Strój dnia z jasnobrązowym płaszczem

Grudzień to czas dobrych uczynków, dlatego dzisiejszy wpis p.t. "Strój dnia" chciałabym połączyć z czymś pożytecznym. ♥ Proszę, poświęć chwilę na przeczytanie. :) Zabiorę Was też na świąteczny Plac Wolności w Poznaniu.

Jak wiecie, jestem kociarą. Uwielbiam koty od zawsze, odkąd tylko pamiętam. Jeśli śledzicie mnie na Instagramie lub na blogu, zapewne kojarzycie moją współpracę z Fundacją Agapeanimali. Przypomnę ją tym, którzy nie pamiętają. :)

W 2018 roku w małej wsi Kiszewo pod Poznaniem znalazłam chore, dzikie i wychudzone koty. Nigdy wcześniej nie widziałam kotów w takim stanie! Były ultragłodne, z oczu ciekła im wydzielina, cały czas chrząkały, kaszlały - jednym słowem dramat. W miskach leżał suchy chleb... Nie mogłam po prostu wrócić do domu i o wszystkim zapomnieć. Gdybym tam mieszkała, mogłabym się nimi zaopiekować, ale niestety mieszkam 60 km dalej.

Przez 3 dni szukałam rozwiązania tego problemu. Obdzwoniłam okolicznych weterynarzy, lokalne TOZ-y i kilka fundacji. Wsparcie znalazłam tylko u wolontariuszy Fundacji Agapeanimali z Poznania, ale fundacja nie dysponowała pieniędzmi, jakich potrzebowaliśmy na wyleczenie i kastrację tych kotów.

Zorganizowałam zbiórkę w rodzinie, ale to wciąż było za mało. W jednym z postów na blogu poprosiłam też Was o wsparcie tej zbiórki i łącznie udało nam się zebrać ok. 3000 zł. Za tę kwotę mogliśmy wyleczyć, wykastrować i nakarmić 5 kotów. Udało się zatrzymać rozprzestrzenianie się kociego kataru w stodole. Poza tym, 2 kotki trafiły pod opiekę fundacji i po roku znalazły stałe domy. 3 niestety wróciły do stodoły, ale zdrowe i wykastrowane. ♥

Gdy jestem w okolicy, wożę im różne przysmaki. W listopadzie okazało się, że stadko ze stodoły się powiększyło - zamieszkały tam koty z sąsiedztwa i niedawno okociła się kolejna kotka... Znowu mieszka tam 7 kotów! Czeka nas kolejna łapanka na kastrację i leczenie.

Wiem, że teraz wszyscy żyją świętami, ale ja już myślę o marcu - chciałabym wznowić akcję jak najszybciej, żeby uchronić dorosłe kotki przed kolejnymi ciążami i żeby zrobić koci porządek w tej okolicy. ;)

Dlatego dziś ponownie chciałabym Was poprosić o wsparcie zbiórki, którą wykorzystamy w fundacji w marcu na leczenie i kastrację. Te stworzenia nie mają tam dobrej jakości jedzenia i są zdane tylko na siebie. A raczej na nas. ♥

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/na-leczenie-i-kastracje-kotow-ze-stodoly-w-kiszewie

Zbiórka jest zorganizowana i koordynowana przez fundację Agapeanimali. Każdy złapany kotek jest przez nas wieziony do Poznania, gdzie spędza 2-3 tygodnie z wolontariuszką. W tym czasie wypoczywa po kastracji, jest leczony i dobrze karmiony. Później kotka odwozimy i zabieramy kolejnego.

Pomoc na odległość to spore koszty i przedsięwzięcie logistyczne - termin łapania musi pasować 4 osobom, a w grę wchodzą tylko weekendy. W dodatku możemy łapać i leczyć tylko jednego kota na raz, co znacznie przedłuża całą akcję.

Bardzo Wam dziękuję za każdą złotówkę na rzecz fundacji. ♥

Te dziwne pozy to mój taniec - na placu cały czas lecą świąteczne piosenki. :)

Buty - Zara

Torebka - DKNY

Spodnie - Zara

Sweter - Benetton

Płaszcz - Zara

Pasek - Lauren Ralph Lauren

Uwielbiam takie klasyczne stroje - czuję się w nich jak ryba w wodzie. A jak Wam się podoba dzisiejsze zestawienie?

Jeszcze raz bardzo dziękuję za każdą złotówkę wpłaconą na kotki ♥

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/na-leczenie-i-kastracje-kotow-ze-stodoly-w-kiszewie

Życzę Wam też Wesołych Świąt! Odpocznijcie i spędźcie ten czas w przemiłej, rodzinnej atmosferze, wśród osób, które kochacie. ♥