piątek, 13 marca 2015

Alaffia Everyday Coconut Hydrating Conditioner | Kokosowa maska do włosów


W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać odżywkę Alaffia Everyday Coconut Hydrating Conditioner, który moja siostra niedawno dorwała w TK Maxx. Spodoba się szczególnie osobom, które:
  • preferują naturalną pielęgnację, kosmetyki nietestowane na zwierzętach oraz popierają fair trade,
  • posiadają włosy o średniej lub niskiej porowatości,
  • cenią olej kokosowy w pielęgnacji włosów.

Włosy mojej siostry są brązowe, zdrowe na całej długości i sporadycznie farbowane na brąz w celu odświeżenia koloru. Po użyciu tej maski były śliskie, gładkie i bardzo lśniące, po prostu przepiękne - nie mogłam się napatrzeć. :) Od razu odlałam sobie słoiczek, aby móc ją przetestować i przedstawić na blogu.


Skład odżywki Alaffia Everyday Coconut Hydrating Conditioner

Zacznijmy od składu, ponieważ jest rewelacyjny, bardzo krótki i treściwy. Maska zawiera następujące składniki aktywne:
  • wodny wyciąg z imbiru lekarskiego,
  • wodę kokosową,
  • olej kokosowy,
  • prowitaminę B5,
  • ekstrakt z kokosa.

INCI: Zingiber officinale Extract (aqueous)Cocos nucifera WaterCocos nucifera Oil, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Behentrimonium Chloride, PanthenolCocos nucifera Extract, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Citric Acid.

Skład spisałam z opakowania (w Internecie dostępne są różne jego wersje). Mimo wspaniałego składu, data ważności mojego opakowania mija dopiero 10/2016.


Cena Alaffia Everyday Coconut Hydrating Conditioner

Za 950 ml maski moja siostra zapłaciła w TK Maxx 44,99 zł. Biorąc pod uwagę ilość, bardzo dobry skład i wydajność, cena wydaje się niewielka. Po przeliczeniu 250 ml maski kosztowałoby mniej niż 12 zł. Cena na zagranicznych stronach waha się od $10 do $15.

Dostępność Alaffia Everyday Coconut Hydrating Conditioner

Z dostępnością jest niestety problem. Maskę można kupić na stronach zagranicznych sklepów (i-herb, e-bay, amazon) lub na stronie internetowej producenta (everydaycoconut.com), ale niestety koszty wysyłki w niektórych przypadkach znacznie przekraczają cenę produktu. Może będzie jeszcze w TK Maxx? :)

Opakowanie, zapach, konsystencja

Opakowanie to klasyczny plastikowy słoik z dozownikiem, dzięki któremu stosowanie maski jest proste i higieniczne. Konsystencja przypomina bardziej balsam niż maskę, ale przy tym produkt jest wydajny i łatwo rozprowadza się na włosach. Zapach jest całkiem przyjemny, wyczuwam w nim nutkę kokosa.

Działanie odżywki Alaffia Everyday Coconut Hydrating Conditioner


Włosy niskoporowate mojej siostry

Tak jak wspomniałam na początku, zdrowe włosy mojej siostry nawilża od nasady aż po same końce, dodaje blasku i niesamowicie wygładza. Asia nakłada maskę po umyciu włosów szamponem i pozostawia ją na włosach na 2-3 minuty. Przy większej ilości produkt obciąża jej włosy i jeśli to się zdarza, wówczas następnego dnia myje włosy samym szamponem i wtedy prezentują się idealnie - są gładkie i nawilżone, a jednocześnie puszyste.

Moje włosy

Byłam bardzo ciekawa jak produkt sprawdzi się na moich włosach, ponieważ olej kokosowy stosowałam ostatnio na swoich włosach chyba w 2011 roku. Wtedy nie robił na mnie wielkiego wrażenia, dlatego stosowałam go jako dodatek do kąpieli, gdzie sprawdzał się najlepiej. :)

Niezależnie w jaki sposób nakładałam maskę na włosy, efekt po wysuszeniu mnie nie satysfakcjonował. :) Za pierwszym razem nałożyłam maskę przed myciem (porcję, która przy innych produktach jest optymalna dla moich włosów) i bardzo mocno je obciążyła, szczególnie naturalne partie:

Zdjęcie zostało zrobione wczesnym rankiem, tuż po rozpuszczeniu nocnego koka. Włosy umyłam i wysuszyłam przed snem.

