Mąka ziemniaczana na włosy to prawdziwy hit. ♥ Wygładza, nabłyszcza i pozostawia włosy lśniące. Jestem zachwycona! Dzisiaj napiszę Wam, jak stosować skrobię w pielęgnacji włosów i jakie efekty można dzięki niej uzyskać.
Mąka ziemniaczana - efekty, jakie daje na włosach
Skrobia wygładza i nabłyszcza włosy. Końce stają się miękkie, sprężyste, gładkie i śliskie w dotyku, ale jednocześnie są podatne na stylizację (kręcenie, falowanie i prostowanie). W dotyku włosy są jak satynowy materiał, a efekt satyny wyczuwalny jest już podczas spłukiwania włosów. Mogę śmiało stwierdzić, że dzięki skrobi moje włosy błyszczą intensywniej niż po silikonowym serum. Podobnym hitem w pielęgnacji włosów jest woda zbożowa.
Mąka ziemniaczana - co to jest?
Mąka ziemniaczana to inaczej skrobia ziemniaczana. Uzyskiwana jest z bulw pędowych ziemniaków. Ma postać białego, drobnego i bezwonnego proszku, który charakterystycznie chrzęści.Skrobia wykorzystywana jest nie tylko w kuchni, lecz również w przemyśle kosmetycznym. W kosmetykach do włosów pełni rolę środka wypełniającego oraz wygładzającego włosy.
Maska do włosów ze skrobią - przepis na wygładzającą maseczkę
Aby przygotować maseczkę ze skrobią, potrzebujemy:- łyżeczkę mąki ziemniaczanej,
- dwie łyżki ulubionej maski do włosów.
Mieszamy dokładnie maskę z mąką i nakładamy na wilgotne włosy przed myciem lub po umyciu głowy. Aby nie obciążać włosów u nasady, warto nakładać maskę w odległości 10-15 cm od skóry głowy. Najwięcej maski nakładamy na końcówki.
Jeśli stosujemy maskę po umyciu, musimy nałożyć odrobinę produktu. Ile? Wszystko zależy od grubości, długości, gęstości i porowatości włosów. Ważne, aby po rozprowadzeniu maski, włosy były delikatnie śliskie. Jeśli stosujemy maskę przed myciem, włosy muszą być wyraźnie śliskie od maski.
Skrobię najlepiej mieszać z maską lub odżywką, która samodzielnie słabo dociąża włosy. Jeśli wymieszamy skrobię z maską bogatą w emolienty (silikony i oleje), produkt może obciążyć nasze włosy. Warto również poeksperymentować z proporcjami odżywki i mąki - każdemu mogą pasować zupełnie inne proporcje.
Płukanka z mąki ziemniaczanej na włosy - przepis na objętość
Na włosy można też stosować płukankę z mąki ziemniaczanej. Potrzebujemy tylko dwóch składników:- płaską łyżeczkę mąki ziemniaczanej,
- litr chłodnej wody (najlepiej przegotowanej).
Myjemy głowę szamponem i na koniec płuczemy włosy w płukance ze skrobi. Włosy po płukance z mąki ziemniaczanej są gładkie, ale jednocześnie bardzo sypkie, ujarzmione i mają większą objętość. Przeczytaj: Płukanka z mąki ziemniaczanej
Inne urodowe zastosowania mąki ziemniaczanej
- Skrobia jest doskonałym substytutem pudru matującego do twarzy. Pozostawia na skórze satynową warstwę i dobrze pochłania sebum.
- Mąka ziemniaczana wtarta w skórę głowy odświeża ją podobnie jak suchy szampon. Ze względu na trudność w wyczesaniu białej mąki, ten trik lepiej sprawdzi się u jasnych blondynek. Na tłustą skórę polecam również wcierkę z cytryny, dzięki której moje włosy zachowują świeżość aż do 4 dni!
- Jeśli obsypiemy mąką rzęsy, po wytuszowaniu będą o wiele grubsze.
- Odrobina mąki wymieszana z kremem wygładza skórę i sprawia, że jest w dotyku jak aksamit.
- Skrobia świetnie sprawdza się jako zasypka na otarcia - zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
Dziewczyny, a Wy stosujecie mąkę ziemniaczaną na swoje włosy?
