niedziela, 23 sierpnia 2015

Podcięcie włosów maszynką na prosto | Sierpień 2015




Miałam zaczekać aż włosy sięgną wcięcia w talii, ale jakość włosów znów wygrała nad ich długością. :) Strzyżenie gorącymi nożyczkami sprawdziło się rewelacyjnie pod kątem zdrowia końcówek (przez 4 miesiące nie zauważyłam żadnej rozdwojonej końcówki), ale niestety były też zbyt lekkie, cienkie i miękkie, dlatego cały czas tęskniłam za moją ulubioną metodą strzyżenia włosów maszynką.

Z pewnością udałoby mi się wytrzymać jeszcze kilka tygodni, gdyby włosy się uporczywie nie plątały, a rozczesywanie nie trwałoby wieczność. Zależało mi też, aby podciąć włosy, bo już za tydzień się przeprowadzam i nie wiem czy w nowym miejscu znajdę jakiś przystępny salon fryzjerski.






Niestety to strzyżenie mogę zaliczyć do najgorszych. :( Już na fryzjerskim fotelu miałam wrażenie, że fryzjerka się nie przykłada i potwierdziło się to na zdjęciach. Włosy zostały krzywo podcięte podczas ostatniego strzyżenia gorącymi nożyczkami (lewa strona była o kilka cm dłuższa niż prawa, co zresztą wiele z Was zauważyło) i mimo że starano się je wyrównać, efekt nie jest dla mnie satysfakcjonujący.

Poprosiłam o skrócenie o 2 cm, ale przez wyrównywanie do lewej strony poszło zapewne trochę więcej. Mimo że włosy nie są idealnie równe, końcówki odżyły, więc i tak jest lepiej niż było. :)


Zdjęcia zostały zrobione podczas zachmurzenia i silnego wiatru. Czasami piszecie mi, że włosy straciły blask, odkąd pojawiły się odrosty. Na zdjęciach blask nie jest widoczny, ponieważ często robię je na zaciemnionym balkonie, samowyzwalaczem. :)




Włosy tuż po umyciu i wysuszeniu






Zobacz także:
Strzyżenie metodą Thermocut
Gorące nożyczki czy maszynka?
Strzyżenie włosów od linijki - tak czy nie?
Strzyżenie włosów maszynką - styczeń 2015
Moje pierwsze cięcie włosów maszynką



Włosy godzinę po wysuszeniu (po koczku)



Dwa dni przed strzyżeniem włosy wyglądały tak, jak na powyższym zdjęciu. Zrobiłam je zaraz po umyciu, są jeszcze miękkie i miejscami wilgotne, dlatego nie mają objętości. Co prawda sięgały do talii, ale tylko wtedy, gdy miałam wyprostowaną głowę. :)


Niedługo miną 2 lata, odkąd podcinam włosy maszynką i odkąd jestem zakochana w sztywnych i ostrych końcówkach. :) Ciekawe, czy kiedyś mi się znudzą. A Wy którą metodę strzyżenia preferujecie -  maszynkę, gorące nożyczki czy może zwykłe nożyczki? :)


« Nowszy post Starszy post »

110 komentarzy

  1. Fajnie wyglądają po podcięciu, nowe miejsce - nowa fryzura:) a gdzie teraz będziesz mieszkać? do tej pory byłaś z Poznania, prawda?
    W moim mieście niestety nie wykonują ani strzyżenia maszynką ani gorącymi nożyczkami, więc zostają tradycyjne metody:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie opuszczam w zasadzie Poznania, do centrum nadal będę miała 15 minut :D

      Usuń
    2. Jakbyś się przeniosła do Wrocławia, to dałabym Ci namiar na uważające i dobre fryzjerki :)

      Usuń
    3. Ja mieszkam aktualnie we Wrocławiu i poproszę o namiary, bo sama boję się eksperymentować i zawsze z podcięciem włosów czekam, aż odwiedzę rodziców w rodzinnej miejscowości gdzie mam sprawdzoną fryzjerkę :-)

      Usuń
    4. Ja we Wrocławiu polecam Patrycjusza z HairDesign, to bardzo solidny i wschłuchujący się w potrzeby klientek fryzjer. Przyjmuje przy Słowiańskiej, za strzyżenie długich dałam 75 zł.