Przy nałożeniu niewielkiej ilości odrosty są śliskie, gładkie i błyszczące, natomiast rozjaśnione partie z jednej strony są śliskie i nawilżone, a z drugiej bardzo niesforne. Jednak należę do grona posiadaczek włosów porowatych, którym olej kokosowy nie służy. :)

Wypróbowałam więc sposób mojej siostry i gdy obciążyłam włosy maską, podczas następnego mycia umyłam je samym szamponem. Końcówki były trochę niedociążone, więc wtarłam w nie odrobinę silikonowego olejku. Tak prezentowały się rano po rozpuszczeniu koka (pochmurny dzień):



Znacie produkty Alaffia?
A może kojarzycie odpowiednik tej maski,
który jest łatwo dostępny w Polsce? :)


« Nowszy post Starszy post »

84 komentarze

  1. Na drugim zdjęciu rzeczywiście lepiej wyglądają. Masz piękne włosy

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne :) mi tam Twoje włosy nawet po oleju kokosowym się podobają :D z produktami tej firmy nie miałam styczności ale już wiem, że moje falowańce nie byłyby nimi zachwycone tak samo.

    Proszę, podaj mniej więcej ile masz cm w kucyku. Ja już nie wiem ile cm to jest taka zdrowa granica. Wiem, że zawsze miałam delikatne cienkie rzadkie włosy, więc zastanawiam się czy cudować, wcierać wszystko i walczyć o jak największe zagęszczenie czy po prostu dać im spokój i nie panikować :) obecnie mam 5-6 cm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Badb, wszystko zależy od grubości Twoich włosów. Jeśli masz cienkie włosy i niewielki obwód, nie jest to tak niepokojące jak posiadanie włosów grubych i niewielkiego obwodu. Po drugie obwód kucyka zależy też od pielęgnacji i porowatości. Moje porowate włosy doproteinowane są dużo grubsze i pełne objętości niż wtedy, gdy wygładzam je emolientami. :)

      Usuń
  3. nie znam tej firmy,i raczej jej nie kupie skoro jest trudnodostepna, ale chetnie kupie maske z olejem kokosowym:) takze czekam rowniez na propozycje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się dodać wpis z listą takich masek, bo też się nimi zainteresowałam. A wcześniej nie zwracałam uwagi na olej kokosowy. :)

      Usuń
    2. kokosowy jest na pewno w biovaxie naturalne oleje :)

      Usuń
  4. Uwielbiam Twoje wlosy po koku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Twój odrost jest już duży! Żal mi jednak tych miodowych kosmyków ;) Za jakiś czas będziesz chyba musiała zmienić nazwę bloga ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe miejmy nadzieję, że nie :D Coś wykombinuję :-)))

      Usuń
    2. Zmienić? A to średni/ciemny blond, to już nie blond?

      Usuń
    3. Nazwa kojarzy się raczej z jasnym blondem. :) Ale mam nadzieję, że słońce mnie rozjaśni, tak jak kiedyś :-))

      Usuń
  6. Myślę, Nati, że nie tylko kokos, ale i imbir jest tu winowajcą, w tak dużej ilości raczej nie służy porowatym włosom, puszy i przesusza, przynajmniej u mnie. Dziwne swoją drogą połączenie z kokosem. Ja przy takich niewypałach na dwie porcje odżywki dodaję porcję oleju migdalowego (albo innego oleju, o którym wiem, że mi służy), wówczas kokos nadaje mi tylko objętości i sprawdza się całkiem nieźle :) Alaffię znam, tu w Stanach jest takich fairtradów mnóstwo, aż nie wiadomo, w co włożyć ręce. Niestety wiele tych naturalnych kosmetyków ma tak bogate składy, że w przypadku niewypału trudno dociec, co to ostatecznie było, co tym włosom zaszkodziło. Tej odżywki akurat to nie dotyczy :) Może rozejrzę się za jakąś wersją z masłem shea, bo je akurat lubię. Tylko te mega ogromne opakowania mnie odstraszają :( Pozdrawiam, włosy na ostatnim zdjęciu mimo wszystko wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że to imbir. :) Zazdroszczę dostępu do takich kosmetyków, o ile nie lubię produktów przepełnionych wyciągami, tak te z dodatkiem olejków uwielbiam. :) Jest linia Everyday Shea :))

