sobota, 28 września 2019

Co szkodzi urodzie? 33 największe urodowe błędy!


Które nawyki najbardziej szkodzą urodzie? Dziś wymienię 33 grzechy urodowe, które przyspieszają starzenie i utratę jędrności. Dowiesz się, czego unikać, aby jak najdłużej zatrzymać młodość. ♥ Wiele z tych czynności wykonujemy codziennie po kilka razy, całkiem nieświadomie... Wcierasz krem czy wklepujesz? Rano myjesz buzię wodą czy żelem? Zakładasz nogę na nogę? Przeczytaj, co szkodzi urodzie:

Spanie w makijażu

W ciągu dnia i w nocy na naszej skórze powstają wolne rodniki, które przyspieszają starzenie. Makijaż i zanieczyszczenia środowiska napędzają ich powstawanie. Właśnie dlatego rano i wieczorem powinniśmy zmywać makijaż, a wraz z nim łój, pot, brud i wolne rodniki.

Jeśli nie zmywamy na noc makijażu:
  • spojówki i powieki narażone są na podrażnienie,
  • skóra nie może się spokojnie regenerować,
  • kolorowe kosmetyki wysuszają skórę i usta,
  • podkład blokuje swobodne wypływanie łoju,
  • rano skóra może być zaczerwieniona i podrażniona.

Kiedyś zdarzało mi się usnąć w makijażu, ale obecnie nie pozwalam sobie na ten urodowy grzech nawet wtedy, gdy padam ze zmęczenia. Gdy dowiedziałam się, że wolne rodniki można zmyć ze skóry, oczyszczam ją rano i wieczorem. Przeczytaj: Podstawy koreańskiej pielęgnacji

Spanie na szorstkiej poduszce

Spanie na szorstkiej poduszce niszczy włosy (plącze je, kołtuni i zdziera łuski), a także sprzyja powstawaniu zmarszczek. Rozwiązaniem jest jedwabna lub satynowa poduszka. Przeczytaj: Spanie na jedwabnej poszewce

Podpieranie twarzy ręką

Podpieranie głowy ręką, którą kładziemy na policzku to moja największa zmora. Jestem praworęczna i zawsze podpierałam się lewą ręką - pod lewym okiem mam znacznie więcej zmarszczek. Odkąd jestem tego świadoma, staram się podpierać dłonią brodę lub owłosioną część głowy.

Wcieranie kremu w skórę

Kolejny grzech to wcieranie (dosłownie!) kremu i rozciąganie skóry twarzy. Kremy i olejki powinniśmy delikatnie wklepywać opuszkami palców. Skóra, która jest codziennie naciągana, szybciej straci swą jędrność.

Tarcie oczu

Czasami, gdy zaswędzą mnie oczy, lubię je potrzeć dłońmi. Co najgorsze, czasem robię to, gdy na rzęsach jest tusz. Pocieranie oczu rozciąga delikatną skórę wokół oczu oraz niszczy rzęsy.

Zakładanie nogi na nogę

Noga na nogę to pozycja, która blokuje swobodny przepływ krwi i limfy. W efekcie powstają żylaki i cellulit. Oczywiście sporadyczne założenie nogi na nogi nie zrobi krzywdy - gorzej, jeśli robimy to codziennie przez wiele godzin.

Ciasne skarpetki, bielizna i spodnie

Powstawaniu żylaków i cellulitu sprzyja też ciasna odzież. Właśnie dlatego od lat unikam uciskających skarpetek, majtek, staników i ciasnych spodni.

Klimatyzacja

Klimatyzacja wysusza i podrażnia skórę, zwłaszcza suchą i wrażliwą. Mnie od razu szczypią oczy i zaczynają boleć migdałki. Nie cierpię klimy. A Wy?

Krótki i przerywany sen

Gdy się nie wyśpię, wszystko widać na mojej twarzy. Po długim i przerywanym śnie czuję się gorzej niż po krótkim, ale ciągłym. Boli mnie głowa i wolniej myślę, pod oczami powstają worki, a cera jest szara i ziemista. Wysypianie się ma wpływ nie tylko na urodę, ale przede wszystkim na funkcjonowanie całego organizmu. Przeczytaj: Jak się lepiej wysypiać?

Oblizywanie ust

Oblizywanie ust wcale ich nie nawilża, a jeszcze bardziej wysusza! Zamiast oblizywania, nałóż na usta odrobinę ulubionego kremu lub naturalnego oleju.

Solarium

Nic tak nie niszczy skóry jak nadmierna ekspozycja na promieniowanie UVA, którego sporą dawkę dostarcza nam solarium. Gdy jesteśmy młode, opalona skóra wygląda pięknie. Wszystko wychodzi, gdy zaczynamy się starzeć.