      Usuń
    5. O matko, ja za strzyżenie daję 25zł i jest bardzo dobrze wykonane, a końcówki "ostre" przez kilka miesięcy. :o A sama fryzjerka ma centymetr i poziomicę w oczach.

      Usuń
    6. Anonimowy z 10:23 - Nie każdy liczy każdą złotówkę :P

      Usuń
    7. Cześć Dziewczynki. Na początku gratuluję Blogerce pięknych włosów! :) Podajcie namiary na fryzjerów we Wrocławiu, również chcę włosy podciąć maszynką - dobrze! :) Pozdrawiam serdecznie, Margo.

      Usuń
  2. ja byłam ostatnio u fryzjera i podcinałam pierwszy raz ta metodą. Od razu ją pokochałam i teraz nie wyobrażam sobie wrócić do zwykłych nożyczek

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wchodziłam parę miesięcy na twojego bloga i dzięki temu mam co nadrabiać i widzę ogromny przyrost na długości. Szkoda, że miałaś tak przykre doświadczenie u fryzjerki.
    Ostatnio zdecydowałam się ma bardzo szalony ruch. Mam bardzo grube włosy, przed ścięciem sięgały za biust i postanowiłam je ściąć! Sięgają mi do połowy szyi. Jestem bardzo zadowolona z nowego wyglądu i braku efektu pudla. Wlosy ścinane miałam ostrymi nożyczkami. Uwielbiam swoje końcówki, zapewne tak jak Ty.
    -D

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piekne wlosy!chociaz szczerze bardziej mi sie podobaly gdy byly nieco krotsze,jakos lepiej sie ukladaly.to Tylko moje zdanie;)co nie zmienia faktu ze ich stan jest naprawde zachwycajacy!widzialam ostatnio ze na insta wstawilas zdjecia z kompletem seboradinu?mozesz mi powiedziec gdzie dostajesz ich szampony bez alkoholu?bardzo go lubilam ale niestety jest tera nowa wersja ktora zawiera alkohol..bylam w 4 aptekach i w hebe i wszystkie niestety maja alkohol.bardzo prosze o odpowiedz.Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowa wersja z żen-szeniem zawiera alkohol? Kurczę, sprawdzę jak tylko wrócę do domu i dam Ci znać. :)

      Usuń
    2. Koniecznie daj znać !;)miałam go kiedyś w starej wersji swietnie sie sprawdzil ,ostatnio znow chcialam kupic ale nie mila niesoodzianka mnie spotkała.tak jak Ty od dwóch lat nie maluje,mam taki sam kolor naturalny i końce rozjasniane nie chce żeby przesuszyl; (co najlepsze balsam seboradin zawiera nie jeden ślę dwa alkohole

      Usuń
    3. Kurczę, nawet się nie zorientowałam. :( Mam w domu 3 butelki tego szamponu (zapasy) i każda ma skład z alkoholem. Ale skoro nie widziałam różnicy to chyba jest OK :-)

      Usuń
    4. Niestety, zmienili składy. :( Uwielbiałam stary balsam z żeń szeniem, towarzyszył mi wiele lat, ale teraz zawiera IPA i nie mogę go już stosować. :(

      Usuń
    5. To nie możliwe! Kiedy zmienili składy? Mam dwie butelki, kupione chyba 2 miesiące temu i każda ma alkohol.. butelka, którą aktualnie zużywam też ma alkohol. Nie robi mi to w sumie żadnej różnicy, bo ten alkohol nie szkodzi mi, ale jestem w szoku, bo od zawsze myślałam, że nie zawiera alkoholu..

      Usuń
  5. Potwierdzam, włosy Natalii na żywo są błyszczące <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tego samego zdania co poprzedniczka - mi Twoje włosy, a w zasadzie to jak się układają, bardziej podobaJĄ się, gdy są krótsze! :) Teraz też są bardzo ładne, oczywiście :D Może jeśli będziesz poprawiać za jakiś czas te cięcie to zdecydujesz się na odjęcie kilku cm, myślę, że będzie wtedy świetnie :D Ja też nie wytrzymałam i mimo że końcówki były ok, poszłam do fryzjera na podcięcie maszynką, podciął również więcej niż chciałam, ale uzyskana objętość włosów mi to wynagradza :) jakiś czas temu moim głównym celem było zapuszczenie baaaaardzo długich włosów, teraz jednak twierdzę, że mi samej w nieco krótszych po prostu lepiej. Pozdrawiam! :) D.

