piątek, 19 czerwca 2015

Tangle Teezer: którą szczotkę wybrać?



Blow Styling, The Original, Compact Styler, Salon Elite czy Aqua Splash? Zawsze ciekawiło mnie czym różnią się między sobą wszystkie dostępne modele Tangle Teezer, dlatego złożyłam obszerne zamówienie i dziś zapraszam na prezentację moich nowych szczotek. :)



Tangle Teezer Blow Styling Half Paddle


Nowość, Tangle Teezer Blow Styling to jedyna wśród szczotek TT, która posiada rączkę i nie posiada charakterystycznych elastycznych igiełek, a zamiast nich grube, twarde, równego rozmiaru kolce. Nie jest ciężka, dobrze układa się w dłoni, ale nie nadaje się do codziennego rozczesywania (ciągnie włosy i ma problem z rozplątaniem kołtunów). Jej przeznaczeniem jest prostowanie wilgotnych włosów przy pomocy suszarki, a specjalne rowki pomiędzy rzędami igieł mają za zadanie odprowadzać nadmiar wilgoci podczas suszenia.

Występuje w jednej opcji kolorystycznej (liliowo-granatowej) i dwóch rodzajach: Half Paddle (dla włosów krótkich i półdługich) oraz Full Paddle (dla włosów długich; ta wersja podobno posiada bardziej miękkie igły).

Jest bardzo dobrze wyprofilowana, dzięki czemu z pomoże odbić włosy od nasady czy ułożyć końcówki (np. podwinąć do wewnątrz). Taka szczotka do stylizacji od dawna chodziła mi po głowie, z tym że pierwotnie chciałam zakupić płaską szczotkę GHD.




Szczotka jest solidnie wykonana, ale granatowa, błyszcząca powłoka nie jest odporna na zarysowania (w przeciwieństwie do matowej, liliowej powłoki).

Przybliżone wymiary:

Długość całej szczotki: 24 cm
Rączka: 12 cm x 3,5 cm
Podstawa z igłami: 12 cm x 7 cm
Długość igiełek: 0,7, 1,1, 1,4, 1,8 cm

Cena: ok. 60 zł


Tangle Teezer Aqua Splash


Kolejny model to Tangle Teezer Aqua Splash, czyli wodoodporna szczotka przeznaczona do rozczesywania mokrych włosów, również tych pokrytych odżywką. Idealnie nadaje się na basen czy pod prysznic. 

Przybliżone wymiary:

Długość całej szczotki: 13,5 cm
Wymiary dolnej podstawy: 4,5 x 6,5 cm
Wymiary górnej podstawy: 6 x 9 cm
Długość igiełek: 0,7, 1,1, 1,4 cm

Cena: 30-50 zł




Posiada charakterystyczne dla Tangle Teezer elastyczne igiełki, ale za to wyraźnie różni się kształtem. Jest większa niż tradycyjne szczotki TT, ma opływowy kształt i w środku jest pusta, dzięki czemu nie gromadzi wody i jest łatwiejsza w oczyszczaniu. :) Widać to dokładnie na tym zdjęciu:




Jest solidniej wykonana niż The Original czy Salon Elite i w przeciwieństwie do tych szczotek, może stać pionowo. Jeśli chodzi o rozczesywanie na mokro - zdecydowanie bardziej wolę drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami. Aqua Splash zbyt mocno ciągnie moje mokre włosy i ciężko rozplątać nią kołtuny (dla mocno splątanych, mokrych włosów ma według mnie za krótkie igiełki).





Tangle Teezer The Original


Tę szczotkę zamierzałam kupić, gdy okazało się, że zgubiłam swoją starą. Niestety w ostatnim czasie wielkość szczotki się nieco zmieniła, dlatego strasznie ucieszyłam się, gdy moja wersja z 2012 roku jednak się odnalazła. :)




Nowa szczotka ma ładniejszy design, natomiast stara szczotka, mimo że jest już wyblakła, porysowana i ma powyginane igiełki dużo lepiej leży w dłoni i rozczesuje moje włosy. Zdecydowanie bardziej wolę swoją starą szczotkę, ale to pewnie kwestia wartości sentymentalnej i przyzwyczajenia. :)




Przybliżone wymiary starej wersji The Original:

Długość całej szczotki:  12,5 cm
Max. szerokość: 8 cm
Długość igieł: 0,7, 1,4 cm

Przybliżone wymiary nowej wersji The Original:

Długość całej szczotki:  11,5 cm
Max. szerokość: 7 cm
Długość igieł: 0,7, 1,1, 1,4 cm

Cena: 30-35 zł




Tangle Teezer Salon Elite


Tangle Teezer Salon Elite jest większa i solidniejsza od The Original. Ma kształt banana, dlatego też podczas rozczesywania dopasowuje się do kształtu głowy i rozczesuje włosy całą swoją powierzchnią. Jej górna obudowa jest częściowo matowa, a co za tym idzie, odporna na zarysowania.

