czwartek, 29 maja 2014

Jak chronić włosy przed słoną wodą w morzu?



Od dawna wiadomo, że morska woda niszczy włosy. W dzisiejszym wpisie napiszę Wam dlaczego tak się dzieje i jak się przed tym chronić - w końcu wakacje tuż-tuż.

Szkodliwość wody morskiej

Odczyn wody morskiej jest zasadowy (pH oscyluje wokół 8), a włos pod wpływem zasadowych roztworów pęcznieje - unoszą się jego łuski i odsłaniają korę, czyli wewnętrzną, najważniejszą warstwę włosa. Miękki i spęczniały włos jest znacznie mniej odporny na szkodliwe czynniki niż włos suchy.

Włosy nasączone wodą morską są nie tylko narażone na uszkodzenia mechaniczne, ale też intensywniej pochłaniają promienie słoneczne, które niszczą keratynę (białko, z którego zbudowany jest włos) i melaninę (naturalny barwnik włosów). Z tego powodu nie warto koloryzować włosów przed wyjazdem nad morze - słońce i słona słona woda pozbawią włosy części pigmentu.

Co należy robić, aby chronić włosy przed szkodliwą wodą morską?

Najłatwiej unikać moczenia włosów w morzu, ale na wakacjach to nie jest wykonalne, dlatego poniżej przedstawię Wam swoje propozycje ochrony włosów i skóry głowy przed słoną wodą w morzach i oceanach.

Głęboka regeneracja przed wyjazdem na wakacje

Aby uchronić włosy przed wysuszającym działaniem soli, wiatru i słońca, najlepiej co najmniej kilka tygodni przed wyjazdem intensywnie zadbać o włosy: co mycie je olejować, nakładać maskę i silikonowy olejek. Odpowiednio nawilżone włosy i skóra będą bardziej odporne na działanie szkodliwych czynników.

Prysznic

Jeśli jest taka możliwość, najlepiej tuż przed kąpielą w morzu skorzystać z prysznica z wodą słodką i następnie związać włosy np. w kok. Włosy posiadają ograniczoną zdolność wchłaniania cieczy i po zmoczeniu w wodzie słodkiej nie będą miały mniej miejsca na wchłonięcie wody słonej. Związanie włosów w koczek zapobiegnie zbyt szybkiemu odparowaniu słodkiej wody. Przed zmoczeniem włosów w słodkiej wodzie można je wcześniej naolejować na sucho, co dodatkowo ochroni włosy przed szkodliwym działaniem morskiej wody.

Z prysznica należy skorzystać również tuż po każdej kąpieli w morzu, aby zmyć z włosów sól i inne szkodliwe substancje. Po powrocie do hotelu najlepiej umyć włosy prostą odżywką, która delikatnie oczyści włosy i je nawilży.

Jeśli opłukane włosy chcemy wysuszyć, najlepiej zrobić to w cieniu lub owinąć wilgotne włosy przewiewną chustką. Suszenie włosów na słońcu bardzo im szkodzi.


Emolienty - silikony, oleje, filtry UV

Podczas nadmorskich wakacji nie warto zapominać o emolientach, które tworzą na włosach nietrwały film ochronny. Niewidoczny dla oka film ochroni włosy przed słoną wodą, silnym słońcem i wiatrem. Warto pamiętać, że silikony, oleje czy filtry UV nie tworzą na włosach nieprzepuszczalnego filmu i po pewnym czasie w wyniku naturalnych ruchów ściera się on z powierzchni włosów.

Gdy tylko włosy zaczną widocznie tracić wilgoć, najlepiej od razu wetrzeć w nie odrobinę oleju lub silikonowego serum. Silnie natłuszczające preparaty będą najlepszym rozwiązaniem podczas nadmorskich wakacji, szczególnie dla włosów o podwyższonej porowatości.