Brak ochrony przeciwsłonecznej

Nie tylko solarium niszczy naszą skórę. Źródłem promieniowania UVA i UVB jest słońce, które daje nam naturalną opaleniznę. Latem non stop jesteśmy narażone na szkodliwe działanie słońca, ale tak naprawdę przez cały rok powinniśmy chronić cerę wysokimi filtrami. Aby krem z filtrem dostatecznie chronił naszą skórę, musimy go aplikować co 2-3 godziny.

Brak sportu

Aktywność fizyczna poprawia krążenie krwi i przepływ limfy, wzmacnia mięśnie, dotlenia organizm. A to wszystko poprawia jędrność i koloryt skóry. Co najlepsze, aktywny organizm wydziela endorfiny, dzięki którym mamy lepsze samopoczucie.

Pomijanie szyi i dekoltu w pielęgnacji

Często skupiamy się jedynie na pielęgnacji twarzy lub miejsc, które sprawiają nam najwięcej problemów. A to właśnie skóra na szyi najszybciej się starzeje i zdradza nasz wiek. Jak najłatwiej uwzględnić szyję w pielęgnacji? Trzeba zapamiętać, aby podczas kremowania twarzy, wklepać krem również w szyję i dekolt. Gdy na twarz nakładamy maseczkę w płachcie, w szyję i dekolt wystarczy wklepać esencję, która zostaje w opakowaniu.

Niedbanie o skórę dłoni

Dłonie to kolejna część ciała, która starzeje się najszybciej i zdradza nasz wiek. Dłonie są najbardziej narażone na działanie szkodliwych czynników. Wystawiamy je na mróz i słońce, a także często moczymy je w wodzie i w detergentach.

Jak najłatwiej zadbać o dłonie? Po każdym umyciu, wklepmy w nie krem do rąk. Aby o tym pamiętać, najlepiej zostawić krem do rąk na umywalce, a drugi schować do torebki, aby mieć zawsze przy sobie. Podczas wykonywania peelingu twarzy, warto nałożyć odrobinę kosmetyku na skórę dłoni i delikatnie ją złuszczyć.

Sprzątanie bez gumowych rękawiczek

Kolejnym grzechem jest niezakładanie rękawic do sprzątania, co wiąże się z poprzednim punktem. Gumowe rękawiczki chronią dłonie przed wodą i detergentami, z którymi mamy kontakt przy sprzątaniu i czyszczeniu. Przeczytaj: Dlaczego warto sprzątać w rękawiczkach?

Śmieciowa dieta

Najlepszym kosmetykiem pielęgnacyjnym dla włosów, skóry i paznokci jest zdrowe jedzenie! Nie ma lepszego. Nic tak nie wzmocni włosów i nie ujędrni cery jak dawka witamin i minerałów. Przeczytaj: Zasady zdrowego odżywiania

Brak peelingu i oczyszczania skóry

Brak systematycznego złuszczania i oczyszczania skóry. Ten grzech sprzyja powstawaniu zaskórników i innych niedoskonałości. Moja cera bez dłuższego "peelingowania" staje się szara, ziarnista, świeci się i ma trudności z wchłanianiem wszelkich preparatów. Oczyszczając skórę, zmywamy z niej wolne rodniki, o których pisałam wyżej.

Intensywne oczyszczanie i złuszczanie skóry

Nadmierne oczyszczanie cery może ją podrażnić i naruszyć naturalną barierę ochronną. Nadmierne oczyszczanie to mycie skóry kilka razy dziennie lub mycie odtłuszczającymi preparatami.

To samo dotyczy peelingowania - stosowanie gruboziarnistych peelingów mechanicznych i mocne pocieranie przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.

Zamiast gładkiej i czystej skóry, przez kilka następnych dni będziemy chodzić z czerwoną, podrażnioną i ściągniętą skórą. Umiar to podstawa.

Nakładanie zbyt duże ilości kosmetyków na twarz i włosy

Zbyt dużo żelu myjącego czy szamponu odtłuści skórę. Z kolei zbyt dużo kremu zapcha skórę (zacznie się świecić i powstaną wypryski), a za dużo maski obciąży włosy (będą tłustawe i zaczną zbijać się w strąki).

Mycie skóry samą wodą

Kiedyś o poranku myłam skórę twarzy samą wodą, ale na szczęście w porę przeczytałam o wolnych rodnikach - to one motywują mnie do regularnego mycia buzi specjalnym żelem.

Sama woda nie zmyje ze skory łoju, który wypłynął z porów w czasie snu. Odkąd myję cerę łagodnymi żelami, mam gładką cerę. Żel, w przeciwieństwie do wody, zmywa zmywa tłuszcz i substancje rozpuszczalne w tłuszczach.

Nieznajomość rodzaju swojej cery i włosów

Pielęgnowanie tłustej skóry kosmetykami do cery suchej bardzo jej szkodzi. To samo dotyczy włosów - pielęgnowanie suchych włosów kosmetykami do włosów tłustych jeszcze bardziej pogorszy kondycję końców. Dlatego pielęgnację powinniśmy rozpocząć od ustalenia rodzaju:
  • skóry głowy,
  • włosów,
  • cery,
  • skóry ciała.