Przybliżone wymiary:

Długość całej szczotki:  12,5 cm
Max. szerokość: 7 cm
Długość jednej igły: 0,7, 1,4 cm

Cena: 30-40 zł





Tangle Teezer Compact Styler


Zdecydowanie najładniejsza szczotka TT. Jest lekka, mieści się w każdej torebce i posiada ochronne etui, dzięki któremu igiełki nie ulegają uszkodzeniu. W moim odczuciu jest najmniej poręczna i rozczesywanie nią włosów nie jest dla mnie przyjemne. Mam też wrażenie, że igły w wersji kompaktowej są twardsze/ostrzejsze niż w TO czy SE, ale może to tylko złudzenie?

Przybliżone wymiary:

Długość całej szczotki:  10 cm
Max. szerokość: 7,5  cm
Długość jednej igły: 0,7, 1,4 cm

Cena: 35-50 zł




Która ze szczotek Tangle Teezer jest najlepsza?


Zarówno Salon Elite, The Original, Compact Styler, jak i Aqua Splash posiadają podobne, elastyczne igiełki, natomiast różnią się kształtem, wielkością i liczbą igiełek. Kształt i wielkość szczotki mają największy wpływ na komfort jej użytkowania.

Dla mnie najwygodniejsza do rozczesywania jest wersja The Original i Salon Elite, natomiast nieco mniej nowa wersja The Original. Najmniej wygodnie korzysta mi się z Aqua Splash i Compact Styler.

Mam wrażenie, że pierwsza kupiona szczotka staje się tą ulubioną, bo się do niej przyzwyczajamy, niezależnie czy to będzie TO, SE czy AS. :) Jeśli chcecie zainwestować po raz pierwszy w Tangle Teezer z myślą o rozczesywaniu włosów, według mnie najlepiej wybrać klasyczny model - Salon Elite lub The Original, ewentualnie wersję kompaktową.


Dostępność Tangle Teezer


Wszystkie szczotki są coraz szerzej dostępne stacjonarnie i online. W internecie najlepiej wyszukać je przez Ceneo i wybrać najtańszą opcję: KLIK klik.


Czy Tangle Teezer nadal niszczy moje końcówki?


W 2013 roku napisałam posta o tym, że plastikowa Tangle Teezer niszczy delikatne, suche, cienkie i jednocześnie porowate końcówki (KLIK) i w przypadku tego rodzaju włosów nie warto jej często używać. Mimo że kondycja moich włosów zmieniła się od tego czasu na plus, wciąż nie są na tyle mocne, abym używała jej codziennie. Szczotka idealnie sprawdza się na włosach mocnych, grubych i zdrowych. Tak naprawdę wszystko jest jednak kwestią indywidualną i najlepiej przetestować ją na swoich włosach. :)

.

A jaka jest Wasza opinia na temat szczotek Tangle Teezer - są zbędnymi gadżetami
czy może nie możecie bez nich żyć? :)
Którą lubicie najbardziej?


« Nowszy post Starszy post »

93 komentarze

  1. Z powyższych posiadam jedynie kompaktową szczotkę w wersji czarno-złotej. Używam dość rzadko - wtedy, kiedy muszę przeczesać włosy poza domem albo w przypadku mega-kołtunów. Pierwsza opcja dlatego, że idealnie mieści się do torebki, igły nie mają kontaktu z innymi rzeczami (nakładka zabezpieczająca), jest lekka. Druga - bo jednak Tangle Teezer świetnie radzi sobie z kołtunami :)

    Normalnie używam drewnianego grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami - do pierwszego czesania, szczotki wygładzającej z Avonu - do czesania i modelowania oraz grzebienia z gęstymi zębami - do układania mokrej grzywki (tak, mam grzywkę!). W zupełną odstawkę poszła z kolei u mnie szczotka z dzika, która nie radziła sobie z kołtunami tak dobrze jak TT, nie łapała wszystkich włosów, poza tym często były później naelektryzowane. Czasami przeczesuję nią kota ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam (jeszcze?) żadnej z tych szczotek, najbardziej lubię drewniane grzebienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam TT Original, uwielbiam ją, jest ze mną wszędzie. Anwen ostatnio pisała, że stara Original jest lepsza od swojej nowej wersji, czyli chyba teoria zaczyna się potwierdzać.Moja szczotka ma ponad pół roku dopiero, więc nie mam porównania z tą pierwszą.
    TT Aqua Splash jest dla mnie niezastąpionym elementem rozczesywania mokrych włosów głową w dół - umytych, przed nałożeniem na nie maski.Czasem zdarza mi się nią przeczesać na sucho, w ciągu dnia - bardzo fajny efekt. Nigdy mi włosów nie szarpała.
    Chciałabym D-Tanglera z rączką, oże w przyszłości go sobie zafunduję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadam oryginalną TT i w końcu nie mam problemu z szarpaniem włosów podczas rozczesywania. Jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam salon elite i chętnie kupię ją ponownie, choć nie do końca radzi sobie z czesaniem moich włosów na mokro - za to na sucho jest ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pominęłaś bardzo ważną kwestię, że nie każdy model nadaje się dla leworęcznych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Nie jestem leworęczna, ale według mnie nie nadaje się The Original. Możesz potwierdzić? :)