      Usuń
  6. Witaj,kochana! Potrzebuje twojej pomocy! Wlosy po kąpieli rozjasniajacej bardzo mi się przerzedzily nie wiem co robić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcieraj wcierkę, nawilżaj skórę głowy, dobrze się odżywiaj. Ciężko coś doradzić po tak lakonicznym opisie sytuacji :)

      Usuń
  7. Ja końcówki podcinam normalnie nozyczkami ale zimnymi :P no w sumie to nie widać jakbyś miała je podcinane :/ tymbardziej maszynką :P fryzjerka spartaczyła robotę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :( Najgorsze, że kiedyś obcięła mi włosy maszynką niemal perfekcyjnie. No nic, za miesiąc będę musiała poprawić. ;)

      Usuń
  8. Moja pielęgnacja włosów trwa o wiele krócej od Twojej, ale jednym z piorytetowych punktów jest podcinanie włosów maszynką. Robię to co 3-4 miesiące, bo uwielbiam świeżość włosa po podcięciu oraz to, że o wiele lepiej się wtedy układa. Więc według mnie lepiej, że podcięłaś :) Masz piękne włosy, a ja mam nadzieję, że kiedyś swoimi im dorównam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę efektu jaki osiągasz po koczku, ja mimo że mam włosy Twojej długości i niezłej kondycji, po ślimaku na noc wyglądają.. no źle :D nie wiem czy skręcam nie tak czy robię na złej wysokości, ale kwadratowe strąki nie przypominają ani trochę Twoich ślicznych fal xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy pomogę ale ja już wiem że w tym temacie bardzo ważna jest równowaga naw - prot - emoli i chyba tylko wtedy jak ta równowaga jest to włosy po koczku są oki tzn bez odkształceń ważny jest szampon i odzywka,,po prostu musisz wyczuc potrzebę włosów w danym czasie..

      Usuń
  10. według mnie nadal masz piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Idealne <3. Ja chyba nie zamienię maszynki na nic innego :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ech a ja nigdy nie będe mieć tak pięknych włosów... mam łzs i włosy leca tragicznie:( moja skóra jest w opłakanym stanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem jedyna skuteczna metoda na pozbycie się takich problemów jest oczyszczenie organizmu z toksyn i wprowadzenie prawidłowego żywienia, bardzo polecam post warzywno-owocowy wiem, że jest skuteczny, ponieważ sama dzięki tej metodzie pozbyłam się wielu problemów, wszystko można przeczytać tutaj --> http://ewadabrowska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2&Itemid=10&lang=pl
      wiem, że w takim przypadkach leczenie tylko od zewnątrz jest nieskutecznie, a nawet jak uda się coś zaleczyć to wszystko zaraz wraca, bo przyczyna leży w zanieczyszczonym organizmie, zwłaszcza jak ktoś żyje w mieście i jest narażony na duże stężenie metali ciężkich. Polecam też zaopatrzyć się w witaminę C krystaliczna (np na allegro) i zażywać co najmniej po kilka gram dziennie oraz siarczan magnezu (sól epsom) i robić kąpiele z dodatkiem tej soli conajmniej raz w tygodniu 2 szklanki na wanne. O wszystkim można poczytać tutaj http://www.akademiawitalnosci.pl/. Przy okazji warto zaopatrzyć się w olej lniany zimnotłoczony lub lepiej tran (który dodatkowo zawiera witaminę D) i zażywać regularnie, gdyż napewno masz niedobór omega 3, ten rodzaj kwasów tłuszczowych działa przeciwzapalnie do tego jeszcze drożdże w tabletkach i cynk+witamina A i naprawdę szybo zauważysz poprawę, trzeba tylko trochę samozaparcia, powodzenia i trzymam kciuki ;)

      tutaj o witamienie C http://www.akademiawitalnosci.pl/witamina-c-czy-nie-zakwasza-i-jak-ja-dawkowac/
      tutaj o soli epsom http://www.akademiawitalnosci.pl/15-sposobow-na-zastosowanie-soli-epsom/

