sobota, 10 sierpnia 2019

Jak dodać włosom objętości? Trik z lakierem na gładkie i sypkie włosy


Jak dodać włosom objętości lakierem do włosów? Dzisiaj pokażę Wam trik zwany lakierowaniem włosów, który sprawia, że włosy są sypkie, podatne na układanie, gładkie i pełne objętości. Jest bardzo prosty, zajmuje minutę i odkryłam go całkiem przypadkiem. Lakierowanie świetnie sprawdza się na moich cienkich włosach, które mają tendencję do klapnięcia, strączkowania i bycia za bardzo śliskimi.

Krok 1: Nawilżenie włosów

Aby trik prawidłowo zadziałał, włosy powinny być dobrze wypielęgnowane. Umyte szamponem, nawilżone maską i dokładnie wysuszone.

Ja zawsze natłuszczam włosy olejem, a następnie emulguję olej maską, co świetnie nawilża moje włosy. Dziś wykorzystałam następujące kosmetyki:
  • olej arganowy (KLIK),
  • pomarańczową maskę Biovax (KLIK)
  • i szampon Seboradin Fitocell (KLIK).

Krok 2: Wysuszenie włosów i dokładne rozczesanie

Aby zabieg lakierowania włosów przyniósł oczekiwane efekty, włosy muszą być bardzo dokładnie wysuszone i rozczesane. W przeciwnym razie lakier poskleja supełki, za mocno zmatowi włosy i nie doda im objętości.

Krok 3: Pokrycie włosów niewielką ilością lakieru

Najpierw pochylam głowę w dół i rozpylam lakier, a następnie wracam do pozycji pionowej i rozpylam lakier nad głową. Lakier musi być suchy, a nie mokry - po rozprowadzeniu na włosach nie może sklejać i moczyć kosmyków - sekundę po rozpyleniu musi być suchy. Moim ulubieńcem w tej kwestii jest lakier Infinium.

Krok 4: Przeczesanie włosów szczotką

Ostatni krok to przeczesanie polakierowanych włosów ulubioną szczotką. Szczotka rozprowadzi lakier na włosach, zbierze jego nadmiar, rozczesze włosy i doda im jeszcze większej objętości. Gotowe. ♥

Na jakich włosach lakierowanie włosów sprawdzi się najlepiej?

Włosy po lakierowaniu są lekko matowe, dlatego patent sprawdzi się najlepiej na zadbanych i nawilżonych, wręcz śliskich włosach. Najlepsze efekty zauważymy na włosach nisko- i średnioporowatych. Włosy będą gładkie, ale jednocześnie pełne objętości. Nie będą się strączkowały, puszyły. Przeczytaj: Włosy o niskiej porowatości



Znałyście trik na objętość z lakierowaniem włosów?
Dajcie znać, jak Wam się podoba efekt. Dla mnie bomba. ♥


« Nowszy post Starszy post »

63 komentarze

  1. Piękny efekt! :D U mnie zazwyczaj jest albo objętość albo połysk. Coś za coś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie .:( To z powodu ze nie mam gestych wlosow a Ty ?

      Usuń
  2. Ja wczoraj uzyskałam ten efekt po basenie :D jedyne co zrobiłam to umyłam włoski maską kakaową z ziaji - moim dawnym ulubieńcem. I ten zapach... Następnym razem dodam do maski drożdży, które zawsze pozwalają mi uzyskać perfect hair day.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak drożdże do maski możesz opisać? ?

      Usuń
  3. Doskonale rozumiem co masz na myśli mówiąc o mniejszym blasku, ale większej objętości. :-) To właśnie moje rozwiązanie (prawie) na co dzień - wolę, aby włosy mniej się błyszczały, ale było ich optycznie więcej. :-) Niestety przy dużym blasku i ultra śliskich włosach, widać jakie są cienkie, a przy długości do talii, nie wygląda to porywająco (przynajmniej u mnie i ja to tak odczuwam). :-) W przypadku cienkich włosów mat może być wręcz bardzo pożądany, bo daje iddyliczny efekt lwiej grzywy (chociaż u cienkowłosych to raczej lew - młodzik :D).