Nakrycia głowy i upięcia

Przed szkodliwym działaniem słońca ochroni włosy też luźne upięcie (np. kok czy warkocz), a także nałożenie na głowę chustki lub kapelusza. Związanie włosów ograniczy też ich plątanie.

Czego unikać nad morzem?

Podczas upalnych nadmorskich wakacji warto zrobić przerwę od gorącego nawiewu suszarki, prostownicy, lokówki i innych urządzeń, które dodatkowo uwrażliwiają strukturę włosa.

Warto też zrezygnować z następujących czynności i produktów:
  • wykręcania włosów,
  • energicznego wycierania włosów ręcznikiem,
  • suszenia włosów w ostrym słońcu,
  • stosowania kosmetyków opartych na wysuszającym alkoholu (Alcohol Denat., Isopropyl Alcohol, Alcohol).

Głęboka regeneracja po powrocie z wakacji

Po powrocie do domu warto podciąć końcówki i zaserwować włosom zabieg głęboko nawilżająco-natłuszczający. Jeśli włosy są mocno suche i porowate, jeden taki zabieg nie wystarczy.

Chelatowanie

Jeśli włosy są wyjątkowo porowate, składniki mineralne zawarte w słonej wodzie mogą zostawić na powierzchni włosów osad, który może sprawić, że włosy będą bardziej suche, szorstkie i sztywne. Aby pozbyć się szorstkiego osadu (wyczują go opuszki palców), wystarczy oczyścić włosy szamponem oczyszczająco-chelatującym.


Podsumowując, na plaży musimy zadbać nie tylko o skórę (krem z filtrami) i oczy (okulary przeciwsłoneczne), ale także o włosy.

Włosy są martwe, dlatego nie czujemy tego, gdy się niszczą. Wyobraźcie sobie, co się dzieje ze skórą, która przez wiele godzin eksponowana jest na światło słoneczne i która ma kontakt z drażniącą słoną wodą. Moja bez odpowiedniego kremu już po godzinie staje się sucha i podrażniona. Włosy nad morzem przechodzą podobne katusze, dlatego warto je chronić.

Najmniej odporne na słońce i słoną wodę są włosy rozjaśniane i dekoloryzowane, a najbardziej odporne są włosy ciemne i zdrowe, które nigdy nie były poddawane koloryzacji i trwałej.


Mam nadzieję, że po przeczytaniu dzisiejszego artykułu będziecie już wiedziały, jak chronić włosy przed słoną wodą morską.


« Nowszy post Starszy post »