      Usuń
  13. Jakie ty masz piękne włosy! *_*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio moje włosy również miałam podcinane tą metodą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne włosy masz;) Ja jutro idę na ścięcie włosów żal mi ich ale dopadło mnie po porodowe wypadanie i chyba już z połowa włosów mi wypadła;( a lecą wszędzie;( chyba zacznę kurację picia drożdży bo jak tak dalej będzie to nic na głowie nie zostanie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Natala pewnie już nie raz pisałaś o tym na blogu, ale nie mogę sobie tego skojarzyć, jak upinasz włosy do snu? Są pięknie proste <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Droga Natalio :) tydzień temu poszlam do mojej fryzjerki w celu podcięcia wlosow maszynka. Gdy powiedziałam jej o moim pomysle, stwierdziła, ze jest to metoda wymyślona przez nowych stylistow, oni to lubią bo jest szybkie, a w rzeczywistości wlos podcinany maszynka jest poszarpany, szybciej sie niszczy i tak nie da sie wlosow podciac rowno. Gdy to uslyszalam az mnie zamurowalo. Stwierdzila ze absolutnie nie zrobi tego moim wlosom. Nie wiem jak mam ją przekonac do tego zabiegu. Jakich uzyc argumentów??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie to samo usłyszałam u swojej fryzjerki. Słowo w słowo.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź :) chyna zostane przy tradycyjnej metodzie ;)

      Usuń
    3. Chyba dużo zależy też od ostrości ostrzy w maszynce... Ja ponad 5 miesięcy temu miałam podcinane włosy maszynką własnie (wcześniej podcinałam nożyczkami, też jakieś 5-6 msc wcześniej, więc to nie dzięki super kondycji włosa) i dziś nie mam ani jednej bialej kulki, ani jednej rozdwojonej końcówki (przynajmniej nic takiego nie udało mi się znaleźć). Więc w moim przypadku to się nie sprawdza, ba... Końcówki po tych 6 msc od ścięcia nożyczkami były w dużo gorszym stanie.
      Więc dla mnie maszynka rządzi :)

      Usuń
    4. Moje końcówki też są w dużo lepszym stanie po podcięciu maszynką. I lepiej wyglądają od razu, są ostrzejsze i tworzą fajny "pędzelek", i są dłużej w dobrej kondycji. Albo jeszcze inaczej – i dłużej, i w lepszej niż po nożyczkach. A obcinam sama, dokładnie w taki sam sposób i taki sam kształt obiema metodami. Także różnica to tylko (aż!) narzędzie.
      Podpisuję się pod powyższą opinią – maszynka rządzi! :)

      Usuń
    5. Emilio, Twoja fryzjerka ma rację, jeśli do strzyżenia używa tępej maszynki, co jest wielce prawdopodobne. Właśnie ze względu na to, iż maszynka nie jest jak nożyczki, które można regularnie ostrzyć, może ona w efekcie niszczyć włosy. Zależy, jakiego narzędzia używa fryzjer.

      Natomiast sama technika jest ta sama. Fryzjer może strzyc włosy "na tępo" lub "na pióro". Włosy będą miały równo ścięte końcówki lub ścięte pod kątem, przez co będą one wycieniowane (nawet, jeśli nie będzie tego widać ;) ). Włos cięty "na pióro" może się szybciej niszczyć właśnie z powodu swojego kształtu na końcu. Zdjęcia na pewno da się znaleźć w internecie. Maszynką jak najbardziej da się ciąć włosy "na tępo". Istotne jest również, czy tniemy włosy na sucho czy na mokro. Pozdrawiam, A.

      Usuń
  18. Chciałabym poprosić o porade: jak szybko doprowadzic skore glowy do lepszego stanu (za 2 tyg mam slub)? Od jakiegos czasu mam problem z sucha skora, zupelnie nie wiem od czego pojawil sie lupiez. Uzywam szamponu NaturVital i czuje poprawe, ale zdarza sie, ze wlosy skora bardzo swedzi i trudno powstrzymac sie od drapiani :(
    Co jeszcze moglabym zrobic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj nawilżać skórę przed myciem prostą odżywką :)

      Usuń
    2. Olejowanie skalpu przed myciem również może się sprawdzić. Miałam podobnie, skóra często swędzi i lekko się łuszczy, po odstawieniu wcierek alkoholowych i regularnym olejowaniu- nie ma problemu ;)

      Usuń
    3. Czy podcinanie maszynką sprawdza się jedynie w przypadku prostych włosów? Moje nawet gdy są mokre mają wywijające się końcówki, często zwykłe podcinanie nożyczkami jest problemem, bo równie się układają. Co jeśli wybrałabym podcięcie w kształt U? I jeszcze na koniec, jeśli ktoś może polecić sprawdzonego fryzjera w Lublinie (centrum) ? ;)

      Usuń
    4. Wcierki też mogą pomóc :). W trakcie kuracji jantarem nigdy nie miałam suchej skóry głowy.