    Myślę, że w tej metodzie fajnie by się sprawdził suchy szampon z dodatkiem lakieru Batiste Heavenly Volume, który uniesie u nasady, a tym samym doda objętości na długości. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, mam tak samo jak Ty :) Martyna

      Usuń
    2. Tez tak mam i rownież polecam batiste heavenly volume :) Aga

      Usuń
  4. Efekt super! A twoje włosy coraz bardziej zachwycają :) czy patent ten można stosować na codzień? Alkohol nie wpłynie na pogorszenie stanu włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej z przerwami i stosować równolegle emolientową pielęgnację. :)

      Usuń
  5. Rozumiem, że po umyciu włosów normalnie je suszymy, tak? :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. :) Uzupełniłam. Lakier rozpylamy na suchych włosach. :)

      Usuń
  6. Ale emolienty nie nawilżają włosów, od tego są humekanty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Humektanty bez emolientów nie nawilżą włosów ;)

      Usuń
    2. Nawilżą ;)

      Usuń
    3. Tylko przy odpowiedniej wilgotności powietrza, przy wysokiej spuszą, a przy niskiej przesuszą, zwłaszcza uwrażliwone włosy. Dopiero jednoczesne nawilżenie i natłuszczenie da prawdziwy efekt nawilżenia, więc użyłam skrótu myślowego. Pozdrawiam. :)

      Usuń
    4. Nawilżą ;) z tym że wilgoć trzeba jeszcze zatrzymać. Myślę, że o to chodziło autorce :)

      Usuń
  7. Ja od jakiegoś czasu spryskuję szczotkę lakierem lub sprayem stylizującym z Yves Rocher (podobno dobry skład) i włosy są po tym super sypkie:) Faktycznie, ich struktura jest jakby bardziej tępa, ale ja to we włosach uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę sprawdzić ten spray stylizujący, nie słyszałam o nim :)

      Usuń
  8. Nie znałam tego patentu. Póki co nie mam lakieru w domu, bo od kilku lat nie używam, ale przy okazji chętnie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moje włosy mają taką objętość (jak u Ciebie w efekcie po) kiedy są przyklapnięte - taki już urok puszczących się włosów :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne włosy :-) Natalio, czy nadal związujesz włosy w koczek do spania bo są tak idealnie proste?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dziś akurat umyłam głowę w dzień, dlatego nie ma odkształceń. :)

      Usuń
  11. Fajnyi prosty patent :-) muszę sprawdzić go u siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. A co zrobic jesli zewnetrzne wlosy mam pourywane i nie sa takiej dlugosci jak te pod spodem? Uzywam gumki z rajstop (+ olejowanie i nawilzanie) od dluzszego czasu, ale problem nie znika :( co jeszcze moze pomoc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za mocno związujesz albo nieodpowiednia fryzura do spania?

      Usuń
  13. Musze sprobowac ten patent na swoich wlosach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie lakiery pogarszają znacząco kondycję włosów, nie wiem od czego to zależy, bo ogólnie włosy mam w świetnej kondycji, nawilżone i wypieszczone, natomiast to co się z nimi dzieje po użyciu lakieru do włosów to istna masakra. Może nie znalazłam jeszcze tego jedynego i idealnego, a może mam dziwne włosy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja od roku nie używam lakieru, jestem na etapie ratowania włosów, jeszcze im daleko do zdrowych i dlatego na razie nie wypróbuję Twojej metody.
    Niemniej muszę dodać, że Twoje włosy zachwycają, uwielbiam je! ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo rzadko korzystam z lakieru, ale jeżeli już to właśnie tak go stosuję. Piękne włosy, no mega mega piękne:*

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś tak robiłam - za czasów platynowych, zniszczonych i cieniowanych włosów i rzeczywiście to działało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czemu nie robisz tak dalej?

      Usuń
    2. Chociaż są już prawie całe naturalne to wolę ich nie niszczyć. Skleja je najmniejsza odrobina lakieru, a potem muszę je szarpać rozczesując - taka natura moich cieniasków 😃

      Usuń
    3. Moje też kiedyś tak miały - na szczęście teraz już się nie plączą, nawet po lakierze <3

