niedziela, 26 stycznia 2014

Siedem miesięcy bez farbowania włosów

Odrosty nie są tłuste, wręcz świeżo umyte - po prostu tak błyszczą :)



Czytając odpowiedzi na otwarte pytania zadane przeze mnie w ankiecie (cały czas można wypełniać:), zauważyłam, że wiele z Was żałuje, że już nie będę miała wysoko porowatych włosów i nie będzie można się na mnie wzorować w pielęgnacji.



Mogę Was pocieszyć, że cały czas będę blondynką i moje włosy nigdy nie będą typowo nisko porowate - odrosty z miesiąca na miesiąc się rozjaśniają i nabierają porowatości. Już teraz, gdy nie mają kontaktu ze słońcem są dwukolorowe, więc myślę, że w czasie lata mocno się rozjaśnią. Między innymi dlatego nie mam zamiaru kombinować z koloryzacją :)







Musicie mi wybaczyć, że w tym miesiącu także nie udało mi się zrobić zdjęcia całych włosów. Zarówno pogoda, jak i krótki dzień mi nie sprzyjają, a nie potrafię robić zdjęć w domu ze względu na oświetlenie :( W tym miesiącu też musiałam robić zdjęcia "z ręki". Mam nadzieję, że w końcu uda mi się uzyskać pomoc w tym zakresie i będę mogła pokazać Wam włosy w całej okazałości :)






Odrost mierzy dopiero 8 cm i po rozprostowaniu sięga do oczu. Od ponad tygodnia intensywnie pracuję nad przyrostem, więc mam nadzieję, że uda mi się go w końcu przyspieszyć. :)






Na koniec dwie odrostowe inspiracje :)


Beyonce w Listen...





... i Jessica Alba na czerwonym dywanie podczas jednej z tegorocznych imprez :)






Jak Wam idzie zapuszczanie? Mam nadzieję, że się nie poddajecie :) Wyniki ankiety przedstawię niedługo, ale już teraz mogę Wam napisać, że pozytywnie zaskoczył mnie duży odsetek Czytelniczek wracających do naturalnego koloru :)


« Nowszy post Starszy post »

122 komentarze

  1. za tydzień minie 2 rok jak przestałam farbować! :)
    a tak przedstawiają się odrosty z listopada :)
    https://lh6.googleusercontent.com/-o05icFm9qcE/UneUJbtrVxI/AAAAAAAAHbg/7o9SSSPddgU/w1358-h765-no/DSC06813.JPG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ombre! :D

      Usuń
    2. super :) ja nie farbuję trzy i pół miesiąca i moje włosy też mi się odwdzięczają za to, są ładniejsze:)
      odrost identyczny jak u BHC :)

      Usuń
    3. o rany jakie macie piękne te odrosty

      Usuń
    4. ja się pozbyłam rudego w zupełnie inny sposób, niż przy zapuszczaniu: wyhodowałam odpowiedni odrost, żeby fryzjerka mogła ocenić naturalny kolor, a potem poprosiłam o nałożenie farby jak najbardziej zbliżonej do moich naturalnych włosów... najpierw pani w zakładzie wypytała mnie o wszystkie kosmetyki, jakich używam, żeby wiedzieć, jak mieszać farbę, ostrzegła, że przez miesiąc będę wyglądać jak strach na wróble, bo kolor będzie łamany, dopóki się wszystko nie wypłucze odpowiednio i "nie uleży". jak w październiku pojawiłam się na uczelni nie było już widać różnicy pomiędzy farbą a moim naturalnym kolorem, mimo, że odrost powinien był mieć wtedy ok 6-8 cm :) od tamtej pory już nie farbowałam włosów

      Usuń
    5. Ja również się dziwię dlaczego się 'męczycie' z zapuszczaniem odrostu i potem ścinaniem innego koloru zamiast właśnie tak jak Anonim nade mną poczekać 3-4 miesiące i ocenić jaki ma się kolor i kupić lub wybrać się do fryzjera i zafarbować włosy na podobny. Nie umiałabym tak mieć dwóch kolorów na głowie, do pewnego momentu jest to znośne ale jak odrost przekroczy 10 cm i więcej robi się problem, ale jeśli komuś się to podoba i mu nie przeszkadza to najważniejsze :)

      Usuń
    6. widać, że BHC ten odrost się nie podoba i jej przeszkadza, bo odkąd go ma przestała publikować zdjęcia swoich włosów, na których (tych zdjęciach) widać też buzię. Same czubki głowy. Jak dla mnie śmieszna i nie wiem, czemu to ma służyć. Tak samo, jak upieranie się, że ma blond włosy. To nie blond, tylko ciemny kolorek, wiadomo, nie czarny, ale dla mnie to szatyn.