      Usuń
    2. Ja, jako osoba leworęczna, posiadam nową TT Original i muszę przyznać, że na początku nie zwróciłam uwagi na to, że kształt jest dopasowany do prawej ręki. Dopiero kiedy przeczytałam o tym na blogu, zaczęłam się przyglądać tej kwestii. Czeszę się zarówno lewą, jak i prawą ręką i kształt szczotki mi nie przeszkadza. Są oczywiście pewne różnice podczas trzymania, ale nie na tyle duże, by mogły znacząco przeszkadzać w czesaniu.

      Usuń
    3. potwierdzam, że dla leworęcznych nie jest zbyt wygodna - już mi kilka razy wypadła z ręki gdy napotkała na większy kołtun. Trzeba ją mocno trzymać, bo to "wcięcie" na kciuk nijak ma się do kształtu dłoni, gdy trzymamy ją w lewej ręce

      Usuń
  7. zastanawiałam się nad tym modelem z rączką, ale też używam od lat oryginalnej wersji i teraz nie wiem czy ma to sens kupować tamtą bo w sumie też jestem przyzwyczajona do tej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A jakiś czas temu, ma targach fryzjerskich na stoisku tangle teezer pani kłóciła sie ze mną, ze nic nie zmienili przy The Original. A nawet bez porównywania od razu było widać ze jest mniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne podsumowanie tt, posiadam wersję Tangle Teezer The Original i niestety zniszczyła mi końce :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem... Używałam TT The Original (nowa wersja, kupiona w Hebe) przez jakieś pół roku. Zaczęłam, gdy moje końce nie były idealne, ale jednak do niewielu rzeczy mogłam się przyczepić. Nie miałam wyjścia i poszłam je ściąć do fryzjera, ale nadal używałam TT. Po tygodniu końce wróciły do tego fatalnego stanu albo i gorszego... Mnóstwo słynnych białych kropek i rozdwojonych i roztrojonych końców. Fakt, włosy po nim były fajnie gładkie, ale zrobił mi pogrom na końcach. Już go nie używam, leży w domu i nawet go nie tykam. Używam teraz rossmanowskiej szczotki, którą kupiłam jeszcze przed okresem włosomaniactwa na początku studiów (o taką: http://www.rossnet.pl/Produkt/For-Your-Beauty-Amrum-szczotka-do-modelowania-wlosow-drewniana-z-wlosiem-duza-1-szt,105741,2803,5378). Niemal nie ciągnie moich włosów, ładnie układa (nadaje się do suszenia na niej, ładnie pokręca włosy do środka) i nie mam po niej przyklapu. Ale pewnie zagorzałe włosomaniaczki po coś takiego nie sięgną ;)

      Usuń
    2. Skoro po tygodniu od podcięcia tak ci się końcówki zniszczyły to bardziej winiłabym kiepskie nożyczki fryzjerki niż TT

      Usuń
    3. Niekoniecznie. Jeśli włosy są bardzo słabe, TT naprawdę szybko im szkodzi :( Co nie oznacza, że nożyczki są bez winy :)

      Usuń
    4. Niestety nie mogę stwierdzić, czy nożyczki faktycznie były ostre czy nie. W każdym razie od jakiegoś czasu chodzę do tej samej i nigdy nie było problemów :)

      Usuń
  10. Posiadam SE i uważam, że to najlepiej zainwestowane pieniądze w szczotkę ever, Nie podejrzewałam, że naprawdę może być taka "inna" niż klasyczne szczotki, grzebienie. Uwielbiam się rozpływać podczas czesania, tak przyjemnie masuje głowę. Mokre włosy? - Bez problemu! Czasami używam jej tylko po to, żeby się posmyrać po głowie. xD Nigdy nie oddam swojej szczotki. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam wersję kompaktową, złoto-czarną i jestem z niej bardzo zadowolona. Na początku faktycznie wydawała się nieporęczna i jakby za mała, ale po tygodniu przyzwyczaiłam się do jej kształtu. Włosy czeszę nią codziennie, kilka razy i nie zauważyłam zniszczeń na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam tylko compact i bardzo ją lubię.Teraz właśnie zastanawiam się nad zakupem jakiejś innej wersji. Rozważam SE albo Aqua Splash.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, nie wiedziałam, że jest tyle wersji Tangle Teezer! Ostatnio kupiłam The Original. Jestem zachwycona jej wyglądem, ale ciężko mi ocenić jej praktyczne walory. Mam długie włosy i mam wrażenie, że igiełki mogłyby być nieco dłuższe. Łatwo rozczesuje włosy u nasady, ale im dalej od głowy, tym ciężej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. mam wersję salon elite i kompaktową. Salon elite to mój pierwszy TT i sprawdza się super, mam ją trochę mniej niż 2 lata i mimo tego że ciągle jest gdzieś rzucana, upadła milion razy, leży igiełkami w dół przez większość swego czasu to ma się świetnie. W zeszłe wakacje dokupiłam sobie wersję kompaktową, która może i wygląda ślicznie, jednak jeśli chodzi o rozczesywanie i ogólny komfort wygody to pozostawia wiele do życzenia, dlatego użyłam ją kilka razy i zamierzam ją komuś oddać.

