niedziela, 9 listopada 2014

Moje włosy - listopad 2014 | 17 miesięcy bez farbowania włosów


Wiem, że w ostatnim czasie pokazywałam swoje włosy wiele razy w różnych odsłonach i pewnie macie ich już dość, ale mimo wszystko z dwóch powodów zdecydowałam się pokazać je jeszcze raz. 

Po pierwsze ostatni post z tej serii pojawił się w sierpniu i chciałabym znów powrócić do ciągłości tego cyklu, a po drugie pokazywałam włosy zaraz po przebudzeniu, zaraz po wysuszeniu gorącym nawiewem suszarki i po laminowaniu, ale w żadnym październikowym poście nie pokazałam Wam włosów umytych i rozczesanych zwyczajnie "po mojemu", czyli w formie, w jakiej lubię je najbardziej.

Mam na sobie:
kurtka - Zara, koszulka - DIY, spodnie - Lee (KLIK), buty - Emu Stinger Hi (KLIK)


Włosy umyłam szamponem (Seboradin z żeń-szeniem) i odżywiłam maską (Biovax z proteinami mlecznymi), wysuszyłam naturalnie i rozczesałam na sucho szczotką z włosia dzika, a potem przeczesałam Tangle Teezer, aby je ujarzmić.



W biegu.


Przy okazji tego posta podzielę się z Wami jeszcze jedną rzeczą. :) Od zawsze lubiłam koszulki z fajnymi napisami i właśnie takie najbardziej lubię zakładać do jeansów podczas luźniejszych dni. W związku z tym, że przez długi czas nie mogłam znaleźć żadnej w sklepie, pewnego dnia złapałam wenę i zaprojektowałam sobie sama.

W sumie powstało wiele projektów, ale niestety koszty wytworzenia przy niskich nakładach są bardzo wysokie, więc na razie zrobiłam sobie trzy: na good hair day i na bad hair day.


Trzeci projekt pokazywałam na Insta. Jak Wam się podobają moje projekty? Mam nadzieję, że miło spędziliście czas przeglądając ten wpis. ♥


« Nowszy post Starszy post »

112 komentarzy

  1. Błagam wyrzuć te buty :P A włosy jak zwykle.. reewelacja ;-0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tam :) Może i nie są piękne, ale za to jakie ciepłe :)

      Usuń
    2. właśnie są świetne! ciepłe mega, a jak ktoś nie krzywi nóg jak nowo narodzony cielak wyglądają naprawdę uroczo :)

      Usuń
    3. niestabilne pięty w tych butach są tylko w podróbkach, w oryginalnym modelu nie da się chodzić jak łazęga nawet przy krzywych nogach. sama mam emu stinger i jestem nimi zachwycona, biegam w nich od września do kwietnia.

      Usuń
    4. No ta ważne, że wygodne... ale wyglądu to to nie ma.

      Usuń
    5. Pfff argument ze cieple mnie bawi jakby zwykle kozaki nie byly.Sa okropne wygladaja jak kapcie.;) A i w moim ulubionym wydaniu na polska chlapowata jesien uwalone blotem i przemokniete(wtedy napewno cieplutkie).Jak juz musicie je nosic to prosze noscie je w pore roku na jaka sa przeznaczone.(zima) ;)

      Usuń
    6. Ogarnijcie się bestie:-) ano 17.25 odwiedź troszkę inne kraje, gdzie ludzie chodzą w kozakach w lecie(do nich spodenki) lub koszulka i rękawiczki, czapka i każdy szanuje ich styl, wygląd i nikt nikogo nie gani za to ze kozaki na zimę a sama koszulka na lato. Trochę klasy i szacunku, pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
    7. No tak, bo przecież światowe=dobre. Własnego zdania brak.:)

      Usuń
    8. Kasia maus chyba nie do konca zrozumialas moj komentarz.Ano sama jestem sobie winna uzylam skrotu myslowego.Wiec od poczatku: nie ganie kozakow w lecie , chociaz nie wiem czemu tak zrozumialas nic nie mam do kozakow tylko do emu. Draznia mnie te buty w mokra jesien, namokniete i uwalone blotem. To buty na mroz i w takim wydaniu je toleruje. ;) I w lato tez o ile nie pada deszcz;) takze prosze troche luzu w swiatowych majtach ;) jesli uwazasz ze publiczne wyrazwanie swojego zdania to brak szacunku to przykro