      Usuń
    5. A ja polecam żel aloesowy. Cudownie nawilża :)

      Usuń
    6. O! Potwierdzam. Dzisiaj będę próbować żel lniany pod olej na skore głowy. Mogę zdać relacje :)

      Usuń
  19. Moje falowane i obcinane lekko na pół okragło włosy raczej cięzko było by obciąć maszynką :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj :) ja również zmagam się z problemem rozjaśnionych włosów i powrotu do naturalnego koloru. Mój naturalny jest bardzo podobny do Twojego, tylko te rozjaśnione są trochę ciemniejsze. Mój odrost ma niestety dopiero jakieś 9 cm :(
    Chciałam zapytać Cię o różnicę w kondycji między odrostem a rozjaśnianymi włosami. Czy w dotyku jest ona mocno dostrzegalna? Mój odrost jest niskoporowaty i milutki w dotyku (eeech... zniszczyłam idealne i bezproblemowe włosy), a farbowana część jest zdecydowanie bardziej sucha i szorstka mimo olejowania, maseczek emolientowych (maska Ziaja do włosów farbowanych, polecam <3), ciężkiego serum na końcówki (serum arganowe Marion). Chcę zapuścić jeszcze jakieś 10 cm włosów i przy tym wracać do naturalnego koloru, ale przy takim ich stanie mam ochotę je tylko obcinać :( Co też czynię regularnie, ale też chcę je w końcu zapuścić... Podziwiam Cię, że wytrwałaś już tyle czasu i obserwuję Twój powrót do naturalnych włosów od samego początku. Moje farbowańce to takie suchary, że aż strach dotykać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest widoczna różnica, choć coraz bardziej się zaciera, bo obcinam włosy i nie niszczę ich farbą :)

      Usuń
  21. Dziewczyny, może któraś polecić dobrego fryzjera we Wrocławiu, który podetnie mi końcówki maszynką?

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja dzięki Tobie można powiedzieć wracam do naturalnego koloru włosów. Mam już dość spory odrost, ale końcówki są trochę jaśniejsze, poza tym od słońca włosy nabrały refleksów i w końcu mam ombre (tyle że bez wizyty u fryzjera). Jeszcze nigdy nie dostałam tak wielu komplementów co do koloru włosów. Niedawno podcięłam je maszynką i teraz są w końcu równe. Dlatego dziękuję Ci bardzo za Twój blog, w końcu mam włosy, z których jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pani Natalio, a w jakiej gminie będzie Pani mieszkać(jeśli można wiedzieć), bo może będziemy w tej samej? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. lepiej podcinać włosy na mokro czy na sucho? bo już przeczytałam tyle opinii, że sama nie wiem :( proszę o pomoc :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cięcie na mokro jest precyzyjniejsze i łatwiejsze :) ale jeśli chodzi o grzywkę, to ją lepiej ciąć na sucho, bo gdy włosy wyschną, może się okazać, że podcięliśmy za dużo

      Usuń
    2. Zgadzam się z Justyną :) Ponadto cięcie na mokro jest korzystniejsze dla końcówek, nie miażdży się włosa, chociaż tutaj i tak najistotniejsze są ostre nożyczki.