      Usuń
  7. masz może zdjęcia włosów siostry? może post o pielęgnacji jej włosów?;D

    OdpowiedzUsuń
  8. ale masz śliczne włosy..:) mi też służy kokos w różnej postaci do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalia, czy można do Ciebie napisać z poradą?!

    OdpowiedzUsuń
  10. Maski raczej nigdzie nie znajdę, ale skoro już tu jestem to muszę przyznać, że bardzo podoba mi się to niby ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się napatrzeć na Twoje fajne włosy. Przez zimę chyba trochę ściemniały? Myślisz może o jakiś maskach lub płukankach rozjaśniających?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Możliwe, że ściemniały, a może to kwestia światła. Na każdym zdjęciu wyglądają inaczej. Na razie czekam do lata. :)

      Usuń
  12. chetnie zobaczylabym wlosy Twojej siostry! muszą być przepiekne! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnie zdjęcie/a jest/są przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale ogromna :D moje włosy lubią kokos, więc pewnie by się sprawdziła :) Twoje włosy na tym ostatnim zdjęciu wyglądają idealnie <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Przypuszczam, że moje cienkie włosy też by obciążyła - przy tej cenie i tej ilości maski raczej jej nie kupię :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham Alaffia.
    Mam aktualnie ich 3 szampony i olej z moreli.
    Ich szampony to dla mnie ideały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam na Twoim blogu. :) Szkoda, że w Polsce nie są szeroko dostępne. :)

      Usuń
  17. Podobny efekt, jeśli nie lepszy można mieć po kallosie ;) a cena kilkakrotnie niższa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że Kallos był moją ulubioną maską jeszcze 2 lata temu, a teraz nie działa już tak dobrze. Dam mu mimo wszystko niedługo jeszcze jedną szansę. :)

      Usuń
  18. Nie znam tej firmu ;) a tangle wczesniej był po 24 mam nadzieje ze jeszcze bedzie tak tanio ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, bo mój już ledwo zipie. ;) Chociaż kupiłam ostatnio mojej mamie TT (jest fanką^^) i ta nowa już nie czesze moich włosów tak fajnie jak stara. :( Nie wiem czy coś się zmieniło czy po prostu swoją już tak do siebie dostosowałam :D

      Usuń
    2. Czy nadal masz ten tt co kupiłaś 3 lata temu? :) a ta nowa ma kształt taki jak twoja czy ten nowszy http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=52860 ? Może to od tego zależy? Ja mam tę nowszą od niemal roku i wciąż wygląda jak nowy, ale dbam o to by nie stawiać go na ząbkach

      Usuń
    3. Tak, dokładnie tą. :) Ta nowa faktycznie ma inny kształt i tak jakby krótsze igiełki, ale muszę to jeszcze zbadać. :)