Przez długi czas żyłam w przeświadczeniu, że moja skóra jest sucha. Ostatnio okazało się, że jest odwodniona i mieszana (bardzo sucha na czole i policzkach, a na nosie i wokół niego pojawiają się zaskórniki). Dzięki temu zmieniłam podejście do pielęgnacji i pozbyłam się zaskórników.

Używki

Picie alkoholu czy palenie papierosów mocno szkodzi naszej urodzie i zdrowiu. Podobnie jak w przypadku słońca - gdy jesteśmy młodzi, skóra sobie dobrze radzi. Wszystko wychodzi, gdy zaczynamy się starzeć. Osoby, które palą, piją i się intensywnie opalają mają znacznie więcej zmarszczek niż osoby, które dobrze się odżywiają i unikają słońca.

Brak higieny

Brudne pędzle do makijażu, niezamykanie opakowań kosmetyków czy nakładanie kremu brudnymi palcami sprzyjają rozprzestrzenianiu się bakterii, które mogą pogorszyć stan naszej skóry. Brudna szczotka może skracać świeżość włosów.

Zdzieranie hybrydy lub żelu z paznokci

Zdzieranie na siłę żelu lub hybrydy niesamowicie niszczy płytkę. Wraz z warstwą utwardzonego lakieru odchodzi też kilka warstw paznokcia. Paznokcie stają się cieńsze, miększe i słabsze. Potwierdzam - ten nawyk okropnie niszczy paznokcie.

Stylizacja włosów bez ochrony i pielęgnacji

Kolejny grzech to nadmierne stylizowanie włosów wysoką temperaturą. Jeśli stylizujemy włosy prostownicą lub lokówką, musimy je chronić termoochronną mgiełką, a także odpowiednio nawilżać i natłuszczać. Wysoka temperatura mocno niszczy włosy, zwłaszcza jeśli są suche i zniszczone.

Grzebanie we włosach

Ciągłe dotykanie skóry głowy pobudza do pracy gruczoły łojowe i włosy szybciej się przetłuszczają. Z kolei ciągłe dotykanie i rozczesywanie włosów sprawia, że końce szybciej się niszczą.

Mój blog poświęcony jest włosom, dlatego w tym wpisie skupiłam się bardziej na skórze. O tym, co niszczy włosy, napisałam w innym artykule.
Przeczytaj:

Podciąganie kucyka

Włosy mocno się niszczą, gdy wiążemy je w kucyk i poprawiamy go poprzez podzielenie kitki na 2 części i podciągnięcie gumki do góry. Efektem są połamane włosy w miejscu, w którym ściska je cienka gumka.

Wyciskanie pryszczy

Wyciskanie pryszczy może sprawić, że:
  • rozniesiemy infekcję na inne obszary twarzy,
  • zaostrzy się stan zapalny,
  • powstanie blizna,
  • rana będzie się dłużej goić.

Tuszowanie niedoskonałości makijażem zamiast wdrożenia pielęgnacji

Kolejny urodowy grzech to tuszowanie niedoskonałości makijażem zamiast zmiany sposobu pielęgnacji skóry. Odpowiednie oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie i natłuszczanie w 90% wystarczy, aby skóra była gładka, jędrna i promienna.

To samo dotyczy włosów. Często stylizujemy zniszczone włosy, zamiast po prostu je wypielęgnować. Zadbane włosy są piękne bez stylizacji.

Nieodpowiednie przechowywanie kosmetyków

Kosmetyki najlepiej przechowywać w suchym i ciemnym miejscu, czyli najlepiej w szafce. Przechowywanie kosmetyków na słonecznym parapecie lub w wilgotnej łazience nie jest dobrym rozwiązaniem - może skrócić termin ich przydatności.

Stosowanie przeterminowanych lub zepsutych kosmetyków

Często zapominamy, kiedy otworzyłyśmy kosmetyk i stosujemy go, mimo że nie wiemy, czy data ważności już minęła, czy jeszcze nie. Aby nie popełniać tego błędu, wystarczy przeczytać: Data ważności kosmetyków - wszystko, co musisz wiedzieć.

Noszenie obuwia, które deformuje stopy

Przez długi czas nie zwracałam uwagi na to, czy buty, które kupuję są bezpieczne dla moich stóp. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek nosiła niewygodne buty, ale najwyraźniej były dla mnie szkodliwe. W wieku 22 lat zaczęła mnie boleć prawa stopa. Na wizycie u ortopedy okazało się, że na prawej stopie nabawiłam się płaskostopia poprzecznego, które mocno utrudnia mi teraz życie.