Jestem bardzo ciekawa jak się u Was sprawdza, szczególnie na włosach o niskiej porowatości.
Jestem bardzo ciekawa jak się u Was sprawdza, szczególnie na włosach o niskiej porowatości.
Swietnie, na pewno wypróbuje!!! mam całe opakowanie maki ziemniaczanej w kuchni ktorej nie uzywam w ogole tylko zajmuje miejsce... Teraz ja zużyję :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się sprawdzi :-)
Usuńja już od dawna stosuję skrobię jako dodatek do masek :) jest też świetna, gdy ucieramy własne, domowe maski jako środek zagęszczający :)
Usuńja tak samo:) od dawna używam i bardzo lubię ten efekt:)a kallos frutta wymieszany z mąką i gliceryną daje super efekty:)
UsuńZabieram się dzisiaj za testowanie :D :)
UsuńPozdrawiam ;*
ooo dzisiaj wypróbuję!:)
OdpowiedzUsuńNa początku pielęgnacji dodawałam mąkę ziemniaczaną do masek w celu wygładzenia, zupełnie zapomniałam o tym nawyku chyba muszę do niego wrócić :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
muszę to wypróbować gdyż po tej kozieradce wszytsko mi śmierdzi :/ nawet ręczniki i ubrania :/
OdpowiedzUsuńmąka jest bezzapachowa na szczęście :) a włosy pachną maską :)
UsuńOj nie strasz mnie :( W końcu zakupiłam kozieradkę i chcę ją wcierać codziennie ale bez codziennego mycia głowy :(
UsuńMałyJeż - raczej nie obejdzie się bez mycia głowy po kozieradce. Ma naprawdę intensywny zapach, nawet jeżeli Ty go już nie czujesz - czują go inni :D
UsuńSuper:) Na pewno wypróbuję to na swoich włosach:)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję Twojego przepisu na maską z maką ;) do tej pory nie używałam mąki ziemniaczanej w pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńsuper, na pewno wypróbuję :)))
OdpowiedzUsuńps. czy nie powinno być przypadkiem "Podobno obsypane mąką rzęsy PRZED wytuszowaniem są o wiele grubsze :)"
pozdrawiam,
Monika
po wytuszowaniu rzesy sa grubsze, PO wytuszowaniu juz obsypanych rzes, zle zrozumialas, nie czepiaj sie
UsuńDLa jasności "po wytuszowaniu" przeniosłam na koniec zdania :))
Usuńczy widzisz czepianie się? proszę czytać ze zrozumieniem...
Usuńpodobno obsypane mąką rzęsy po wytuszowaniu... - zdanie można było rozumieć, iż po wytuszowaniu należy obsypać mąką...zwróciłam tylko uwagę, bez czepiania się...
BlondHairCare od razu lepiej ;)))))
M.
nawet nie mozna swoich watpliwowsci przedstwawic bo od razu uznaje sie to jako czepianie sie...ehh;)
UsuńBardzo ciekawy post i inspirujący :-)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować na włosach;) ja od lat stosuje, ale u dziecka. Moja córka od początku miała uczulenia - odparzenia jako niemowlę od każdego pudru jaki kupiłam! Nawet po typowych aptecznych - nie tanich! W końcu mama dała mi tą mąkę, bo dawniej nie było pudrów dla dzieci na odporzenia od moczu, pieluch itp. i stosowano mąke! Jest rewelacyjna! Goi rany od razu;) a jaka tania ;) Polecam!!! Oczywiście jak polecałam ten specyfik innym napotkanym gdzieś mamą, z którymi akurat rozmawiałam, to patrzyły sie na mnie jak na nienormalną i "one mąką dziecka sypać nie będą!!" do takich przypadków sa specjalne pudry na recepte z apteki!". Nie będę dodawać, że miałam "specjalną maść robioną na recepte" i córka dorobiła sie po niej jeszcze większych odparzeń! A ile było płaczu;( Więc przestałam dawać "dobre rady" innym. Ja nawet używałam zwykłej mąki, jak sie okazało, że nie ma tej w domu, a sie skończyła. I też sie dobrze sprawdzała w pod bramkowej sytuacji;)
OdpowiedzUsuńMusze nabyć Kallosa. Mam Kallosa Argan i Mrs Pottersa regenerującego z aloesem+keratyna i nie wiem czy można mąkę do nich dodać?