      Usuń
  19. Ja mam włosy wysokoporowate, mimo to olej kokosowy bardzo mi służy! Dlatego też chciałabym wypróbować tę maskę, poszukam w Tk Maxx, może znajdę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Maska maską, ale ja wolę zachwycać się Twoimi włosami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moje włosy dobrze dogadują się z kokosem, więc mogłyby polubić tą maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja mam do Ciebie Natalio taka prośbę - czy mogła byś napisać jak wygląda Twoja obecna pielęgnacja, tzn. jak często myjesz włosy, jak często nakładasz maski (jakie? jak ich używasz?), czy stosujesz odżywki (jakie? jak ich używasz), czy olejujesz włosy (jakim olejem? jak często? na sucho? na mokro?) czy używasz tylko szczotki z dzika, czy tangle teezer tez (jak często?) jak zabezpieczasz końcówki (na sucho? na mokro? jakim produktem?). I ostatnie pytanie z innej beczki - jak dostarczyć włosom protein (chciała bym, żeby mniej się strączkowały), jeśli są bardzo cienkie, delikatne i każde spotkanie z proteinami powoduje niesamowite elektryzowznie się włosów, szczególnie po szczotce z dzika, ale tangle teazer tez je wtedy elektryzuje, nawet jeśli efekt na początku jest zadowalający to w ciągu dnia włosy coraz bardziej klapną, aż całkiem tracą objętość i zaczynają się elektryzować tak czy siak ;/ po emolientach jest dobrze cały dzień, ale zbyt częste olejowanie również sprawia, że włosy zaczynają się elektryzować i nie wiem jak znaleźć kompromis, bo włosy się niesamowicie strączkują pomimo, iż rozczesane wyglądają ładnie i gładko, a pisałaś ostatnio, że dzięki proteinom mogły by strączkować mniej. Ogólnie to np zabieg laminowanie daje u mnie świetny efekt, ale tylko zaraz po zabiegu, włosy niesamowicie błyszczą i są sypkie i bardzo gładkie, ale z każdą chwilą ten efekt przemienia się w elektryzujące sianko bez objętości ;/ (po l-cysteinie był podobny efekt, czyli zarówno mało i wielko cząsteczkowe proteiny tak działają) silikony w maskach i odżywkach odpadają bo również po nich włosy strasznie się elektryzują. Czy mogę Cię poprosić o poradę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie opiszę w jednym z kolejnych postów! :) Żeby włosy się nieelektryzowały, przede wszystkim je najpierw oczyść. Potem nałóż ulubioną proteinową maskę, a na nią emolientową. Albo humektantową, potem proteinową, a na końcu emolientową, albo taką, która zawiera zarówno proteiny, jak i humektanty i emolienty. Zależy, co lubią Twoje włosy :) Na koniec zawsze stosuj emolienty, ktore dociążą i pokryją włosy ochronnym filmem.

      Usuń
    2. oczyszczam włosy szamponem chalatującym, ale czasem gdy ich po tym zabiegu nie dociaze odpowiedno to tez sie elektryzuja tylko tak inaczej bardziej fruwaja dookola a obciazone naelektryzowane sie sklejaja, co do kolejnosci masek to poproubuje akurat jutro jest niedziela :D rozumiem ze maski naklada sie po sobie bez splukiwania kazdej poprzedniej? czy robic dluzsze przerwy miedzy roznymi maskami czy nakladac kolejna po wmasowaniu poprzedniej? czekam na posta o Twojej obecnej pielegnacji z niecierpliwoscia, mam nadzieje, ze bedzie szczegolowy :D

      Usuń
    3. U mnie to właśnie proteiny w każdej, nawet najmniejszej ilości, powodują okropne strączkowanie i plątanie się końcówek. Odstawiłam całkowicie zwłaszcza keratynę i jedwab i problem ustąpił. Różnie bywa i trzeba zobaczyć jak różne rzeczy wpływają na nasze włosy.

      Usuń
    4. ta opcje tez sprawdze, dziekuje za podpowiedzi :)

      Usuń
    5. No niestety nie udało się, nie będę puki co kombinować z proteinami, bo włosy się elektryzują na potęgę. Najpierw umyłam włosy szamponem eva nature style rumiankowym, potem maska aloesowa naturvital pod czemek, pozniej bingo spa z kolagenem a na koniec maska marokanska planeta organica i powiem tak włosy były piekne nawilzone pelne objetosci baaaardzo blyszczace i sypkie troszke sztywniejsze, a pozniej i tak zaczely sie elektryzowac i oklaply :( a po emolientowych maskach bez protein tak sie nie dzieje. Powiedz czy powinnam sobie w takim razie w ogole odpuscic proteiny?

