmiana
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają twoje włosy - chciałabym uzyskać na moich taki efekt, ale boję się niekompetentnych fryzjerów. Trochę mnie przekonałaś i może i ja zaszaleję ;) Śliczny kolor i 'przejście' jak dla mnie idealne!
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w nowej fryzurze :) wiem, że zmiana fryzury to trudna decyzja. Ja ostatnio obcięłam sporą ilość włosów. Nie żałuję, ale już nie mogę się doczekać kiedy wrócę do poprzedniej długości. Pozdrawiam: Lidka :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc spodziewałam się czegoś spektakularnego po Twoich ostatnich wpisach. Ładnie, ale w sumie prawie nie widać zmiany.
OdpowiedzUsuńJa też. :) Mam za mało odwagi po "przejściach" sprzed 2012 roku. ;) Ale mam nadzieję, że to się niebawem zmieni. :)
UsuńSą piękne, tobie zdecydowanie bardziej do twarzy w naturalnym kolorze z odrobina refleksów niż w jasnym blondzie, wyglądasz tak promiennie. Ja tez myśle teraz o zmianach i nie wiem na co sie zdecydować, tez mam jeszcze koncówki od rozjaśniania, a zawsze marzyły mi sie jasne blond włosy, teraz natomiast zastanawiam sie czy nie pobawić sie z henna i nie zmienić z naturalnego ciemnego (mysiego w zimie a w lecie z jaśniejszymi pasemkami) blondu na jasny brąz uzyskany za pomocą henny. Tez mam włosy bardzo cienki i liczyłam na pogrubienie za pomocą henny ale ten blond i refleksy takie jak u ciebie tez mi sie marzą i nie wiem co teraz 😂 I bądź tu kobietą. Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba jasny blond. :) I zawsze patrzę z pozytywną zazdrością na wszystkie jasne blondynki (a te naturalne szczególnie), które mają jednocześnie piękne włosy. U mnie totalnie jasny blond by się nie utrzymał - mam za cienkie włosy i krótko rozjaśnieniu musiałabym je obciąć do ucha. :D
UsuńTak jak napisałaś mała zmiana,jak dla mnie prawie nie widoczna,ale włoski piękne jak zwykle.Aga
OdpowiedzUsuńWłasnie też się zazstanawiam nad sombre i taki efekt jak u Ciebie jest super, tylko boję się, że na moich o ton albo nawet dwa ciemniejszych włosach może wyjść jakiś dziwny pomarańcz :(
OdpowiedzUsuńFryzjer powinien dobrać produkty, aby wyszedł pastelowy blond. :) A potem fioletowe płukanki/maski/szampony i będzie OK :)
UsuńJejku ale piękne! :D Mimo, że uwielbiałam twoje miodowe końcówki, to sombre rzeczywiście bardziej Ci pasuje ;)
OdpowiedzUsuńMiodowe są łatwe w utrzymaniu. :D Zobaczymy, jak będzie teraz. :)
UsuńŁadnie
OdpowiedzUsuńbardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spróbowałas ściąć całych rozjasnianych, w końcu do tego dążylas :)
OdpowiedzUsuńNie czuję się w krótkich włosach i mogłabym to za mocno przeżyć. ;) Zawsze można ściąć najjaśniejsze końce i zostawić tylko refleksy. :))
UsuńNie czujesz się w krótkich włosach? No bez przesady, nawet gdybyś ścięła całą rozjaśnioną część, miałabyś długie włosy. Dla przypomnienia, to są krótkie włosy: http://papilot.mykmyk.pl/img/660/0/krotkie-wlosy-11233084.jpg
UsuńA takie https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/cf/6a/63/cf6a63c9dbdde6263bf93ef7d420e326.jpg fryzjerzy zaliczają już do długich, przynajmniej ci, do których trafiałam na farbowanie (patrząc ile sobie liczyli za usługę ;).
Zachowujmy jakąś skalę.