Basiu, doskonale Cię rozumiem, sama spotykam się z takimi reakcjami, ale często nie mogę się powstrzymać i radzę mimo wszystko :D Chociaż staram się ograniczać i swoje zapędy do porad wylewam na bloga ;-))
UsuńMyślę, że te produkty są OK (Kallos arganowy z tego co wiem ma silikony, więc może za bardzo wygładzać z dodatkiem mąki), ale musisz sprawdzić sama :) A jak Mrs Potters się u Ciebie sprawdza? Kojarzę, że ma w składzie isopropyl alcohol, który wysuszał mi włosy przy dłuższym stosowaniu :(
Mama mi mówiła, że jak byłam mała to też miałam na wszystko uczulenie i tylko mąka pomagała, więc nie ma się co patrzeć na innych skoro coś pomaga :)
UsuńMnie mama kąpała w wodzie z dodatkiem krochmalu ugotowanego z mąki ziemniaczanej i nie miałam dzięki temu żadnych odparzeń, ani pryszczyków.
UsuńUżywałam mąki tylko jako dodatku do maseczek do twarzy, działa podobnie do glinek, a w moim przypadku nawet lepiej. Na to, żeby zastosować ją na włosy raczej bym nie wpadła, ale intryguje mnie ten pomysł i przetestuję z pewnością :D
OdpowiedzUsuńA mam pytanko czy mleko w proszku tez mozna dodawac do masek? Mieszac tak jak ta make? Przepraszam za brak polskich luter ale cos mi sie stalo z jezykiem pisania :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że można :-) Wypróbuj i daj znać :*
UsuńDam znac na pewno:)
UsuńChyba spróbuję ten sposób z obsypaniem rzęs ;)
OdpowiedzUsuńJeśli sypanie mąką będzie zbyt kłopotliwe, możesz spróbować sypnąć rzęsy pudrem przy wykańczaniu makijażu. Tusz faktycznie trzyma się wtedy dłużej na rzęsach i mnie wydaje się, że są gęstsze, ale przez puder, który dostaje się do środka opakowania trochę szybciej nadaje się do wyrzucenia. Więc eksperymenty z mąką lepiej wykonywać przy użyciu niekoniecznie ulubionego i najdroższego tuszu z naszego kosmetycznego zaplecza, bo może być podobnie jak z pudrem, który na szczoteczce wędruje do opakowania z tuszem ; )
UsuńTo ja kupię mąkę ziemniaczaną i też dodam do Kallosa i zobaczymy :):)
OdpowiedzUsuńna początku mojego włosomaniactwa znalazłam gdzieś pomysł z mąką ziemniaczaną, raz nawet spróbowałam, ale nie było spektakularnych efektów. Może dodałam za mało mąki. Jeszcze raz spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoże Twoje włosy nie są porowate i dlatego nie widziałaś efektów? :)
Usuńmoje włosy są dziwne :) nie umiem określić ich porowatości. Z jednej strony kokosa nie lubią, ale z drugiej za kallos nie robi z nimi nic ciekawego. Aloes kochają. Są niezniszczone, idealnie proste i niepodatne na żadne stylizacje (loki na moich to katastrofa), schną ok. 2 godzin, nie puszą się, nie tworzą "siana", nie łamią się, nie mam rozdwojonych końcówek-mimo braku zabezpieczenia. Sama nie wiem co o tym sądzić :(
UsuńNo to porowatych na pewno nie masz :) Moje są porowate, stąd efekt jaki opisałam :) Tak właśnie myślałam, że innych rodzajach się nie sprawdzi :/
Usuńspróbuję jeszcze raz i zobaczymy :)
Usuńja stosuję regularnie na twarz w celu zmatowienia. Musze koniecznie wypróbować ją na włosach
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie stosowałam mąkę ziemniaczaną jako puder matujący, teraz przerzuciłam się na krzemionkę. Koniecznie muszę mąkę wypróbować na włosy. Żałuję, że dopiero w tej chwili przeczytałam ten wpis, bo właśnie mi włosy zdążyły wyschnąć po myciu.
