środa, 19 września 2012

O tym, jak ograniczyłam przetłuszczanie włosów (1)


Jak ograniczyć przetłuszczanie się włosów? Dziś napiszę Wam, jak udało mi się to zrobić.

Codzienne eksperymentowanie, z którym wiązało się częste mycie głowy sprawiło, że moje włosy zaczynały się przetłuszczać już po ok. 15 godzinach - po tym czasie wyczuwałam nieprzyjemny zapach łoju. Codzienne mycie włosów jest bardzo uciążliwe, a przetrzymywanie tłustych włosów nie jest dobrym rozwiązaniem, więc w końcu wzięłam sprawę w swoje ręce.

Dzisiaj mogę się pochwalić, że od dłuższego czasu myję włosy co drugi wieczór i nie muszę przedłużać świeżości za pomocą suchego szamponu. Co zmieniłam?

Nie dotykam stale swoich włosów

Aby nie dotykać skóry głowy i nie grzebać we włosach, zaprzyjaźniłam się z miękkimi gumkami do włosów i opaskami.

Związywanie włosów przeciwdziała ciągłemu poprawianiu grzywki i fryzury, a więc znacznie opóźnia przetłuszczanie. To naprawdę u mnie działa! Dodatkowo upięte włosy nie są narażone na otarcia, więc wolniej się niszczą.

Odpowiednie mycie włosów

Myję głowę bardzo dokładnie, powoli i delikatnie, zgodnie z zasadami, które opisałam TUTAJNajczęściej myję głowę metodą OM (odżywka-mycie) lub OMO (odżywka-mycie-odżywka).

Jako pierwsze O dość obficie nakładam większą porcję emolientowej maski na najbardziej uwrażliwione partie włosów. Następnie nakładam czepek i ręcznik na 15-30 minut, a potem myję skórę głowy.


Jako M stosuję głównie szampony ziołowe. Myję nimi tylko skórę głowy, ponieważ spływająca piana oczyszcza włosy na długości i zmywa nadmiar nałożonej wcześniej odżywki lub maski. Zadanie maski to nawilżenie włosów i ochrona końców przed detergentami.

Przestałam myć głowę odżywką i oleistymi szamponami - to wzmagało u mnie przetłuszczanie. Co ciekawe, moje ulubione ziołowe szampony niwelujące przetłuszczanie zawierają SLES i bardzo się to mojej skórze podoba.

Na koniec zamykam łuski włosów płukankami, np. octową, cytrynową lub z chłodnej wody.

Wcierka na przetłuszczanie włosów

W wilgotną skórę głowy wcieram odrobinę soku z cytryny, z czarnej rzepy lub naparu ziołowego. Sok z cytryny jest moim ulubieńcem.

Fryzura do snu

Śpię wyłącznie w związanych włosach, a dokładniej w koczku. Odkąd przestałam spać w rozpuszczonych włosach, nie budzę się rozgrzana i spocona przy karku. Dodatkowo włosy mniej się niszczą oraz nie są poplątane i pogniecione.

Woda i kuracja siemieniem lnianym

Od dwóch miesięcy staram się spożywać więcej płynów, głównie wody, zup i ziołowych herbat. Codziennie wypijam też koktajl z nawilżającego siemienia lnianego. Dzięki temu skóra nawilża się od środka i uspokaja gruczoły łojowe.

Aktywność fizyczna

Staram się także dostosowywać mycie włosów do aktywności fizycznej. Planuję mycie głowy tak, aby myć je tuż po treningu.


A co pomaga Wam na przetłuszczanie się włosów? :)


Zobacz także: O tym, jak ograniczyłam przetłuszczanie się włosów (2)


« Nowszy post Starszy post »

117 komentarzy

  1. Nie miałam nigdy większych problemów z przetłuszczaniem się włosów, ale zauważyłam, że odkąd wcieram codziennie w głowę wodę pokrzywową (robię to od ok tygodnia) włosy przy nasadzie ciut wolniej się przetłuszczają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tym razem kupiłam w sklepie :) Jakoś w okolicy nie mogę nigdzie znaleźć pokrzyw, a zawsze wszędzie było ich pełno :D