Twoje włosy prezentują się bardzo ładnie po wizycie, mają fajny i neutralny odcień. Czuję jednak niedosyt, bo po tych wszystkich rozkminach na łamach bloga spodziewałam się większej zmiany, zwłaszcza na długości :)
Czemu miałabyś sobie nie pozwolić na taki blond jak Ania? :) rozumiem ze twoje zapuszczanie naturalnych włosów przyczyniło się do sukcesu twojego bloga gdyż stałaś się inspiracją dla wielu osób. ja sama zapuscilam znów naturalne włosy, ściełam je o połowę i... zafarbowalam na zimny blond :))) wgl nie żałuję tej decyzji i uważam że to włosy są dla nas a nie my dla włosów. jeżeli w jaśniejszym kolorze wyglądamy korzystniej to warto na to przystać :* z resztą uważam ze jeśli ktoś dba o włosy to i farbowane będą wyglądać u nich dobrze. nie bój się opini ludzi i szalej. buziaki, piękny efekt :)
OdpowiedzUsuń"zapuszczanie naturalnych włosów przyczyniło się do sukcesu twojego bloga" nigdy tego w ten sposób nie rozpatrywałam. :) Wręcz odwrotnie, 'straciłam' wiele czytelniczek, które farbują włosy, bo dostawałam od nich wiadomości. :) Zimny blond <3 Musi być pięknie! Moje włosy chyba są naturalnie za cienkie, aby mogły być takie jasne. :(
UsuńA co do kondycji włosów-moje po koloryzacji były ładniejsze przez jakiś miesiąc niż przed. Dopiero potem były przesuszone. Mam nadzieje, ze u ciebie tak nie będzie
OdpowiedzUsuńBędę cały czas monitorować ich stan. :)
UsuńDla mnie super :)))))))))))
OdpowiedzUsuńCieszę się! :)
Usuńprzepięknie wyszło, patrząc na zdjęcia przed i po, to teraz można powiedzieć że efekt jest naturalny :) ja u siebie też ostatnio podobną metamorfozę opisałam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, a z takim przedziałkiem wyglądasz bardzo korzystnie :)
OdpowiedzUsuńDelikatna zmiana, ale efekt końcowy bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie ta gładkość Twoich włosów. Wcześniej też miałaś bardzo ładne włosy, ale kolor po podoba mi się bardziej. Jest naturalniejszy.
Wow, zazdroszczę, są piękne! Bardzo korzystnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Co ile mniej wiecęj powinno podcinać się włosy w trakcie ich zapuszczania? Mam je mniej więcej do połowy piersi, a marzy mi się długość jaką masz Ty, jednak nie mogę się jakoś przekonać do ich skracania, bo mam wrażenie, że one takim sposobem non stop stoją w miejsu - jak odrosną po obcięciu to znowu zaczynają się łamać końce i tak w kółko :(
OdpowiedzUsuńNa pewno Twoje włosy są ścinane dobrym, ostrym narzędziem (nożyczkami, maszynką)? Na pewno są ścinane w odpowiedni sposób - bez dziwnego cieniowania czy degażowania itp? Zabezpieczasz odpowiednio końce? W większości przypadków ścinanie włosów co 6-8 tygodni to najlepsze wyjście. Zawsze można ścinać dosłownie centymetr i przyspieszać porost, w taki sposób wychodzisz na plus :)
UsuńZwykle jestem tylko anonimowym poczytywaczem ale dziś muszę to napisać:
OdpowiedzUsuńZmiana zdecydowanie na ogromny plus!!! Wyszło bardzo naturalnie, ślicznie:)
Pieknie wyszło - bardzo naturalnie. W sumie nawet nie widać,że było cokolwiek robione - jak naturalnie rozjaśnione słoneczkiem.
OdpowiedzUsuńCo ile teraz podcinasz włosy? I ile ścinasz na raz?
OdpowiedzUsuńObecny efekt jest super na Twoich włosach - mniej "wulgarny" niż ombre z odrostu.
Nie podoba mi się, szczerze mówiąc liczyłam na to, że zetniesz w końcu te rozjaśniane końce i będziemy mogli podziwiać Twoje włosy w naturalnym odcieniu w pełnej okazałości i że w końcu się przekonasz jak to jest mieć całe włosy zdrowe bez porowatych końcówek, a tutaj taka niespodzianka, że po takiej przerwie znów pofarbowałaś włosy, szkoda....wyglądają nijak kolor jest smutny i płowy i chociaż ogólnie taki mi się zwykle podoba to akurat na Twoich włosach lepiej wyglądał ten wcześniejszy, bardzo podobały mi się przed zmianą...