    OdpowiedzUsuń
  15. mam zamiar kupić salon elite :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja najpierw kupiłam wersję kompaktową ''na spróbowanie'' wszystko było w porządku, czesała jak należy, nic nie wyrywała, ale po czasie denerwował mnie jej drobny kształt i oczekiwałam czegoś więcej. Padło na salon elite i w moim przypadku to strzał w dziesiątkę. Kompakt poleciał do torebki i stosuję go poza domem, a SE jest teraz moją najukochańszą szczotką :D

    OdpowiedzUsuń
  17. hej, za niedługo będe w poznaniu, chciałam zapytać czy wiesz, gdzie można w poznaniu skorzystac z zabiegu olaplex? Ewentualnie z innego zabiegu pielegnacyjnego dla włosów w dobrej cenie? aha znasz moze jakies dobre sklepy zielarko-kosmetyczne w poznaniu? z góry dziekuje za odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w jakim rejonie Poznania będziesz? :)

      Usuń
    2. będe na rynku głównym i w okolicach osiedla Zwycięstwa:)

      Usuń
    3. Hmm... eko sklep z kosmetykami rosyjskimi itp jest w Tesco na Opieńskiego, w Społem na pl Cyryla, na Słowiańskiej jest Kosmyk, na os. Pod lipami jest hurtownia M-Style, w Galerii MM/Kupcu jest Hebe :)

      Usuń
  18. Wydaje mi się, że kwestia różnicy twardości igieł pomiędzy nową i starą szczotką jest kwestią zużycia. Sama jakiś czas po kupnie swojej TT kupiłam identyczną mamie - igiełki w nowej były twardsze, a po pewnym czasie stały się delikatniejsze, podobnie jak w mojej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to oznacza, że jak się kupi nową TT yo po jakimś czasie igiełki się wyrabiają i dzięki temu są bardziej delikatne?

      Usuń
    2. Teoretycznie tak :) Chociaż w mojej starej szczotce nawet wyrobione igły szarpią moje włosy :(

      Usuń
  19. Nie wiedziałam, że jest aż tyle rodzajów TT

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja kupiłam jakieś 2 lata temu od razu wersję kompaktową bo wiedziałam, że będzie musiała przeżyć ze mną niejedna podróż :) Wybrałam sobie czarno fioletową i uważam że kolory tych zwykłych są jakieś takie delikatnie tandetne :D Co do wygody.. muszę powiedzieć, że ja nie mam żadnych zastrzeżeń ale to chyba wyłącznie dlatego, że nigdy nie używałam tej podstawowej. Może i wygodniejsza.. ale ja już się przyzwyczaiłam i nie widzę potrzeby kupowania innej :) Także lepiej od razu kupować kompaktową jeśli zamierzamy do torebki brać taką szczotkę ;)
    Zastanawiałam się jedynie nad tą do mokrych włosów bo i tak tylko na mokro czeszę, ale skoro igiełki ma identyczne na kompaktowa to nie ma sensu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. A jaka szczotka bylby najlepsza dla puszącyc, elektryzujących i falowanych włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie- żadna :D Chyba, że do rozczesywania włosów na mokro, zamiast grzebienia ;)

      Usuń
  22. Mam TT Salon Elite, planuje zakup jeszcze wersji kompaktowej :) bardzo lubię ta szczotke i już nie wrócę do zwykłej szczotki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. fajnie to opisałaś! dzięki ! :) ps. masz wielce przydatny blog, posty czyta się b. dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przecież te wszystkie szczotki kosztowały majątek :D Mam jedną różowo fioletową i jestem z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam wersję ORGINAL i COMPACT;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam Salon Elite, kompaktową i Half Paddle (SE i kompakt wybrałam w dokładnie tych samych kolorach co Ty:)), w takiej kolejności je kupowałam i taka jest dla mnie kolejność "od najlepszej do najgorszej":)

    Salon Elite jest super szczotką, tylko nią jestem w stanie rozczesać moje włosy (potem je wygładzam i nabłyszczam szczotką z dzika Khai), SE i dzik to dwie szczotki bez których nie wyobrażam sobie życia;)

    Kompaktowa jest średnio poręczna, za mała do mojej dłoni, często mi wypada a do tego jest koszmarnie twarda, dużo twardsza niż SE była nawet na początku. Ale wiadomo, do noszenia w torebce, żeby przeczesać nią włosy w ciągu dnia jest idealna, w żadnym wypadku nie zastąpi mi jednak Salon Elite.

