poniedziałek, 4 marca 2013

Warkocz z pięciu pasm na moich włosach

Kiedyś pokazywałam Wam kłosa, kiedy po raz pierwszy zagościł na mojej głowie, a dzisiaj mam zdjęcia mojego pierwszego warkocza z pięciu pasm :)


Zgadnijcie kto mi go zaplótł :) Mój chłopak :DDD






Gdyby plotąc wygładzał kosmyki i fruwające "posiemieniowe" baby hair to byłoby idealnie ;) Ale chyba nie jest aż tak źle jak na jego pierwszy raz? :-)


PS: Korzystaliśmy z tego tutorialu :)
« Nowszy post Starszy post »

86 komentarzy

  1. Odpowiedzi
    1. mi też się podoba ! tylko pozazdrościć chłopaka :)

      Usuń
    2. Niesamowite, że chłopak Ci tak włosy zaplótł. Mój nie lubi zabierać się za takie rzeczy - ze strachu że mi powyrywa, zresztą plecenie warkoczy jest niemęskie :P A włosomania to jakieś dziwne babskie fanaberie :P

      Piękny ten warkocz - ja mam za krótkie te najkrótsze pasma, żeby coś sensownego zapleść ;)

      Usuń
    3. Mój też na początku wypierał się niemęskością, ale w końcu dał się przekonać :D

      Usuń
  2. wow, ile Ty masz tych baby hair! :D niewiarygodne! :D piję siemię od początku roku i mam może 1/10 tego co Ty, a i tak się cieszę :D
    chciałabym zapytać czy znasz jakieś sposoby na to żeby odświeżać włosy u nasady, bo moje są ok - tylko 1 dnia, natomiast włosy na długości 3 dnia dopiero przestają być sianowate :(
    Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcieraj cytrynę po myciu, był o niej post :) Baby hair mają już ok 6-8 cm i są strasznie uciążliwe :( Ale uwielbiam je :-)))

      Usuń
    2. Na czarne włosy też się nada cytryna? :D Moje mają 3 cm dopiero :) mam nadzieję że wyrośnie mi jeszcze trochę. :)
      Paula

      Usuń
    3. Myślę, że nic się nie stanie :) Moich nie rozjaśnia :D Rób przerwy, aby nie przedobrzyć :)

      Usuń
  3. Mnie dzisiaj mama robiła francuza i się nie mogła nadziwić moim baby hair'om :D Powiedziała, że też zacznie pić siemię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny! I w ogóle extra włoski:) A próbowałaś warkocz z pięciu pasm, ale bez wcześniejszego wiązania w kitkę? Też się fajnie prezentuje. Czasem sobie robię,ale mi nie wychodzi jakośc oszałamiająco,bo nie mam wprawy do układania sobie samej włosów :)

    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny! Mój nie umie nawet mi normalnego zrobić ;p /E

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba wielki wyczyn jak na chłopaka, mój musi się namęczyć, żeby zrobić przedziałek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. WOW! Muszę mojego nauczyc, bo sama sobie nie potrafię nawet kłosa zrobic :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny! ♥ Mój ukochany potrafi rozczesać moje włosy :), ale warkocz – nie, nie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wow ! ja takiego nie potrafię, Twój chłopak jest uzdolniony ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, jak na pracę chłopaka wyszło mu świetnie. Ja sama nie potrafiłabym zrobić takiego warkocza, a co dopiero mój facet :) Masz uzdolnionego chłopaka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie :)! Mój mąż nie potrafi zapleść nawet zwykłego warkocza :P

    OdpowiedzUsuń
  12. wow! aż zaraz wypróbuję go na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobra: JAK? O.O
    W życiu takiego warkocza nie widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ale masz zdolnego chłopaka ;) ja mojego też muszę zagonić do robienia mi fryzur :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda pięknie, moje włosy niestety jeszcze zakrótkie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda trochę jak box braid, ale jednak widać, że ma 5 a nie 4 części :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Swietnie mu to wyszło :D Ja umiem zapleść u kogoś, ale u siebie nie daje rady.
    Zdolny ten Twój mężczyzna. Rysuje, a teraz to nawet warkocze zaplata. Ja byłam pełna podziwu jak kolega z klasy mi na lekcji klasycznego warkocza zaplatał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Koniecznie wyprubuj tę maske: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=54098
    Przeczytałam o niej u Eve i kupiłam, bo uwielbiam olejek arganowy. Okazało się, że jest wprost genialna;) Mam porowate włosy i żadna maska nie nadawała im takiej mięśistości i gładkości jak ta. Polecam;)