      Usuń
  23. kokos pozostaje obojętny na moje włosy, więc nie szukam tego składnika w kosmetykach, ale też nie rezygnuję :) zapach kokosa uwielbiam więc lubię go czasem użyć na włosy w połączeniu z czymś innym :) chociażby dla zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam naturalne kosmetyki! Ten też wygląda ciekawie i nie jest drogi... :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie widziałam jej ani nie słyszałam o niej jeszcze :) Ale fajnie byłoby się rozejrzeć za maską, która daje takie fajne efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Natalio,po czym ci się tak włosy układają jak na drugim zdjęciu? Bo mi po koczku ślimaczku-wychodzi katastrowa,zniekształcone włosy powywijane w różne strony :( nie mogę znaleść dla siebie żadnego sposobu na upięcie włosów na noc,które włosy po rozpuszczeniu,będą ładnie się układać :( ps. twoje włosy jak zawsze idealne i to naturalne ombre mnie zachwyca :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po koczku :) Spróbuj skręcićtylko włosy przy głowie (żeby kok się lepiej trzymał), a potem owinąć kucyk w kok :) Nie wiem czy zrozumiale to opisałam. :)

      Usuń
  27. Szkoda, że kosmetyk tak trudno dostępny.

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej Natalio mam pytanie trochę nie związane z tematem. Otóż dlaczego nie farbowanie włosów zwiększa przetłuszczanie i ile trzeba czekać aż włosy się przyzwyczają? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponieważ niefarbowane włosy są zdrowe i nie wchłaniają sebum tak jak włosy, których struktura naruszona jest farbowaniem :)

      Usuń
  29. Tak się składa że pracuję w Tk maxxie od 2 lat i jestem dosc na bieżąco z kosmetykami włosowymi które dostajemy. Takie perełki można znalezc ze głowa mała! Produkty tej firmy Trójmiasto dostaje regularnie od grudnia więc pewnie będa jeszcze dostępne w całej Polsce :)
    Na maksa polecam szperanie w Tikeju w kosmetykach, produkty BED HEAD, L'oreala, b2 czy nawet nieznane kosmetyki o świetnych składach mozna kupic po taniosci :) Ostatnio zaopatrzyłąm sie w maskę bambusową firmy Hair Chemist za 20 zł :) Myślę ze kazda włosomaniaczka powinna się tam wybrac i warto zrecenzowac moze jakies kosmetyki bo niestety w Polsce są nieznane a niektore są bajeczne! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rzadko zwracałam uwagę na kosmetyki w TK, ale od teraz się to zmieni. :D

      Usuń
  30. Stosujesz jeszcze olejowe kąpiele? Jeśli tak to jakie eekty widzisz po tylu latach stosowania, a jeśli nie to dlaczego przestałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stososuję. :) Doskonale nawilżają, nie muszę stosować balsamów. Polecam. :)

      Usuń
    2. Ale dalej nie uzywasz jakis mydel,zeli i czujesz sie powiedzmy domyta po samej wodzie z olejem? Przyznam,ze probowalam przez kilka miesiecy ale czulam sie wlasnie niedoczyszczona dlatego wrocilam do zelu pod prysznic

      Usuń
  31. Natalko, od jakiegoś czasu czytam bloga i podziwiam bardzo Twoje wielokierunkowe dbanie o siebie. Masz piękne ciało i włosy:)
    Ja od jakiegoś czasu próbuję okiełznać swoje włosy, myślę, że ich kondycja jest całkiem niezła, są niefarbowane, nie prostuję ich i staram się suszyć letnim nawiewem. Mają tendencję do falowania, mam wrażenie, że są niedociążone, takie spuszone. Jak ich nie rozczesuję na sucho jest trochę lepiej, ale nie mam loków, tylko lekkie fale. Używam delikatnego szamponu, olejuję (Babydream lub oliwa z oliwek) najczęściej pod odżywkę Garniera AiK, maski Biovax proteiny mleczne 1 w tygodniu i olejek arganowy do zabezpieczania końcówek. Proszę, doradź mi, produktów jakiego typu mam używać, żeby włosy się wygładziły,były dociążone? Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaw na więcej emolientów, silikonów i olejów, maski z dodatkiem olejów, np. Biovax do suchych i zniszczonych. :) Dołóż do pielęgnacji silikonowe serum. :)

      Usuń
    2. Tak zrobię, dziękuję:)

      Usuń
  32. Na 2 zdjęciu zdecydowanie lepiej wyglądają! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. jaka szczotke bys polecilA Z włosia dzika czy TT obecnie ?