      Usuń
    7. Sztynki mają taki kolor włosów http://www.ptaki.biz/ptaki/tamara-reka-szatynka-ecclestone-kaczuszka.jpeg to co ma BHC to blond (są różne odcienie blondu ciemne, jasne, zimne, ciepłe)

      Usuń
    8. Ja jednak nie farbowałabym włosów tak, jak radzicie. Też od 6 m-cy nie farbuję włosów i wracam z jasnego blondu do ciemnego (mysiego). Nie widzę w tym sensu z jednej przyczyny - farba wypłukuje się z włosów. Mimo, iż po 2 m-cach odrost był bardzo widoczny, to teraz coraz mniej go widać, bo jasna farba z reszty włosów sama się wypłukuje i kontrast już tak nie razi. O ile zaraz po farbowaniu miałam jasny, perłowy blond o tyle po czasie systematycznie włosy się ściemniały, teraz mój blond jest ciemno-miodowy, zaczyna się zlewać z ciemnym odrostem.
      Jedyne, co planuję zrobić, to rzucić kilka jasnych pasemek, żeby "ujednolicić" odrost i resztę włosów, resztę zrobi słońce :-)

      Usuń
    9. No tak z tym farbowaniem co napisał anonim nie jest tak do końca łatwo i cudownie, że tylko odczekać te pare miesięcy a potem określić kolor włosów i pofarbować u fryzjera. Co w przypadku gdy schodzi się z ciemnego koloru na jasny? Dekoloryzacja? Nie dziękuje, to wolę już poczekać i miec zdrowe włosy a nie siano

      Usuń
  2. fajnie! ja też próbowałam nie farbować wytrwałam 4 miesiące, ale niestety w końcu uległam farbie color & soin, mojej ulubionej. Niestety moje odrosty były za ciemne i wyglądałam groteskowo, u Ciebie ta różnica nie jest porażająca tak jak było to u mnie. Trudno, farbuję włosy co ok. 4 - 5 miesięcy, ale mają się dobrze, dzięki tej farbie :-) pozdrawiam! Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. POLECAM ROZJAŚNIACZ W SPRAYU JOANNA. WYSTARCZY RAZ SPISIAC ODROSTY ALBO DWA I SA ROZJASNIONE, NIE NA BARDZO JASNY BLOND ALE DAJA RADE, DZIEKI TEMU ZACHOWUJE BLON KOLOR BEZ SZPETNYCH ODROSTÓW. DOSTEPNY NA ALLEGRO I W MALYCH DROGERIACH.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak się zastanawiam...ktoś testował? Bardzo niszczy włosy?
      Bo moja fryzjerka mi go odradziła

      Usuń
    2. Zużyłam ok. 1,5 butelki. W moim przypadku nie wystarczy raz "spisiac", żeby było cokolwiek widać. Może mam ciemniejszy odcień blondu albo mocniej je rozjaśniłam. Kiedy stwierdzam, że odrost jest widoczny, wtedy robię ok. 4 serii - po każdym myciu psikanie i suszenie włosów i jest spokój na parę tygodni. Zniszczeń brak. Wystarczy trzymać się normalnej pielęgnacji, regularne nawilżanie i olejowanie i włosom nic się nie stanie ;P A fryzjerka pewnie odradza, bo by zbankrutowała gdyby tak wszystkie klientki przerzuciły się na psikacz za kilka złotych zamiast wydawać u niej fortunę na farbowanie ;) ja tam polecam.
      Kamila

      Usuń
    3. ja też używam tego rozjaśniacza już od 5 lat i mimo ŁZS jakoś włosy mam ;)

      Usuń
    4. można dostać jaśminowej drogerii polecam blondynką które chcą jaśniejsze refleksy na czarnych widać plamy i trzeba użyć kilka razy :>

      Usuń
    5. Ja również używam tego rozjaśniacz, świetna sprawa ale oczywiście trzeba pamiętać, że wszystko w nadmiarze szkodzi. Tak jak koleżanka nieco powyżej napisała '4 serie' to taki standard żeby uzyskać widoczny efekt rozjaśnienia. Osobiście używam go tuż przed myciem głowy, kiedy włosy są przetłuszczone. Wtedy nie będą aż tak narażone na zniszczenia. Według mnie używanie go zaraz po myciu włosów i zostawianie go na nich aż do następnego mycia jest trochę ryzykowne, bo to jednak rozjaśniacz i przez ten cały czas 'żre' te biedne włosy. Wiem po sobie i DLA MNIE 'mój' sposób jest naprawdę idealny :)

