poniedziałek, 25 marca 2019

Udany włosing z żelem lnianym (4)


Dziś pokażę Wam mój ulubiony sposób na zastosowanie siemienia lnianego na włosy. Siemię lniane to nic innego jak ziarenka lnu. Po zagotowaniu wydziela się z nich śluz, który na włosy działa nawilżająco, a na skórę głowy nawilżająco i kojąco. Ten śluz znany jest jako żel lniany.

Żel lniany a porowatość włosów

Żel lniany to humektant. Gdy włosy są zdrowe i mają raczej niską porowatość, czysty żel lniany pięknie je wypielęgnuje. Na włosach porowatych czysty żel lniany sprawdzi się tylko wtedy, gdy wilgotność powietrza będzie umiarkowana, a to się bardzo rzadko zdarza. Gdy będzie wilgotno, włosy się spuszą, a gdy będzie sucho, włosy będą przesuszone.

Właśnie dlatego najbezpieczniej łączyć żel lniany z produktami zawierającymi emolienty: z naturalnym olejem, maską czy silikonowym serum. Emolienty zatrzymają we włosach nawilżenie i pokryją włosy filmem, który je ochroni, wygładzi i nabłyszczy. Jeśli u kogoś siemię lniane się nie sprawdza, prawdopodobnie zapomniał o emolientach.

Przeczytaj: Równowaga PEH

Jak przygotować żel lniany? Najlepszy sposób

Łyżkę ziaren siemienia lnianego wrzucamy do sitka lub zaparzacza do herbaty, zaparzacz umieszczamy w garnku i zalewamy wrzącą wodą. Gotujemy całość na małym ogniu przez  ok. 15 minut, aż woda zgęstnieje. Dzięki sitku nie będzie trzeba oddzielać ziarenek od żelu - od razu po ostudzeniu żel będzie gotowy do użycia na włosach.

Im więcej użyjemy wody, tym żel będzie rzadszy. Gdy używam żelu w formie maski, dbam o to, aby był bardzo gęsty. Gdy natomiast używam go jako płukanki, pilnuję, aby był rzadki. Jeśli włosy są bardzo suche i porowate, żel lniany najlepiej mieszać z kilkoma kroplami ulubionego oleju, który wzmocni nawilżające działanie.

Żel lniany na włosy - mój sposób

Krok 1: Myję dokładnie skórę głowy i włosy szamponem, spłukuję, odsączam nadmiar wody.
Krok 2: Płuczę włosy w płukance z żelu lnianego, czyli po prostu w żelu o rzadkiej konsystencji. Odsączam nadmiar żelu owijając włosy ręcznikiem.
Krok 3: Na włosach pokrytych żelem rozprowadzam sporą ilość maski emolientowej i zostawiam ją na 10-15 minut. Spłukuję maskę i odsączam nadmiar wody.
Krok 4: Myję skórę głowy szamponem, aby odświeżyć skórę i dokładniej ją oczyścić, a także aby zmyć z włosów nadmiar maski. Płuczę dokładnie włosy i odsączam nadmiar wody.
Krok 5: Rozprowadzam na wilgotnych włosach pompkę silikonowego serum.
Krok 6: Suszę włosy.

Kosmetyki, których użyłam:
  • Najpierw umyłam skórę szamponem Insight Rebalancing do włosów przetłuszczających się,
  • Potem nałożyłam żel, a na żel maskę L'Oréal Professionnel Absolut Repair Lipidium,
  • Na koniec umyłam skórę głowy szamponem Tresemmé z biotyną.


Efekt na włosach po użyciu żelu lnianego

Włosy po takim włosingu są przepiękne, mimo że na zdjęciu tego nie widać. Są nawilżone i bardzo gładkie, mniej się plączą i pięknie błyszczą. Mają objętość, wydaje się, że jest ich więcej niż zwykle, nie elektryzują się i nie puszą się nawet mimo wysokiej wilgoci. Przez całe 2 dni chodziłam w rozpuszczonych włosach bez rozczesywania w ciągu dnia, a one wciąż były ładne. Jestem zachwycona i znacznie częściej będę stosować żel lniany na swoich włosach - bardzo się cieszę, że sobie o nim przypomniałam. ♥


Żel lniany polecam również Wam! Jestem ciekawa, w jakiej formie go stosujecie.
Może stworzę wpis o wszystkich zastosowaniach żelu lnianego na włosy? :)


« Nowszy post Starszy post »

24 komentarze

  1. Fajny sposób z tym zaparzaczem do herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak właściwie to dlaczego myjesz włosy również po użyciu maski? nakładasz ją na skórę głowy?
    i też zastanawia mnie czy używanie ręcznika nie przeszkadza ci? dużo się mówi, że lepiej korzystać z np. koszulki bawełnianej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowym włosom nie zaszkodzi :)