    OdpowiedzUsuń
  34. ja bym poleciła raczej z dzika, bo nie szarpie i nie niszczy wlosow, tylko ma minus w postaci spuszonych wlosow po uzyciu i trzeba sie jej nauczyc zeby nie elektryzowala. W ogole to odkrylam taki patent: jak czesze wysuszone wlosy po umyciu szczotka z dzika to sie pusza, a pozniej mocze delikatne dzika w wodzie, ale tylko delikatnie (mozna przejechac mokra reka pare razy po niej) i jak rozczesze taka wilgotna to przestaja sie puszyc i do konca sa juz gladkie :D polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TT mnie kusi

      Usuń
    2. mnie juz nie kusi od kiedy mam przez nia poszarpane i porozdwajane wlosy bardziej niz jak prostowalam prostownica wlosy ;/

      Usuń
  35. O rany, ale włosy... I te fale, moje marzenie :( Rzadko chodzę do TK, a jak już się zdarzy, to wędruję do działu sportowego, najwyższa pora to zmienić :>

    OdpowiedzUsuń
  36. Natalio, czy używasz jeszcze maski Bioetiki z olejem kokosowym ? Zastanawiam się nad jej zakupem, ponieważ ma wiele bardzo dobrych opinii. Moje włosy wysokoporowate, farbowane kiedyś na blond, obecnie zapuszczam naturalny odrost. Jak myślisz czy taka maska sprawdziła by się na nich ? I mam jeszcze jedno pytanie, co sądzisz o tym, żeby olejować włosy w misce a następnie od razu na odsączone włosy, ale naoliwione nałożyć maskę i to na ok. 1,5 godziny pod ręcznik, potem myciem. Czy takie rozwiązanie byłoby korzystne dla włosów, czy jednak takie zmywanie maski mijałoby się z celem ? Bardzo proszę o poradę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest świetna. :) Zarówno wtedy, gdy moje włosy były mocno porowate, jak i teraz. Kombinacja, o której piszesz jest OK. :)

      Usuń
  37. Taka podróż sentymentalna :) :

    https://web.archive.org/web/20120118195910/http://blondhaircare.blogspot.com/

    https://web.archive.org/web/20120514055232/http://www.blondhaircare.blogspot.com/

    https://web.archive.org/web/20121026175327/http://www.blondhaircare.com/

    https://web.archive.org/web/20121224083450/http://www.blondhaircare.com/

    https://web.archive.org/web/20130724180159/http://www.blondhaircare.com/

    https://web.archive.org/web/20130917125420/http://www.blondhaircare.com/

    https://web.archive.org/web/20131004191644/http://www.blondhaircare.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. hej czy Twoim zdaniem noszenie włosów upiętych w taki ślimak + plastikowa klamra to duże dla nich obciążenie? Ja zawsze mam taką fryzurę i zaczynam się zastanawiać czy to im nie szkodzi (włosy troszkę za ramiona).
    A tak przy okazji to czy czasem nie pochodzisz ze Słupcy? Tak pytam bo kiedyś wspominałaś, że nie pochodzisz z Poznania :)

    OdpowiedzUsuń
  39. obłędne włosy <3 chętnie bym dorwała tę maskę, uwielbiam olej kokosowy :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Czy maska Love 2 Mix jest dostępna w jakiejś drogeri czy tylko na necie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiesz gdzie ta maskę z efektem laminowania można kupić ? Ja jestem z mniejszego miasta i zapewne tylko w necie tak ? Czy jakieś drogeria ?

      Usuń
  41. Byłam wczoraj Tkmax w Wawie w DC i niestety nie było żadnych kosmetyków tej marki:(

    OdpowiedzUsuń