    A Half Padle, cóż nie umiem się nią posługiwać:( Wiem że to typowa szczotka do modelowania (do rozczesywania włosów się absolutnie nie nadaje - twarda, sztywna, "nie współpracuje") a ja chyba nie umiem stylizować moich włosów, potrzebna by mi była jeszcze jedna ręka, żeby dać sobie radę z tą szczotką. Przy układaniu drugiej osoby myślę, że mogłaby się super sprawdzić, bo faktycznie mam wrażenie, ze podnosi włosy u nasady i wygładza je.

    Jestem bardzo ciekawa, jak Ty poradzisz sobie z Half Paddle, może znajdziesz jakiś patent na to, jak manewrować jednocześnie z suszarką i szczotką, będę niecierpliwie czekać na post:)

    Pozdrawiam,
    Pola

    OdpowiedzUsuń
  27. Czyli polecasz blow styling czy nie bardzo? Z opisu trochę ciężko wywnioskować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jej nie przetestowałam do stylizacji. W poście tylko opisałam każdą ze szczotek, bez wchodzenia w szczegóły :)

      Usuń
    2. Aa ok rozumiem :) w takim razie czekam z niecierpliwością na opinie :)

      Usuń
  28. Ja wlasnie nie wiem, co o tych szczotkach sadzic, tzn o TT TO, nowej wersji. Dostalam pod choinke i to moja pierwsza szczotka TT. Po pierwszym uzyciu zdziwilam sie troche, za co ja tak chwala? Fakt faktem koltuny ladnie rozczesal, fajnie lezal w dloni, przyjemnie masowal skalp, ale wlosy sie spuszyly i powiedzialabym nawet, ze konce wygladaly gorzej niz przed rozczesaniem. Ale pomyslalam, ze skoro taka delikatna, zachwalana to bede uzywac, przeciez tysiace ludzi nie moze sie mylic. Po pewnym okresie odlozylam - trafilam na Twojego posta o ciemnej stronie TT i skojarzylam z nieladnymi koncowkami. Niedawno znowu do niej wrocilam i jestem w kropce... lubie masaz skalpu za pomoca tej szczotki, wygode stosowania, uniesienie u nasady, i fakt, latwe rozczesywanie. Ale.. Nie mam pojecia, czy TT zle wplywa na stan moich koncow, czy tylko na ich wyglad, ale wlasnie wyglad koncowek po TT znowu pozostawia wiele do zyczenia. Sa spuszone, wygladaja niczym szeroko rozlozona choinka, robia sie bardziej szorstkie. Odlozylam znowu na polke.
    Bardzo zaluje, ze nie mialam okazji poznac starej, pierwszej wersji TT.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przeciez robiac masaz skalpu nie dotykasz szczotka koncowek? Skoro lubisz masowac nia skore glowy to uzywaj jej do tego, koncowki nie beda mialy z nia kontaktu :)

      Usuń
    2. Oczywiscie, nie :) mialoby to sens, gdybym wkonywala masaz skalpu osobno, a ja zawsze lacze go razem z roczesywaniem calych wlosow - glowa w dol, najpierw konce, potem ruchy od podstawy glowy przez cale wlosy. TT w tym wzgledzie masazu skalpu bardzo lubie, przyznaje. Tylko trudno byloby mi w takim wypadku zatrzymac sie w pewnym momencie i wyciagnac szczotke z wlosow :d jest to oczywiscie mozliwe, ale nie dla mnie taka kombinatoryka, przynajmniej na razie, gdy masaz skalpu nie stanowi dla mnie jednego z filarow walki o piekne wlosy. Ale, nieglupia mysl. ;)

      Usuń
    3. Hmm, chyba ze Ty Anonimku z 20:29 masz jakis inny technicznie odmienny pomysł ;)

      Usuń
    4. Wyprobuj tez szczotke Khaji-helene lub natalie, obie fajnie masuja skalp i sa przyjazne dla koncowek, chociaz czasem trzeba sie wiecej namachac przy rozczesywaniu. Tylko helena jest scieta prosto i ma 9 rzadkow wlosia, a natalia 7 ale za to czesc czesaca jest scieta w luk, dopasowana do glowy. Ew. Duza wioslowa szczotka z rossmanna z kuleczkami i dzikiem. Odradzam szczotki gorgol, gdyz sa za geste i nie docieraja do wlosow, jedynie glaszcza je