      Usuń
  2. ja tak samo przyzwyczaiłam się, żeby często spinać włosy, szczególnie w domu :) to super metoda, bo mega wygodna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze przed wakacjami myłam włosy z powodzeniem co 4 dzień! Niestety dopadło mnie Łojotokowe Zapalenie Skóry i gdy mi się zaognia to nawet jednego dnia nie mam świeżych włosów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej :( A znasz może przyczynę Twojego ŁZS? :(

      Usuń
    2. Czym się różni ŁZS od łupieżu tłustego, bo ja od jakiegoś czasu mam takie wrażenie, jakby moja skóra głowy była ciągle tłusta i nie wiem czy to jest właśnie ŁZS czy może coś innego

      Usuń
  4. a czy warkocz nie jest bezpieczniejszą fryzurą do spania? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, ja wolę "wycierać" włosy pod spodem niż te na wierzchu, dlatego śpię w koku :)

      Usuń
    2. ale wydaje mi się, że kok bardziej osłabia cebulki. to prawda?

      Usuń
  5. ja myję co 3 dni nie robiąc nic szczególnego po prostu się nie przetłuszczają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam przed włosomaniactwem :D Zazdroszczę!! :*

      Usuń
    2. Też zazdroszczę; ja muszę myć praktycznie codziennie:( (opiniemoje.blogspot.com)

      Usuń
  6. Ja na razie myję codziennie, ale myślę, że uda mi się to zmienić.

    (nie wiem czy wiesz, ale isana z olejem z babassu jest wycofywana:()

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, właśnie zaraz objadę cały poznań, żeby zrobić zapasy... może jeszcze znajdę :(((

      Usuń
    2. Oooo, to będę wdzięczna za info, w którym poznańskim Rossmanie znajdziesz tę Isanę, bo ja ją bardzo polubiłam jako pierwsze O w OMO :)

      Usuń
    3. o właśnie! Proszę daj znać :)

      Usuń
    4. Czy Rossmann się na nas uwziął? Dlaczego kolejny produkt włosomaniaczek!

      Usuń
    5. Odwiedziłam 5 Rossmannów i wszędzie puste półki :((( I olejku pod prysznic też nie ma :((( Na szczęście zostały mi po jednej sztuce...

      Usuń
    6. Grrr ;/ nie mogę tego pojąć! Dlaczego akurat TE produkty, które najbardziej lubimy? Mogę się załozyć, że mająw statystykach największe wzięcie. A wcześniej - zadnego uprzedzenia, promocji, napisu? Te produkty juz pewnie nie wrocą, moze bylaby taka nadzieja gdyby naglośnili wczesniej sprawę, by ludzie kupowali w wielkich ilosciach na zapas. Jezu ale mnie wkurza takie cos ;/ Rossmanie przestajemy Cię lubić!

      Usuń
    7. czyli olejek pod prysznic tez wycofany? dzis zgarnelam ostatnia odzywke, mowicie ze po olejek tez mam sprobowac leciec?

      Usuń
    8. A ja jak na złość nie mam kasy, żeby spróbować dorwać jeszcze te produkty:( W ogóle po jaką cholerę wycofują produkty, które ludzie kupują? Niech wycofają te co zalegają na półkach! Nie mogę przeżałować, że nie dane mi będzie wypróbowanie odżywki z morelą i pszenicą z Alterry.. A do tej odżywki z Isany z babassu niedawno sie przekonałam i z powodzeniem stosowałam ją do mycia włosów.. Eh..

      Usuń
    9. U mnie już niestety nie ma :( wszystkie wykupione!

      Świetny post :). Ja też jak jestem w domu to wiążę delikatnie włosy, szczególnie zwracam uwagę na włosy z przodu, jeśli je zepnę to nie bawię się nimi i są dłużej świeże :P.

      Usuń
    10. Niestety w Warszawie także już nie widziałam Isany z bombassem, ale... za to olejek ze słodkich migdałów wrócił :D (od razu zrobiłam zapas)

      Usuń
    11. BlondHairCare, pamiętasz może w których Rossach byłaś?

      Usuń
    12. W Plazie, Pestce, w tym Ross koło KFC na przeciwko Pestki, w Browarze i przy Starym Rynku.. w Pestce bodajże nawet nie było już śladu po odżywce i olejku, a w innych chociaż było puste miejsce po tych produktach, tak jakby były wykupione, ale miały wrócić:) W weekend będę jeszcze w mniejszej miejscowości, w której jest Rossmann, więc tam zajrzę...