49 komentarzy

  1. interesujący post, dobrą alternatywą ochrony jej kapelusz lub chusta zawiązana na głowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przydatny wpis. Wybieram sie nad Bałtyk i na pewno wykorzystam Twoje rady :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ten pomysł ze zmoczeniem włosów przed wejściem do morza jest genialny. W życiu bym na to nie wpadła, ale na pewno będę tak robiła! Moje włosy zawsze po wakacjach prezentują się dramatycznie, więc wzbogacona o taką wiedzę może w tym roku uniknę tego koszmaru :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przydatny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. planów wakacyjnych póki co nie mam, pewnie jakieś jezioro, nad morze pewnie pojadę we wrześniu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ochrona włosów na woodstocku, to dopiero będzie wyzwanie :) już się boję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na tego typu wyjazdach staram się minimalizować zajmowaną w plecaku przestrzeń (nie lubię dźwigać :D), a poza tym warunki są takie w tego typu miejscach, że nie sprzyjają i nie zachęcają... jeśli mogę coś Ci doradzić od siebie: zadbaj jeszcze intensywniej o włosy tydzień, dwa przed, na sam wyjazd - dwa sposoby:
      1) kup sobie tylko naładowany silikonami szampon (przy założeniu, że myłabyś włosy raz dziennie, nie skończysz z jakimś mega przyklapem, przynajmniej tak mi się wydaje - nie wiem też jakie masz włosy), osobiście zabawy w odżywki do spłukiwania nie radzę, bo woda w tych kranach jest dość zimna, a dodatkowo przy i w "umywalkach z kranami" robi się straszny syf i do tego jest tam pełno ludzi (chyba, że wstaniesz wcześnie rano), więc przebywanie tam, to nic fajnego. A pogoda też może być różna...
      2) albo weź jakiś zwykły szampon bez silikonów... tylko tu się waham czy z sls czy delikatniejszy, bo tam jest pełno kurzu, człowiek się poci, itd. - choć ze względu na codzienne mycie może postaw na delikatniejszy. Potem popsikaj odżywką w spreju - najlepiej z jakimiś lekkimi silikonami dla zabezpieczenia (z tego powodu rozważałam też szampon z sls, ale chyba silikony się aż tak szybko nie nadbudują, nie wiem).
      Pierwszy sposób jest dla leniwych i minimalizujących przestrzeń (ja tak robię :D), a drugi to ten rozsądniejszy :) Oczywiście, po powrocie do domu przez jakiś czas robisz intensywną regenerację (to jak długo będzie trwała zależy już od indywidualnych potrzeb włosów). Ja korzystałam z obydwu sposobów i włosom nic się nie stało (co najwyżej mogły się lekko podsuszyć). Pamiętaj też o związywaniu włosów, suszeniu ich w cieniu i zakrywaniu ich (tego ostatniego sama nie robiłam, ale na przyszłość to zmienię;))
      Naprawdę uważam, że nie ma co psuć sobie zabawy, tachać wór kosmetyków i spędzać połowę dnia na używaniu ich wszystkich przez te parę dni. Baw się dobrze, po prostu :) Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Na tego typu wyjazdy jak woodstock, gdzie nie ma normalnych warunków żeby się umyć, może przydać się suchy szampon ;) Polecam Batiste, do kupienia w Hebe ;)

      Usuń
    3. no, ja nie wiem czy to takie dobre :/ skora glowy latwo sie poci, a jak sie spoci i pewnie tez przetlusci, to przylepia sie do niej unoszacy wszedzie kurz... + talk z suchego szamponu czy co tam jest... nie wydaje mi sie to za dobre :/ jednorazowo moze tak, ale nie wyobrazam sobie jechac caly czas na suchym szamponie.

      Usuń
    4. Przecież nikt nie napisał, że trzeba cały czas

      Usuń
  7. Ja związuję tylko włosy w koczek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli idealnie sprawdzi się stosowanie oleju z nasion malin, który ma naturalny filtr oraz mycie odżywką np. Garnierem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Cię!
    Czytam z zaciekawieniem Twój blog od 8 miesięcy...tzn. odkąd dołączyłam do grupy powracających do naturalek. Mam wysyp babików chyba po nafcie i intensywnym olejowaniu skalpu, ale nurtuje mnie jedna sprawa. Z natury włosy mam podatne , możne nawet falowane ale odkąd rosną mi baby hair to są one (te bejbki) bardzo poskręcane i jakby kręcone wręcz! Czy wiesz może coś na temat tego czy to normalne czy one u każdego są takie nie do ogarnięcia czy może będę kręcono-włosa??? Pozdrawiam i zazdroszczę Ci włosów. Są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię efekt naturalnego rozjaśniania przez słońce, a szkoda bo chyba będę rezygnować z tej metody.

    OdpowiedzUsuń
  11. przydatny post :)
    Wróce do niego w lipcu :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Chorwacja, jak co roku :)
    I przydadzą mi się te informacje na pewno!!! Do tej pory moje włosy po wakacjach wyglądały jak stóg siana, dopiero rok temu udało mi się je trochę ochronić. Teraz mam nadzieję będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. super przeczytać taki pościk :)
    na pewno przed samym wyjazdem wrócę do niego :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. omg... a ja planowałam sobie właśnie 'rozjaśnić' włosy wodą morską i słońcem, tak jak to miałam w zwyczaju w dzieciństwie, ale widzę, że to dla nich morderstwo :O