      Anonim z 10.11 17.25

      Usuń
    9. a moze to kwestia tego ze wlasnie mamy swoje zdanie? bardziej nam zalezy na zdrowiu i wygodzie niz przejmowaniu sie opiniami anonimowych krytykantek, ktore kozaki przypisuja zimie, a emu do mrozu. nigdzie nie ma okreslonego na jaka pore sa te buty. jak ci cieplo to chodz cala zime chocby w klapkach i bez skarpetek. nie chodzimy w tych butach o tej porze roku zeby sie gotowac w nich. idealnie zatrzymuja jak i odprowadzaja nadmiar ciepla, wiec jak ktos nie lubi przemarznietych stop to dla niego bedzie idealnie. a kto lubi zimno, chodzenie w lekkich butach, ale za to trzymanie paczki husteczek w kieszeni, to niech sobie robi co chce.

      Usuń
  2. Piękne włosiska ! Dążę do takiej długości jak Twoja ! Mi dzisiaj minęło 11 miesięcy bez farbowania :)
    Trzymaj się ! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje buty będą robić boskie szlaczki na śniegu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. kozacka koszulka xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze zazdro ;) Dalej zapuszczasz je do talii? Czy porzuciłaś ten pomysł? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapuszczam :-) Ale powinnam popracować nad przyrostem i zagęszczeniem włosów... chyba czas najwyższy ;)

      Usuń
    2. Trzymam kciuki! Ja również do zapuszczam do talii, niestety jestem uzależniona od idealnych końcówek i ciągle podcinam :D

      Usuń
    3. :) a ile twój kucyk ma w obwodzie? jestem pod wrazeniem
      no i najważniejsze - jakis sposob na zageszczenie? uchylisz rąbka tajemnicy? :)

      Usuń
    4. Nic nie robię jeśli chodzi o zagęzczenie, ale mam zamiar zacząć :-) Kucyk różnie - od 8 do 11 cm :)

      Usuń
  6. Piękne włosy! :)
    I koszulki też! Ostatnio bardzo takie polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są Twoje włosy i są dla mnie inspiracją. Już 6 miesiąc nie farbuję i nie rozjaśniam włosów dzięki Tobie ;* Koszulki też super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne włosy, piękna kurtka i piękne Emu :) Uwielbiam te buty, chociaż ja mam karmelkowe, krótkie no i niestety nie markowe, ale na szczęście nie na piankowej podeszwie, tylko na gumowej. Przetrzymały już 2 zimy, na mrozy je uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wyobrażam sobie mrozów bez nich. Moje zdrowie dużo zyskało dzięki nim. :)

      Usuń
  9. Piękne masz włosy, niesamowicie gęste i właśnie takie mi się marzą :) gratuluje wytrwałości w "nie farbowaniu" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne włosy, a koszulka na good hair day idealnie je określa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. błagam nie maluj tych małych ust na czerwono... znajdź sobie jakiś odcień brzoskwini czy delikatnego jasnego różu ale nie czerwień :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, a ja tak strasznie lubię czerwone pomadki... Aż tak źle w nich wyglądam? :D Mój typ urody to lato, więc myślałam, że czerwone/malinowe usta mi pasują, ale z chęcią posłucham kogoś, kto się na tym zna :)

      Usuń
    2. Geez .... Who cares.... Eksperci jak zawsze sie znajda....
      Jak lubisz siebie w czerwieni i czujesz sie z nia swietnie, to takie komentarze mozesz sobie wsadzic w cztery litery.... ;)

      Usuń
    3. Tak, ale jeśli ktoś się zna lepiej - zawsze warto wysłuchać wskazówek :-)