      Usuń
    2. Myję tyle razy skórę głowy, bo się przetłuszcza i gdy jej dobrze nie oczyszczę, następnego dnia muszę myć głowę ponownie. Moja głowa lubi ostre mycie. Koszulek nie używam od dawna - stosowałam je, gdy miałam zniszczone włosy. Teraz wygodniej mi z ręcznikami (unikam szorstkich). :)

      Usuń
  3. Uwielbiam żel lniany i płukankę z niego. Ja najpierw myję włosy, później nakładam maskę, a po spłukaniu maski nakładam żel lniany i już go nie spłukuję.
    Mam teraz maskę Garniera Macadamia Hair Food i zostawia ona moje włosy przetłuszczone...Nakładam ją odrobinę i spłukuję. Bananowa z tej serii była perełką, Papaya nieco gorsza, ale ta macadamia mi nie psuję.
    Kat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi niespłukanie żelu nie służy :( Maskę wypróbuj przed myciem :)

      Usuń
    2. Jej, jak fajnie, że piszesz. Dziękuję Ci za to :-*
      Maskę tę zastosuję przed myciem,
      Kat

      Usuń
  4. A mnie się na zdjęciach wydają jakieś "ulizane" od góry, a nie z właśnie większą objętością ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam żel lniany, ale wykorzystuje go jako stylizator do moich fal :) Ale jak mam go za dużo i wiem, że zaraz się zepsuje to stosuje glutka jako podkład pod olej

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz piękne włosy!

    Musze wypróbować żel z emolientową maską! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Natalio, proszę o pomoc, bo już nie do końca umiem sobie poradzić. Kiedyś mogłam myć włosy szamponem z silikonami i potrafiły wytrwać 3 dni bez mycia. Odkąd urosły zdrowe i niskoporowate, to zaczęły się problemy. Nie mogę skóry głowy umyć żadnym szamponem tak, aby włosy wytrwały 2 pełne dni w świeżości. Nieważne, czy to mocny zdzierak, czy nieco lżejszy szampon. Po podwójnym myciu takim szamponem skóra głowy jest ściągnięta i jakby błyszcząca. Próbowałam przejść na delikatne szampony, ale wtedy dzień świeżości to jest max. Załamuję już ręce, bo nie chcę cały dzień martwić się, czy włosy nie są tłuste , chcę je po prostu umyć i mieć spokój :( co byś poleciła w takiej sytuacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling chemiczny! Też tak mam, gdy długo nie stosuję peelingu :) https://www.blondhaircare.com/2018/12/najlepsze-peelingi-do-skory-glowy.html

      Usuń
  8. jakie cudowne włoski!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalio,
    mam pytanie odnośnie olejowania wlosow w następujący sposób:
    -myje włosy szamponem, którego używam na codzień
    -na włosy od ucha w dół nakładam olej (babydream lub sezamowy) i trzymam go w zależności ile mam czasu
    -nastepnie nakładam emolientową maskę na ok. 30 min
    -całość spłukuje bez powtórnego mycia głowy

    W związku z tą metodą mam głupie pytanie czy można tak olejować włosy? Zaznaczę, że nie są one potem tluste ani obciążone.

    OdpowiedzUsuń
  10. W którymś ze starszych postów polecałaś nektar termiczny Kerastase. Czy można go używać codziennie? Olejki silikonowe mi nie służą za bardzo a ten sobie chwalę, pytanie czy nie zrobi na dłuższą metę krzywdy włosom. Gdzieś mi mignęło, że jest pełen protein, ale to komentarz był i nikt się do tego nie odniósł. Ja na składach się nie znam, jeśli byłabyś tak miła i napisała czy moje obawy są słuszne czy mogę spokojnie stosować codziennie bez obawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można - jeśli przestanie się włosom podobać, zrób krótką przerwę. :)

      Usuń
  11. Dziekuje, ja na skladach sie znam slabo, kojarze te podstawowe rzeczy raczej wiec jak przeczytalam, ze to proteinowa bomba to sie wystraszylam, ale uspokoilas mnie, dziekuje za odpowiedz 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasami aby zrobić sobie taką pełną kuracje PEH-ową nakładam 10-15 min. przed żelem lnianym na włosy żółtko jajka, następnie żel lniany i po ok. 30 minutach olej ;)
    Włosy sa po tym rewelacyjne, gładkie, sypkie i odżywione, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakich uzyć proporcji nasion lnu do wody, aby otrzymać żel o rzadkiej konsystencji?

    OdpowiedzUsuń