      Usuń
  4. dzięki temu nie trzeba farbowac wlosow a tylk spisaka raz na jakies 3 miesiace zeby wlosy ladnie wyglądaly bez odrostów :) jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

    OdpowiedzUsuń
  5. Sądziłam, że moje włosy rosną strasznie powoli, a takie odrosty mam po 3 miesiącach niespełna! Wow! W tym momencie się bardzo ucieszyłam i nabrałam motywacji do dalszego zapuszczania... :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za dalsze zapuszczanie naturalek :) Wytrwała jesteś. Jestem ciekawa jak Twoje rozpuszczone włosy prezentują się w całości :) Jak wygląda odrost. :) Jeszcze z trzy miesiące i pewnie będzie jak ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  7. polecacie jakąś farbę co zakupię stacjonarnie w drogeriach ? bym chciała wrócić do swojego naturalnego koloru, ale ten mysi kolor mocno sie odznacza od mojego farbowanego miodowego blondu ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tę ,,piękne..`` mysie kolory mają często w nazwie popielaty i zazwyczaj dają takie szaro-bure polskie kolory,więc te będą ok.

      Usuń
    2. na razie nie wyglądają zachęcająco,ale już za ok dwa-trzy miesiące będzie prawie jak ombre,najgorsze już za Tobą,teraz z górki.

      Usuń
  8. w kwietniu będzie 2 lata od kiedy odstawiłam farbę i inne włosowe kolorówki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Za 10 dni stukną mi dwa lata bez farbowania, jestem z siebie dumna i kocham swoje odrosty! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama zapuszczam włosy bez farbowania od listopada więc u mnie odrostu prawie nie widać samego odrostu i nie mogę się doczekać żeby mieć chociaż taki odrost jak ty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Doszłaś do momentu, kiedy całość wygląda już bardzo naturalnie i w zasadzie odrostem już w ogóle nie musisz się martwić. Naprawdę świetnie to wygląda, a będzie już tylko lepiej ; ) Gratuluję!

    Nie wiem czy to dobry pomysł, ale ostatnio myślałam nad tym, żeby utworzyć tu jakąś zakładkę, która umożliwiałaby wymiany/sprzedaże kosmetyków między włosomaniaczkami. Mnie samej nazbierało się sporo kosmetyków, które odstawiłam po jednym użyciu. Nie zawsze jest komu je oddać, bo każdy jednak ma inne potrzeby, a zabierają miejsce, no i trochę pieniędzy też już na tym straciłam...

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie za trochę lepiej ponad miesiąc mija rok od niefarbowania włosów. Moje naturalne mają już około 20 cm i cały czas zaskakują mnie swoim kolorem. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też właśnie też niedługo mija 7 miesięcy bez farbowania. Odrost liczy sobie 7 cm i mam bardzo dużo babyhairs. Początkowo mój ciemny odrost wyglądał bardzo nieestetycznie przy dość jasnych farbowanych włosach, ale udało mi się to zmienić. Włosy pofarbowałam z pomocą foli aluminiowej,nakładając farbę jedynie na farbowane włosy. Był to dość kłopotliwy zabieg, ale bardzo skuteczny. Wyglądam zdecydowanie lepiej i odrost w ogóle nie razi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tez schodzę z farbowaych wlosow i niedlugo minie 2 lata :-) Niestety jeszcze dluga droga przedemna :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja ostatnio w czerwcu malowałam bo mam strasznie zniszczone włosy po ściąganiu koloru. Ciężko jest mi je ściąć bo kocham długie włosy więc czekam na cud.:D

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie minely juz 2 miesiace odkad nie farbuje. Z tym, ze ja mam wiekszy problem. Moj odrost jest podobny do Twojego natomiast reszte wlosow mam w kolorze jasnego brazu... Wyglada to troche tragicznie jak mam rozpuszczone wlosy, jak mam w koczku to jeszcze nie jest az tak zle. Masz moze pomysl, albo moze jest tutaj osoba z podobnym problemem do mnie, jak lekko rozjasnic reszte wlosow? Wkleilabym zdjecie, ale nie jestem w stanie zrobic, bez przeklamania kolorow. Ogolnie to przekonalam sie w koncu do olejowania i robie to od tygodnia :D Olejem kokosowym. Zastanawiam sie nad kupnem oleju sezamowego i z pestek winogron. Kupic oba czy ktorys jest lepszy? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie to dopiero 4 miesiące bez rozjaśniania, więc jeszcze długa droga...ale odrost sam w sobie delikatnie jaśnieje i na włosach jest fajny efekt ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie mijaja juz 2 miesiace bez farbowania i trwam dalej w postanowieniu :D Z tym, ze nie moge patrzec w lustro poniewaz moje odrosty maja podobny kolor do Twojego, a reszta to jasny braz.... Nie wiem co moge zrobic aby delikatnie zrownac ten kolor. Jakies porady? Jak mam rozpuszczone to wyglada to strasznie, jakby ktos mi rozwalil cos szarego na czubku glowy. Natomiast jesli mam koczek to nawet jestem w stanie to zniesc :D Rowniez od tygodnia zawziecie olejuje wlosy olejem kokosowym. Uwielbiam go :) Zastanawiam sie nad zakupem oleju sezamowego lub z pestek winogron, ktory lepszy?