      Usuń
  7. Ja moje włosy muszę myć codziennie, a pamiętam czasy liceum, jak myłam co 3-4 dni. Chyba poeksperymentuję z twoimi patentami:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Natomiast ja jestem szczęściarą, która myje włosy dwa razy w tygodniu :D Lecz zbytnio wieczorem jestem zbyt rozleniwiona więc chodzę spać w rozpuszczonych włosach... takie tam przyzwyczajenie od dziecka. Ale nie jest tak źle, bynajmniej dwa razy w tyg plotę warkocza na noc :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś nie mogę się przekonać do nałożenia odżywki na brudne włosy i potem umycie tylko skóry głowy...Lubię świeżość, którą daje normalne umycie włosów szamponem ;) Ale też mam problem z przetłuszczaniem, więc może w końcu sprobuję...I też zawsze związuję włosy, lub robię warkocz, gdy jestem w domu. Natomias jeżeli chodzi o spanie w koczku...Wydaje mi się, że wtedy przez całą noc włosy ocierają się o gumkę, w końcu głowa jest cały czas na tym koczku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kok jest tuż przy grzywce, nie gniotę go ;) Ponadto związuję włosy luźno, aby nie obciążać cebulek ;)

      Usuń
    2. Ja stanowczo odradzam mycie codziennie, to nakręca tylko włosy do szybszej produkcji łoju, który jest głównym natłuszczaczem włosów... dobrym produktem który wyraźnie zmniejsza częstotliwość konieczności mycia okazał się w moim przypadkiem szampon Biovaxa: Biovax, Intensywnie regenerujący szampon do włosów przetłuszczających się. Mogę Ci go polecić :)

      Usuń
  10. muszę spróbować z siemieniem w koncu ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. a mnie się wydaje, że spanie ze związanymi włosami jest niezdrowe dla nich, powinny raczej odpoczywać

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zazwyczaj chodze w rozpuszczonych :( Jedynie w domu związuję , na noc równiez - koczek oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  13. moje włosy też wytrzymywały jedną noc, a od początku września wytrzymują dwie:O nie wiem jak to się stało, ale jestem taka szczęśliwa!:) teraz właśnie dopomagam sobie jeszcze wodą z pokrzywy

    OdpowiedzUsuń
  14. czemu odstawilas bdfm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze dla skóy głowy okazały się szampony ziołowe :) Tzn włosy są po nich bardziej świeże.

      Usuń
    2. Mogłabyś podać pare nazw ziołowych szamponów (poza organicum)?

      Usuń
    3. Np. szampon z BingoSpa (pisałam o tym do ciała ostatnio, ale Siempre w komentarzu wstawiła zdjęcie do ich fajnego szamponu), Natura Siberica :)

      Usuń
  15. Ja jeszcze walczę z przetłuszczaniem ;) Jak na razie najlepsza dla mnie była wcierka Joanna Rzepa, ale z powodu alkoholu nie mogę jej stosować bez przerwy :( Metoda ze związywaniem włosów jest dobra - lubię kręcić pasma włosów, jak się na czymś skupiam i drażnię tym samym gruczoły łojowe. Od niedawna namiętnie stosuję OMO - jako pierwsze O myję włosy i skalp odżywką, potem nakładam odżywkę na końce a nasadę myję szamponem, na koniec odżywka lub maska. Spróbuję jeszcze Twoją mgiełkę żelatynową ;) Rozbestwiłam włosy codziennym myciem w czasie upałów i teraz mam za swoje :PP

    OdpowiedzUsuń
  16. czasem ratuję się własnie warkoczem lub koczkiem, gdy nie muszę wychodzić z domu - normalnie myję włosy co dwa dni, a też chciałabym rzadziej..