      Usuń
    5. moze i jest to nieco kombinatoryka, ale mysle ze dla zdrowych wlosow warto :)

      Usuń
  29. czekam na post nt. blow styling, ponieważ kupiłam i jakoś tak nie potrafię jej używać ;(

    OdpowiedzUsuń
  30. Po dość długim czasie korzystania z Tangle Teezer Salon Elite zauważyłam, że znacząco pogarsza ona stan moich końcówek. Moje włosy są dość gęste ale pojedynczy włos jest cienki i bardzo delikatny i niestety TT mocno je uszkadzała szczególnie przy rozczesywaniu kołtunów. Teraz używam tylko szczotki z dzika, sporadycznie wygładzam włosy TT i do tego jedynie ona się w moim przypadku nadaje.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja się powoli przymierzam do kupna i cieszę się z tego postu :D
    myślę, że kupiłabym the original, auqa splesh albo salon elite :D choć bardziej nad tym 1 lub 3

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam TT Salon Elite, dokładnie tę wersję kolorystyczną, którą prezentujesz na zdjęciach :-) Minus - nie nadaje się do czesania cienkich, delikatnych włosów. Dużo lepsza w tej kwestii jest szczotka z włosia dzika. :-) Chociaż spotkałam kilka cienkowłosych, które sobie chwalą, więc tak jak piszesz, to kwestia indywidualna, ale jakaś tam tendencja istnieje. :-)

    Do plusów zaliczam na pewno to, że jest przepiękna, wygląda kosmicznie, lubię masować nią skórę głowy i głównie służy mi do oczyszczania szczotki z włosia dzika. Rewelacyjnie rozprawia się z kurzem, bardzo szybko usuwa nagromadzone włosy.

    Ciekawa jestem co mówią kręconowłose o Aqua Splash; czy wygrywa grzebień z szeroko rozstawionymi zębami czy może nowoczesna Aqua Splash :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam SE i Compact... a teraz myślę o Blow Styling Half Paddle.

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajnie, dzięki za wyczerpujące informacje. Teraz zdecydowanie łatwiej będzie podjąć decyzję. Wszystko w jednym miejscu w przystępnej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam kompaktową i AS i obydwie uwielbiam. AS wybrałam głównie dlatego, że można ją postawić :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Jest tyle opinii a mam cienkie delikatne włosy dlatego chyba jednak wybiorę szczotkę z włosia naturalnego :)
    Dziś ścielam włosy pierwszy raz maszynka i super tylko wyprostowala mi włosy i wygląda jakbym miała ich mniej . Super ze nie prostuje ich już od pół roku i wiem ze lepiej wyglądają Bez prostowania :)
    Mam pytanie czy maszynka która scinaja włosy to normalna maszynka do męskich włosów tylko bez nasadki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak normalna maszynka ktora np wyrownuje sie szyje facetom ;) bez nasadki jesli masz na mysli te '3 mm' czy inna wlugosc . po prostu przyklada Ty sie nie ruszasz i tnie rowniutko ;)

      Usuń
    2. jesli kogos tata/ brat / chlopak ma maszynke to moze pociac kobiecie w domu bez chodzenia do fryzjera tylko trzeba miec precyzje i dobre oko ;)

      Usuń
  37. Uwielbiam każdą szczotkę tej firmy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Od 2 tygodni mam TT Blow Styling Half Paddle i jestem z niej bardzo zadowolona. Suszenie trwa szybciej, włosy są ładnie odbite u nasady i przede wszystkim proste na całej długości. Zauważyłam, że w trakcie suszenia wypada o wiele mniej włosów, niż wtedy, kiedy używałam innych szczotek. Trzeba tylko pamiętać o tym, aby w trakcie suszenia kierować igiełki w górę i zacząć suszyć włosy, kiedy lekko podeschną.

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam wersję kompaktową już od dłuższego czasu (2-3 lata) i jestem z niej baaardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  40. ja w grudniu dostałam wersję kompaktową i ją uwielbiam! jest ze mną na każdym wyjeździe czy wyjściu :) co prawda moim włosom wystarczy przeczesanie raz lub 2 razy dziennie (są falowane/kręcone), ale wieczorem to ideał, jeśli chodzi o masaż głowy.