      Usuń
    4. Jestes niesamowita, piekna odpowiedz z pokora. Urzeklas mnie

      Usuń
    5. Ja jako nie-ekspert podpiszę się pod pierwszym komentarzem niestety :) nie jest tak źle, ale w jakimś koralu czy ciepłej brzoskwince wyglądałabyś z pewnością o wiele korzystniej ;) a włosy jak zawsze piękne, sama zapuszczam odrosty i o dziwo prawie każdy myśli, że mam pasemka(ostatnie farbowanie wykonałam ciemniejszym kolorem, a później jeszcze raz zrobiłam to samo tylko starając się pominąć odrost i o dziwo w kucyku rzeczywiście tak to trochę wygląda :)

      a i jeszcze pytanie Kochana - też Ci się tak plączą włosy na linii odrostu? bo mnie koszmarnie na karku i właśnie tam i już nie wytrzymuję.. staram się być delikatna ale i tak pewnie sporo z nich zniszczę przez ten zimny okres.. używam ser i sprayów do rozczesywania włosów i prawie cały czas wiążę włosy, a one i tak się plączą, czasem nawet w kucyku :(

      Usuń
    6. A mi się ta czerwień podoba, uważam, że odcień jest bardzo dobrze dobrany.

      Usuń
    7. male usta? bez przesady, normalne, jak wiekszosci polek. Kogos zabolalo, ze kwitniesz na tych zdjeciach i sie wyzyl;p
      Nie znam osoby, ktora by sie na Natalia na tych zdjeciach nie obejrzala!!!!!! wlosy, kurtka, figura.. Bajka :)
      drose

      Usuń
    8. ja bym cię widziała w matowej czerwieni, uważam że szalenie by ci taka szminka pasowała :)

      Usuń
    9. No to może czas zacząć czytać ze zrozumieniem. Nie napisałam ani słowa, że ten odcień nie pasuje do Twojego typu urody,Natalko i Wy, obrońcy uciśnionych. Napisałam, że ma małe usta, nawet bardzo małe. Pewnie, że wielu facetów by się obejrzało ze względu na włosy - są naprawdę piękne. Ale i pewnie wielu by odpuściło - patrz: buty. Nie znam mężczyzny, któremu emu czy uggs by się podobały. A kurtka, nie no faktycznie - tak zwyczajna że zwyczajniejszej nie widziałam. Pozdrawiam

      Usuń
    10. Bardzo mi się podoba jak Natalia reaguje na takie uwagi... tak "classic" i ten teges.
      Czemu mamy żyć według zasad... jeżeli komuś się coś podoba to niech tak robi... to głupie, nie nigdy nie używać czerwieni bo nie współgra z typem kolorystycznym, albo bo ktoś tak mówi.

      Ostre kolory zawsze pomniejszają i tak już małe słowiańskie usta, nie każdy jest jak Angelina Jolie prawda. Małe też jest piękne. :)

      Usuń
    11. A znasz wszystkich mężczyzn, że wiesz, że na pewno żadnemu się nie podobają? ;) Za bardzo uogólniasz ;)

      Usuń
    12. Nie chcę dokładac swoich 'trzech groszy' do krytyki ale też tak jak Natalia uważam, że konstruktywna krytyka jest potrzebna. Nie wypowiadałam się wczesniej na ten temat ale przy wielu zdjęciach z czerwonymi ustami, pierwsze co mi przyszło do głowy to że 'odrobinę' gryzie po oczach. Sama uwielbiam czerwoną szminkę ale niestety też nie wyglądam w niej zbyt korzystnie więc ograniczam się do koralowej czerwieni na specjalne okazje. Myślę, że faktycznie mogłabyś Natalko poszukać pomadki bardziej współgrającej z twoją delikatną urodą. Na codzień. Na wielkie wyjścia oczywiście czerwień. Dla akcentu. Przy odpowiedniej kreacji.

      Usuń
    13. Ludzie, pokazcie jak wy wygladacie w czerwonych szminkach:DD
      Natalia, nos jak sie dobrze w nich czujesz, czerwona szminka niekoniecznie musi byc do duzych ust, moja wspolpracownica ma duze usta, maluje na czerwono na co dzien i wyglada nieco, przepraszam, jak dz...ka. Ale dobrze sie w tej czerwieni czuje,umie ją "nosic" i jest ok. :-)

      Usuń
    14. do Anonimowy z 11 listopada.
      Natalia ma wąskie usta i czerwona szminka jeszcze bardziej je pomniejsza. Ja również mam wąskie i nie noszę takich kolorów. I to jest według Ciebie powód, że nie mogę jej doradzić bo sama nie wyglądam dobrze w czerwieni?

      Usuń
    15. Oooch, no bo przecież ambicją każdej kobiety jest to, by nosić buty, które podobają się mężczyznom... Żałosne... (anonim 17:02 10 listopada 2014)

      Usuń
  12. włosy godne pozazdroszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. a w ręce na zdjęciu nie trzymasz czasem podróbki Tangel teezer z biedronki ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to oryginał. Chociaż trochę podniszczony, bo mam ją już 2 lata :)

      Usuń
  14. Śliczne włosy. Ale niestety nie możesz już pisać 17 miesięcy bez farbowania , bo od ostatniego zabiegu licznik się wyzerował :) I lecisz od nowa. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież odrostów nie farbowała, więc się nie wyzerował

      Usuń
    2. Nie zgadzam się z Twoją logiką. :)

      Usuń
    3. Dla innych osób, które zapuszczają naturalne włosy bardziej istotna jest dołączona do zdjęć informacja, jak długo Natalia hodowała odrost, a nie kiedy zrobiła parę pasemek. Zresztą, technicznie rzecz biorąc, rozjaśnianie to nie farbowanie, chociaż możliwe, że produkt L'Oreala to rozjaśniacz i farba w jednym- nie wiem, nie używałam, nie wnikam. Dla mnie istotne jest to, że wiem, jakiego efektu mogę się sama spodziewać po jakimś czasie od ostatniego farbowania włosów na odroście, a parę pasemek jak dla mnie nie zmienia tego efektu. Ale cóż, nie ma to jak niesamowita, acz bezsensowna drobiazgowość... A.

      Usuń
    4. Em Art - Dziewczyno, czy ty upadłaś na głowę?

      Usuń
  15. Piękne gęściochy, takie błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz piękne włosy!
    A wyniki konkursu trochę niesprawiedliwe, wyjaśniłam czemu pod postem konkursowym :)

    OdpowiedzUsuń
  17. koszulki sa super! Bardzo podoba mi sie akcent w postaci "$" :D A wlosy olsniewajace :)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetne te koszulki, mnie przydałyby się z napisem bhd! :D
    a to 16 czy 17 miesięcy bez farbowania? bo na zdjęciach 16 a w tytule 17 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw przygotowałam zdjęcia, potem jeszcze raz podliczyłam i wyszło 17. Niedługo poprawię :-)

      Usuń
  19. Piszesz że włoski są po Twojemu umyte i wysuszone..czyli tak pięknie same sie podwijają?? i nie używałaś niczego do podwijania?? a właśnie powiedz mi gdzie dokładnie robisz koczka na noc i jak upinasz bo moje włosy maja czasami odgniecenia a w ogóle to lepiej wyglądają na drugi dzień po myciu o ile nie ma odgnieceń.zaraz po myciu są piórkowate..zbyt lekkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podwijam TT podczas rozczesywania :) Zaczynam od góry i przy końcówkach podwijam jedną ręką trzymając szczotkę, drugą przytrzymując włosy :) Koka robię na samym czubku albo śpię z włosami przerzuconymi przez poduszkę. Miałam kiedyś ten sam problem - zaraz po umyciu włosy były za lekkie i spuszone. Minęło po odstawieniu farby :)

      Usuń
  20. Twoich włosów nigdy dosyć, bo są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ piękne włosy i jakie już są dłuuugie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne są Twoje włosy :-) miałam takie gęste włosy jeszcze w podstawówce, ostatnio bardzo mi wypadają :-(

    OdpowiedzUsuń
  23. Polec cos proteinowego dla wlosow nielubiacych protein, potrzebujacych ich raz na kilka miesiecy, moze syoss bialo-fioletowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie lepiej maskę? http://kascysko.blogspot.com/2012/09/spis-odzywek-proteinowych-rozszerzony.html tu jest przykładowy spis odżywek, ale powstało ich dużo więcej :)

      Usuń
    2. u mnie świetnie sprawdzał się wax dla blondynek, obecnie używam odżywki nivea long repair i też jestem bardzo zadowolona (jako posiadaczka włosów nie lubiących protein właśnie):)

      nie kupuję nigdy odżywek/masek z proteinami wielkocząsteczkowymi. najlepiej jeśli jest to hydrolizowana keratyna. (w moim przypadku oczywiście)

      Usuń
  24. włosy masz piękne, a nad takimi koszulkami już sama długo myslałam : )

    OdpowiedzUsuń
  25. Droga Natalio, jak często teraz olejujesz włosy? Czy nakładasz olej też na odrosty? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez to ciekawi.... Moj 16-centymetrowy odrost nie bardzo lubi sie z olejami :/ wlosy sa ciezkie i oklaple, a po paru godzinach od mycia - tluste :(

      Usuń
    2. Teraz ok. raz w tygodniu :) Nakładam troszeczkę oleju na odrosty, ale tylko na dolną część, bo górna natłuszcza się sama :)

      Usuń
  26. Piękne włosy :-) gdzie kupiłaś kurtkę, poszukuje podobnej?

    OdpowiedzUsuń
  27. Ooo, jaki już duży odrost :) Ja właśnie wczoraj swoje obcięłam chyba gdzieś tak do długości Twojego odrostu, może trochę dłuższe... Miałam zapuszczać i w ogóle, ale stwierdziłam, że już nie mogę znieść plączących mi się na karku włosów, do tego końce były już w niespecjalnej kondycji...
    A w ogóle to wszystko przez Anię (aniamaluje), bo pokazywała long boba jakiś czas temu na swoim blogu i spędzał mi sen z powiek :D i powiedziałam sobie: "Włosy nie zęby - odrosną." Choć, gdy zobaczyłam pierwsze obcięte 10 centymetrowe pasmo, to zrobiło mi się tak jakoś... dziwnie ;)
    Ale nie żałuję - włosy od razu się odbiły od nasady, końce się zaczęły pięknie układać, ogólnie zostały ścięte już wszystkie dawne zniszczenia - bajka po prostu :) Aż się zastanawiałam czy Ci na mejla nie wysłać zdjęcia, żebyś zobaczyła jak to wygląda w porównaniu z tym, co miałam na głowie w W-wie na warsztatach - jest lepiej, moim zdaniem. Szczerze mówiąc ta obecna długość mi się podoba i chyba jednak nigdy nie uda mi się ich zapuścić do zapięcia stanika... ale dobra baza do zapuszczania jest w razie czego ;)
    Pozdrawiam,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabiję! po co czytałam Twój komentarz?!! Specjalnie weszłam na bloga ani i poszukałam longbobów, dawno już miałam na niego ochotę ale uśpiłam w sobie tą pokusę, a mam włosy do pasa :D a teraz, przez Twój komentarz pragnienie powróciło i znów wkręcam sobie longboby, cała grafika google też przejrzana już, noooo dziękiiiiii! hahahahahha

      Usuń
    2. Oj nie dziwię się, long boby też uwielbiam! I raz nawet miałam taką fryzurę, ale przez sianowate włosy nie robiła wrażenia :(

      Usuń
    3. No, widzisz, Natalia, teraz masz już zdrowe (bardzo zdrowe) włosy w sam raz na boba, to może się jednak skusisz? ;>

      Do Anonima... no, ja do pasa nie miałam, więc nie wiem czy łatwo by mi było się rozstać... choć pewnie skoro te, które miałam 3 cm przed zapięciem stanika, doprowadzały mnie do szału, to myślę, że też bym prędzej czy później się pozbyła (ale to chyba musiałabym się obudzić z włosami do pasa, któregoś ranka, bo same, to by mi tak nie zdążyły urosnąć) :D
      I fakt - ja przez 1,5 miesiąca oglądałam miliony zdjęć na grafice Google i ciągle się czaiłam na tego boba ;) A może spróbuj stopniowo jakoś skracać te włosy? Albo jednak zetnij na raz i gdzieś oddaj lub sprzedaj? Wiesz, to już Twoja decyzja... jak źle doradzę, to też zabijesz :(

      Usuń
    4. Karolina, czekam na Twoje zdjęcie! :) A sama też nad tym często myślę, więc kto wie :D może kiedyś :-)

      Usuń
    5. Spoko, uporam się z uczelnianymi rzeczami (mam nadzieję już w tym tygodniu, bo mnie ta magisterka dobija...) obfocę się i Ci wyślę ;)

      Usuń
    6. Anonimie skoro masz wlosy do pasa a marzy Ci sie krotka fryzura możesz oddać włosy na peruki dla osób po chemioterapii. Więcej. o akcji poczytasz u Anwen, niedawno o tym pisała. Świadomość że komuś pomoglaś napewno ucieszy ! :)

      Usuń
    7. Dawno temu pisała o tym Porady Herrbaty , ostatnio także opisała ciekawą historię małej dziewczynki , która zaangażowała się w akcję. O wiele ciekawsze są te artykuły niż to co napisała Anwen.