    OdpowiedzUsuń
  19. Cieszę się, że mam to za sobą, ale też walczę o przyrost. Pora na zapuszczanie i na szczęście rosną, chociaż chciałoby się szybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Włosy wyglądają bardzo ładnie :)
    Ja zapuszczam odrost od 9 miesięcy, niestety pojawiają się u mnie już siwe włosy (choć mam dopiero 19 lat) i już długo nie pociągnę bez farbowania, chociaż jeśli sięgnę po farbę, to na pewno będzie to henna.

    OdpowiedzUsuń
  21. Od października 2013 nie farbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje ,,ombre'' coraz bardziej się pogłębia.
    Myślę, że wytrwam z nie farbowaniem włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. No, to teraz już tylko z górki!:)
    Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja bym chętnie zapuszczała odrosty ale moje włosy nie pasują do tych farbowanych i wygląda to co najmniej dziwacznie :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja tez od 7 mc nie farbuję, dziwnie sie czuje w takich bez mojego ulubionego koloru ale odrost o dziwo nie jest tak drazniący:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie farbuję 2 miesiąc i również wracam do naturalnego koloru(wcześniej i tak były farbowane z rudego na ciemny blond) w tym wypadku ciemnego blondu, więc walka o powrót do naturalnego koloru jest dla i inspiracją i dodaje mi siły :) Zapuszczam cały czas, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie jest 13 miesięcy i 20cm odrost, który po rozprostowaniu sięga za ucho :). Jeszcze rok i wycieniuję włosy, by nie stracić długości, a pozbyć się farbowańców.

    OdpowiedzUsuń
  28. u mnie pod koniec grudnia minął rok od niefarbowania i prawdę mówiąc, to była najlepsza decyzja jaką podjęłam wobec włosów :) dokładnie mojego naturalnego koloru nie potrafię określić, raz wydaje mi się ciepłym blondem, raz takim chłodnym, złotym, ale jest piękny i uwielbiam go :) odrosty nie odznaczają się od farbowanych, a jedyne co mnie denerwuje, to bardzo jasne, wręcz platynowe końcówki wierzchniej warstwy włosów. są najbardziej porowate i kolor zupełnie się z nich wypłukał - stąd ten dziwny, jasny kolorek, który średnio mi się podoba. ale będę chyba próbowała przyciemnić farbowańce płukaną z kawy - mało inwazyjnie, naturalnie i bezpiecznie :)
    nie poddawaj się Natalko, bo jak sama widzisz - są już różnice między tym, co dała nam natura a tym, w co ingerowałyśmy. kolor masz ciemniejszy niż mój, ale jest równie piękny i na zdjęciach, gdy masz włosy spięte i widać tą ciemną poświatę, wyglądasz o wiele lepiej, bardziej wyraziście :)

    OdpowiedzUsuń
  29. jestem Aswertyna, nie farbuję już rok... prawie pobyłam się odrostów :)
    mamy podobne naturalne kolory włosów - takie nijakie blondy :D też mi się mienią od słońca (tzn. płowieją???)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja przestałam farbować włosy kilka lat temu i raczej szybko do niego nie powrócę, chyba że zacznę siwieć:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja teraz skupiam się właśnie głównie na przyspieszeniu porostu włosów :) Po 1 ze względu na powrót do naturalnego koloru, a po 2 z chęci szybszego pozbycia się części włosów które pamiętają jeszcze rozjaśnianie i farbowanie. Jeśli chodzi o porowatość włosów to na razie nie zauważyłam żadnej pozytywnej różnicy, ale nie poddaję się i dalej dzielnie dążę do naturalek :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie rzuca się za bardzo w oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. U mnie minelo 11 miesiecy bez farbowania. Odrost 11 centymetrowy. Niestety ciagle borykam sie z przesuszonymi koncowkami, mimo regularnego podcinania :( i olejowania, ale nie tak regularnego, jakbym chciala. Nazywam to syndromem ostatnich 2 cm. Wlosy na tych dwoch centymetrach zawsze wygladaja na takie biedaczynki. Moge podciac trzy, a po pierwszym myciu znow te dwa ostatnie centymetry sa spuszone :/(?!).