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki za tego posta, dobre rady na wakacje :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. A polecasz może jakiś konkretny środek z filtrem, taki drogeryjny? Jakąś mgiełkę do psikania czy coś :> Kiedyś chyba Biovax miał coś takiego w swojej ofercie, a czy teraz jest jakaś alternatywa.. :>

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja proponuję nałożyć olej np nawilżający na włosy związać w koczek i tak siedzieć na plaży. Dlaczego? Na pewno choć odrobinę olej uchroni nasze włosy od zniszczeń, kosmyki mogą zaczerpnąć trochę dobra z oleju (dodatkowo ogrzewanego). Jeśli ktoś sobie pomyśli 'no tak,ale będę wyglądała jakbym miała tłuste włosy',ale przecież zawsze mogą to być mokre włosy związane w koczek-taki widok jest często spotykany na plażach (mokre włosy związane), a poza tym nie trzeba wylewać pół litra oleju na głowę, ponieważ wystarczy niecała łyżka stołowa na długie do pasa włosy.. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam już wakacje za sobą :(
    Już drugi raz byłam w Tajlandii (tam sezon trwa od listopada do marca), jak zwykle było cudowanie!
    Piękne plaże i piękna pogoda, ale włosy do reanimacji :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuje za cudowny post teraz pojade do Chorwacji wiedząc na co zrwacać uwagę! Dziekuję Ci kochana Natalko!

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuje za cudowny post, teraz pojade do Chorwacji wiedząc na co zrwacać uwagę! Dziekuję Ci kochana Natalko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przydatny post :) ja wybieram się w tym roku nad polskie morze i na pewno skorzystam z Twoich rad co do pielęgnacji włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za wskazówki, Natalio! Mam pytanie, czy masz jakieś konkretne propozycje produktów, o których wspominasz w tym poście? Np. czy polecasz jakieś maski etc. do regeneracji nawilżająco-natłuszczającej po wakacjach? I jakie oleje/silikonowe sera/mgiełki z filtrami UV będą najlepsze na plażę?
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podbijam pytanie! Poszukuję właśnie sprayu lub mgiełki do włosów z filtrem i jedyne co znalazłam w miarę przystępnej cenie to SunOzon z Rossmana. Czy ktoś wie, czy dostępna jest jeszcze Joanna Sun Protection?
      eLka

      Usuń
  23. Hej DZIEWCZYNY lub Autorko Bloga powiedzcie mi czy do olejowania włosów nadają się oleje z Lidla:
    olej z orzeszków ziemnych
    olej z kiełków kukurydzianych z aromatem imbiru i trawy cytrynowej
    olej sezamowy tłoczony na zimno
    olej kukurydziany

    takie oleje w pojemności 250 ml będą w ofercie Lidla już od poniedziałku 2 czerwca.
    Który się nadaje? :)

    Olejuję BDFM lub Alterrą ale pomyślałam o zmianie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie te oleje sa albo pol, albo schnace i tylko sezamowy zawiera kwasy nasycone. Moim zdaniem nie beda dobrze dzialac.

      Usuń
  24. doskonały wpis na wakacje :) co do wielu rzeczy miałam wątpliwości a staram się teraz wyjątkowo dbać o włosy
    noemisoul.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja cały przez cały rok po umyciu i wysuszeniu włosów, przed silikonowym serum nakładam odrobinę olejku z pestek malin :D Na codzień sprawdza się świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja mam pytanie (jesli sie juz pojawilo to wybaczcie, nie czytalam komentarzy :) ) - jesli nalozymy na wlosy olej' to czy pod wplywem slonca nie rozgrzeje sie on zbyt mocno i nie zacznie niszczyc wlosow? Czy jest moze wrecz odwrotnie, cieplo promieni slonecznych pozwoli dobroczynnym skladnikom wniknac we wlosy?