      Usuń
  25. Pani Natalio,
    mam pytanie. Moje włosy są dość cienkie jednak jest ich dużo. Używam teraz szmponu alterry z kofeiną, maski z granatem i odzywki nivea intensive repair. Olejuję codziennie od około 2 miesięcy olejem arganowym. jedyny moj problem jest taki ze chcałabym uzyskać efekt bardziej mięscistych niepuszących się włosów. Czy może Pani coś polcić? Maskę np albo zmianę szamponu. Ponadto czy mozna olejować i myć rano włosy szamponem z silikonami? moje włosy dość lubią silikony. będę wdzięczna za odpowiedź:)
    P.S.
    Dzieki pielęgnacji zgodnie z Pani zaleceniami moje włosy za w dużo lepszym stanie, a zmiana diety spowodowała, że narosło mi tyle włosów, że aż sama jestem zaskoczona. Dziekuję, Pani blog jest szalenie pomocny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam emolienty -> http://www.blondhaircare.com/2013/09/emolienty-w-walce-o-zdrowe-wosy.html :) Można olejować i myć szamponem z silikonami. Można wszystko, jeśli tylko lubią to nasze włosy :-) Dziękuję za miłe słowa :*

      Usuń
  26. Piękne włosy! Szkoda że fryzjerka się nie postarała.
    Mnie też czeka podcinanie, ale tradycyjne i w domu. Dalej mam mocno przerzedzone końcówki :( nie zniszczone, ale pamiętają czas podcięcia na wycieniowane V chociaż minęło już parę lat. Meh, te błędy młodości. I tak nie podetnę wszystkiego co powinnam bo mi szkoda długości - cel ok. do płowy pośladków.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zna ktoś dobrego fryzjera w Krakowie ( i niezbyt drogiego- na studencka kieszeń :)) ? Przepiękne włosy Pani Natalio! *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy, co chcesz z nimi robić. Ja obecnie tylko podcinam końcówki. I tu mogę pomóc. Na Urzędniczej-róg Czarnowiejskiej jest MĘSKI fryzjer (wejście od Carrefoura). Ale pani podcina włosy i kobietom idealnie: na lekko zwilżone, ostrymi nożyczkami, równo i dokładnie tyle, ile chcesz. Ma miarkę w oczach. Koszt chyba 10-15 złotych.
      Tylko nie zaplątaj się do żadnego innego w tej okolicy. Przetestowałam je wszystkie i w jednym straciłam 5 cm, w innym podcięli krzywo o 2 cm z prawej strony a jeszcze w innym musiałam poprawiać po miesiącu, bo nożyczki były tępe. Straciłam pół roku zapuszczania;-(
      Nan

      Usuń
  28. Koniecznie muszę kiedyś wypróbować cięcie maszynką, ale najpierw jeszcze muszę dobrego fryzjera znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne włosy, idealna długoś jak dla mnie *.* dążę do takiej.
    Dziewczyny, a czy któraś z Was może polecić dobrego fryzjera w Warszawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo właśnie, niedługo się tam przeprowadzam i też chętnie poszłabym do sprawdzonego fryzjera ;)

      Usuń
    2. Ja polecam Kamilę z Salon Expert na Powstańców Wielkopolskich 7 (Ochota). Świetnie strzyże i farbuje. Używa dobrej jakości kosmetyków, ma też Olaplex. A przy tym jak na Warszafkę ma b.dobre ceny.

      Usuń
  30. Czy ktoś może polecić jakiegoś dobrego fryzjera w Łodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam p. Marcina ze Studia Unique na 6 sierpnia. Uprzedzam, że tanio nie jest, ale wg mnie warto.

      Usuń
  31. Myślałam że zdecydowałaś się na cięcie tak za ramiona. Najbardziej podobały mi się włosy takiej długości i miałabys już swoje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jeszcze odwagi :-) Poza tym lepiej się czuję w długich :))

      Usuń
  32. Chętnie wyprobowalabym to metode ale obawiam sie ze moglabym zalowac. Dlugo szukalam fryzjerki ktora podetnie tylko koncowki a nie 10cm, w koncu taka znalzlam ale boje sie ze moze cos nie wyjsc :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. witam szukam dobrego olejku do olejowania włosów i jako iż mój chłopak obecnie przebywa w USA i będzie mi wysyłał paczkę zastanawiam się czy ten olejek http://www.sheamoisture.com/Raw-Shea-Butter-Baby-Oil-Rub_p_786.html będzie dobry dla włosów wysokoporowatych ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma masło shea, rycynowy i kokos, więc nie wiem czy będzie dobry :(

      Usuń
    2. Wtrace sie ze swoim pytaniem tutaj:p Rycynowy jest tez niedobry do wysokoporowatych? Myslalam ze wlasnie dobry bo dociaza? Poza tym chyba szybciej wlosy rosna po wcieraniu?