    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ją, 2 litry kupiłam, jeden na rozdanie na blogu :-)))

      Usuń
    2. i jak się sprawdza? :)

      Usuń
    3. ja mam te maske ale w wersji lady spa cashmere. najlepsza maska ever ! uratowała moje włosy po rozjaśnianiu- teraz wyglądają super zdrowo rosną są piękne gładkie i i takie... mięsiste... (ale uczciwie powiem ze stosowalam ja na zmiane z ta profis bananowa)

      Usuń
    4. też ją kupiłam po recenzji Eve i jest za słaba:( nie nawilża dostatecznie:(

      Usuń
    5. Ja użyłam na razie tylko raz, więc nie mogę się wypowiedzieć :(

      Usuń
    6. Wigga- wmasuj dokładnie we włosy i pozostaw na dłużej, u mnie tak dziala najlepiej ;)

      Usuń
    7. Ja ja wlasnie wmasowuje przez jakis czas we wlosy inaczej dziala slabiej. Bananowa jej nie dorownala :/.
      Swietnie to wyglada :)

      Usuń
  19. To przecież normalne, że z warkocza zawsze coś wystaje i wygląda to bardzo naturalnie:) Pogratulować chłopakowi chęci i wprawnej ręki!

    OdpowiedzUsuń
  20. E no fachowa robota. Pochwały dla chłopaka:) A sam warkocz bardzo efektowny:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Twój chłopak to multitalent z tego co pokazujesz!:D Świetny warkocz ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny blog, fajne zdjęcia, obserwuję ^^

    ~Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajnie wygląda taki warkocz, muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  24. ale grubach :D pytałam mojego kochanego ostatnio czy on w ogóle umie pleść warkoczyka;D wiecie, że nie umie? na sznurówkach mu wychodził... ale na włosach...

    OdpowiedzUsuń
  25. Pięknie się spisał ;D W ogóle bardzo ładnie wygląda taki splot, muszę poszukać jakiegoś tutka na yt;)

    OdpowiedzUsuń
  26. zdolna bestia z Twojego chlopaka:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale zdolny :D chyba muszę mojego namówić :D

    OdpowiedzUsuń
  28. freckledlittle4 marca 2013 20:45

    Mój się broni rękami i nogami przed zwykłym francuzem ;p Ale już obiecał się nauczyć kilka innych, m.in. kłosa i tego z pięciu, więc... :D
    Ładny, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny :)
    bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny też kiedyś spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Co za gęste włosy, ooooniemiałam :-D
    Wyszło cacy :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. pięknie! też mam masę babyhair, najgorsze,że rosną mi kręcone, a włosy mam proste:D

    OdpowiedzUsuń
  33. warkocz to było moje marzenie od kiedy byłam małą dziewczynką, teraz już jestem mocno duża, a warkocz pozostał tylko w marzeniach, bo na mojej głowie wiecznie krótkie włosy
    cudny, całuski :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ostatnio próbowałam wyczarować to cudo na włosach mojej koleżanki, ale marnie mi wyszło ze względu na jej gładkie, wręcz śliskie włosy, dlatego podziwiam chłopaka! (podziwiam x2 jako że jest chłopakiem! :O )

    OdpowiedzUsuń
  35. "plotąc" -> taka maleńka sugestia :)

    Warkocz prześliczny, sama kiedyś próbowałam robić na 5 splotów, ale mi nie wychodziło. Muszę solidnie poćwiczyć, bo mam długie włosy i nudzą mnie wciąż te same fryzury. Jesteś z Poznania, prawda? Widok wydaje mi się znajomy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, właśnie coś mi nie pasowało!!! :-) Tak ;)

      Usuń
    2. Nie ma za co :) Tak się zastanawiałam, czy to napisać, nie chciałam być niegrzeczna (niektórzy nie lubią być poprawiani).

      Tak myślałam. Ja nie mieszkam w Poznaniu, ale bywam tam prawie codziennie (studia), w sumie mieszkam 20km dalej :) W ogóle to nie tylko warkocz, ale i włosy śliczne. Ja dbam o swoje już bardzo długo, a daleko mi do takiego stanu. Nawet porowatości określić nie potrafię ^.^

      Usuń
    3. Niee, ja jestem wdzięczna za takie uwagi :) Naprawdę bardzo dziękuję :) 20 km dalej to prawie jak Poznań :) Moja rodzinna miejscowość znajduje się 80 km od Pzn :)

      Usuń
  36. ale czadowy !!! warkocz w wersji 3-D :D
    pozdrawiam cieplutko !!!