    OdpowiedzUsuń
  27. Zauwazylam ze moje wlosy w bardzo jasnym pomieszczeniu w luatrze wygladaja na suche brzydkie i spuszone zas w pomieszczeniu typu lazienka bez okien z mocnym swiatlem z zarowki wrecz przeciwnie - sa o wiele ladniejsze i wygladaja na zdrowe i nawilzone. Dlaczego tak jest, spotkalas sie kiedys z czyms takim?

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja zawsze na plaży ale też na basenie, nawet krytym, mam naolejowane włosy związane w koczek albo warkocz :) W końcu i tak wyglądają jak mokre :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Super, przydatny post. Mogłabyś Natalio w kolejnym z postów opisać np. takie przed i po wyjazdowe spa dla włosów.

    OdpowiedzUsuń
  30. Cenne rady, na pewno przydadzą się przed słonecznymi wakacjami;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. jak efekty z MEL B? Myślałam że bedzie jakas notka po miesiącu, dwóch ale widzę nie ma się co spodziewac:-P czy robisz rozgrzewke zawsze przed tymi ćwiczeniami ?

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam do cb pytanie, czy nadal używasz odżywki AiK? Po zmianie skłądu?

    OdpowiedzUsuń
  33. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=33364&next=1
    Słyszałąś o niej?

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja na szczescie mam mocne wlosy po używaniu olejku z khadi! ;) W te wakacje bym chciała pojechać tak jak w tamte do Mielna.. bo miejsce jest świetne! I tęsknie troche za tym miastem, ale niestety nie uda się.. A Twoje plany? ;)

    http://maadziiii.blogspot.com/ - Efekty moich ćwiczeń, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Hej :) komentarz mój nie w temacie, chociaż może w jakimś stopniu może się okazać, że tak ;) Otóż potrzebuję porady na temat szamponów z silikonami, wartego polecenia. Mam farbowane, rozjaśnione włosy, które z natury są cienkie i dość słabe. Wiem, że ochroną dla takich włosów są silikony. Niestety ciężko znaleźć warte uwagi produkty je zawierające. Podczas, gdy stosunkowo łatwo jest znaleźć odpowiedni szampon pozbawiony parabenów i silikonów, o tyle trudno znaleźć właśnie te zawierające silikony, a jednocześnie nie mające w składzie nieporządanych substancji, np. alcohol denat itd. Aktualnie silikony jakie stosuję to jedynie Serum Biovax z witaminą A+E. Jakie inne produkty zawierające silikony powinnam stosować? Proszę o poradę w tej kwestii. :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Kiedyś pisałaś o analizie pierwiastkowej włosa. Nie pamiętam czy pojawił się post o jej wynikach i przydatności badania? Nie mogę go znaleźć po tagach, a w desperacji zastanawiam się nad wykonaniem podobnej analizy...

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ciekawe porady. W tym roku Kuba i Portugalia, na pewno zastosuję Twoje wskazówki :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja już od dwóch tygodni przebywam na wakacjach, moje włosy stały się na rozjaśnianych kiedyś końcach platynowe, wyglądam jak surferka;). Bez czapki z daszkiem nie wychodzę z domu(nie opalam twarzy), a na umyte włosy nakładam odżywkę...Moje włosy i skóra po wakacjach będą wymagały silnej regeneracji, już to wiem, ale nie jestem w stanie odmówić sobie niesfornych fal na głowie :). Może od jutra postaram się je nawilżać przed wyjściem na plażę(czym olejować?).
    Bardzo przydatny post.

    Pozdrowienia z Gran Canarii! :*

    W.

    OdpowiedzUsuń
  39. Droga Natalio, czy mogłabyś polecić jakieś konkretne spraye z filtrami uv do włosów wysokoporowatych? Czy może lepiej stosować silikonowe serum na całej długości włosów?

    OdpowiedzUsuń
  40. Najlepiej poszukać silikonowego olejku z filtrem. :) Wiem, że są takie, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć. :(

    OdpowiedzUsuń