      Usuń
  18. Masz przepiękne włoski <3 uwielbiam je :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoje włosy są naprawdę piękne ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Natalio mam pytanie,
    Wybieram się za tydzień na urlop i chciałabym ochronić włosy przed słońcem :) Mam ombre i niestety rozjaśnione końce pod wpływem słońca zaraz robią się bardzo jasne i żółkną i chciałabym tego uniknąć :(
    Zastanawiam się nad dwoma produktami nie wiem, który wybrać :(
    1. Mythos mgiełka ochronna przed słońcem Skład:
    Isopropyl isostearate (emolient suchy), Dicaprylyl ether (emollient suchy), Isoamyl cocoate (emollient ) , Simmondsia chinesis ( jojoba, Simondsia kalifornijska), Seed oil ( olej słonecznikowy), Ethylhexyl ( emolient tłusty), Methoxycinnamate ( filtr UV), Prunus Amerniaca ( apicort, morela pospolita), Kernel oil ( olej z ziaren palmowych), Linum Usitatissimum ( len zwyczajny ), Olea Europea fruit oil( wyciąg z oliwki europejskiej), Heliantus Annuus ( słonecznik zwyczajny ) Rosmarinus oficinalis leaf extrac ( wyciąg z liści rozmarynu lekarskiego ), Benzyl alkohol ( konserwant) , Hydroxycitronellal ( zapach konwalii), Geraniol (zapach ), Butylphenyl ( aldehyd aromatyczny), Linalool ( zapach ), Hexyl cinnamal ( zapach ), Limonene ( zapach ).

    2. Uriage beriesun sprey suchy olejek spf 50 Skład: Dicaprylyl Carbonate, Isohexadecane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Ethylhexyl Salicylate, Ethylhexyl Triazone, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Hydrogenated Polydecene, Parfum (Fragrance), Tocopheyl Acetate, Tocopherol, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Bht

    Co sądzisz o tych produktach? :) Na samym początku skłaniałam się bardziej przy zakupie mgielki Mythos dedykowana jest ona bezpośrednio do włosów , jednak po analizie skladu nie wiem czy bardziej ochronnie nie będzie działał olejek uriage ?
    Niestety w uriage podobno jest witamina C, która rozjaśnia kolor włosów zaś w mythosie rozmaryn, który wykazuje działanie przyciemniające :( Myślisz, że w mgiełce do włosów w takim stężeniu ekstrakty mogą mieć wpływ na kolor włosów? :)
    Pozdrawiam,Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może Jantar? Wcierka ma filtr UV a pewnie jest tańsza niż w/w

      Usuń
    2. Mi słońce jest na rękę (lubię refleksy) i chronię się przed nim kapeluszami, nie mam doświadczenia z mgiełkami z filtrami. :( Po składzie wybrałabym Uriage - ma więcej "sunscreenów". :) Dokąd się wybierasz? :)

      Usuń
    3. Dziękuje bardzo za odpowiedź :) zdecydowałam się na Uriage ! :) Wybieram się do Chorwacji, mam nadzieję, ze moje włosy to przeżyją :P

      Usuń
  21. Wyglądają pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziewczyny, czy do kremowania wlosow nadaje sie krem do piet herbal care farmona z siemieniem lnianym? :) prosze o odpowiedz z gory dziekuje ;) ps piekne wlosy i swietny blog blondhaircare.

    OdpowiedzUsuń
  23. Rewelacyjnie się to prezentuje :) U mnie ten sposób nie zdałby egzaminu, bo moich na sucho nie rozczeszę :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam się kompletnie na emolientach etc, ale włosy masz piękne!

    OdpowiedzUsuń
  25. Super efekt i objętość też do pozazdroszczenia :) Muszę kiedyś spróbować, bo moje włosy i duża objętość to rzadkość. Punkt wspólny mają tylko po rozpuszczeniu koczka :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja zawsze korzystałam z szamponu Joanna z fioletowym filmem. Tak sobie przeczytałam prawie całego Twojego bloga i znowu kupiłam ten szampon (wracam powoli do mojego naturalnego, ale chciałam ochłodzić te włosy na końcówkach) i tak się zakręciłam, że nałożyłam maskę, zrobiłam płukankę, ale o szamponie zapomniałam :D Ale muszę przyznać, że ta maska z Isany, którą polecałaś, sprawiła, że włosy są tak mięciutkie, że zaraz je przetłuszczę. Co chwila je miziam :) Nie dociążyła za pierwszym razem moich kudłów, poza tym odżywiła odrost, który zaczął się falować (mam bardzo dziwne włosy), ale ta miękkość... No i poszłam spać w koczku. Jeżeli uda mi się zadbać w końcu o moje włosy, to musimy się spotkać i postawię ci dużą kawę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzięki za receptę na sukces ;) Na pewno skorzystam z Twoich wskazówek :) Jeszcze raz dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam prośbe czy mozesz mi doradzic jakie kupic serum lub olejek do włosów (nie taki drogi?

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak dobrze,że trafiłam na Twojego bloga !
    Nigdy nie zastanawiałam się nad pielęgnacją włosów. Moje włosy do dnia dzisiejszego żyją własnym życiem, jedyne preparaty jakie stosuje to szampon, odzywka i termoochrona przed suszeniem i co jakiś czas prostowaniem.