OdpowiedzUsuńJa stosuję by zmatowić twarz i czasem jako suchy szampon;)
OdpowiedzUsuńW sumie fajny pomysl, musze kiedys sprobowac.
OdpowiedzUsuńAż chyba dzisiaj wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńA moze byc kukurydziana, bo akurat ta mam...? :)
OdpowiedzUsuńnie wiem, nie próbowałam :(
UsuńDziewczyny, czy macie tak, że jak nakładacie maskę/oleje pod czepek, to więcej wam włosów zostaje w odpływie, niż przy zwykłym myciu bez odżywiania/olejowania? To normalne?
OdpowiedzUsuńjeśli zwykłe mycie = sam szampon, to tak, więcej wypada po szamponie + odżywce/masce niż po samym szamponie. wynika to z tego, że włosy po odżywce/masce są bardziej śliskie, a po samym szamponie potrafią się zahaczyć i wypaść dopiero po pewnym czasie. tylko później mniej ich wypada podczas czesania i w gruncie rzeczy wychodzi na to samo...
Usuńogólnie najlepiej jest przeliczyć włosy, które wypadły nam w ciągu całego dnia. w moim przypadku jest to czesanie przed myciem, mycie, czesanie po myciu. i wtedy porównać, czy ilość utraconych włosów po użyciu samego szamponu odpowiada mniej więcej ilości utraconych włosów po zastosowaniu dodatkowo odżywki/maski.
jeśli okaże się, że dużo więcej włosów wypadło nam po odżywce/masce, to najlepiej nie stosować tego produktu w okolicach skóry, tylko na samej długości.
Dziękuję! :):):)
UsuńFoster Marine, Ty to jesteś taka fajna! zawsze napiszesz dokładna odpowiedź:)
Usuńwidzę, że kuchnia jest dużo lepszym miejscem do eksperymentów z włosami niż sklepy kosmetyczne :))
OdpowiedzUsuńDo maseczek dodawałam i faktycznie jest nieziemska, a o tych innych sposobach nie słyszałam. Na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę i wypróbuję ten patent przy następnej masce ;) Zobaczymy, jakie będą efekty ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam mąki ziemniaczanej w tym wydaniu:) moja mama delikatnie wcierałam we włosy jak miała nieświeże a nie mogła w danej chwili umyć
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńjak długo należy taką maseczke trzymać na wlosach? i nakładać na mokre czy na suche? :)
Na wilgotne :) Ja trzymam ok 20 minut :)
UsuńUżywała mąkę ziemniaczaną jako puder, całkiem nieźle się spisuje, nie przyspiesza przetłuszczania a skóra jest aksamitna kilka godzin ( po zwykłym pudrze prasowanym jest gładka max 2h:/). Ostatnio zastąpiłam ją drobniejszą mąką ryżową - efekt jak po najlepszym pudrze pyłkowym ;) Ziemniaczaną użyłam raz jako suchy szampon - tu zdecydowanie jest za gruba. Migiem myłam włosy, gdyż wyglądałam jakbym miała straszny łupież :P Jako szampon lepiej stosować talk dla dzieci ;) Używam jej do włosów jako dodatek do maski czy henny - głównie w cel;u zagęszczenia. Nie ogranicza przenikania barwnika, włosy są gładkie i miękkie. Dzięki niej za rzadka maska uzyskała idealną konsystencję i jeszcze lepsze właściwości odżywcze ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten efekt :)
OdpowiedzUsuńużywałam jako suchy szampon ;)
OdpowiedzUsuńkusi mnie wypróbowanie jako puder ;)
Od DAWNA jej uzywam jako pudru matującego, suchego szamponu i jako bazę na powieki, zeby sie tak szybko nie 'pociły':) produkt tani jak barszcz a wielofunkcyjny :)
OdpowiedzUsuńWow! Nie słyszałam o tym :) Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę. na pewno wypróbuję przy kolejnym myciu!
OdpowiedzUsuńJak długo trzymać tą mąkę z maską na włosach?
