Jak dbać o suchą cerę? Dziś opowiem Wam o tym na swoim przykładzie. Choć sucha cera jest bardzo wymagająca, do jej pielęgnacji wystarczają mi 3 produkty: łagodny żel myjący, tonik i krem nawilżający. W jakiej kolejności i w jaki sposób je stosuję? Które kosmetyki używam? Zapraszam do lektury.
Sucha cera jest ściągnięta, szorstka i matowa. Często towarzyszy jej pieczenie (zwłaszcza w okolicach zmarszczek mimicznych) i łuszczenie. Sucha skóra szybciej traci nawilżenie, dlatego jeśli nie jest właściwie pielęgnowana, dużo szybciej się starzeje niż skóra normalna czy tłusta.
Prawidłowa pielęgnacja suchej cery powinna polegać na:
Prawidłowa pielęgnacja suchej cery powinna polegać na:
- Wzmacnianiu skóry za pomocą pełnowartościowej diety. Mając suchą skórę, musimy przede wszystkim pamiętać o regularnym piciu wody oraz o spożywaniu produktów bogatych w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe i antyoksydanty. Przeczytaj: Co jeść, aby mieć zdrowe włosy?
- Łagodnym oczyszczaniu cery żelem myjącym.
- Tonizowaniu, które pozwala utrzymać prawidłowe pH skóry.
- Intensywnym nawilżaniu, które zatrzymuje w skórze wodę.
Produkty polskiej marki Miya stosuję od ponad miesiąca i opowiadam Wam o nich dlatego, że sprawdziły się u mnie rewelacyjnie. ♥ Zarówno rano, jak i wieczorem pielęgnuję skórę dokładnie w ten sam sposób, o którym piszę niżej.
Na hasło NataliaxMiya macie 20% zniżki na zakupy w sklepie Miya: https://miyacosmetics.com. Kod działa do 20.10.2019 do godziny 23:59 i obowiązuje na cały asoryment. ♥ Dla zamówień o wartości od 65 zł dostawa jest darmowa.
Krok 1: Oczyszczanie twarzy
Zarówno dzień, jak i wieczór zaczynam od dokładnego oczyszczenia cery. Wieczorem zmywam makijaż, pot, sebum i codzienne zanieczyszczenia, a rano pot, łój i kurz. Co ważne, myjąc buzię dobrym żelem, zmywamy z niej wolne rodniki, które przyspieszają starzenie się naszej skóry. Oczyszczanie cery rano i wieczorem to bardzo ważny punkt w pielęgnacji.Kiedyś zmywałam makijaż płynem micelarnym, a na koniec myłam buzię samą wodą. W dni, kiedy nie nakładałam makijażu, myłam buzię - o zgrozo - samą wodą! Miałam problem z drobnymi wypryskami, zaskórnikami i łuszczącą się skórą. Odkąd prawidłowo oczyszczam twarz, nie ma na niej czarnych kropek i wyprysków, a peeling wykonuję 1-2 razy w miesiącu.
Jeśli moja cera jest mocno zanieczyszczona po bardzo aktywnym dniu, zmywam makijaż płynem micelarnym, a następnie myję ją żelem dwukrotnie. Gdy czuję, że skóra jest tylko lekko zanieczyszczona, zmywam makijaż i myję buzię jednokrotnie.
Żel do mycia suchej skóry powinien spełniać 2 warunki: musi dobrze oczyszczać skórę, ale nie może niszczyć naturalnej flory bakteryjnej i zaburzać pH skóry. Dzięki marce Miya poznałam świetny produkt do oczyszczania twarzy, który spełnia te warunki: myBEAUTYgel.
Moja sucha cera polubiła ten żel myjący już po pierwszym użyciu. Wszystko dlatego, że:
- Ma bardzo przyjazny i wegański skład - zawiera aż 98,6% składników pochodzenia naturalnego. ♥
- Ma relatywnie niską cenę - kosztuje 29,99 zł.
- Żel nie jest testowany na zwierzętach.