Im wcześniej zaczniemy unikać urodowych błędów, tym lepiej dla naszego zdrowia i urody. Jeśli w młodym wieku zaczniemy odpowiednio dbać o swoje ciało, zaprocentuje to w późniejszych latach. Na pielęgnację i zdrowe nawyki nigdy nie jest za późno: lepiej późno niż wcale!

Jestem ciekawa, jakie są Wasze największe urodowe błędy i grzechy?
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu zaczniecie ich unikać. ♥


« Nowszy post Starszy post »

99 komentarzy

  1. Ja się przyznaję do zakładania nogi na nogę i nie używania kremu na szyję i dekolt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też :P i do częstego zakładania nogi na nogę :P

      Usuń
    2. Ja też mam ten zły nawyk, ale staram się przestać, boję się żylaków :(

      Usuń
  2. tak bardzo proste a jakie powszechne. Każdej z nas zdarzają się co najmniej 3 z nich

    OdpowiedzUsuń
  3. zdecydowanie za często siedzę zakładając nogę na nogę, ba. ja siedzę tak cały czas. wiem, że to ma fatalne skutki, ale często po prostu nie potrafię inaczej. muszę się bardziej kontrolować. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zapominam o kremowaniu dekoltu prawie zawsze ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha akurat w momencie czytania tego podpierałam ręką a głowę, a dokładniej policzek maksymalnie naciągają skórę twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za to bawię się kosmykiem włosów i go 'kręcę' :D

      Usuń
  6. hej :) czytam Twojego bloga już od jakiegoś czasu i dzięki Tobie poprawił się nieco stan moich włosów.:) aktualnie zastanawiam się nad kupnem maski http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=44668 i chciałabym nieśmiało zapytać, co o niej myślisz? ;)warto?
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja praktycznie cały czas siedzę z nogą na nogę. Wiem, że zły nawyk, ale tak jest mi najwygodniej. Całe szczęście innych grzechów nie popełniam. No dobra, czasami wycisnę krostkę, a szyi nie poświęcam wystarczająco dużo uwagi... ale na szyję przyjdzie jeszcze czas, a krostkę wolę wycisnąć, niż żeby miało mnie to miejsce boleć kilka dni.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Podpieranie głowy ręką" - aaaa! Czytałam Twój wpis z podpartą głową i po przeczytaniu tego tekstu od razu zabrałam rękę jak oparzona :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja się tylko podpieram ręką a ostatnio nic nie robie ze skórą bo przez hormony jest super; gładka, zero łoju i zaskórników...ehh żeby to juz zostało tak na zawsze...

    Ale mam makijaż permanentny; brwi i obie kreski i to bardzo mi pomaga bo jestem caly czas umalowana i nie musze truć twarzy kosmetykami :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. ja też :( a przez to włosy się szybko przetłuszczają, wypadają i dodatkowo paskudne krostki wyskakują :(

      Usuń
  11. Ja też bardzo często zakładam nogę na nogę i nie mogę się od tego odzwyczaić. Natomiast każdy krem do twarzy nakładam również na szyję i dekolt.
    Piszesz, że bardzo rzadko wklepujesz krem w skórę. Czy to znaczy, że nie należy tego robić? Bo ja zawsze wklepuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podpieranie się ręką i oczywiście zakładanie nogi na noge, musze sie tego odzywczaić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez czasami podpieram glowe reka :/. Jak kremuje twarz to nigdy nie zapominam o szyi i dekolcie :D, jestem tez filtromaniaczka wiec zawsze pamietam o kremie z filtrami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.s rowniez nie zasnelabym w makijazu :), czulabym sie brudna i szkoda mi cery na takie cos.

      Usuń
    2. i pościeli ; )

      Usuń
  14. do tych grzeszków urodowych zaliczyłabym jeszcze spanie na brzuchu, gdy głowa jest przekręcona w bok i naciąga sie skóra głowy, niestety mam z tym problem, od dziecinstwa tak spie i nie moge inaczej, boje sie tego ze za kilka lat po prawej stronie bede miec więcej zmarszczek niz po drugiej, ze będzie widoczna różnica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeju, uwielbiam spać na brzuchu... :D nigdy o tym nie pomyślałam!

      Usuń
    2. Niee, no co ty?? Ja uwielbiam spać na brzuchu, ale strony zmieniam ;)

      Usuń
    3. ja tez od zawsze spie na brzuchu.. masakra;)

      Usuń
    4. Mam specyficzne pytanie. Jak spać na brzuchu, żeby nie gniesc go i piersi? Mnie boli dosłownie całe ciało jak leżę na brzuchu. Nie spałam tak nigdy:)

      Usuń
    5. Ja zwijam poduszkę w rulon i podkładam ją pod głowę, ale od szyi w górę, tak żeby zrobiło się miejsce na biust :) Gdy biust leży na poduszce, faktycznie nie jest to komfortowe.