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi jak na razie nic nie pomaga i myję codziennie :(

    OdpowiedzUsuń
  18. też odstawiłam BDFM... zaczął być powodem wiecznie plątających się włosów... a po myciu były nie do rozczesania(na sucho, po użyciu odżywki b/s, d/s, jedwabiu! koszmar)... aktualnie walczę, z tym o czym mówisz - brakiem świeżości już po 15 godzinach - eksperymenty, szczególnie laminowanie, zrobiły swoje... Wyprowadzam moje włosy na prostą, wcierkami ziołowymi, trochę silniejszymi ziołowymi szamponami, jest co raz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla moich włosów jest super, ale za bardzo obciążał skalp :( tzn musialam nim myć włosy codziennie :(

      Usuń
  19. Bardzo mądre rady. Ja jestem wierna temu, że jestem tym co jem! Jeśli moja dieta jest zbilansowana i ustalana mądrze to i skóra i włosy i paznokcie zaraz pokazują mi tego efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też się pilnuję ostatnio, robię warkocze albo koczki i to jest świetny sposób. Poza tym, zauważyłam podobne efekty jeśli chodzi o siemię lniane, włosy mi się mniej przetłuszczają, a skóra twarzy po umyciu Aleppo 35% nie jest ściągnięta. :)) Siemię dobre na wszystko, przede wszystkim na brzuszek ;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. ja myję włosy codziennie czasem co 2 dzień ale to jest taka udręka, tęsknie za czasami przedszkolnymi gdzie głowę myłam tylko w kąpielowy dzień tj. sobota haha :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Włosy nie odpoczywają jak już to cebulki ;) Dlatego łasnie trzeba je związywać leciutko, luźno. W ten sposób oszczędzamy cebulki, nam jest wygodnie i sie nie pocimy, a wlosy są chronione przed urazami mechanicznymi oraz - przy dlugich - przygnieceniem ich własnym ciężarem, łamaniem.

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje włosy też wreszcie wolniej się przetłuszczają, ale ćwiczę codziennie i po treningu jestem cała mokra więc tak czy siak włosy myję co dziennie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie problem - też nie lubię spoconych włosów suszyć tylko zawsze myję :/ Jeszcze mi się bardziej pocą i odgniatają pod kaskiem :/

      Usuń
  24. Mi wlasnie pomogly ziola :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedyś myłam głowę co 2-3 dni, teraz przy początkującym włosomaniactwie muszę to robić codziennie właśnie ze względu na przetłuszczanie.
    Jeśli chodzi o upinanie włosów "po domu" to fakt jest to mega wygodne (nie wyobrażam sobie np. gotować w rozpuszczonych włosach...), ale wkurza mnie jedno: zawsze jak muszę wyjść to zwykle włosy rozpuszczam i wtedy po takim kucyku zostaje mi ślad, taka jakby falka na włosach. To samo tyczy się chodzenia w warkoczu - niestety w falach po nim powstałych wyglądam jak miotełka :P Niedawno wróciłam do opasek (moje ulubione akcesoria do włosów z lat dzieciństwa), noszę je niemal ciągle, bo zapuszczam grzywkę i tu mam kolejny problem. Po całym dniu w opasce, kiedy ją zdejmę bolą mnie cebulki, skóra głowy w miejscu gdzie włosy są przygładzane :(

    OdpowiedzUsuń
  26. ja muszę myc wlosy codziennie :/ po przebudzeniu mam szope na glowie, a przy skorze wlosy są juz tluste :/ straszną mam mieszankę na łebku

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam loki, co oznacza, że niestety muszę myć włosy codziennie- w przeciwnym razie mam nie wiadomo co na głowie;)
    Staram się je jednak nawilżać- odżywki, olejowanie, a także łykam drożdże, cynk i magnez.

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej, a kiedy olejujesz włosy też stosujesz metodę OMO tak jak wyżej napisałaś?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Co jeszcze używasz do mycia włosów poza facelle i organicum ?