    OdpowiedzUsuń
  41. miałam zamiar kupić którąś ale nadal się waham

    OdpowiedzUsuń
  42. Od 2 lat posiadam wersję kompaktową i mogę powiedzieć, że bez tej szczotki nie wyobrażam sobie rozczesywania moich mokrych włosów. Zauważyłam również, że odkąd nie farbuję i używam TT, moje kosmyki jakby zgęstniały. Niestety po przeczytaniu ostatniego zdania na temat niszczenia końcówek, uświadomiłam sobie dlaczego moje cały czas mimo podcinania, nakładania jedwabiu, odżywek itd są cały czas suche, rozdwojone i nie mogę nad nimi zapanować... Chyba pora zmienić szczotkę, a TT używać jedynie do rozczesywania mokrych włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Hej mam pytanko, mam blond gdzies na poziomie 10 i polozylam na to farbe na poziomie 6 (najsłabsza farba Color Wear a przy tym wiem, że szybko sie wypłucze bo mam tak przetrawiony włos że cieżko nawet cokolwiek chwyta chociaż o dziwo ta chwyciła), która wyszła zielonkawa i generalnie mi sie nie podoba, a kierowała mną chec zmiany która jednak nie była mi potrzebna bo tesknie za moim blondem, całe szczescie, że wiem, że farba sie wypłucze, jednak moje pytanie brzmi, czy da sie ten proces jakos przyspieszyc tak, żeby nie naruszyc w duzym stopniu struktury włosa (dodam, że sa w bardzo kiepskim stanie)? Z gory dzieki i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. hej Natalia, mam prośbę, na pewno dużo dziewczyn wysyła Ci maile ze zdjęciami swoich włosów przed i po swiadomej pielęgnacji. Czy mogłabyś umieszczać więcej postów z takimi zdjęciami? to jest bardzo budujące, kiedy czyta się i ogląda zdjęcia włosów przed i po i widzi się pozytywy i rezultaty, myslę że wiele dziewczyn szuka pociechy i wsparcia w pielęgnacji, włosy są naszą ozdobą i tym bardziej gdy zaczynamy świadomie o nie dbać szukamy nadziei że nasze włosy też mogą być piękne i zdrowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja mam nowa Original i kompaktowa. Ta 1 wg mnie jest duzo lepsza od aqua splash, dopoki sie jej nie otworzy mycie jej i suszenie jest bezproblemowe. A kompaktowa jest idealna do kosmetyczki w torebce, dla mnie must have

    OdpowiedzUsuń
  46. Używam TT od ponad dwóch lat a moje końcówki są w bardzo dobrym stanie. Niektórzy narzekają, że nie jest wystarczająco delikatna ale ja alternatywy nie widzę. Mam jeszcze szczotkę z dzika ale kołtunów mi nie rozczesze :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeśli najpierw rozplączesz kołtuny palcami?

      Usuń
    2. Moje włosy się strasznie plączą. Ogromne kołtuny. Chwila nieuwagi i robi się koszmar. Były sytuacje, że mój chłopak z godzine siedział i rozplątywał mi włosy pasmo po paśmie. Więc palce dużo nie dadzą. Nie wiem właściwie co z moimi włosami jest nietak. Nie wiem jak dziewczyny w długich włosach mogą chodzić w rozpuszczonych na dworze:(

      Usuń
  47. Po obserwacji moich włosów i przeczytaniu Twojego tekstu muszę stwierdzić, że mnie TT bardzo niszczy włosy. Kupiłam w grudniu tą nową wersję The Original i czesałam nią włosy codziennie. Nie były one w najlepszym stanie więc poszłam je podciąć. Zawsze po podcięciu końcówek na co najmniej pół roku mam spokój z ich rozdwajaniem i innymi przygodami. Natomiast teraz, przy regularnym stosowaniu TT, musiałam iść znowu do fryzjera po zaledwie dwóch miesiącach. Nie wiedziałam skąd taka zmiana bo poza tą szczotką nic w swojej pielęgnacji nie zmieniłam więc.. to ewidentnie jej wina. A szkoda, bo na prawdę fajnie rozczesuje włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  48. Natalia, mogłabyś mi doradzić, co ja powinnam zrobić z włosami? Nie używam żadnych maseczek, odżywek. Szampon - jakikolwiek. (Choć przez dłuższy czas używałam tylko KOPF BIS FUSS z Babydream.) Włosy mam gładkie. Nie rozdwajają mi się jakoś specjalnie. Nie wydaje mi się żeby mi jakoś specjalnie wypadały. Ot normalne gładkie włosy. Największy problem jakie mam z nimi to, że one są cienkie. Obwód kucyka mam 6cm. Mogłabyś mi doradzić co mogłabym zrobić, żeby były grubsze? W jakim kierunku iść z pielęgnacją? Widzę, że masz piękne włosy i naprawdę orientujesz się w tym temacie. W przeciwieństwie do mnie:)
    Maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz problemów z pielęgnacją (pewnie wiele dziewczyn Ci zazdrości :D), przeanalizuj swoją dietę. Znam kilka osób, które znacznie zagęściły/pogrubiły swoje włosy właśnie zmianą nawyków żywieniowych, co może niestety potrwać. Do tego spróbuj wcierać wcierki. Sprawdź też, jak działa na Twoje włosy domowa maseczka z żółtka. Jeśli usztywni/pogrubi to znaczy, że możesz włączyć do pielęgnacji proteiny, jeśli wygładzi, proteiny nie wpłyną za bardzo na grubość włosów.