      Usuń
  15. brak filtrów to zdecydowanie mój największy błąd;<

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze używam kremów na szyję trochę zapominam o dekolcie ale za to przeważnie nakładam tam maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. masz rację...! U mnie najczęściej spotykane to "podpieranie policzków" i wcieranie a nie wklepywanie kremu... :D czas to zmienić!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. oprócz tego makijażu to chyba wymieniłaś moje wszystkie błędy :O czas się zbarać za siebie, szczególnie do używania filtrów

    OdpowiedzUsuń
  19. Bosze, nawet teraz siedzę noga na nogę, i tak gładko przebrnęłaś przez odzywianie, oczywiście złe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Noszenie niedopasowanego biustonosza, przebywanie w pomieszczeniach z dymem nikotynowym, palenie papierosów!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety większość błędów popełniam non stop :(

    Czas na kolejną listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem przerażona swoją głupotą :/ noga na nogę, to pozycja, którą uwielbiam, mimo, że zdaję sobie sprawę z jej szkodliwości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie nie wyobrażam siedzieć inaczej np w spódnicy..

      Usuń
  23. Spanie w nagrzanym pomieszczeniu- spuchnięta cera w rezultacie i małe dotlenienie organizmu;-) ja mocno wietrze przed snem pokój zawsze i nawet jak jest zimno włączam grzejnik na niski poziom grzania.

    Ale co do Twoich grzeszków, jak wiele z nich popełniam co dzień mimo starań aby tego nie robić:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze spie przy wyłączonym grzejniku i otwartym oknie, zimą też. Polecam.
      Prawie wszystkie grzechy moje. Obiecuję poprawę.

      Usuń
  24. Niestety wiem coś o tym T^T".
    Wiem, że to błąd, lecz nerwowo przy tej buzi... I czerwone ślady, które goją się dłużej gotowe ._.'
    Noga na nogę... Ah, moja ulubiona pozycja... Często siedzę tak nieświadomie. I to podpieranie twarzy... ;3. Kto tego nie zna?
    I agresja w peelingach(muszę czuć^^')
    Ale dłonie muszę nakremować, bo mam suche, o tym pamietam(pomińmy temat skórek przy paznokciach, które błagają o pomstę do nieba)
    Ah, pomyśleć i już cała sterta rzeczy... Które na dłuższą metę naprawdę nam nie pomagają jest ;3
    Pocieszam się tym, że chociaż nie palę :D

    OdpowiedzUsuń
  25. O tak, noga na nogę... Szczególnie powinnam uważać, bo fryzjerka jest tym bardziej narażona na problemy z nogami, a mimo to często tak siedzę:(

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj dużo moich grzeszków wymieniłaś - podpieranie twarzy ręką to to co mi sie zdarza najczęściej :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie wspomniałaś również o zbyt rzadkich zmianach pościeli - co z tego, że oczyścisz twarz, wklepiesz krem czystymi rękoma, jeśli np. zmieniasz poduszkę raz na miesiąc... resztki preparatów, złuszczony naskórek, sebum mają tam doskonałą imprezę ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. co mozesz powiedzieć o ODZYWCE DO WŁOSÓW WZMACNIAJĄCEJ z Joanny "Apteczka babuni"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wklej skład i wtedy będzie można coś powiedzieć

      Usuń
  29. och mój dekoldzik aż sę prosi o lepszą pielęgnację ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. nawet czytając ten tekst, podpierałam się ręką... oj anna :D

    OdpowiedzUsuń
  31. a ja bym dodała- zbytnie przejmowanie się urodą, kosmetykami i zmarszczkami zamiast śmiać się i się bawić- najlepszy krem przeciwzmarszczkowy- uśmiech i seks!

    OdpowiedzUsuń
  32. Ojeju, ale sporo grzeszę ;| postanawiam poprawę! ;))

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja chyba nigdy nie przestanę wyciskać, rozdrapywać :( .. to jest taki nawyk, chłopak mówi mi "nie drap" ja ręce niby na dól,a za chwilę znów nieświadomie przy paszczy..

    OdpowiedzUsuń
  34. Owszem, słońce ma bardzo zły wpływ na naszą skórę, jednak w moim przypadku moja blada, nieopalona cera wygląda na nie zdrową, bladą i bez życia, a traktowanie ją samoopalaczami też nie jest takie obojętne dla skóry.
    DO grzeszków dodałabym jeszcze zbyt gorąca kąpiel w moim wydaniu, której moje naczynka bardzo nie lubią, ale w jesienne i zimowe wieczory nie sposób mi sobie jej odmówić :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja się ostatnio zdenerowałam, bo krem który był w opakowaniu airless ponownie pojawił się w sklepie internetowym, ale już w słoiczku..

    A ja daję najpierw żel hialuronowy, potem krem i nie lubię brudnymi paluchami grzebać w kremie. ( w masłach do ciała mi to nie przeszkadza, zresztą one szybko dość schodzą) a dwa przy wyciskanym opakowaniu łatwiej wymierzyć dobrą porcję.