    OdpowiedzUsuń
  34. Ostatni raz farbowałam początkiem sierpnia, jak na razie tego nie planuję. Odrost mam już spory. ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo długi Masz już odrost. Ja w tym samym czasie (albo nawet wcześniej) odstawiłam farbowanie i mam dużo mniejszy. BHC Czy napiszesz czym obecnie wspomagasz porost włosów?

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja zapuszczam i zapuszczam, ale moje włosy nie rosną na długości - rosną jedynie nowe baby hair i stare baby hair które stworzyły już długo bo do połowy oczu grzywkę - pocieszam się tym że mam więcej włosów na głowie i mi nie wypadają i mam nadzieję że te moje babiki przerosną stare włosy bo te w cale nie rosną :( Albo są zbyt stare, albo powodem jest moja figura - jestem bardzo szczupła i nie mogę przytyć od dwóch lat, a moje włosy od zawsze bardzo wolno rosły. Ale się nie poddaje wcierki są! :) Chyba muszę się przekonać do masażu i regularnego picia siemienia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Hej masz może radę co zrobić gdy włosy w ogóle nie chcą rosnąć? Rosną mi baby hair (te nowe i stare) ale reszta włosów w ogóle - wcieram wcierki - skończyłam wodę brzozową, zaczęłam radicala (odżywkę) i jednocześnie 3 razy w tygodniu olej musztardowy, ale moje włosy jak nie chcą rosnąć tak nie - ostatni raz urosły mi 0,5 cm w listopadzie a wcześniej 2,5 cm przez wcierkę cebulową co było moim rekordem. A od dwóch miesięcy zatrzymały się na 55 cm (no obecnie 53 bo dziś podcięłam nieco rozrzedzone bardzo końce, bo mnie dobijały)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, podejdź do tego holistycznie - zdrowy organizm + wcierka + masaż + odżywianie i może wtedy będą efekty! :) No i dbaj o końce, żeby się nie kruszyły i nie dawały złudzenia braku przyrostu :)

      Usuń
    2. Grazie mille! Też tak pomyślałam - może po sesji coś więcej mi urośnie :D

      Usuń
    3. A i sorry za jakby dwa te same komentarze - jakoś nie zrozumiałam się z komputerem :D

      Usuń
  38. U celebrytek odrosty zawsze wyglądają super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znak, że podczas zapuszczania odrostów trzeba zadbać o cerę, makijaż i odpowiedni strój :D

      Usuń
  39. znowu kiepskie zdjęcia..piękna J. Alba w całej okazałości.. B też..a u ciebie kolejny raz tylko czubek głowy zupełnie nie oddający faktycznego wyglądu całych włosów.. moim zdaniem takie foty/posty są BEZ SENSU..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok ;) Napisałam w tekście powód. Nie mam aż tak długich rąk niestety ;)

      Usuń
    2. to po co taki post?? i zdjęcia jak sprzed miesiąca??

      Usuń
    3. bo to comiesięczna aktualizacja odrostów na blogu Natalii, na którym może dodawać takie foty, jakie się jej podobają? :D nie, to chyba zbyt błahy powód na zamieszczanie takich zdjęć :D

      Usuń
  40. Jesteś bardzo wytrwała, wiem że dasz radę.
    Mnie siostra namawiałby na przyciemnienie jakimś szamponem koloryzującym końce tak żeby wyrównać całość i pewnie tak bym zrobiła, zawsze mi się wydaje że z odrostem wyglądam niechlujnie i okropnie przetłuszcza mi się odrost :(
    U Ciebie odrost mocno nie kontrastuje z długością, bardzo dobrze to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  41. moj odrost siega do ramior a wlosy mam do polowy plecow i byla juz posadzana o ombre:)) i teraz mam dylemat-kocham swoje dlugie wlosy ale jak dotykam tych u gory to swietnie ale tych na dole..:( szkoda mi scinac ale to chyba jedyne wyjscie. zanim sie zdecyduje to walcze z ich pielegnacja bo polowa jest w dobrym stanie a polowa nie:( i co tu zrobic.. a zeby tego bylo malo to popularne szampony, odzywki np isana, dr potters powoduja ze wlosy robia sie jak suche stronki :|

    OdpowiedzUsuń
  42. Tyle osób odstawia farby, bo jesteś motywująca i inspirująca! Ja nie farbuję od 5 miesięcy i w sumie nie mam tak źle, jedyna różnica jest taka, że odrost jest wyraźnie chłodny, a reszta włosów rudawa, ale chyba nie widać tego aż tak bardzo
    Jedyny demotywator - ostatnio zdarzyło mi się parę razy usłyszeć: "ale masz ładny kolor na końcówkach włosów!". Kiedy mnie się tam mój odrost bardziej podoba... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, ja też od znajomych słyszę, że lepiej mi w blondzie ;) Ale mi się bardziej podoba MÓJ kolor :D