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło i bardzo naturalnie. :)
OdpowiedzUsuńNatalio, jesteś mistrzynią suspensu- wraz z każdym zdjęciem napięcie narastało:D. Warto było czekać na ten przepiękny efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że są śliczne! To ochłodzenie sprawiło, że wyglądają bardzo naturalnie. Żółte końce nie wyglądały tak pięknie jak teraz. ❤
OdpowiedzUsuńMoim włosom też przydałoby się takie delikatne przejście ;) Może poczekam aż jeszcze trochę urosną i też wybiorę się do tego salonu ;) A Twoje włosy ślicznie wyglądją, przejścia nie widać ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają, bardzo naturalnie :) Byłam w grupie przeciwniczek farbowania ale przyznaję się do błędu, wyszło naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś mi pokazał zdjęcie "po", nigdy w życiu bym nie powiedziała, że jest na Twoich włosach jakakolwiek farba :) Powtórzę po poprzedniczkach - super naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńCudowny, naturalny efekt! :)
OdpowiedzUsuńKilka la temu zniszczyłam sobie włosy podczas rozjaśniania!Przez długi czas nie farbowałam włosów. Bardzo intensywnie je pielęgnowałam przez ostatnie 5 lat. Teraz farbuje regularnie na ciemniejsze kolory. Nie mam zniszczonych rozdwojonych końcówek. Często je stylizuje! Myślę, że ogromne znaczenie ma odpowiednia pielęgnacja włosów, o której pisałaś! :)
Refleksy to dobry pomysł przy każdym kolorze włosów? Bo mam wrażenie, że przy blondzie najłatwiej je uzyskać, ale czy przy ciemniejszych włosach są w ogóle możliwe? Żeby nie było efektu pasemek a la borsuk ;)
OdpowiedzUsuńA skąd taka ładna koszula w kotki? Też jestem kociarą i chciałabym taką :D
OdpowiedzUsuńDolaczam sie do pytania :)
UsuńNo skąd te kotki, Natalko??
UsuńReserved 😍:)
UsuńDzieki :)
UsuńJuż nigdzie niestety nie ma tych koszul, bo to zimowa kolekcja. :/
UsuńHej, jestem ogromna fanka Twoich wlosow, sa piekne i zadbane.
OdpowiedzUsuńSama tez jestem blndynka, ale cos nie moge okielznac tych moich wlosow, dlatego prosze Cie o rade;) mam krotkie wlosy, ktore naturalnie delikatnie sie kreca i niestety strasznie pusza. Najgorzej jest teraz, jak pogoda jest deszczowa albo po prostu powietrze niezwykle wilgotne. Na mojej glowie od razu robi sie "szopa". Czy moglabys polecic mi jakis zabieg, ktory pomoglby mi zapanowac nad wlosami? Bede bardzo wdzieczna, bo nie wiem juz co robic;O
Pozdrawiam,
Dosia
Dwa ostatnie zdjęcia-tafla włosów jakoś do mne nie przemawiają, są takie troszkę nijakie, może sztuczne, jak dla mnie
OdpowiedzUsuńale te powyższe zdjęcia,na których włosy rozwiewa lekko wiatr -jak najbardziej do mnie przemawiają i tam efekt mnie się bardzo podoba;]
ps. ciężko mi wcisnąć enter i zatwoerdzić ten komentarz, ze względu na pierwszą niepochelbną część;]
Niby małe zmiany, ale jednak od razu taka świeżość w Twojej fryzurze no i... dalej nie potrzeba wielkiego zachodu i układania, by wyglądały pięknie. To lubię! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że zrobiłaś to z użyciem firmy testującej na zwierzętach... (L'oréal)
OdpowiedzUsuńNiestety nie zgodzę się z tym , że po INOA kolor nie żółknie. Wiem, że każdy włos jest inny u mnie jednak niestety po jakimś czasie kolor wracał do ciepłych tonów.
OdpowiedzUsuńHej!a możesz napisać jaki numer farby wybrałaś? Ja nie farbowalam włosów tyle ci ty.jednak źle mi było w moim musimy kolorze.mam podobny naturalny blond jak ty.pytalam się chyba z 5 fryzjerki w Lublinie i wszystkie proponował sobie za pomocą rozjasniacza z wodą 3%,każdy mówił ze nie da się farba .tak zrobiłam wzięłam tez bondolux ale kolor wyszedł bardzo delikatny.chyba za pół roku zdecyduje się na więcej pasek.