    OdpowiedzUsuń
  37. Fajnie ;) że też sie chłopak zgodził ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. REWELACJA, panowie też są zdolni:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetnie wygląda ten warkocz :))

    OdpowiedzUsuń
  40. Ale zdolny chłopak :) Wyszło rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  41. ja swojego chłopaka uczyłam ostatnio zwykłego warkocza. Mam dosyć grube włosy więc ciężko mu szło ale po kilku ćwiczeniach na frędzlach szalika uporał się i z moją głową ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. świetny:)
    Masz piękne włosy:) Zawsze zastanawiałam się co zrobić żeby zwiększyć objętość moich? :/

    OdpowiedzUsuń
  43. Czy pisząc "posiemieniowe baby hair" masz na myśli to, że po spożywaniu go rosną Ci te włoski?

    Jeśli tak, to chyba się przekonam do niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, urosły :) nigdy takich nie miałam, a teraz nie mogę ich opanować, zresztą widać na fotach :)

      Usuń
  44. super wygląda, po filmiku widziałam,że ciężko jest taki zapleść.. dużo dziewczyn(w tym ja) pewnie by nie dało rady,a co dopiero facet- brawa dla Twojego! :)

    bejbiki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie umiem :D On trenuje tenis stołowy, więc często używa lewej półkuli, pewnie dlatego jest taki zdolny :D ;))

      Usuń
  45. Efekt świetny! Zazdroszczę chłopaka ;) I objętości włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  46. hahahaha pięknie! ja tez mam warkocz tylko jak zaplecie mi go moj chlopak... hahaha:D takie talenty!

    OdpowiedzUsuń
  47. super! Szkoda, że mam trochę za mało włosów... :/
    Ale mój chłop coś ostatnio zaoferował się mi warkocz zapleść... szok!

    OdpowiedzUsuń
  48. Ten post zaplanował moją fryzurę na dziś :) Co prawda nie miałam nikogo do pomocy, ale tutorial przejrzysty, a włoski spięłam najpierw w kiteczkę jak Ty, bo spodobało mi się, że warkocz nie jest płaski tylko taki... hmm... dookoła? w sensie z każdej strony widać splot :) No i wyszło, cały dzień się utrzymał :) CHoć włosy mam jeszcze za krótkie - długośc była ok. 2/3 Twojego, dalej już zbyt wycieniowane, żeby pleść...
    A, i w końcu zaczęłam pić siemię. Po ponad tygodniu mam jedno spostrzeżenie - 7 dni bez żadnych problemów żołądkowo-jelitowych. Uważam to za sukces :D Mam nadzieję, że włoski też skorzystają :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, ale zdolna jesteś!! :-) Gratuluję rozpoczęcia przygody z siemieniem, nie pożałujesz :)))) Buziaki :*

      Usuń
  49. Droga Blond, czy mogłabyś podpowiedzieć, gdzie kupić dobry olejek arganowy, tak, żeby się nie naciąć na jakąś podróbkę? Będę bardzo zobowiązana i dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  50. Piękny! Ja zmieniłabym tylko gumki na cieńsze i bardziej dyskretne

    OdpowiedzUsuń
  51. też uważam, że gumeczka mogłaby być bardziej dyskretna, ale kitka/końcówka idealnie piękna, gruba, zdrowa i błyszcząca!

    OdpowiedzUsuń
  52. Zdolny ten twój fryzjer. A i materiał włosowy niczego sobie :)

    A teraz po przejrzeniu po raz kolejny Twojego bloga idę zzielenieć z zazdrości i snuć plany o obcięciu mojej żałosnej kitki.

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo fajny warkocz. Masz piękne włosy, ale te gumki są obrzydliwe! Porzuć je, bo niweczysz cały (świetny!) efekt. Swoją drogą przypomina mi się odcinek SATC ze scrunchie.
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  54. o jaa super mu wyszło! już tyle razy próbowałam i ciągle mi się nie udaje :( muszę kiedyś w końcu się przyłożyć do tego :P

    OdpowiedzUsuń
  55. Super! Mój chłopak jak wcześniej już ktoś pisał, również wypierał się niemęskością. Po zaręczynach zapytałam go, czy chce mieć ze mną dzieci- oczywiście, że tak. Więc jeśli będzie dziewczynka, a ja będę kiedyś zapracowaną mamą no to tatuś musi umieć robić cudeńka na włosach :D Tak więc mam swojego fryzjera :P

    OdpowiedzUsuń