      Usuń
  43. U mnie już chyba będzie z 1,5 roku ;) naturalne włosy mam przy okolicach nosa.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja w końcu zamówiłam wcierki Kulpol i ostro biorę się za wcieranie! Gratuluję wytrwałości w niefarbowaniu, ja na razie też nie pofarbowałam, ale henna już zamówiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Mamy bardzo podobny odcień włosów, z tym, że ja farbowałam je na rudo. Teraz nie farbuję od 1,5 roku:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Niestety te naturalne odrosty w połączeniu z rozjaśnianymi wcześniej włosami wyglądają po prostu nieestetycznie. Nie ma w nich nic z fryzjerskiego ombre! I mimo że nie mam zupełnie nic przeciwko wracaniu do naturalnego koloru włosów, to niestety jako obiektywna obserwatorka uważam, że wygląda to po prostu jak bardzo duże zaniedbanie. A przecież wystarczyłoby wyrównanie koloru i nieestetyczne, niehigieniczne wręcz wrażenie znikłoby jak ręką odjął...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja uważam, że nie masz racji :D

      Usuń
    2. Nie zauważam niczego niehigienicznegi i nieestetycznego w umytych,uczesanych włosach zadbanej dziewczyny:)))

      Usuń
    3. A ja uważam że ma rację, niestety odrosty kojarzą mi się z matkami małych dzieci które twierdzą że nie mają czasu na farbowanie, zadbanie o siebie albo umycie włosów(!). Dla mnie to rażące zaniedbanie. Mam nadzieję że nie zostanę zlinczowana za przykład matki, ale to przypadek spośród moich znajomych, nie chce uogólniać.
      Karolina

      Usuń
    4. Według mnie odrosty w 90% przypadków nie dodają uroku i faktycznie wygląda to nieco niechlujnie, ale nie zawsze da się zafarbować włosy pod naturalny kolor :( Wiem, bo sama próbowałam tak zrobić i za każdym razem wychodziła kompletna klapa. I przez to straciłam co najmniej 10cm naturalek które mogłam mieć w tym momencie gdybym nie tamte próby zafarbowania włosów na naturalny kolor.

      Usuń
    5. Laski, wy tak poważnie? Serio cierpicie na taka manię perfekcyjnej koloryzacji i przepotwornie niechlujnych odrostów? Bo ja to na przykład odrost owszem, zauważam, ale zwykle po prostu mnie to nie rusza - ani na plus, ani na minus. No ma. Skoro ma dłuższy niż kilka cm to zapewne zapuszcza. Aha. Nie sprawia to na mnie wrażenia niechlujnej mamuśki - może dlatego, że na niechlujna mamuśkę składa się jeszcze kilka innych czynników.
      Wyluzujcie trochę. Aż strach pomyśleć, jak reagujecie na koleżankę, której się, nie daj Bóg, łupież przypałętał, albo włosy przetłuściły od czapki.

      Usuń
    6. Ja rozumiem, że jak ktoś ma kruczo czarny odrost, a na długości platynowy, rozjaśniony blond, to że to się rzuca w oczy i nie wygląda ładnie.. Ale przy takiej różnicy kolorów jak u Natalii, to tego prawie nie widać, kolory się zlewają praktycznie, wygląda to jak naturalne ombre, już nie przesadzajcie :|

      Usuń
  47. http://www.youtube.com/watch?v=S8httDjxJqI
    Marina też może służyć jako inspiracja ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. http://www.youtube.com/watch?v=S8httD
    Marina też może służyć jako inspiracja ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Swietny efekt, ja ambitnie trwam w niefarbowaniu miesiac krocej od Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. naturalne to jednak naturalne! Zawsze mozna kolor odswierzyc poprzez zrobienie pasemek czy cos podobnego, a włosy nie sa zniszczone, nie wypadaja, nie sa w dotyku jak siano, no i chyba natura jest najmadrzejsza i najlepiej nas ukształtowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo ładnie wygląda Twój odrost ! :) Trzymam za Ciebie kciuki :)
    ps: ja nie farbuję już od roku :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Jak przyspieszasz porost? :)
    Moje włosy też potrzebują takiego wzrostowego "kopa", bo są pod tym względem baaaaaardzo leniwe :/