      Usuń
    2. Może to zabrzmi głupio, ale, jeśli masz długie włosy i lubisz zmiany, to możesz je ściąć tak do ramion :P Ja również miałam dość długie i normalne, ale okropnie cienkie. Zawsze mnie to denerwowało. Razem z moją przyjaciółką podcięłyśmy włosy do ramion. Mój obwód powiększył się grubo ponad dwukrotnie (poprawna polszczyzna, wiem), a jej półtorakrotnie (istnieje takie słowo?). Teraz mam tak gęste włosy, że aż za gęste ;)

      Usuń
  49. szkoda, ze nie masz swoich pomysłów na posty, tylko wszystko kopiujesz od anwen ;/ tragedia... ciekawe jak ania sie czuje czytajac twojego bloga gdy widzi, ze wszystko od niej malpujesz.. wspólczucia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak twierdzisz, widocznie nie znasz mojego bloga. Przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie mają tendencję do powierzchownej oceny, ale innym możesz sprawić ogromną przykrość. Zanim coś napiszesz, zapoznaj się dokładnie z tematem. Pozdrawiam. :)

      Usuń
    2. Co za głupie gadanie. Oczywiście, że pewne tematy się powtarzają. Anwen też nic odkrywczego nie wymyśliła pisząc o szczotkach do włosów. Mam nadzieję, że się nie przejmujesz takim gadaniem droga Natalio :) Bo ja twojego bloga bardzo lubie i uważam, że jest jednym z ciekawszych :)

      Usuń
    3. Omg co za komentarz O_o Przeciez Anwen stale powiela tresci z innych blogow i wizazu.... Współczuje ci Natalko ze musisz takie komentarze czytac :(

      Usuń
  50. Ja mam już prawie dwa lata, ale też nie używam jej ciągle, więc trudno mi ocenić :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Mi natomiast wydaję się, że wersja kompaktowa ma mniej twarte igły od Original czy Elite...

    OdpowiedzUsuń
  52. Kurcze, nawet nie miałam pojęcia, że jest tyle rodzajów TT. Szkoda tylko, że faktycznie producent zdecydował się na takie zmiany, przez co zniszczył rewelacyjny produkt. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie wrócą do tej starej wersji bo niestety i ja muszę się dołączyć do osób, którym nowa niszczy włosy.. Nie wiem czy to przez to, że stosują teraz jakiś inny materiał (plastik)?

    OdpowiedzUsuń
  53. Hej! Jak się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga! :D Szukałam info o olejowaniu i tak oto tu jestem. Mam problem z nadmiernym wypadaniem włosów. Byłam już u trychologa i dermatologa; brałam drożdże, myłam dermeną, Kapydermem pp łupieżowym, stosowałam peeling do skóry głowy i nic! Skalp pod kamerką wygląda jakby był oblepiony jakimś żelem. Od tego miesiąca chodzę na zabiegi oczyszczające do fryzjera. Dziewczyny poleciły mi olejowanie, gdyż stwierdziły iż skóra głowy jest przesuszona. Ale moje włosy są tłuste przy skórze i suche na długości! Na Twoim blogu wyczytałam jednak, że "Oleju nie należy nakładać na nadmiernie przetłuszczoną skórę włosów, gdyż badania naukowe wykazały, że nadmiar sebum sprzyja wypadaniu włosów (w połączeniu z olejem mogą krótko mówiąc - lecieć)." I teraz nie wiem co robić. Tarczycę mam w normie. Bardzo proszę o pomoc, ponieważ ok. trzech lat temu miałam dwa warkocze takie, jak teraz jeden..

    OdpowiedzUsuń
  54. Używam TT i jestem bardzo zadowolona, ale chciałabym również kupić szczotkę z włosia dzika, czy mogłabyś mi polecić jakąś konkretną?

    OdpowiedzUsuń
  55. Mam pytanie,nie wiem na którą szczotkę się zdecydować...SE czy może TO? Mam dosyć grube włosy,strasznie ciężko się je rozczesuje zwykłymi szczotkami,a jak używałam TT koleżanek,rozczesywałam je bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
  56. TT mają niesamowite kształty. Dla mnie Compact Styler wygrywa - dobre ceny są na Estelii. Już dawno nie znalazłam takiego fajnego sklepu z akcesoriami fryzjerskimi.

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie masz przypadkiem którejś szczotki Tangle Angel? Chcę kupić jakąś szczotkę z rączką, właśnie do układania włosów i waham się pomiędzy Tangle Angel a TT Full Paddle. Po przeczytaniu Twojego wpisu pomyślałam o TT, ale u Agu i jeszcze kogoś czytałam dobre słowa o Tangle Angel i sama nie wiem, którą wybrać. Obu nie ma sensu, bo nie będę zbyt często używać tej szczotki. :-)

    OdpowiedzUsuń