    OdpowiedzUsuń
  30. BlondHair, jakich masek nawilżającyh używasz? Większość masek, z którymi miałam do czynienia to są albo regenerujące, odbudowywujące. I trudno jest mi znaleźć coś do nawilżania. Najlepiej u mnie sprawuje się odżywka Isana i maska Joanny cytryna i miód. Jakieś inne ciekawe propozycje? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej. :D Niedawno pisałam do Ciebie w sprawie podrażnienia skalpu. Dopiero zastosowanie Hydrocortisonum pomogło, ale "świąd" powraca przez przypadkowe nałożenie Waxa na skórę głowy na trochę dłużej, więc muszę uważać. Chciałabym żebyś mi jednak doradziła, co zrobić z włosami. ;) Wcześniej miałam skłonności do anemii, dopiero niecały rok temu przestały mi wypadać włosy, a dokładnie rok temu w wakacje fryzjer spalił mi włosy dekoloryzacją z czerni na miodowy odcień. Ale jak można się domyśleć, już wcześniej włosy były słabe, wypadały, prostowałam je, więc nic dziwnego. Ostatnio rozpoczęłam plan regeneracji, od dwóch miesięcy włosów nie prostuję (co dało w moim przypadku bardzo dużo), ścięłam w sierpniu 15 cm, mimo to włosy mam za ramiona, prawie do łopatek. Są bardzo zdrowe do długości ucha, mam mnóstwo baby hairów, nie farbuję od maja 2012, ponieważ kolor odrostów wyrównał się z kolorem farby ;)) Mimo to reszta jest nadal przesuszona i łamiąca się, pozostałość przede wszystkim po dekoloryzacji :( Cały czas chodzę w koczku, dlatego też praktycznie nie widać zniszczonych włosów. I teraz nie wiem, co z nimi robić - ścinać częściowo czy za jednym razem zrobić sobie krótką fryzurkę? Chętnie wybrałabym drugą opcję, boję się jednak, że włosy nie będą się układać i prostownica pójdzie w ruch, bo wiadomo, koczka nie zrobię. Co polecasz? Pozdrawam, Natalia. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym ścięła:)

      Usuń
    2. Też bym ścięła... po co męczyć resztę włosów i pozostawiać rozdwojone? Taki stan rzeczy może postępować w górę, a wtedy zniszczą się włosy w wyższych częściach... Krótko obcięte włosy to znakomita baza do rozpoczęcia wszystkiego od nowa... a centymetry wrócą zanim się obejrzysz :)

      Usuń
    3. Ja miałam dokładnie ten sam dylemat. Miałam włosy za ramiona, mnóstwo baby hair a mało włosów na długości. Też obcięłam włosy na krótko, bo nie widziałam sensu utrzymywania długich włosów na siłę. Cały czas chodziłam we włosach związanych, bo rozpuszczone wyglądały na rzadkie.

      Usuń
  32. czyli z tą rzepą to nie mit... trafiłam tu przypadkiem ale powiem Wam, że mnie chyba natchniecie i bardziej zacznę się przyglądać i dbać o swoje włosy ;) zajrzyjcie tu: http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/110/czarna-rzepa-a-w%C5%82osy/ i wypowiedzcie się, bo znacie się lepiej a ludziom ta wiedza potrzebna ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mi pomaga spanie w związanych włosach (najczęściej właśnie w koczku) i rezygnacja z przesuszających szamponów, które kiedyś namiętnie używałam :).

    OdpowiedzUsuń
  34. Moje ostatnio też troszkę bardziej się przetłuszczają :<

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetne porady : )
    Ja na szczęście nie mam problemów z przetłuszczającymi się włosami ^^

    Bardzo przyjemny blog ;D Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Niestety, zaczynając pić pokrzywę już prawie 3 miesiące temu, miałam nadzieję, że trochę zahamuje mi ona przetłuszczanie się włosów, ale nie zrobiła tego..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetłuszczania picie pokrzywy u mnie również nie zmniejszyło, ale nieco szybciej rosną i mam mocne paznokcie, jakich dawno nie miałam :)

      Usuń
  37. Ja moje włosy myję średnio tak co dwa dni.
    P.S. Przyznałam Ci wyróżnienie: So Sweet Blog Award.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zaskoczona jestem, że rezygnujesz z BDFM. U mnie się niestety nie sprawdził: włosy matowe, przyklapnięte, przetłuszczająca się grzywka, splątanie po umyciu... Podobnie inne wielofunkcyjne kosmetyki :-(
    Dzięki, że opisałaś dokładnie metodę OMO! Kiedy się zetknęłam z opisem po raz pierwszy, chyba źle zrozumiałam i nakładałam odżywkę bezpośrednio przed myciem. Efekt był żaden.