    Na szczęście mam nowe i puste opakowanie wzięte z zsk.

    dodałabym jeszcze no: wycieranie twarzy ręcznikiem od całego ciała, najlepiej zrobić to chusteczką, wtedy zmiejszamy ryzyko wyprysków itd

    OdpowiedzUsuń
  36. A i nie wyobrażam sobie nie dać kremu na szyję i dekolt, tak samo jak maseczki (chyba że oczyszczającej, bo mocnych maseczek oczyszczającyh moja szyja raczej nie potrzebuje)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ojej, ale ze mnie grzesznica :( Moim największym problemem jest... siedzenie po turecku, a to chyba jeszcze gorsze, niż zakładanie nogi na nogę. Po turecku siedzę wszędzie - przy laptopie, na fotelu, w kinie, na uczelni... to moja stała pozycja i nie umiem się odzwyczaić. Co zrobić, by jakimś cudem siedzieć cały czas prosto? To u mnie prawie niefizjologiczne! :D

    OdpowiedzUsuń
  38. hmm a ja bym tu dodała że brak nawadniania i odżywiania organizmu to nasz największy grzeszek ;)) nic nam nie dadzą drogie kremy jeśli nie zadbamy o siebie od wewnątrz ;))

    OdpowiedzUsuń
  39. czytając Twojego bloga mignęło mi gdzieś, że poszukujesz kremu z filtrem. Ja mam bardzo wrażliwą cerę, a całkiem służy mi Iwostin Sensitia intensywnie nawilżający spf 20, także mogę go polecić do wypróbowania, aczkolwiek zastanawiam się czy to nie on jest sprawcą lekkiego zapychania. Skład na cosdna wygląda chyba w porządku, a co Ty o nim sądzisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeeeejku rzeczywiście kolor Twoich włosów wygląda jakby był naturalny ;) Piękne masz te włosy. Zdradź proszę jakiej farby aktualnie używasz ? ;) Muszę delikatnie przyciemnić włosy a już tyle razy się zraziłam do farb i byłam niezadowolona z efektu końcowego, że teraz mam problem z doborem farby ;(

    OdpowiedzUsuń
  41. Zdecydowanie za rzadko złuszczam i oczyszczam! Ach!

    OdpowiedzUsuń
  42. Czytam tego posta, czytam i tylko - ręka wzięta od policzka (bo oczywiście się podpierałam, naciągając tam mocno skórę), nogi rozprostowane (nawet wygodniej przy biurku xD), mocne postanowienie nie wyciskania i powrotu do silniejszych filtrów mimo chmur, szarugi i okropnie okropnej pogody.
    Ach. Chyba sobie z tego jakąś listę zrobię i nad łóżkiem powieszę.
    A, i jeszcze wczoraj wieczorem krem w końcu wklepałam w szyję!
    Czy coś bym dodała? Hm... Ćwiczenia - i nie chodzi mi tylko o ogólną sprawność, ale np ćwiczenia na biust, które chyba są rzadko wykonywane przez większość pań :)
    Miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Dla mnie największym grzechem jest pomijanie w pielęgnacji szyi i dekoltu. A przecież nie raz zauważam u różnych kobiet straszne zmarszczki na dekolcie i ogólnie zwiotczałą skórę. Muszę się poprawić:)) fajny post, dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  44. Chyba każda z nas popelnia jakieś grzesKi ;) czytam z uwaga Twojego bloga,posty są naprawdę interesujace ;) mam pytanie używasz może octu jabłkowego na włosy? Jeśli możesz odp na mój e mail ;hotstuf_16@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  45. CO MYŚLISZ O ZAŁOŻENIU PORTALU TAKIEGO JAK ?? BYŁ BY TO ŁATWY SPOSÓB NA ODPOWIEDŹ NA PYTANIA TWOICH CZYTELNIKÓW :))

    OdpowiedzUsuń
  46. Dodałabym deformujące stopę, za małe buty i ŹLE DOBRANY STANIK!!!!!!!!! ;)


    Iness

    OdpowiedzUsuń
  47. CO MYŚLISZ O ZAŁOŻENIU PORTALU TAKIEGO JAK ask, odpowie, formspring BYŁ BY TO ŁATWY SPOSÓB NA ODPOWIEDŹ NA PYTANIA TWOICH CZYTELNIKÓW :))