    OdpowiedzUsuń
  53. ja nie farbowalam wlosow prawie rok, a i tak ich stan nie polepszyl sie, wiec wrocilam do farbowania. rozjasnianie jak narazie wlosow nie uszkodzilo, wiec mam nadzieje ze uda mi sie zapuscic wlosy przed slubem))

    OdpowiedzUsuń
  54. Wygląda to bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  55. mam naturalny kolor nieco ciemny od Twojego i szczerze bardzo mi się nie podobał u mnie, nieco musiałam przyciemnić je :P

    OdpowiedzUsuń
  56. również wracam do naturalnego koloru włosów ale ja dopiero nie farbuję od 5 miesięcy więc odrost mam mniejszy i ciemniejszy, co możesz zobaczyć na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Hej dziewczyny :) mam taki problem - dbam świadomie o włosy około 9 miesięcy, we wrześniu ostatni raz farbowałam włosy i schodzę do swoich "naturalek", ale mam problem z rozdwajającymi się końcówkami. Olejuję włosy przed każdym myciem, trzymam olej na włosach przez całą noc, po myciu stosuję przemiennie jedwab na końcówki z green pharmacy, albo serum A+E Biovax. Ostatnio podcinałam włosy na mokro w grudniu, a na chwilę obecną widzę kilka rozdwojonych końcówek. Mam włosy do ramion, najczęściej są związane w koczek, ale czasem też je rozpuszczam. Czy któraś z was ma pomysł skąd ten problem z końcówkami?
    Pozdrawiam,
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wynika to po prostu z bardzo słabej kondycji końcówek? :) jak zainteresowałam się włosomaniactem, to miałam też niemały z końcówkami problem. oleje, silikony, odżywki, maski, delikatne szampony... a one wciąż się puszyły, były brzydkie, rozdwojone, nie było mowy o zapuszczeniu włosów. teraz jednak ścięłam te najbardziej zaniedbane partie i przede wszystkim dobrałam idealny olej (u mnie oliwka Hipp), odstawiłam silne szampony (tak, te z Alterry też) i włosy są jak nowe. śliskie, miękkie, końcówki są niesamowicie dociążone, czasem wręcz się zastanawiam, czy domyte z oleju ;)
      zastanów się jaki olej może służyć Twoim końcówkom i po umyciu wcieraj kropelkę bądź dwie tego właśnie oleju w same końcówki, możesz go połączyć z kropelką silikonowego serum. gwarantuję, że poprawa nastąpi, ale trzeba bardzo uważać, by włosów nie przetłuścić :) powodzenia!

      Usuń
  58. Tak to kazdy (!) umie zapuszczac wlosy wciskajac kit ze to ombre, a nie kazdy ma jaja sciac wlosy

    OdpowiedzUsuń
  59. ale ten czas szybko płynie! jeszcze w wakacje czytałam twój pierwszy post do powrotu naturlalek (byłam prawie pewna że nie dasz radę z odrostami, zwracam honor :) ), a tu już 7 miesiąc. wydaje mi się że będziesz miała piękne ombre!

    OdpowiedzUsuń
  60. uuu a jednak wygląda ok :) a masz może jakiś dobry szampon do włosów blond? Z gory dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  61. ja również myślę o powrocie do naturalnego koloru, ale u mnie odrost jest dużo ciemniejszy niż Twój, no i mam grzywkę i boje sie momentu, kiedy jej końce bedą jeszcze jasne a reszta już ciemna.. głupio będę wyglądać i nie wiem jak mogłabym przejść ten etap bezboleśnie, bez farbowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym spróbowała zafarbował na kolor zbliżony do naturalnego na Twoim miejscu (i na swoim, tez chce wrócić do naturalnych i nie wyobrażam sobie tak po prostu zapuszczać dużo ciemniejszy odrost) - nawet jeśli farba z czasem sie wyplucze albo zrudzieje i różnica i tak bedzie widoczna, te pierwsze tygodnie (grzywna przecież odrastają szybko) pomoże Ci przetrwać. Możesz rozważyć tez użycie jakiegoś rozjasniajscego piskacze tylko na grzywce, gdyby odrost bardzo sie odcinał, no i spinanie grzybki przez te pare tygodnie albo np. robienie z niej dobieranego warkoczy i chowanie go potem np. w kucyki, unie takie fryzury z warkoczami wyglądają bardzo dobrze, chociaż codzienne plecenie jest uciążliwe, wiadomo. ;)

      Usuń
    2. u mnie podpinanie grzywki odpada, bo wyglądam źle :P poza tym, marzyło mi się coś właśnie na zasadzie ombre, ale chyba bez farbowania się nie obejdzie :(

      Usuń
  62. To! http://www.kominek.in/2014/01/ranking-najbardziej-wplywowych-blogerow-w-2013-roku/