- Dokładnie oczyszcza cerę z resztek makijażu i wszelkich zabrudzeń.
- Jest delikatny dla skóry i pozostawia na niej cienką warstewkę, dzięki której skóra po umyciu nie jest ściągnięta (wysuszona i odtłuszczona).
- Koi i łagodzi, przynosi ulgę po całym dniu.
- Nie podrażnia oczu - podczas mycia buzi żelem można swobodnie otwierać oczy.
- Skutecznie przygotowuje skórę do dalszych etapów pielęgnacji.
- Tonizuje skórę i utrzymuje jej naturalne pH.
Skład żelu myjącego Miya myBEAUTYgel
Aqua (Water)*, Betaine*, Glycerin*, Cocamidopropyl Betaine, Xanthan gum*, Fragaria Ananassa (Strawberry) Fruit Extract*, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract*, Rubus Fruticosus (Blackberry) Fruit Extract*, Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate*, Polyglyceryl-6 Caprylate/Caprate*, Inulin*, Sodium Chloride, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Lactic Acid*, Parfum (Fragrance), Linalool. * składniki pochodzenia naturalnegoPoza wodą, w składzie żelu znajdziemy nawilżającą betainę, nawilżającą glicerynę, łagodny detergent, gumę ksantanową oraz ekstrakty:
- Ekstrakt z truskawki - oczyszcza, regeneruje i nawilża skórę.
- Ekstrakt z maliny - odświeża, łagodzi podrażnienia skóry i tonizuje.
- Ekstrakt z jeżyny - rozjaśnia i ożywia skórę.
Krok 2: Tonizowanie twarzy
Tonizowanie to kolejny bardzo ważny krok w pielęgnacji - przywraca skórze lekko kwaśne pH po dokładnym oczyszczaniu, a tym samym przygotowuje cerę do przyjęcia kremu. Dodatkowo, produkty tonizujące zawierają różne składniki aktywne, które nawilżają skórę i wzmacniają jej naturalną barierę ochronną.Do tonizowania skóry używam myBEAUTYessence - esencję kokosową w mgiełce. Esencję należy rozpylić na skórze, a następnie wklepać delikatnie opuszkami palców.
Skład esencji Miya myBEAUTYessence
Aqua (Water)*, Cocos Nucifera Fruit Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Aqua (Hot Spring Water)*, Niacinamide, Sodium Hyaluronate*, Hyaluronic Acid*, Panthenol, Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate*, Polyglyceryl-6 Caprylate/Caprate*, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Phytate*, Alcohol*, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Parfum (Fragrance), Benzyl Benzoate, Coumarin. * składniki pochodzenia naturalnegoW mgiełce znajdziemy:
- ekstrakt z owocu kokosa, który nawilża i tonizuje skórę.
- sok z aloesu łagodzi, koi, nawilża,
- wodę termalną z cennymi mikroelementami i minerałami,
- kwas hialuronowy, który nawilża skórę,
- witaminę B3 i prowitaminę B5, które działają przeciwstarzeniowo.
Krok 3: Kremowanie twarzy
Na tak przygotowaną skórę nakładam krem myWONDERbalm Call Me Later, co jest ostatnim etapem mojej pielęgnacji. Krem rozprowadzam na skórze wtedy, gdy jest jeszcze lekko wilgotna od esencji. Wklepuję go dokładnie opuszkami i czekam, aż wniknie w skórę. Jeśli po aplikacji pierwszej warstwy czuję, że skóra nie jest jeszcze dostatecznie nawilżona, wklepuję kolejną cienką warstwę.Gdy stosuję krem po oczyszczeniu twarzy żelem myBEAUTYgel, zawsze wystarcza mi jedna warstwa kremu. Krem wchłania się ultraszybko, pozostawia na skórze matową warstewkę ochronną. Nawilża i ujędrnia, ale nie zapycha. Ma delikatną, kremową konsystencję i bardzo ładnie pachnie. Jest świetną bazą pod makijaż.
Skład kremu Call Me Later
Aqua (Water)*, Propylheptyl Caprylate, Cetearyl Alcohol*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Cetyl Alcohol*, Glycerin*, Decyl Oleate*, Panthenol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Phenoxyethanol, Glycine Soja (Soybean) Oil*, Glycine Soja (Soybean) Oil Unsaponifiables*, Ceteareth-20, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum*, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate*, Alkohol*, Parfum (Fragrance) * składniki pochodzenia naturalnegoSkład otwiera woda i emolienty (w tym alkohol tłuszczowy). Na 4 miejscu w składzie znajduje się masło shea, następnie alkohol tłuszczowy, gliceryna, kwas tłuszczowy, prowitamina B5, olej jojoba, konserwant, olej sojowy w dwóch formach, emulgator i witamina E.
Kosmetyki Miya sprawdziły się świetnie na mojej suchej skórze, dlatego bardzo mocno je Wam polecam. Gdybym miała wskazać jednego ulubieńca, na pewno byłby to żel myBEAUTYgel. Wyparł wszystkie moje dotychczasowe żele do mycia buzi i został moim numerem 1. ♥
Znacie kosmetyki marki Miya?
Który lubicie najbardziej?
Na hasło NataliaxMiya macie 20% zniżki na zakupy w sklepie Miya: https://miyacosmetics.com. Kod działa do 20.10.2019 do godziny 23:59 i obowiązuje na cały asoryment. ♥ Dla zamówień o wartości od 65 zł dostawa jest darmowa.
*Partnerem wpisu jest marka Miya
Używałam z tych 3rzeczy tylko kremu, na samym początku był super ale po dłuższym stosowaniu niestety mnie zapchal. A żel chętnie przetestuje 😊
OdpowiedzUsuńPs.uwielbiam Twojego bloga i często wracam do postów żeby sobie przypomnieć czy robię wszystko dobrze 😘
Miałam kiedyś podobny problem - kremy zapychały moją cerę i miałam mnóstwo zaskórników. Odkąd dobrze oczyszczam buzię rano i wieczorem, żaden krem mnie nie zapycha ♥♥♥ Dziękuję, to bardzo miłe :* ♥♥♥
UsuńJak wydajność żelu prez miesiąc używania? Ile ubyło? :)
OdpowiedzUsuńŻel wystarczy na 1,5-2 miesiące stosowania, w zależności od tego, ile pompek potrzebujemy do umycia buzi. :) Mi została jeszcze "mniejsza połowa". :)
Usuńjuż nie stosujesz kosmetyków fridge?
OdpowiedzUsuńStosuję Fridge, Palmer's i Miya, ale od ponad miesiąca tylko Miya :-) Żel Miya jest w działaniu bardzo podobny do żelu z Fridge, o którym pisałam jakiś czas temu. :)
UsuńTeż mam mega suchą cera i podobnie używam żelu, tonika u kremu ale do tego jeszcze krem pod oczy. Bez nie go nie wyobrażam sobie pójść spać
OdpowiedzUsuńUżywałam tego kremu, ale dla mnie był za lekki nawet latem. Teraz lub zimą to nawet nie ma opcji, żeby wystarczył. Używam kakaowego balsamu palmers lub balsamu ziaja med z mocznikiem. Choć czasem to za mało i ratuje mnie retimax :( mam baaardzo bardzo suchą skórę na całym ciele w dodatku ze skłonnością do atopii.