    Pozdrawiam

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka standardowa metoda właśnie to zaklada, ale ja nakladam na dłużej ;)

      Usuń
  39. Ja na szczęście nie mam problemu z przetłuszczaniem, nie wiem co to jest zapach łoju... ale brzmi mało ciekawie... Fajnie, że udało Ci się opanowac problem :))

    OdpowiedzUsuń
  40. Muszę częściej związywać włosy, ale jakoś nie mam serca chować ich w upięciach. Niestety rozpuszczone się bardziej niszczą ;/

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja mam pytanie: pierwsze O na suche czy wilgotne włosy?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. Mi się włosy nigdy nie przetłuszczały...
    Chyba, że w zimę... Czapka i wgl...
    Lecz i nawet wtedy włosy mogłam myć raz w tygodniu i nigdy nie były tłuste...
    Ha, nawet jak dłużej to nic się z nimi nie działo! XD
    Ostatnio zaczęłam myć włosy 2 razy w tygodniu, by je jakoś odżywić.
    To naprawdę może zaszkodzić? Q.Q

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie :) Chciałabym myć tak rzadko głowę... Ja myłam codziennie i zaszkodziłam ;-)

      Usuń
  43. u mnie trzy-cztery dni to norma, najgorzej gdy poszaleję z maskami, wtedy przetłuszczanie od razu się zwiększa :)

    OdpowiedzUsuń
  44. hej ja nie na temat ale prosze o pomoc. Kupiłam odzywke i nie wiem czy właściwą o to jej skład. Czy ten skłąd jest dobry dla włosów czy lepiej pozbyc sie tej odzywki? Aqua/Water, Cetyl Alcohol, Peg-180, Behentrimonium Chloride, CI 17200/Red 33, Hydroxyethylcellulose, Dodecene, Hydrolyzed Conchiolin Protein, Trideceth-6, Chlorhexidine Dihydrochloride, Poloxamer 407, Limonene, Linalool, Amodimethicone, Propylene Glycol, Alpha-Isomethyl Ionone, Cetyl Esters, Methylparaben, Bht, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Citrus Limonum/Lemon Fruit Extract, Lauryl Peg/Ppg-18/18 Methicone, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a lubią Twoje włosy proteiny? jeśli nie, to bym nie używała, natomiast jeśli tak, to może taka odżywka dodać włosom trochę blasku, zmiękczyć i ułatwić rozczesywanie. użyj i zobacz czy włosy są bardziej suche - jeśli tak, to je oczyść i zadbaj o nawilżenie, a odżywkę oddaj:)

      Usuń
  45. Mam pytanko:) odżywkę przed myciem nakładasz na suche czy mokre włosy?

    OdpowiedzUsuń
  46. Gdy się nimi nie bawię nie mam problemu z przetłuszczaniem. Ponadto podobne spoosby do Twoich- na noc wysokie spięcie i nie za częste przesuszanie skóry głowy szamponami z silnymi "zmywaczami". Wtedy jakoś tak szybciej mi się przetłuszczają bo i gruczoły szybciej pracują.

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej ! jak zwykle super notka ;) mam pytanie odnośnie wiązania kudełków na noc. Wiadomo że jest to destrukcyjne dla włosów gdy śpimy w rozpuszczonych. Mam taki problem że jakkolwiek ich na noc nie zwiążę to rano nie rozprostują się w normalny sposób, są powyginane, pofalowane ;/ nie da się wyjść w rozpuszczonych włosach np. na uczelnię bo wyglądają niezbyt fajnie. Gdybym spała w rozpuszczonych tego problemu by nie było. Z kolei kok ślimak nie robi u mnie fajnych fal tylko wyglądam jakby piorun strzelił w miotłę :D Z natury włosy mam proste i stylizując je np. za pomocą lokówki czy prostownicy efekt jest krótkotrwały [zaraz wracają do pierwotnego stanu] a po wstaniu rano z łóżka i rozpleceniu warkocza czy koczka na głowie mam mały koszmarek który przez cały dzien wygląda tak samo... Masz dla mnie jakąś radę? co zrobić na noc z włosami żeby ich niepotrzebnie nie nadwyrężac a zeby jednocześnie rano wyglądały normalnie? Będę wdzięczna za pomoc, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja chodzę w takich pofalowanych i mi to nie przeszkadza :-) Jeśli przeszkadzają Ci odkształcenia i nie widzisz przeciwskazań do pania w rozpuszczonych, wybierz taką metodę :)