OdpowiedzUsuńpiękne! Kolor od razu wygląda ładniej :) a jakie już są długie!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz i włoski również. =)
OdpowiedzUsuńJak myślisz gdy mój odrost ma 6 cm mogę już umawiać się na wizytę na zatuszowanie go? Zależy mi na podobnym efekcie, ale nie wiem czy jeszcze ich nie zapuścić, w końcu to tylko 6 cm odrostu. Blond na długości,popielaty na odroście. Co proponujesz? :)
OdpowiedzUsuńczekać !!!!,.... 6 cm??? ja mam już 12 i nadal czekam, nie zamierzając farbować, -jak Natalia -3 lata ;)
UsuńJak ci odrost przeszkadza, to umów się i zrób tak, żeby się nie rzucał w oczy:)jeśli jakoś bardzo cię nie razi, to czekaj :)
UsuńPo prostu się to odznacza troszkę mam chłodny typ urody a farbowane są w mega ciepłym kolorze chciałabym to jakoś "zharmonizować" no ale może wytrzymam w końcu czekają nas ok. 3 miesiące ciepłych miesięcy trzeba bd chodzić w związanych włosach ;)
Usuńcudnie :)
OdpowiedzUsuńJa ciagle niestety nie moge opanowac puszenia :(
Piękne i w ogóle ich kondycja nie ucierpiała :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite :)
efekt bardzo naturalny, faktycznie do twojej urody chłodne tony bardziej pasują, ja widziałabym więcej pasemek przy twarzy, no ale to tylko moje zdanie.
OdpowiedzUsuńA.
Piękne sombre <3 Sama zastanawiam się nad jakąś zmianą. Na razie jednak chyba brakuje mi odwagi, nareszcie przecież mam w miarę zdrowe, zadbane włosy. Trochę szkoda jest mi cokolwiek w nich "psuć"...:)
OdpowiedzUsuńEfekt piękny, odświeżenie koloru i cięcia niby subtelne, ale jest zmiana, coś innego, podoba mi się. :-)
OdpowiedzUsuńefekt gładkich włosów przez kilka dni od wizyty u fryzjera to pewnie od szczotki ceramicznej - bo ja taki mam niezależnie od nakładanych specyfików
OdpowiedzUsuńNie widze roznicy...
OdpowiedzUsuńSliczny kolor wyszedl, bardzo podoba mi sie szczegolnie gorna czesc, uwielbiam chlodne kolory. Sama zrezygnowalam z rozjasniania i wlosy po malutku dochodza do siebie. Twoja dlugos jest idealna, do takiej sama daze ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt! :) Zmiana na plus. :)
OdpowiedzUsuńJa w lutym zeszłego roku postanowiłam nie farbować włosów (dzięki Tobie!). Wtedy też po raz ostatni miałam nałożoną farbę (tak myślałam, że po raz ostatni). Wytrzymałam 8 miesięcy. Odrost za bardzo rzucał się w oczy (wcześniej farbowałam włosy na różne czerwienie/rudości). W październiku wybrałam się do fryzjera na wyrównanie koloru. Poprosiłam o nieruszanie odrostu, bo szkoda było mi tych 8 miesięcy zapuszczania. Fryzjer dobrał kolor farby do mojego odrostu i teraz w ogóle nie widać różnicy między odrostem a farbowanymi. :) W końcu mogę swobodnie zapuszczać swój naturalny kolor. :)
Włosy są cudowne <3 Mam też pytanie odbiegające od tematu- gdzie kupiłaś koszulę ze zdjęć? Chyba się w niej zakochałam :D
OdpowiedzUsuńTa długość jest super i bardzo do Ciebie pasuje! Fryzura sprawia wrażenie o wiele lżejszej niż tamte włosy do talii. Zmiana zdecydowanie na plus! Sama dążę do takiej długości i do takich ładnych końcówek :) Fryzjerzy odwalili dobrą robotę :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest na prawdę świetny! :)
OdpowiedzUsuńPytanie nie na temat: nie wiem, czy kiedykolwiek pisałaś o typach kolorystycznych, ale czy ty przypadkiem nie jesteś typem Jasnym? Podejrzewam Jasne Lato. Ślicznie wyglądasz w tym różu z najnowszego posta. I ładnie ci w takich delikatnych kolorach, ale niezbyt rozmytych.
OdpowiedzUsuńChcialam zapytać cie o rade.jak znalesc dobrego fryzjera ktory dobrze rozjasni koncowki tak jak tobie?końcem 2015r bylam w "renomowanym" salonie bo chcialam osiagnac taki sam efekt na wlosach jak ty a fryzjerka zrobila co ona uwazala i dość ze spalila mi praktycznie cala dlugosc wlosow rozjasniaczem(musialam pozniej obciac je maszynka na dlugosc 1cm zeby pozbyć sie spalonych wlosow)to przed obcieciem byly paskudnie zolto pomaranczowe.chcialabym za jakis czas delikatnie rozjasnic koncowki ale boje sie powtorki.nie wiem czy mozna juz jakiemus fryzjerowi zaufac.
OdpowiedzUsuńObłędne Sombre Kochana! Może mi kiedyś też będzie dane tak pięknie wyglądać jak Ty. Puki co sombre poza moim zasięgiem, ale kto wie :) :-* Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuń