wtorek, 6 stycznia 2015

Delia Cameleo BB Keratin Hair Mask | Recenzja




W ramach przerwy od emolientowej, tłustej pielęgnacji postanowiłam wypróbować proteinową maskę bez zawartości olei - dla urozmaicenia wybrałam keratynową Delię Cameleo. Od razu spodobał mi się jej intensywny zapach, a czy działanie również zasługuje na pochwałę - przeczytacie niżej. :)


Skład

Aqua (woda), Cetyl Alcohol (emolient), Bis-Cetearyl Amodimethicone (łagodny silikon), Ceteareth-7 (emulgator), Ceteareth-25 (emulgator, subst. myjąca), Behenamidopropyl Dimethylamine (antystatyk), Lactic Acid (humektant), Parfum (zapach), Methylparaben (konserwant), Propylparaben (konserwant), DMDM Hydantoin (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin (keratyna - antystatyk, subst. kondycjonująca), Disodium EDTA (składnik chelatujący), Butylphenyl Methylpropional (zapach), Benzyl Salicylate (zapach), Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde (zapach).


Skład maski nie jest na pierwszy rzut oka zachwycający - dużo w nim konserwantów i substancji zapachowych. Dla włosów mocno porowatych, suchych i jednocześnie podniszczonych maska może nie być wystarczająca.






Dostępność: mniejsze drogerie stacjonarne, drogerie internetowe, doz.pl

Cena: ok. 15-20 zł

Konsystencja: zbita, gęsta, troszkę żelowo-gumowa. Przypomina mi konsystencję kokosowo-aloesowej Bioetiki. Nie mam problemów z rozprowadzeniem jej na włosach.

Zapach: według mnie bardzo ładny, z kwiatową nutą. Gdy nałożyłam ją raz na włosy mój chłopak zapytał, jakich użyłam perfum. ;) Długo utrzymuje się na włosach, szczególnie gdy są związane. Zapach jest bardzo intensywny, więc jeśli ktoś jest wrażliwy, po dłuższym czasie może mieć go dość.

Opakowanie: maska zamknięta jest w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml, dodatkowo zabezpieczona jest przed otwarciem ochronną folią, co jest jej niewątpliwym plusem.

Wydajność: ze względu na zbitą konsystencję maska jest wydajna, aczkolwiek ja stosuję ją przed myciem i zużywam jej wtedy troszkę więcej.






Działanie

Po spłukaniu maski moje włosy są sztywne i szorstkie, po wysuszeniu są pełne objętości i matowe, natomiast po rozczesaniu tracą objętość, są rozprostowane i błyszczące, a jednocześnie sypkie i delikatnie usztywnione (doproteinowane). Co ważne, są nawilżone po same końce, ale nie są przy tym obciążone. Kolejnym plusem maski jest to, że po wysuszeniu i wtarciu wcierki nie mam najmniejszego problemu z rozczesaniem włosów, które przy tej długości czasami lubią się plątać.

Mimo wymienionych wyżej zalet maska nie znajdzie się w gronie moich stałych ulubieńców, ponieważ włosy po jej użyciu nie są zdyscyplinowane - ich powierzchnia nie jest wygładzona i chwilę po rozczesaniu wyglądają tak, jakbym ich w ogóle nie rozczesywała.

Jestem pewna, że włosy świetnie by wyglądały, gdyby po wysuszeniu i rozczesaniu były prostowane - wtedy byłyby gładkie, lekko sztywne, nawilżone, błyszczące i tworzyłyby spójną całość. Wolałabym jednak osiągać taki efekt tylko za pomocą maski, ponieważ na co dzień nie stylizuję włosów. :)

To tyle, co mogę powiedzieć o tym produkcie. Jeśli miałyście z nim styczność, dajcie znać, jak się u Was sprawdził. :)


« Nowszy post Starszy post »

69 komentarzy

  1. Ja mam Dalię czerwoną (do włosów farbowanych i rozjaśnianych) i zieloną (do cienkich i osłabionych), ale jeszcze nie zdążyłam ich użyć. Obie mają naprawdę dobre składy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy tylko ja nienawidzę masek, ktore owszem, są dobre, ale wiem, ze jednak znam lepsze? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W związku z tym, że mam już swoich ulubieńców inne maski mają trudno - ciężko przebić moje ulubione :D

      Usuń
  3. Natalia, zainteresowałaś mnie tematem chelatowania włosów i przekopałam dzisiaj blogsferę w celu pogłębienia tematu. Poczytałam trochę o odpowiednich szamponach, płukankach i jest jedna kwestia, której nie rozumiem. Do usuwania np. kamienia z czajnika używa się produktów kwaśnych (cytryna, ocet). Czy więc zamiast kupować szampon z EDTA nie byłoby prościej stosować kwaśne płukanki? Bardzo proszę o odpowiedź i ewentualne skorygowanie moich ustaleń ponieważ obawiam się że twarda woda w znaczący sposób wpływa na stan moich włosów.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kwaśne płukanki działają chelatująco, ale w przypadku moich uwrażliwionych włosów (mam na myśli czasy, kiedy zachwyciło mnie chelatowanie) kwaśne płukanki (nawet lekko kwaśne) wysuszały moje wlosy i dlatego szampon chelatujący był lepszym rozwiązaniem :)
      http://www.blondhaircare.com/2013/04/ulubiony-szampon-oczyszczajaco.html

      Usuń
    2. Dziękuję za odp. :)

      Usuń
    3. Proszę, mam nadzieję, że pomogłam. :)

      Usuń
  4. Nigdy jej nie miałam, z tych proteinowych masek dla mnie najlepszy jest mleczny Biovax :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam pojęcia, że ta firma ma maski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że nie dodałaś zdjęcia włosów po niej...

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam tę maseczkę niedawno w drogerii, ale jednak się nie skusiłam ;) w ogóle za dużo mam jeszcze odlewek, żeby znowu coś nowego sobie sprawiać ;) taaa... a zamówienie z lawendowej szafy już do mnie idzie hihi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio zastanawiałam się nad tą serią w SP, bo akurat był zestaw. jednak się nie skusiłam i dobrze, bo na moje suche włosy byłaby słaba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam cienkie, suche włosy i ta maska jest cudowna. Włosy idealnie miękkie, sypkie, super się rozczesują. Może nakładana przed myciem pop prostu się nie sprawdza...

      Usuń
  9. Trzeba będzie wypróbować tej maski ;) a takie małe pytanie trochę nie na temat i o ,, zwyczajniejszym" produkcie: co sądzicie o szamponie Head and shoulders? Jak go używać by nie przesuszał mi włosów?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię jak maska dyscyplinuje mi włosy, więc ta nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej :) Jako Twoja stała czytelniczka chciałabym Cię prosić o małą pomoc. W związku z tym, iż wybieram się na zawód fryzjerki, byłam w profesjonalnym salonie w sprawie praktyk. Właścicielka powiedziała mi, żebym przychodziła w każdą sobotę obserwować ich pracę i, by lepiej mnie poznać. Czy mogłabyś w najbliższym czasie, jeżeli oczywiście miałabyś ochotę, opublikować post z kilkoma przydatnymi radami dla przyszłych fryzjerek? Chciałabym zrobić dobre wrażenie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym ja szła na takie praktyki, pewnie zaznajomiłabym się z tym, co najważniejsze, czyli z ogólną wiedzą o włosach (możesz ją czerpać również z blogów), technikach strzyżenia i przebiegu zabiegów fryzjerskich (rozjaśnianie, dekoloryzacja, trwała itp.) oraz savoir vivre w handlu usługami. Wiedzą ogólną, bo szczegóły poznaje się na praktykach, przynajmniej takie jest założenie. :) Powodzenia :)

      Usuń
    2. Dziękuje za odpowiedź :) Pozdrawiam

      Usuń
  12. Czy znasz może jakąś godną polecenia książkę, coś w stylu abc fryzjera? Będę wdzięczna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam, a w szkole nauczyciele nie wskazują takich pozycji? Sama chętnie bym taką przeczytała :)

      Usuń
    2. Przede wszystkim "Nowoczesne fryzjerstwo" z polskich publikacji. Bardzo dobrze opisana chemia fryzjerska i technologiczny przebieg głównych zabiegów chemicznych.

      Usuń
  13. Przyjazna recenzja :) chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam takie zapytanie, może będziesz umiała mi doradzić ;) Otóż kiedy miałam grzywkę codziennie ją prostowałam. Teraz włosy są już jednej długości, ładnie się zregenerowały, ale pozostał mi problem z włosami właśnie po tej dawnej grzywce. Włosy z przodu są w najgorszym stanie, ciężko je dociążyć, do tego bardzo się falują, podczas gdy reszta włosów jest prosta. Końcówki te z przodu rozdwajają się w zastraszającym tempie. I pomyślałam, czy nie lepiej byłoby je z przodu wystopniować. Z tym, że boję się, że będą jeszcze bardziej się kręciły. Plus nie bardzo widzę siebie w takiej fryzurze, ale już nie wiem, co robić z tymi włosami z przodu. Myślisz, że przycięcie ich będzie dobrym wyjściem, czy masz jakiś pomysł na tę dawną grzywkę? Pozdrawiam ;)
    Sandra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nakładaj na nią olej częściej niż na resztę włosów i podcinaj, nawet sama również częściej:) chyba że aż tak ci nie zależy na zapuszczeniu jej, wtedy możesz ją po prostu spinać.. i oczywiście olejować;)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź ;) O tym częstszym olejowaniu właśnie słyszałam i staram się o tym pamiętać. Ale z podcinaniem częstszym może być problem, bo tak jak pisałam włosy są już jednej długości, włącznie z tą dawną grzywką. Więc musiałabym podcinać całe włosy, a jednak żal mi tej reszty zdrowych włosów, podczas gdy mogłabym je mieć już ciut dłuższe. Chyba muszę się uzbroić w więcej cierpliwości i małymi kroczkami podcinać z resztą włosów ;)

      Usuń
  15. Pytanie nie w temacie, ale BARDZO mi zależy na odpowiedzi: czy po użyciu henny bezbarwnej Cassia (2 dni temu) mogę w najbliższym czasie przeprowadzić keratynowe prostowanie włosów Encanto? Maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie udzieli Ci w pełni właściwej odpowiedzi na to pytanie. Musiałaby to być osoba, która miałaby odpowiednią wiedzę o tym preparacie (a na jego temat nie ma żadnych szkoleń) i dodatkowo znać się na specyfice farbowania preparatami w roślinnymi. Ewentualności są następujące: zabieg nie wyjdzie, zabieg wyjdzie, ale nie w 100%, kolor uzyskany po hennie wypłucze się, zabieg w pełni się uda. Najmniej prawdopodobna jest pierwsza opcja, najbardziej prawdopodobne jest wypłukanie się koloru ;)

      Usuń
  16. Hej Natalko :) Jakie masz obecnie ulubione maski:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie wskazane są w menu, innych na razie nie znalazłam, ale szukam :-)

      Usuń
    2. dziękuję za odp :) w sumie moje włosy lubią te same maski,które podałaś z wyjątkiem pomarańczowej z biovaxa:) polecam Ci maseczki/balsamy w saszetkach z serii 'bania agafii',szczególnie 7 sił ;-)

      Usuń
  17. jakoś mnie nie przekonała, poza tym nie lubię takich opakowań...

    OdpowiedzUsuń
  18. Natalio, mam do Ciebie 2 pytania :)
    1. jakikolwiek trop, dlaczego moje włosy nie lubią keratyny? cokolwiek z keratyną wysoko w składzie źle na nie działa (nawet kallos czekoladowy który keratynę ma daleko w składzie :/), nie układają się wtedy tak jak po emolientowych odżywkach, źle sie rozczesują i są takie jakby przesuszone. nie mam pojęcia o co chodzi :( czy mam zrezygnować z niej całkowicie?
    2. jakich efektów mam się spodziewać po skrzypokrzywie? piję już prawie od miesiąca codziennie po szklance, i nie widzę jakichś konkretnych efektów (większego błyszczenia, mocniejszych włosów...) teraz to odrosty-naturalki więc ogólnie wydają mi sie błyszczące i mocne same w sobie. jaki jest główny cel takiej terapii? :)
    Z góry dzięki za odpowiedź! :*
    btw. jesteś jednym z moich włosowych guru :) dzięki za wszystkie rady, opinie i recenzje, dzięki Tobie cieszy mnie każdy komplement nt. moich włosów <3 !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Widocznie Twoje włosy tak jak moje nie przepadają za proteinami. One nie są konieczne w pielęgnacji, możesz je sobie odpuścić :)
      2. Skrzypokrzywa wpływa tylko na włosy, które wyrastają - wzmacnia je :)

      Usuń
  19. Kiedy będzie aktualizacja włosów? :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cześć, czy możesz mi powiedzieć, czy można trzymać olej Z ODŻYWKĄ na włosach przez całą noc? Mam wysokoporowate, suche i znoszczone włosy, jest ich mało i są cienkie. Zaczęłam olejowanie miesiąc temu (wcześniej przez prawie 4 miesiące miałam problem z wypadaniem włosów, więc nie mogłam eksperymentować), nakładam olej na noc, co drugi dzień, myję włosy rano. W weekendy wypróbowuję Twoje rady - ostatnio zauważyłam, że najlepsze nawilżone, gładkie włosy miałam, jak na olej nałożyłam odżywkę i zostawiłam ja na 30 min. Niestety nie dam rady tak robić rano przed pracą, dlatego pomysł, żeby trzymać ją z olejem całą noc. Czy mogę soróbować, czy to bezpieczne dla włosów? O obciążenie się nie boję, bo bardzo mi tego właśnie brakuje :) Będę wdzięczna za poradę. Pozdrawiam - BabyDoll05

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie można, ale ja tego nie polecam - co za dużo to nie zdrowo. :)

      Usuń
    2. włosy mokre od odżywki mogą być bardziej wrażliwe podczas kręcenia się w łóżku. To troche tak jakby iść spać z wilgotnymi włosami. Jednak dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz:) powodzenia

      Usuń
  21. Czy można używać maski przy każdym myciu zamiast odżywki?

    OdpowiedzUsuń
  22. Hey co powiesz na ten sklad ? Nada sie na wlosy ?

    Aqua, Aloe Barbadensis Gel, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl Stearate, Polyacrylamide, Phenoxyethanol, C13-C14 Isoparaffin, Parfum, Panthenol, Citric Acid, Laureth-7, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, CI 19140, CI42090

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład jest OK, ale w jakim celu chcesz użyć ten produkt na włosy?

      Usuń
    2. hm jako maska lub chociaż dodatek do maski.
      Bo to krem do ciała jest wiec tak pytam ;)

      Usuń
  23. nie znam tej maski, ale dla moich wymagających wysokoporów i problemem z przesuszaniem mogłaby nie być wystarczająca, skład mnie nie skusił zbytnio :P

    OdpowiedzUsuń
  24. jakie serum na zabezpieczenie końcówek zimą polecasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszankę olejków i silikonów, coś w stylu http://www.blondhaircare.com/2013/11/idealne-koncowki-kerastase-elixir-k.html :)

      Usuń
    2. niestety olejek jest dla mnie za drogi, ale dziękuje bardzo za odpowiedź! :)

      Usuń
    3. http://www.blondhaircare.com/2014/05/olejowe-sera-do-wosow-dostepne-w_10.html tutaj spisałam wiele olejków wraz z analizą składu, które dostępne są w drogeriach :)

      Usuń
  25. hej mam do Ciebie pytanie i liczę na odpowiedź. ;) kiedyś czytałam u Ciebie na blogu o piciu siemienia, mam problemy z wypadaniem włosów a więc dziś zakupiłam sobie paczkę, najpierw zalazłam dwie łyżeczki siemienia wrzątkiem i odstawiłam, czytałam, że powinna zrobić się dośc gęsta masa, ( na dwie łyżki zalałam może z pół szklanki), ale nic takiego nie powstało, ziarna namiękły, ale konstystencja była bardziej jak woda niż kisiel. nie wiem czy tak ma być? następnie zagotowałam siemienie w garnku i wtedy powstał kisiel, ale niestety tego nie byłam w stanie przełknąć. :( będę dodawać do jogurtów i tak dalej, ale chciałabym także pić codziennie napar tylko nie wiem czy taki wodny, gdy nie gęstnieje ma jakieś działanie. a może coś źle robie? prosze o odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dokładnie? ;D kisiel czy sama woda wystarczy?

      Usuń
    2. Taka woda wystarczy. Ziarenka też schrup

      Usuń
    3. Ziarenek nie powinno się jeść w dużych ilościach bo są śliskie i większość ląduje w naszych jelitach w całości co może mocno podrażnić ścianki jelit. (ja je blenduję)
      Jeśli chodzi o wodę z kubka, zauważyłam, że jak po zalaniu siemienia mieszam łyżeczką co jakiś czas to się robi glutek a jak zostawiam i zapominam pomieszać to ma konsystencje zwykłej wody.
      Kinga

      Usuń
  26. Natalko i inne Czytelniczki! Moje włosy są porowate, za łopatki. Dbam o nie już ponad 2 lata a efektów nie widać. Ciagle to metoda prób i błędów, Baaardzo mi wypadają juz tyle czasu:( Najlepiej działa na nie odżywka nivea long repair, odzywki garniera z olejkami i avokado i carite powoduje puch, świetnie dociąża również mi włosy maska keratin z kallosa, bananowa powoduje puch, zwykla latte trzymana krótko powoduje ze wlosy są sypkie, miesiste, trzymana krótko również puch. Puch i siano na moich wlosacch jest wtedy gdy umyje samym szamponem. Uzywam z yves rocher na objetosc- jest delikatny a moje wlosy sa odbite od nasady. Wszelkie babydream rowniez poplatane sianko powoduje, inne z sls robia moje wlosy sztywne i oblepione. Co robic skoro one tak wypadaja, oleje na nie nie dzialaja(uzywalam kokosowego-poczatku,z kielkow przenicy, pestek winogron, alterry. pomozcie

    OdpowiedzUsuń
  27. Napisałam sekundke temu komentarz, gdy któraś z Was mi odpowie-pomoze bardzo Was prosze podajcie przyklady kosmetykow ktore warto w moim przypadku uzyc, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. weszłam w post widząc słowo keratin... i zawiodłam się składem :(
    po odstawieniu silikonowej pielęgnacji moje końcówki wołają o pomostę do nieba - jedwab nie wystarcza, olejek za ciężki, silikony za bardzo obciążają mi włosy... co robić? :(

    http://www.pretty-perfection.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. proszę doradźcie mi - rok temu rozjaśniłam włosy u fryzjera. Niestety fryzjerka średnio się na tym znała bo włosy po tym były nie do rozczesania, nawet po dużej ilości odżywek, masek, olei czy silikonów. Po prostu je totalnie zniszczyła i spaliła. Od tamtego czasu sama rozjaśniam w domu włosy. Farbuję tylko odrosty farbą Color&Soin. Włosy są po niej w dobrym stanie i gdyby nie cena, to nie zmieniłabym jej. Niestety farba jest droga (ok. 40 zł) wiec zaczęłam szukać jakiegoś zamiennika.
    Zastanawiałam się nad Rozjaśniaczem w sprayu od Joanny - psikałabym nią tylko odrosty przed myciem na jakąś godzinkę, aż do uzyskania pożądanego koloru. Niestety nigdy nie używałam tego spraya i nie wiem czy nie będzie on bardziej niszczył włosów niż farba? Czy da on radę z naturalnie dość ciemnym kolorem włosów? (Farby zawsze wybierałam najjaśniejsze, a kolor i tak wychodził o wiele ciemniejszy niż na opakowaniu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zniszczy włosów, ale ciemnych nie rozjaśni.

      Usuń
    2. A mi sie wydaje że ten spray rozjaśni, ale oczywiście nie od razu. Moja znajoma przy pomocy tego spray zeszła z czerni do jasnych włosów. Oczywiście zajęło jej to trochę czasu, zużyła ok 2 lub 3 butelek i włosy jej nie wypadły :) niestety nie stosuje odpowiedniej pielęgnacji więc włoski ma trochę suche ale nie jakoś tragicznie. Także nieco cierpliwości i powinno być dobrze :) trzymam kciuki za ładny kolorek, pozdrawiam.

      Usuń
    3. dzięki za odpowiedzi - stwierdziłam że zaryzykuje - jedna buteleczka droga nie jest, a jeśli się sprawdzi to będę o 30 zł bogatsza co miesiąc - dwa ;)

      Usuń
  30. Hej Natalia, mam pytanie, czy masz jakieś nowe sposoby na odbicie włosów od nasady?Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  31. Cena maska i efekt po nich może na prawdę zachęcać. Tylko muszę tą maskę teraz znaleźć w drogerii ;)

    pozdrawiam

    fitfunmamarun.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Niestety parabeny i pochodna rakotwórczego formaldehydu- nie, dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem bardzo zadowolona z tej maski. Juz po pierwszym zastosowaniu widac efekt poprawy wlosa. Keratyna wzmacnia wlosy poprawia wyglad ich i nieco prostuje a mi sie to bardzo podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie ta maska sprawdza się doskonale.Nawilża,prostuje, nabłyszcza. Ogólnie mówiąc włosy po niej wyglądają na zdrowe i wypielęgnowane.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ta maska jak żadna inna pozwala okiełznać moje niesforne włosy! Linia Cameleo do włosów jest naprawdę ekstra, a ostatnio miałam szansę przetestować też farbę cameleo omega z olejkami i efekt jest naprawdę świetny. Kolor trzyma się na włosach już 4 tygodnia.

    OdpowiedzUsuń