OdpowiedzUsuńja bym trzymała 20 minut, ale czekaj jeszcze na wypowiedzi innych :)
UsuńJa trzymam właśnie ok 20 minut :)
UsuńCzy moglabys mi napisac :
OdpowiedzUsuń1. Czy te maske nakladamy przed myciem wlosow czy po?
2. Proporcje są: 1 mala lyzeczka skrobi i 2 duze stolowe maski??
Z chęcią zrobię ja dzisiaj wiec prosze o Odp;)
Pozdrawiam:)
1. przed myciem, ale myję tylko skórę głowy :)
Usuń2. tak :)
Dziekuje bardzo, zaraz zabiore sie za jej robienie ;)
UsuńPozdrawiam!:D
Bardzo ciekawe, tego jeszcze nie probowałam :))
OdpowiedzUsuńUzywam jako primer pod podklad mineralny ( maka ziemniaczana + troszke cynamonu + zielona glinka ktora likwiduje troszke zaczerwienienia )
OdpowiedzUsuńZ nieba mi spadasz z tym postem, właśnie się zastanawiam, co by tu ciekawego wrzucić dzisiaj na włosy, a torebka mąki ziemniaczanej akurat stoi w kuchni i nie miałam pomysłu, jak ją zużyć :)
OdpowiedzUsuńjak zapowiedziałam, tak zrobiłam, wyszło idealnie, moje włosy są supermiękkie. dzięki Ci za ten wspaniały pomysł, w ten sposób zużyję chyba całą mąkę, którą mam na stanie :)
Usuńhmm, tak się składa, że mam u siebie "nicnierobiącą" mąkę ziemniaczaną, więc chyba wkrótce przestanie być bezrobotna ;]
OdpowiedzUsuńA masz może pomysł na to, co zrobić z mąką kukurydzianą?
Dam znać :) Przetestuję jeszcze dziś o ile skrobia lub mąka ziemniaczana jest w domu.
OdpowiedzUsuńMam włosy kręcone, puszące się z bardzo nietrwałymi lokami (loczki świderki, nie fale!).
To sobie zrobiłam!!! Niet mąki, niet skrobi doma! Ja chaciu!!!
UsuńNo cóż w piątek mam chyba czas to coś kupię. Lepsza sama skrobia czy mąka ziemniaczana?
A to nie to samo? :)
UsuńAkurat miałam dzisiaj nakładać maskę, a po przeczytaniu tego wpisu pomyślałam "czemu by nie z mąką?" :) Włoski schną, ale faktycznie już przy zmywaniu były gładsze! Poczekamy, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyschły, a ja potwierdzam wszystko! Pięknie błyszczą, są niesamowicie miękkie i cudownie sypkie :)
Usuńprzeogromnie się cieszę :)
UsuńO wyprobuje na sobie czy po takim czyms jeszcze latwiej wyprostowac wlosy szczotka jonizujaca :D
OdpowiedzUsuńdobry pomysł - wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o mące na włosy xD Muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńWypróbuję ten skrobiowy dodatek do maski :)
OdpowiedzUsuńRzęsy wystarczy omieść pudrem przed wytuszowaniem - efekt pewnie będzie podobny :)
Trzeba wypróbować, dzięki za ten wpis! :)
OdpowiedzUsuńO jacie nie mogę:)! Koniecznie muszę ten sposób wypróbować:) Moje włosy są wysokoporowate, a do tego fale. Mam nadzieję, że się sprawdzi:) Ja będę stosować po myciu włosów, chyba też powinna się sprawdzić???
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować bo zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę spróbować, bo to całkiem zachęcające :)
OdpowiedzUsuńobserwuję.
Napewno jutro wyprobuję , a jak umyjesz włosy szamponem to nakładasz jeszcze jakąś odżywke ??
OdpowiedzUsuńNie :) Myję tylko skórę głowy
UsuńWyczytałam wcześniej w komentarzach, że nakładasz przed myciem, ja przed myciem używam olejku Khadi, więc mam pytanie czy w takim razie mogę użyć tej mieszanki maski z mąką ziemniaczaną po umyciu włosów? :)
OdpowiedzUsuńmożesz, ale nałóż mniej i od ucha w dół :)
UsuńCzy maska z biovaxu będzie odpowiednia ??