OdpowiedzUsuńDla mnie niebieski krem Miya jest za lekki, gdy stosuję go z żelami innych marek. Gdy stosuję po żelu Miya, działa świetnie i nie muszę nakładać 2 warstw, wystarcza jedna ♥ Może Ty też musisz nakładać kilka warstw? Jak jedna się wchłonie to kolejną? Na atopię polecam cynk i witaminę A - mi pomogło! Pisałam o tym: https://www.blondhaircare.com/2013/04/cynk-witamina-cud.html
UsuńWłaśnie muszę nałożyć kilka warstw żeby buzia nie była napięta. A po palmersie wystarczy jedna i jest super na cały dzień :) wit A znam, ale o cynku lecę poczytać :)
UsuńJa od dłuższego czasu zamiast kremu stosuję olej, obecnie migdałowy, i to jest genialne rozwiązanie! Akurat migdałowy dość szybko się wchłania, więc cera nie jest tłusta. Ale największa poprawa nastąpiła, gdy zaczęłam pić dużo wody i dbać o regularne nawadnianie organizmu. Dziewczyny, to podstawa! Efekty nie są widoczne z dnia na dzień, ale po dłuższym czasie widać ogromną różnicę. Kiedyś bez balsamu po prysznicu ledwo mogłam się ruszać, teraz czasem zapominam użyć go przez jakiś czas i nic się nie dzieje złego :)
OdpowiedzUsuńPrawda, nawadnianie to podstawa. ♥ I witaminy/minerały. ♥ Olejowałam twarz przez kilka lat, ale w końcu moja skóra się przesyciła i przestałam. Powstały przebarwienia na mojej skórze, przez które wyglądałam jak panda. Odkąd stosuję koreańską pielęgnację, jest super. ♥
UsuńNatalko, ślicznie wyglądasz na pierwszym zdjęciu!!! ♥️
OdpowiedzUsuńJa z kremów MIYA używałam żółtego i różowego - żółty świetny (ja mam tłustą cerę), a różowy zużyłam do rąk :)
Uwielbiam olejek do demakijażu z tej firmy, żelu jeszcze nie próbowałam, ale kupię bo bardzo fajny skład :)
Dziękuję! Zwłaszcza, że zrobiłam je, gdy byłam (jestem :D) przeziębiona. Żółty stosowałam jakiś czas temu i był dla mnie za lekki, właśnie ze względu na to, że mam suchą skórę. :) Żel to petarda ♥♥♥
UsuńA pod oczy czego używasz? Miya się nadaje?
OdpowiedzUsuńHej Kochana ;) Co myślisz o tej płukance do włosów: https://hudabeauty.com/rice-water-diy/
OdpowiedzUsuńCzy to naprawdę może zadziałać?
Nie miałam nigdy kosmetyków tej marki, ale zaciekawiłaś mnie, bo też mam taką cerę. :-)
OdpowiedzUsuńPS. Sweter z Orsay? Chyba tam ostatnio oglądałam taki. :-)
Tak, Orsay :-)
UsuńTa esencję można używać jako toniku serio?
OdpowiedzUsuńEsencję w połączeniu z żelem, bo on ma właściwości tonizujące. :) Esencja nie jest typowym tonikiem, jest bardziej odżywczą bazą. :)
UsuńEsencja może pomylić się z tonikiem – jest równie wodnista. Czym się zatem różnią te dwa kosmetyki?
OdpowiedzUsuńTonik i esencja spełniają różne funkcje w pielęgnacji skóry. Tonik ma za zadanie neutralizację odczynu skóry, natomiast esencja ma nawilżyć i odżywić skórę. Zawiera różne składniki aktywne, których tonik nie musi posiadać.
W zależności od typu skóry można używać esencji, które zawierają składniki dopasowane do potrzeb cery: kwas hialuronowy, ekstrakty roślinne, witaminy (np. panthenol, niacynamid), itp.
Dokładnie tak. :) Ale tak jak napisałam wyżej, stosuję esencję w połączeniu z żelem, bo on ma właściwości tonizujące. :) Esencja nie jest typowym tonikiem, jest bardziej odżywczą bazą. :)
UsuńNo właśnie teraz już rozumiem, że jak z żelem to będzie ok te kosmetyki niby są w rossmanie a poszłam i znaleźć nie mogłam kurcze
UsuńSą w Superpharm ♥
UsuńUwielbiam kosmetyki Miya, polecam też Resibo 😊
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą kosmetyki z Miya - ostatnio zużyłam kilka próbek i jestem nimi totalnie oczarowana :)
OdpowiedzUsuń