      Usuń
  34. Masz piękne włosy. Póki co chodzę do fryzjerów, gdzie używają zwykłych nożyczek, ale kusi mnie przetestowanie maszynki ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Masz piękny naturalny kolor włosów.

    OdpowiedzUsuń
  36. Cześć Natalia,
    Od paru lat bacznie śledzę Twojego bloga i długo nosiłam się z napisaniem do Ciebie, ale naprawdę nie radzę sobie z moimi włosami:(
    Mogłabym je scharakteryzować jako bardzo cienkie, porowate, puszące się (zwłaszcza po myciu), suche ze skłonnością do wypadania. Moją dietę określiłabym jako dobrą, dbam o to co jem, stosuję też suplementy diety, Stosuję się do Twoich rad, ale nadal nie potrafię okiełznać moich włosów. Obecnie stosuję: szampon Seboradin z żen-szeniem, naturalny szampon z woskiem pszczelim, odżywki: Garnier Awokado Karite, maska: BioVax z Kolagen i Perły, dodatkowo olej arganowy oraz jedwab do końcówek. Włosy myję metodą OMO, nie używam suszarek, prostownic oni lokówek. Po umyciu moje włosy wyglądają jak stóg siana, ciężko je rozczesać, falują się, po paru godzinach zmniejszają swoją objętość i pozostaje mi cieniutka prosta kitka;( Bardzo proszę o Twoje radę i opinię.
    Pozdrawiam
    Nika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nika, zdalnie nie mogę Ci nic doradzić, szczególnie bez zdjęć Twoich włosów. Może podeślesz swoje zdjęcie z opisem zgodnie z tym: http://www.blondhaircare.com/2013/04/zadbaj-ze-mna-o-swoje-wosy.html ? :)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję. Niebawem podeślę zdjęcia z dokładniejszym opisem.

      Usuń
  37. Piękne włosy, ciekawe kiedy moje będą tak wyglądać, już rok ich nie maluję :)

    http://magdalenaesz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam Natalio! Niestety potwierdzam wiadomość, że zmienił się skład balsamu regenerującego SEBORADIN z żeń - szeniem. Udało mi się wczoraj kupić jeden balsam ze starym składem, zawsze lubiłam go mieć pod ręką, sprawdzał mi się na włosy i na skórę głowy. Nowy skład jest podany na wizażu. Jest w nim alkohol isopropylowy oraz sam alkohol, skład jest dłuższy niż stara wersja. Myślę,że ten balsam jest ulubieńcem wielu dziewczyn, dla mnie to taki kultowy kosmetyk do włosów. Natalio mam prośbę - gdybyś mogła zerknąć na nowy skład i na swoim blogu go skomentować, ja nie jestem ekspertem, myślę że wiele osób będzie tym zainteresowane.
    Twojego bloga czytam od dawna, stał się dla mnie motywacją dbania o włosy. Bardzo Ci dziękuję za pomoc, wiedzę i doświadczenie, jakie nam przekazujesz. Swoim przykładem i dziewczyn, które opowiadają swoją włosową historię, a my dzięki Tobie je poznajemy, pokazujesz którędy droga do pięknych, zdrowych i zadbanych włosów. Serdecznie pozdrawiam. Ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, pojawi się post o kosmetykach Seboradin. Nie miałam pojęcia o zmianie składów i stosowałam z nowymi, a nawet nie zauważyłam większej różnicy (to samo miała jedna czytelniczka, więc może faktycznie zmiana nie jest groźna). Mam nowy zestaw, więc jak tylko skończę testować, na pewno o nim napiszę :-)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję,że kosmetyki nie zostały bardzo zmienione składowo, chętnie je dalej będę kupowała, używałam całej serii. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam. Ania

      Usuń
  39. Właśnie wróciłam z strzyżenia maszynką jestem ciekawa jak będą się układać :)