    OdpowiedzUsuń
  48. U mnie przeważa zakładanie nogi na nogę, nigdy nie pomyślałam, że może to spowodować żylaki. Kremu nie wklepuję, a o szyi i dekolcie już nawet nie wspomnę... Czas na zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Postanowiłam, tak jak Ty, spożywać siemię lniane. Nie korzystam z żadnego z Twoich przepisów, po prostu gryzę surowe, prosto z torebki - takie mi bardzo smakuje i mam poważny problem z tym, żeby nie zjeść go bardzo dużo, staram się przestrzegać zalecanej dawki =) Może ten wyjątkowy apetyt jest sygnałem od organizmu, że siemię zawiera substancje, których mi brakuje?
    Zaczęłam na początku października, jeśli będziesz zainteresowana, napiszę Ci za miesiąc czy są jakieś efekty.
    Do listy koniecznie dodaj dobrze dobrany stanik =)

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo fajny post. Niby wiem o tym co napisałaś, ale jakoś słabo się stosuje. Przydała by się jakaś motywacja, bo moja silna wola jest słaba ;(

    OdpowiedzUsuń
  51. Od bardzo dawna czytam Twojego bloga i powiem szczerze, że jestem pod wrazeniem metamorfozy, którą przeszły Twoje włosy. Są dla mnie (i jestem pewna, że nie tylko dla mnie!) inspiracją i motywacją do jeszcze większego dbania o włosy. Jako ekspert na pewno mi pomożesz. Moje włosy mają tendencję do puszczenia się na końcach, co wygląda bardzo nieestetycznie :( Czy jest na to jakaś metoda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam podcięcie maszynką do włosów, naprawde działą cuda :)

      Usuń
  52. załamałam się przy pierwszy trzech punktach. często zdarza mi się zasnąć z makijażem, chociaż staram się pamiętać o jego zmyciu gdy jeszcze nie padam na twarz ze zmęczenia, a czytając tego posta i podpierałam głowe ręką, i trzymałam noge na noge! ;)
    fajny post, chyba gdzieś zanotuje te informacje żeby o nich pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Blondi pokaż nam swój tygodniowy plan dbania o buzię :) Jestem ciekawa wszystkich Twoich patentów :)

    OdpowiedzUsuń
  54. mam tak samo z zakładaniem nogi na nogę i podpieraniem głowy ręką. trzeba się tego pozbyć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. wszystko się zgadza (no prawie).. dodałabym jeszcze zbyt natarczywe "bawienie się" włosami, co powoduje mega szybkie przetłuszczanie (a włosy i bez tego mi się prztełuszczają), no ale im są zdrowsze, tym trudniej się oprzeć, żeby ich nie dotykać.. :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Zła dieta i nie tylko słodycze i fast food ale również "głodzenie się" dla doskonałej sylwetki dodaje skórze lat i powoduje wypadanie włosów.
    Gratuluję pięknych włosów i gładkiej buzi o ładnym zdrowym kolorku;). Przeczytałam kilka postów i aż nie chce się wierzyć, że nie używasz makijażu. Jestem początkującą włosomaniaczką (dopiero drugi miesiąc) ale moje włosy już zaczynają wyglądać dużo lepiej, więcej osób zwraca na nie uwagę. Jestem Tobie bardzo wdzięczna, bo nie ukrywam, że kieruję się najczęściej wskazówkami z Twojego bloga. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  57. tak czesto nie zwracamy uwagi na takie rzeczy... fajny blog:)
    obserwujemy? zapraszam do mnie www.tynkaa-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  58. Ja nie mam pojęcia jakich kosmetyków do cery powinnam używać, skóra wrażliwa na policzkach, z rozszerzonymi naczynkami i porami, plus tłusta strefa T z zaskórnikami. Cera to mój największy kompleks i nie umiem sobie z nią poradzić:/

    OdpowiedzUsuń
  59. Chodzę do gimnazjum (ostatni rok) i to smutne że moje niektóre koleżanki w tym wieku palą, ja jestem całkowicie przeciwko temu, na jedną zadziałał argument że to strasznie niszczy włosy (nakłamałam tu strasznie ale miałam dobre intencje :D) i udało się! przestała, zrobiła coś dobrego nie tylko dla siebie ale i dla mnie bo nie znoszę tego smrodu, zwłaszcza że jej "osiadał" na włosach a miała bardzo gęste i dość długie.

    OdpowiedzUsuń
  60. chipsy, cola, słodycze - na to przychodzi największa ochota między 1 a 3 w nocy :/ :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja bym dodała nieprzestrzeganie rytmu dobowego ( czyli naświetlanie się niebieskim światłem przed snem) od 18 wkładam obowiązkowo okulary blokujące niebieskie światło sczególnie jeśli siedzę przed elektroniką. Niebieskie światło blokuje wydzielanie melatoniny, a niedobór melatoniny jest powiązany z szybszym starzeniem, nowotworami i chorobami neurodegeneracyjnymi. Ubolewam że w Polsce się o tym nie mówi :( Oprócz tego jedzenie ostatniego posiłku max 3 godziny przed snem, aby organizm mógł się skupić na procesie autofagii, a nie na obniżaniu insuliny i trawieniu. Do tego krem z filtrem na codzień plus odpowiednia dieta czyli wywalenie cukru, ogólnie węglowodanów prostych i alkohol sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są jakieś specjalne okulary czy po prostu nosisz na co dzień okulary i przy okazji blokują niebieskie światło? Trafne spostrzeżenia ♥ O filtrach jest :*