      Usuń
  48. Chciałam się zapytać czy masz może siostrę w Gorzowie? Widziałam wczoraj kobietę bardzo do ciebie podobną nawet bym powiedziała że to ty tylko miała czarne włosy ;D

    Mi włosy szybciej przetłuszczają właśnie po facelle ;( a po bdfm jest okej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam :-))) Ciekawa jestem jak wyglądała :D No widzisz, wszystko zależy od organizmu :)*

      Usuń
  49. Mam pytanie odnośnie OMO, które teraz stosujesz, bo nie wiem czy dobrze rozumiem.

    Maska (typu kallos, naturvital) na brudne, suche włosy nałożona obficie na dłuższy czas (np. 30 minut), następnie mycie facelle lub organicum samej skóry głowy, następnie maski z odrobiną zmywalnych silikonów w minimalnych ilościach na 20 minut i potem zwykłe spłukanie wszystkiego?

    Czy włosy po takiej metodzie są miękkie i mięsiste?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i jeszcze jedno- soku z cytryny,czarnej rzepy itp wcieranego w skalp już nie spłukujesz?

      Bardzo proszę o odpowiedzi..

      Usuń
    2. Maska na mokre, spłukanie, mycie skóry szamponem, spłukanie, maska, spłukanie, sok z czarnej rzepy itp. i już tego nie spłukuję ;)

      Usuń
    3. Ale na mokre brudne ;>?

      Usuń
  50. Kochana!
    Właśnie dowiedziałam się o wycofaniu odżywki Isana z olejkiem Babassu. Powiem, że bardzo mnie to niepokoi o tyle, że to już kolejny genialny produkt, na którym Rossmann świetnie zarabia, a mimo to go wycofuje? Czy to nie dziwne "strzelać sobie w piętę?" Otóż moja hipoteza jest taka, że wielkie koncerny zawarły zmowę i wymuszają na rossmannie wycofywanie produktów, które zmniejszają sprzedaż ich produktów (bomb silikonowo-slsowych). Olejki z Alterry, Isana z babassu... wspomnicie moje słowa- następny będzie Facelle.
    CO O TYM MYŚLISZ? JESTEM CIEKAWA TWOJEGO ZDANIA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się zastanawiałam nad Facelle, czy nie zrobić zapasów :-) Nie wiem o co chodzi Rossmannowi, ale liczę na to, że w zamian udostępni jakieś fajne produkty... chociaż olejek pod prysznic z Isany ;( będę za nim tęsknić :) A odżywki tak nie szanowałam... była tania i wydajna, więc kładłam jej dużo na włosy, a teraz ostatnie opakowanie będę używać chyba rok :) No nic, trzeba szukać zamienników...

      Usuń
  51. A jeśli nałożę na noc olej, to rano przed myciem moge spokojnie nałożyć na to jeszcze maskę, czy najpierw zmyć olej szamponem i dopiero rozpocząć metodę OMO?

    I drugie pytanie czy zamiast moczyć włosy przed pierwszym "O" mogłabym je zamiast tego spryskać sokiem z aloesu i na to maskę? :)

    Mam nadzieję, że odpiszesz, bo bardzo mi na tym zależy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz nałożyć maskę na naolejowane, zwilżone wodą maskę... możesz zmoczyć sokiem z aloesu, ale lepiej rozcieńczyć go z wodą, bo taki solo bynajmniej dla moich włosów nie jest bezpieczny :)

      Usuń
    2. Tak tak sok z aloesu rozcieńczam 1:1 :)

      Dziękuję za odpowiedź, jutro będę próbować Twojego sposobu :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  52. Bardzo przydatny post. Ostatnio mam uczucie jakby moje wlosy byly niedomyte i szybko sie tluscily, to pewnie wina mycia odzywka (ale z tego nie zrezygnuje!) albo czestego uzywania Babydream'u. Chyba przeprosze sie z ziolowymi szamponami, jak uzywalam pokrzywowego, wlosy byly swieze ponad 2 dni.

    OdpowiedzUsuń
  53. Czy przy każdym myciu włosów stosujesz metodę OMO?