    Gratuluję. Serio. Wyobraź sobie, że mówię to poważnym głosem. Z taką tematyką o jakiej piszemy trudno wybić się wśród blogerów modowych, lifestyle'owych, kulinarnych... Włosy to nisza, a ubiera się i je każdy. Ale może dlatego, że piszesz nie tylko o włosach znalazłaś się na liście trzydziestu :)
    Świętuj dziś wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  63. o rany jakie piękne odrosty, ja też zapuszczam już mam 1,5 cm :) Zeszłam z czerni do brązu i czekam na naturalki:D

    OdpowiedzUsuń
  64. mi za bardzo jest żal moich włosów, dlatego ich nie farbuję. aczkolwiek kusi mnie brązowa szamponetka :p

    + serdecznie zapraszam Włosomaniaczki na mojego bloga :D. Jako początkująca włosomaniaczka dzielę się na swoim blogu wszystkimi przemyśleniami dotyczącymi dbaniem o włosy i nie tylko. :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Niestety Natalio, Twój fenomen polegał na tym że łamałaś stereotyp że farbowane blond włosy też mogą być zdrowe i piękne. Takie naturalne mysie i zdrowe włosy ma co druga dziewczyna na ulicy i Twój blog słabnie na wartości. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, co za bzdura!
      Natko, trzymaj się nadal dzielnie, a Twój blog jeszcze bardzie zyska, bo jego odbiorcą będzie do druga dziewczyna z naturalnymi, zdrowymi i mysimi włosami! :)

      Usuń
  66. Jak ładnie w słońcu wygląda! Super się błyszczy:) U mnie już 8 miesięcy i chyba dotarłam do takiego etapu w zapuszczaniu, kiedy to kompletnie nie obchodzi mnie mój odrost :D Rośnie sobie, dziwnie szybko, najwyraźniej farba źle działała na cebulki włosów, no i owszem, jest mysi, ale przepięknie się błyszczy, jest zdrowy i tak bardzo mój:)) I tak serio, to tylko przejściowy etap, szybko minie i będziemy się cieszyć zdrowymi włosami:)

    OdpowiedzUsuń
  67. Brawo piękne długie włosy! nono chyba mam nowy cel który muszę wykonać ;) hihi znalazłam też ciekawe porady na lysyproblem.pl co do samej pielęgnacji włosów.

    OdpowiedzUsuń
  68. A co jak ktos ma odwrotna ombre :) ? Odrosty mam w mysim blondzie, a reszta wlosow to ciemny braz ?
    Przeciezta a la ombra raz ze nie jest w ogole modna a dwa ze wyglada fatalnie. Moj odrost w stosunku do farbowancow wyglada wrecz groteskowo i zawsze co kilka miesiecy przetrzymywania bez farby znow do niej wracam :(
    Ktos mapodobnie ?????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja... ale wytrwalosc jest kluczem do sukcesu. i spinanie wysoko wlosow. wtedy tego nie widac :)

      Usuń
  69. Nie poddałaś się, gratulacje! Ja też nie, minęło pół roku i chyba zaczynam się przyzwyczajać i nie kusi mnie póki co henna, która leży kupiona, w szafie. chciałam użyć jasnego brązu, ale odrosty jakoś tak się wydłużyły że zaczyna to momentami fajnie wygladac i zaintrygowalo mnie co będzie dalej :D No i mąż mówi że dobrze to wygląda, wiec na razie farbowanie odkładam i czekam na rozwój sytuacji :D Wcieram Jantar, wiec wlosy szybciej rosna :) A Ty co polecasz na porost? Może jakiś post o tym? :)
    Pozdrawiam Cie i czekam na post za miesiąc, wtedy ja będę mieć 7miesiecy bez farbowania a Ty 8 :)
    L.

    OdpowiedzUsuń
  70. A ja czekam na post o pielęgnacji paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Ja najdłużej nie malowałam 11 miesięcy :D ale przyszła studniówka i trzeba było jakoś wyglądać :P Oczywiście naturalne ombre było :)

    OdpowiedzUsuń
  72. Ja farbowałam pamiętam na ferie czyli 14 bodajże lutego i kusi mnie żeby za farbować, ale z drugiej strony mam zajechane włosy... także trzeba się powstrzymać!

    OdpowiedzUsuń
  73. Chce mi się śmiać, gdy czytam komentarze głoszące że Twój kolor włosów to "szatyn". To dowodzi kompletnego braku obycia w nazewnictwie kolorów włosów. No, ale dla niektórych kobiet średni blond to "szatyn" (dobrze, że nie "brunet", posługując się ich nomenklaturą), a blond to tylko białe przetlenione kłaki.

    OdpowiedzUsuń