      Usuń
  62. Jaki ma cel pisanie takich oczywistości? Czy ktoś o tym nie wie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopadła Cię klątwa wiedzy. Poczytaj o niej i się więcej nie mądruj :* ♥

      Usuń
    2. Tez uwazam, ze wypisane sa dosyc oczywiste rzeczy. Inna sprawa, ze juz od lat interesuje sie pielegnacja, wiec ogrom informacji juz jest mi znany. Czy tylko ja uwazam, ze jak kilka lat temu byl wysyp blogow wlosowych i urodowych, to teraz juz kazdy powiela te same informacje? Wydaje mi sie, ze wszystko co powinno byc wiadomo o pielegnacji zostalo juz napisane. Baza, slowniczek, peh, plany pielegnacji itd, to wszystko juz bylo. Teraz na kilka blogow zagladam glownie z sentymentu, rzadko czytam wpisy.

      Usuń
    3. Kochana, to jest mój wpis z 2012, który w 2019 został przeze mnie zaktualizowany. Dodałam zdjęcie, sformatowałam tekst, zredagowałam tekst i dodałam kilka nowych rzeczy. Wystarczy spojrzeć na datę wcześniejszych komentarzy + datę publikacji w adresie. :) Dzięki aktualizacji wpis jest czytelniejszy, mocniejszy w wyszukiwarce i przyda się też nowym osobom. To, że Wy wszystko wiecie, nie znaczy, że dziewczyna, która urodziła się w 2005 roku też to wie. Nie każdy człowiek na ziemi czytał blogi kilka lat temu. :) Aktualizuję większość wpisów, bo zawierają już przestarzałe lub nieprawdziwe informacje (czas mija, zmieniają się składy, receptury, badania).

      Usuń
  63. Proszę o pomoc, mam 29 lat i za 7 miesięcy biorę ślub. Moje włosy wypadają od marca, zostało ich już tak mało i są tak suche i puszące, że codziennie leci mi kilka łez, gdy na nie patrzę. Chciałam dodać zdjęcia dla porównania, ale nie wiem czy jest tu taka opcja - różnica jest ogromna i smutna. Wyniki badań mam w normie, olejuję, nawilżam maskami, stosuję wcierki i ampułki od trychologa, chelatuję, robię masaże, relaksacje, używam na przemian raz delikatny raz mocniejszy szampon. Piję sok z pokrzywy, olej z wiesiołka (piłam drożdże, ale źle się po nich czułam), zażywam witaminę B12, D i suplementy Kerabione, piję herbatę krzemionkową, skrzyp i pokrzywę. Pilnuję diety by była zdrowa, wysypiam się i dbam o ruch. Błagam jeśli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł, co mogę zrobić niech mi pomoże. Mogę wysłać zdjęcia. Odważyłam się napisać,bo chcę wiedzieć,że spróbowałam wszystkiego.
    Ewentualnie jak macie pomysły na fryzurę ślubną z takich włosów, bo nic się nie będzie dało zrobić, to też z wdzięcznością przyjmę taką pomoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Regularne podcinanie, regularne olejowanie i regularne emulgowanie maską + na skórę głowy dobre jedzenie (nie tylko suplementy) i dobra wcierka. 7 miesięcy to sporo czasu. :) Wszystko, co potrzebne, jest na blogu :*

      Usuń
  64. Przestalam pocierac oczy po tym, jak kiedys siedzac rano zaspana w metrze przysnelam i po wybudzeniu na mojej stacji zaczelam je przecierac. Idac ze stacji do pracy widzialam, ze wiele osob sie na mnie spogladalo, w tym jakichs dwoch chlopakow, ale myslalam ze to dlatego, ze tego dnia ladnie mi sie ulozyly wlosy i mialam na sobie fajna sukienke.
    Dziarskim krokiem weszlam do biura i udalam sie do mojego biurka (a moj departament znajduje sie na koncu budynku, wiec musialam przejsc kilka korytarzy). Na moj widok moja kolezanka z przejeciem zaczela mi mowic, ze nie chce mnie obrazic, ale mam czarne smugi wokol oczu i na policzkach.
    Tak, byla to mascara. Tak, z trudem schodzila wiec przelozona biegla do pobliskiej drogerii zeby mi kupic plyn micelarny. Tak, ta sytuacja mnie oduczyla przecierania oczu :D

    OdpowiedzUsuń
  65. Wow, dużo tego i niestety do kilku muszę się przyznać :P

    OdpowiedzUsuń
  66. Nie pomyślałam nawet, że poduszka może tak niszczyć włosy... Muszę zmienić swoją poduszkę!

    OdpowiedzUsuń