    OdpowiedzUsuń
  54. A ja mam taką prośbę: czy mogę prosić o dokładny opis spożywania drożdzy i picia pokrzywy i skrzypu?
    Drożdże zrobiłam dziś tak: 1/8 kostki zalana wrzątkiem do połowy szklanki, reszta ciepłego mleka i 2 łyżeczki miodu. Po pierwsze drożdże się nie rozpuściły całkiem, po drugie - nie do wypicia. Ja wiem, że to kwestia smaku, ale może coś źle zrobiłam?

    Czytałam gdzieś o skrzypokrzywie (w jakimś komentarzu). Jak to stosować?

    Pozdrawiam serdecznie,
    Monika.

    OdpowiedzUsuń
  55. Świetny blog.Naprawdę.Ja dopiero zaczynam przygodę z włosomaniactwem.Dostałam od mamy szampon Seboravit Farmony i chciałabym poznać Twoje zdanie na jego temat. Z własnego doświadczenia powiem,że najpierw miałam wrażenie, że jest zbyt intensywny dla mojej skóry głowy i masakrycznie plątał mi włosy,ale odkąd używam go z maską Biowaxu lub lekką odżywką mam cudne włosy.

    OdpowiedzUsuń
  56. Hej, mam takie pytanko. Mam włosy delikatne,rzadkie, cienkie i baaaaardzo przetłuszczajace sie od skóry (ok 6h po umyciu grzywka jest juz tłusta no i skóra glowy tez), natomiast od ucha w dół są suche, połamane i rozdwojone. Od niedawna zaczelam oczyszczanie szamponem Barwa i stosuję maskę Biowax do włosów slabych i ze sklonnoscia do wypadania. 2-3 razy w tygodniu olejuje wlosy olejkiem arganowym, jajoba lub z kielkow pszenicy, ale nie wcieram ich w skóre głowy zeby jeszcze bardziej sie nie tluscila.Dodam, ze wlosy myję codziennie a chcialabym co drugi. Aha no i jeszcze od wczoraj zrobilam sobie wcierke z kozieradki. Jaki szampon wybrac po oczyszczaniu wlosów i jak je dalej pielegnowac?
    Pozdrawiam i czekam na odpowiedz
    Asik:)

    OdpowiedzUsuń
  57. ja staram sie wiazac na noc ale mam potem włosy calkowicie odgniecione i nie moge ich juz ulozyc inaczej nic odcisneła je gumka..

    OdpowiedzUsuń
  58. Jak stosujesz siemie lniane?pijesz?czy nakladasz na wlosy jako maseczke?Dziekuje za odp:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Doczytalam,pijesz:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja na przetłuszczające się włosy stosowałam płukankę z rozmarynku, jak dla mnie jest świetna, dużo ciekawych rzeczy o przetłuszczających się włosach znalazłam na tej stronie porostwlosow.pl/sposoby-na-przetluszczajace-sie-wlosy.html można dobrze i tanio zadbać o swoje włosy.

    OdpowiedzUsuń
  61. Mój sposób jest najprostszy: używam co 3 dzień profesjonalnego szamponu do włosów przetłuszczających się Easy Care T Balance http://lokikoki.pl/product-pol-3841-Easy-Care-T-Balance-szampon-do-wlosow-przetluszczajacych-sie-250-ml-Artego.html. Fryzjerka użyła go podczas mojej wizyty w salonie i od razu musiałam go mieć! Włosy odzyskują świeżość i lekkość. Naprawdę polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja miałam problemy z przetłuszczaniem po szamponie head&shoulders. Myłam je wieczorem i rano budziłam się z tłustymi włosami. Kupiłam szampon pokrzywowy, taki najtańszy, który można dostać w każdym spożywczaku. Nadal muszę myć włosy codziennie, ale przynajmniej rano budzę się z "fajnymi" włosami :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Hej, czy od prostowania mogą się zniszczyć włosy?

    OdpowiedzUsuń
  64. Czy włosy moga sie niszczyc od prostowania

    OdpowiedzUsuń
  65. Faktycznie ta maska biovaxa jest super ^^ próbowałam na własnej głowie i bardzo polecam :)

    OdpowiedzUsuń