OdpowiedzUsuńnie znam składów na pamięć, ale do suchych i zniszczonych na pewno ;)
Usuńdziękuje za odpowiedz :) , tak suche i zniszczone
UsuńJa też na pewno wypróbuję na dniach i opiszę co i jak, Tobie jako pierwszej bo pomysł czerpię z Twojego bloga - chociaż o mące ziemniaczanej jako dodatek do kosmetyków już gdzieś czytałam :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne blond włosy i często podczytuję tego bloga, kiedyś miałam swojego potem skasowałam a teraz znów reaktywowałam więc będę częstym komentatorem ;)
Muszę sprawdzić z tymi rzęsami :-) może być fajny trick :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham Twoje urodowe pomysły! :D :* Na pewno wypróbuję tę mieszankę :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńJa właśnie opisałam u siebie jej działanie ! Rewelacja. Będę stosować mąkę częściej :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych wpisów włosowo-urodowych w ostatnim czasie. Super. Pozdrawiam Agnes
OdpowiedzUsuńa pomyslec ze maka lezy bez uzytku od kilkunastu miesiecy. Chetnie wyprobuje i zdam relacje u siebie. Uwielbiam takie inspirujace wpisy:D
OdpowiedzUsuńczekam :*
UsuńMuszę spróbować! Na rzęsach rzeczywiście fajnie działa, trzeba tylko uważać, żeby nie nasypać jej wszędzie dookoła oczu (szczególnie jeśli mamy twarz tłustą od kremu) ; )
OdpowiedzUsuńWow zas jakaś ciekawostka, o której nie miałam pojęcia! Muszę wypróbować! ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam na skrobi kukurydzianej, efekt przerósl moje oczekiwania
OdpowiedzUsuńświetnie! :)
Usuńsuper, muszę to wypróbować, jestem bardzo ciekawa efektów !
OdpowiedzUsuńhttp://fashion--m.blogspot.com/
ciekawe, nie wpadłabym na dodawanie mąki ziemniaczanej do maski, spróbuję kiedyś na pewno:)
OdpowiedzUsuńLekko stuningowałam przepis ;) mąka+gloria+olejek alterra migdał i papaja+garnier avokado i karite+maska alterra granat i aloes. Mam nadzieję, że nie przedobrzę ;d do tej pory taka mieszanka (bez mąki jeszcze wtedy) sprawdzała się idealnie. Jutro dam znać jak efekty! :)
OdpowiedzUsuńładne, wygładzone i nie puszą się! :)
UsuńA ja polecam płukankę krochmalową:) i może może być też z mąki pszennej - mniej usztywnia a bardziej wygładza. I włosy są dłużej świeże:))
OdpowiedzUsuńJa swego czasu ugotowałam taki krochmal-kisiel, dosyć gęsty i nałożyłam na głowę na 20min. Dosyć mocno mi splątał włosy i nawet po nałożeniu balsamu miałam problem z rozczesaniem ich. Efekt po wysuszeniu - włosy lekko zmatowiały i jakby trochę się przesuszyły. Plus jest taki, że przez trzy dni miałam spokój z myciem głowy a resztki mojej starej trwałej niemal całkiem się rozprostowały. Nie powtórzyłam tego eksperymentu więcej z obawy przed przesuszem, ale teraz sobie myślę, że może spróbować tylko na przetłuszczające się włosy u nasady. Dodam, że mam włosy średniej porowatości w kierunku wysokiej, przetłuszczające się tuż przy skalpie i suche na końcach.
UsuńNigdy nie słyszałam o zastosowaniu mąki ziemniaczanej w kosmetyce! A już przez głowę by mi nie przeszło że można ją używać do pielęgnacji włosów! Zaraz wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńNo,no.. Nie pomyślałabym,że mąka ziemniaczana podziała na włosy.. Kojarzy mi się z krochmalem i "lekiem" na otarcia. Wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPrzyznaję- działa! Mam mocno porowate włosy, po mące nie są może jak z reklamy, ale są dużo gładsze, nie są sianowate, a miękkie i błyszczące. To dobrze, bo dziś piątek! :D
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie, gdy z powodu alergii często miałam wysypki na prawie całym ciele, moja mama gotowała mąkę ziemniaczaną w wodzie i dodawała tak przygotowany "kisielek" do mojej kąpieli. Taka kąpiel łagodzi swędzenie i świetnie nawilża skórę:) ten sposób stosowania mąki ziemniaczanej polecił nam dermatolog. Jest dużo tańszy niż specjalne płyny do kąpieli z apteki i nie uczula.