    OdpowiedzUsuń
  40. myślę, że ten filmik może Cię zainteresować :) https://www.youtube.com/watch?v=MlS4_HU65rw
    sama mam zamiar podcinać tak włosy, ponieważ marzą mi się włosy ścięte na prosto, ale najpierw zapuszczam, potem przytnę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Hej, czy ktoś może polecić dobrego fryzjera w Poznaniu? Takiego który doradzi jaka fryzura pasuje do kształtu twarzy, jaka niekoniecznie. Już tylu fryzjerów sprawdziłam i żaden nie trafia w moje gusta, tną byle jak, na odwal się i nic kompletnie się nie zmienia a grzywka wpada do oczu i ciągle jest nieulozona... wyglada niefajnie. Pomocyyy, dobry cierpliwy i słuchający PROFESJONALISTA fryzjer a nie pseudo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Alchemik? Tam pracuje Tomasz Schmidt z Ostrego Cięcia. Nigdy tam nie byłam, ale może oni trzymają fason :)

      Usuń
  42. Natalio (i dziewczyny tnące na prosto :D): czy proste cięcie się defasonuje tak jak cieniowanie? Przy założeniu, że końcówki nie kruszą się i nie rozdwajają, czy kształt fryzury zmienia się z czasem? Jak często odświeżacie linię cięcia?
    Lena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po maszynce dłużej trzymają "linię" niż po nożyczkach :) Moje tracą formę po ok. 4 miesiącach :)

      Usuń
    2. a jak objawia się to tracenie formy? chodzi o to, że nie ma już wyraźnej linii cięcia?

      Usuń
    3. Tak :) Końcówki nie są już takie ostre.

      Usuń
    4. to ja mam wrażenie, że u mnie właśnie cięcie na U jest sprawcą takiego stanu końcówek, że wiecznie wyglądają na "zużyte" i zmęczone życiem już nawet 2 tygodnie po cięciu :O muszę koniecznie ciachać na prosto!

      Usuń
  43. Piękne jak zawsze! :) A ja dalej szukam dobrej fryzjerki, włosy nie chcą się fajnie układać :(

    OdpowiedzUsuń
  44. Zaglądam na Twojego bloga sporadycznie, nigdy nie komentowałam, ale teraz muszę w końcu napisać kilka słów w uznaniu dla tego, co robisz. Doskonale poprowadziłaś tę stronę zarówno pod względem estetycznym jak i merytorycznym. Myślę, że jest to najlepszy blog "włosowy" w Polsce. Widzę tu duży wkład pracy, wiedzę i zaangażowanie. Pozdrawiam i życzę (dalszych) sukcesów!
    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  45. Salon fryzjerski w Poznaniu - który polecasz, jeśli chodzi o cięcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podbijam :) szukam salonu, który prowadzi obcinanie maszynką lub nożyczkami na gorąco :)

      Usuń
  46. Śliczne masz już włosy! Podczytywałam jak walczyłaś z odrostem i strasznie zazdroszczę że tak daleko zaszłaś. Jestem w bardzo podobnej sytuacji - rozjaśniane z szaro-burego blondu, włosy takie że nie zaryzykuje się ich przyciemniać (przerabiałam to z opłakanym efektem). Chętnie zrobiłabym tak jak Ty tylko że niestety ja już mam trochę siwych nitek na odroście więc samo stonowanie przejścia między jasnymi a odrostem może nie wystarczyć dla estetycznego efektu... Dlatego dalej jestem w kropce... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejście można zrobić farbą blond zamiast rozjaśniaczem. Siwków nie ma co rozjaśniać, natomiast farba blond, nawet ta z poziomu 10., nada im lekki kolor. Warto pójść do zaufanej fryzjerki, bo samemu ciężko sobie dobrze z tyłu włosy ufarbować. Ja akurat wyrównywałam (i dalej wyrównuję ;) ) kolor zamiast rozbić pasemka i zatuszować przejście, ale myślę, że da się to ładnie u Ciebie zrobić. Pytanie tylko brzmi, czy na pewno chcesz zapuszczać naturalki i czy nie odstraszą Cię siwe kosmyki. Pozdrawiam, A.

      Usuń
  47. Mam pytanie. Czy cięcie maszynka mozna zrobic, gdy mam włosy krótkie (nawet nie do ramion, ok. do szyi). Czy lepiej poczekać aż będą dłuższe? Z natury mam falowane, skłonne do puszenia się włosy.

    OdpowiedzUsuń
  48. hejka :). A maszynką lepiej obcinać na mokro czy na sucho? Która metoda ma lepszy wpływ na końcówki?

    OdpowiedzUsuń