    Jednak zaczęłam zauważać, że moje włosy są coraz bardziej beż życia, zniszczone i wypada ich więcej niż zawsze, dlatego zaczęłam szukać informacji na internecie... i tak trafiłam na Twojego bloga ! Tych informacji jest tak dużo, że dla przeciętnej osoby, nie wiedzącej nic o włosach jest bardzo trudno zacząć o nie dbac tak jak należy ...

    Dlatego proszę o pomoc. Nie wiem od czego zacząć... cieżko jest mi nawet określić porowatość włosów, nie mówiąc już o ich olejowaniu , płukankach, maskach ... dla mnie to czarna magia i kompletnie nie wiem jak to robić i co wybrać, żeby jeszcze bardziej nie zaszkodzić włosom . W najbliższym tygodniu wybieram się do fryzjera podciąć końcówki i od tego czasu chciałabym zacząć moją " kurację włosową " :)

    Czy mogłabyś mi cokolwiek doradzić? Napisze wszystko co bedzie konieczne :)
    Ps. pisze jako anonim bo konto google nie współpracuje .. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebym mogła Ci doradzić, musiałabym spisać prawie całego bloga do tego komentarza :( Ale pracuję nad treścią, która pomoże początkującym - niedługo się pojawi - stay tuned. :)

      Usuń
  30. Chciałabym zasięgnąć Twojej opinii w sprawie tej odżywki http://www.naturallycurly.com/curlproducts/view/9710/african-pride-shea-butter-miracle-leavein-conditioner-conditioner-15-oz
    Czy jej skład jest odpowiedni dla suchych, kręconych włosów? Dopiero zaczynam się zagłębiać w ten temat, ale jeszcze nie do końca umiem ocenić całościowo listę składników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna dobrze nawilżać, ale pytanie, czy Twoje włosy lubią zawarte w nich oleje i masła

      Usuń
  31. Natalio,
    zwracam się do Ciebie z prośbą o wymienienie kilku szamponów które dodałyby moim cienkim blond włosom objętości, delikatnie odbiły włosy u nasady, albo przynajmniej ich nie obciążały. Moim problemem są tzw. "przylizane" u nasady włosy, póki co zadowolona jestem z działania szamponu Natura Siberica do włosów przetłuszczających się, ale chyba za bardzo przyzwyczaiłam do niego moje włosy. Póki co przejrzałam internet i znalazłam kilka: szampon neutralny Natura Siberica, szampon prowansalski Natura Siberica, aloesowy Equilibra - czy któryś z nich byłby dobry, może polecisz coś innego, niekoniecznie z lini kosmetyków naturalnych, może jakiś fryzjerski szampon albo regulujący przetłuszczanie z apteki? Byłabym bardzo wdzięczna gdybyś mi wymieniła więcej niż jedną nazwę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szamponom ciężko dodać objętości, bo mają też składniki, które neutralizują działanie detergetów, czyli mogą obciążać włosy. :( Najlepiej unosi włosy zwykły szampon oczyszczający lub własnie ziołowe o działaniu przeciwłojotokowym. Albo po prostu stosuj trik z lakierem (jak w poście), albo zamień lakier na suchy szampon. :) Aloesowy z Equilibra na pewno włosy wygładzi, moje włosy przynajmniej wygładza. :)

      Usuń
    2. A jaki w takim razie bys polecala szampon nie obciazajacy wlosow? Mialas kiedys moze prowansalski z Planeta Organica? a moze jakis Seboradin?;)

      Usuń
    3. Wystarczy zwykły szampon ziołowy za kilka złotych :) np. Barwa, Malwa, Fa,milijny

      Usuń
  32. Nie miałam :( Może wypróbuj mydło, o ktorym pisalam tutaj: http://www.blondhaircare.com/2016/03/czarne-syberyjskie-mydo-do-mycia-wosow.html . Ja lubię Seboradin Regenerujący, a mojej mamie świetnie unosi ten z czarną rzepą - ma cienkie i rzadkie włosy, innego nie używa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seboradin to mój absolutny hit! Ale miło przeczytać, że ktoś tak samo go docenia :) Regenerujący już nie raz uratował mi włosy :)

      Usuń
  33. ja jeszcze wypróbowałam taki sposób na objętość: http://fryzury.pl/stylizacja/super-latwy-sposob-na-mega-objetosc/ i był całkiem spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Gdzie można dostać ten lakier stacjonarnie? Szukałam w rossmannie i w auchan. Nie znalazłam.

    OdpowiedzUsuń