OdpowiedzUsuńWitaj! Nie wiem czy przeczytasz ten komentarz ale gdzies chce Ci podziekowac. Juz jakis czas temu bylam na Twoim blogu ale cos poszlo nie tak i nie zainteresowalam sie nim. Po przeszukaniu bloga Anwen, znow wpadlam na twojego i tak dodalam go do zakladki ulubione ;) Mam dlugie, cienkie, jasne farbowane i przesuszone wlosy, staram sie, wydaje mnostwo pieniedzy, kombinuje, experymentuje a co najlepsze, chce poprawic ich kondycje w ciagu paru dni chociaz to nie mozliwe. Kiedys byly takie ladne, dzisiaj dalej kazdy sie nimi zachwyca ale przeciez mam siano na glowie. : c Dzisiaj pierwszy raz uzylam szamponu dla dzieci ktory sprawil ze moje wlosy bez miliona silikonow sa suche i w ogole, plataja sie, sa brzydkie. Mialam juz lzy w oczach, rece mi opadly... ale dzisiaj znow tu weszlam, dzieki tobie i twoim notka ktore wprowadzaja mnie w swiat wlosomaniactwa, juz lepiej wiem jak mam postapywac i mam zamiar sluchac twoich rad od poczatku do konca!! Dziekuje i wiedz ze masz juz tutaj stalego bywalca, pewnie bede wchodzila tu 2000 razy dziennie aby miec motywacje i nie tracic cierpliwosci ; 3 Dzieki tobie wierze ze juz niedlugo, bede miala piekne wlosy tak jak Twoje i innych blogerek! :))
OdpowiedzUsuńA ja mam tyle mąki ziemniaczanej w domu. Już wiem jak ją dzisiaj wykorzystam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za super wpis
A ja dzisiaj zrobiłam sobie maskę z mąką ryżową (wymieszałam z mlecznym kallosem) i efekt jest rewelacyjny - włosy gładkie, błyszczące, sypkie! Dzięki za inspirację :) :*
OdpowiedzUsuńOho, kolejny Twój post, który zapewne wydrukuję i dodam do magicznej księgi włosowej... :) (Nie mówiąc o kolejce produktów i domowych sposobów do wypróbowania.)
OdpowiedzUsuńHa, a kiedyś jak napisałam o tym na wizażu to mnie tam wyśmiano, że jak można sobie włosy krochmalić :P a tu proszę, i Ty stosujesz, i u Anwen widziałam ;)
OdpowiedzUsuńa czy na dluzsza mete skrobia nie przesuszy nam wlosow?
OdpowiedzUsuńUżyłam na razie tylko dwa razy i efekt jest świetny, włosy gładkie, puszyste i uniesione u nasady, wow!
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować:D
OdpowiedzUsuńa nie wiecie ile trzeba trzymac to maske
OdpowiedzUsuńNatalko szukam w sieci informacji o mące ziemniaczanej i przez przypadek trafiłam na tego bloga http://projekt-mama-nie-idealna.blogspot.com/2013/03/moj-kosmetyk-wszechczasow-numer-1-maka.html
OdpowiedzUsuńTa Pani chyba skopiowała cały Twój tekst i przekleiła go do siebie. Wejdź w linka - punkt IV. Kosmetycznie i podpunkt 1. Włosy.