      Usuń
  28. Supet masz te włoski! I jak dużo!

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepiękne włosy. Szkoda tylko, że na mnie TT działa kiepsko i puszy mi włosy :P

    OdpowiedzUsuń
  30. ŚWIETNE KOSZULKI :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochana, dzięki Tobie odstawiłam farbowanie, ostatnie popełniłam na początku grudnia 2013 :-) Mam to szczęście, że osoby postronne nie widzą odrostu, a bardzo się bałam, że będzie mocno widoczny. Mój odrost ma pewnie z 10 cm, jednak ja już nie widzę granicy między nim, a farbowaną częścią :-) Różnicę widać jak spinam włosy:-) Nowe włosy są w cudnej kondycji, gładkie, śliskie, błyszczące <3
    Dzięki za natchnienie! :D Koszulki są super.

    OdpowiedzUsuń
  32. A czy te koszuli można gdzieś kupić? np. bad day hair czarna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może powinnaś pomyśleć nad własną produkcją, takie rzeczy się teraz świetnie sprzedają ;)

      Usuń
    2. a ja liczyłam na to że znajdę taką pod choinką :(

      Usuń
  33. Jakie gęste!Moim zdaniem wcale nie musisz pracować nad ich zagęszczeniem, są piękne :) Szkoda, że nie można kupić takich koszulek, chętnie bym je przygarnęła, zwłaszcza tą na bad hair day :p

    OdpowiedzUsuń
  34. Na koszulce z napisem dollars jest błąd :) Nie powinno być 'a' przed milion, ponieważ to 'a' odnosi się do słowa 'dollars' czyli słowa w liczbie mnogiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie ma bledu :) Tak dokladnie sie pisze/mówi - like a million dollars. Tak samo jak mówisz 'One in a million' a nie 'One in million'. Na koszulce napis jest jak najbardziej poprawny.

      Usuń
    2. Niestety nie jest poprawny dollar nie odmienią się do l.mno. wystarczy million dollar bez "s" :)

      Usuń
  35. świetne są te emu.. mogłabyś mi napisać jaki masz model ? bo chce kupić sobie takie same.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emu Stinger Hi, kupiłam je latem, kiedy były o 70 proc taniej :)

      Usuń
  36. szminka bardzo Ci pasuje a koszulki super!

    OdpowiedzUsuń
  37. jaka masz wysokosc emu? to sa high?:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Natalio, czy wiesz może co dzieje się z dziewczynami z bloga ,,Naturalnie" Anomaila i Radi? Od 27 sierpnia nie dają żadnych postów, nic, zastanawiam się czy wszystko okej

    OdpowiedzUsuń
  39. genialne końcowki włosów ! moje sa tak sianowate ze nawet podciecie wiele nie pomaga ... Zazdroszcze ! ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  40. czemu polki uwielbiają kolory kupy???szczególnie na jesień i zimę kiedy i tak jest ponuro?? mówię o kurtce jakby ktos sie nie domyslił.

    OdpowiedzUsuń
  41. No...na tych zdjęciach widać jak jest ponuro....gratuluję pierwszego wpisu w historii blogów anonimku :)

    OdpowiedzUsuń
  42. to chyba nie kolor kupy, ale toffi, albo karmel jak kto woli. Ja lubię takie neutralne kolory bo, można do nich założyć różne kolorowe dodatki i za każdym razem będzie to już trochę inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  43. Autorka powinna zaslaniac czolo, poniewaz nawet wlosy nie wygladaja wtedy korzystnie. Czyli wlosy nie do gory a na boki. Przydalby sie DODATKOWY makijaz brwi i oczu, oczywiscie subtelny. Ciuchow nie komentuje, kazdy ma inny gust.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja nie farbuje juz od 18 miesiey włosów i odrosty mam do połowy włosów hehe ale widac je w sumie bardziej z podspodu głwoy niz z zewnatrz wlosów:)

    OdpowiedzUsuń