Martusia, dziękuję :) Już napisałam do tej Pani :)
UsuńZaczęłam stosować ponad pół roku temu gdy miałam problem z puszeniem włosów. Pomogło :)
OdpowiedzUsuńU moich dzieci jako zasypka na odparzenia sprawdza sie świetnie!!! żadne kremy, maści ,nawet antybiotyki nie pomogły tak jak zwykła skrobia :)
OdpowiedzUsuńA na włosy jako suchy szampon podobo też działa cuda! I jest to stary jak świat sposób- moja mama mi opwiadała jak na obozach harcerskich sie "myło" włosy ;)
Sama muszę chyba spróbować jako dodatek do kremów
jutro testuje! :)
OdpowiedzUsuńA jak często można ją stosować? Są jakieś zastrzeżenia co do częstotliwości? :>
OdpowiedzUsuńDo tej pory stosowałam w kuchni i parę razy jako puder matujący, ale widzę że zastosowań jest długa lista :)
OdpowiedzUsuńDodawanie do dowolnej maski po myciu miodu oraz maki ziemniaczanej. Hit czy kit wedlug Ciebie? :-D i czy moge uzywac miodu co kazde mycie razem z maka lub osobno?
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńwiem, że to już bardzo stary post, ale poszukując dzisiaj informacji na temat mąki ziemniaczanej w pielęgnacji włosów trafiłam na artykuł na WP. Fragment zamieszczonego tam tekstu wydał mi się dziwnie znajomy ;) od razu skojarzyłam, że pochodzi on właśnie z Pani bloga, a dokładnie z tego posta ;) Być może Pani o tym wie i w ogóle niepotrzebnie to piszę, ale co tam... ;) http://kobieta.wp.pl/gid,16902064,gpage,2,kat,52556,mgaleria.html (drugi akapit)
Nie wiedziałam, dziękuję!! :)
UsuńOd dawna używam mąki ziemniaczanej z dodatkiem czerwonej glinki jako pudru i sprawdza się się świetnie. Teraz czas, by wypróbować ją na włosach :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam w proporcji 1 łyżka maski na 1 łyżkę mąki. Jestem bardzo zadowolona z efektu! Włosy są gładkie, mile w dotyku i wyglądają dużo zdrowiej (szczególnie moje biedne końcówki, które mimo moich starań po rozjasnianiu zawsze wyglądają na napuszone). Muszę spróbować także z plukanka! Nigdy bym nie wpadła na to, żeby nałożyć mąkę na włosy :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś i będę musiała wypróbować. :-)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się już ze stosowaniem mąki do włosów, ale nie przekonało mnie to. Moja koleżanka od paru lat myje włosy jakąś mąką - nie pamiętam, czy ziemniaczaną. Z tym, że używa jej zamiast szamponu. I w ogóle poza nią nie używa żadnych kosmetyków. Z tym, że jak dla mnie ma przyklapnięte włosy - chyba ma niskoporowane i raczej skłonne do przetłuszczenia.
Cikawy wpis.Jeszcze mąki ziemniaczanej nie stosowałam na włosy.Może to być ciekawa przygoda.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam i nawet nie pomyślałabym, żeby zastosować mąkę ziemniaczaną na włosy. Ja mam dość tłuste włosy, więc zacznę od wcierki z cytryny :)
OdpowiedzUsuńTe maseczke z maka ziemniaczaną na włosy zastosowałam mi córka - potwierdzam,włosy sa cudowne tak jak pisze Natalia
OdpowiedzUsuńWłosy są miękkie, miłe w dotyku i sypkie♡ Dokładnie takie jak pisze Natalia. Polecam wypróbować każdemu ��
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy po myciu włosów mąką żytnią można zastosować płukankę z mąki ziemniaczanej z przepisu: 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 litrze przegotowanej wody? Planuję po prostu zrezygnować także z masek drogeryjnych, i nie wiem czy taki pomysł by się sprawdził? Może ktoś próbował?
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy po myciu mąką żytnią mogę zastosować płukankę z przepisu 1 łyżka mąki ziemniaczanej w 1 litrze wody? Chciałabym zrezygnować całkowicie z drogeryjnych odżywek i szamponó i zastanawiam się...może ktoś już próbował?
OdpowiedzUsuńJa stosuję mąkę ziemniaczaną wymieszaną z kakao, mam ciemne włosy. Ta mieszanka sprawdza się.
OdpowiedzUsuńJako suchy szampon? Sprawdza się? Też mam ciemne i bałam się sypać mąkę we włosy ;-)
Usuń