Dzisiaj mało kosmetyczny wpis, ale uznałam, że może się Wam przydać, szczególnie w wakacyjno-urlopowym okresie :) Jedną z ostatnich sobót spędziłam za miastem świętując 30. urodziny mojej koleżanki z pracy. Wokół było zielono, ciepło i wilgotno, a cała impreza odbywała się na wolnym powietrzu - idealne warunki dla komarów :) Aby je odstaszyć, wszyscy smarowaliśmy się kropelką aromatu waniliowego do ciast.
O tej metodzie słyszałam już bardzo dawno temu, ale dopiero na urodzinach miałam pierwszy raz okazję ją wypróbować. Przetestowałam olejek waniliowy już kilka razy i faktycznie działa! :) Atakujące mnie komary od razu odpuszczają :) Gdy zasypiając słyszę bzzzzzzzzz, zamiast szukać komarów na ścianach, smaruję skronie lub kark kroplą olejku i usypiam :)
Komary nie znoszą wielu zapachów (mięta, cynamon, pelargonie itp.), ale olejek waniliowy dostępny jest w każdym sklepie spożywczym/markecie, znajduje się w małej buteleczce o pojemności 10 ml, którą można wszędzie zabrać i kosztuje tylko 1,50 zł :)
Przy nakładaniu olejku na skronie, szyję, dłonie czy stopy należy zachować ostrożność, ponieważ może zostawiać tłuste plamy na ubraniach.
Znacie ten patent? :)
o świetny patent! muszę wypróbować, bo komary mało nie zjedzą mnie żywcem :D
OdpowiedzUsuńOstatnio wzielam ten sposob od Ad bustera ale widze, ze co i tak nagle glosno o tym sie zrobilo :D
OdpowiedzUsuńU mnie sie nie sprawdzilo ale mnie komary kochaja. Teraz wyprobuje ekstrakt z dziegcia bo podobno tez odstrasza komary.
OdpowiedzUsuńmuszę znów go kupić, pamiętam, że jak byłam mała to tak robiłam :)
OdpowiedzUsuńCzęsto w dzieciństwie korzystałam z tego sposobu na komary :)
OdpowiedzUsuńA ja się dzisiaj cała wysmarowałam tym olejkiem (pracuję w ogrodzie gdzie jest pełno komarów) iii... i tak mnie kilka użarło :(
OdpowiedzUsuńJuż wiele słyszałem że aromat waniliowy chroni przed komarami jednak nie miałem jeszcze okazji przetestować
OdpowiedzUsuńsłyszałam o wanilii, ale w postaci świeczek. ;) na 'podwórkowych' imprezach stawiamy kilka na stół. nie dość, że pięknie pachnie (bo uwielbiam ten zapach!), to nie mamy problemu z nieproszonymi goścmi. :)
OdpowiedzUsuńPolecam Wam filmik AdBustera:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=RypZvC6NtrU
olejek też brał udział w porównaniu, ale nie będę zdradzać wyników :)
Kociamber, oglądam :D
OdpowiedzUsuńtestowałam olejek waniliowy wieczorem na rybach... Ja i narzeczony posmarowaliśmy nim sobie całą twarz, lecz i tak musieliśmy się odganiać od komarów, wręcz nas "jadły"... Dobrze wiedzieć, że chociaż na niektórych działa :)
OdpowiedzUsuńMarzena
słyszałam o tym patencie :D dobry sposób :D
OdpowiedzUsuńDobrze jest łykać witaminę b kompleks. Potem skóra wydziela taki zapach że komary nawet nie próbują atakować. Polecił mi lekarz rodzinny i rzeczywiście się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNie znałam, ale spróbuję. Ja jestem taka słodka, że komary się do mnie dobijają ;/
OdpowiedzUsuńA czy świeczki o zapachu wanilii też je odstraszają?
OdpowiedzUsuńWidziałam na Adbusterze, wypróbuję na woodstocku :>
OdpowiedzUsuńTo w ogóle nie działa!
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odwiedziłam rodzinę. Ciotka wystawiła ciasto z nieco nietęgą miną, bo rzekomo zapomniała dodać zapachu ^^ I tak wyszło pyszne. Jakieś pół godziny później kuzynka przyniosła aromat waniliowy i wszyscy się śmiali, że to do polania ciasta lol.
OdpowiedzUsuńAle faktycznie, wtedy nic mnie nie pogryzło <3
świetny patent :) wypróbuję przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować bo jeszcze końcówka olejku waniliowego się ostała ;)
OdpowiedzUsuńmyślisz że olejek śmietankowy miałby szanse sprawdzić się w tym przypadku ?
też wiele o tym słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbowac;p
OdpowiedzUsuńnie znam tego sposobu ale warto wypróbować
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs z dafi
Wiem, że olejek lawendowy i goździkowy odstrasza komary. O waniliowym nie słyszałam ale wypróbuję bo mam w kuchni.
OdpowiedzUsuńJa usłyszałam o tym sposobie ostatnio gazecie ale nie próbowałam . Komary nie lubią też cebuli , podobno gdy położy się rozkrojoną przy oknie nie będą wlatywać do pokoju .
OdpowiedzUsuńznam ten patent, sama go stosuje :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje napewno :)))
OdpowiedzUsuńPamiętam że w dzieciństwie na obozie wszyscy biegali z fiolkami olejku waniliowego :D
OdpowiedzUsuńA ja słyszałam, że olejek waniliowy działa jeśli jest naturalny, a ten z Oetkera jest syntetyczny więc może dlatego na niektórych nie działa :).
OdpowiedzUsuńA co trzeba się jakoś bronić przed tymi krwiożercami;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Ostatnio Ad buster mówił o tym w filmiku:) Ja jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się dopiero niedawno o tym sposobie, przeczytałam to chyba na wiedzy bezużytecznej :)
OdpowiedzUsuńo, warto zapamiętać:) ja kupiłam goździkowy i rozpylam zapaszek za pomocą kominka - działa! Niestety jest to opcja tylko do pomieszczeń zamkniętych:) Myślałam, żeby użyć go do smarowania, ale strasznie nie podoba mi się zapach ;)
OdpowiedzUsuńTaki olejek działa lepiej niż większość środków na komary ze sklepów :).
OdpowiedzUsuńNiestety w moim przypadku się to nie sprawdziło. Komary nic sobie z tego nie robiły i dalej gryzły :/
OdpowiedzUsuńOj tego olejku w czas wakacji wcale nie ma tak dużo na półkach sklepowych ;)
OdpowiedzUsuńO olejku waniliowym słyszałam już jakiś czas temu. Podobno działa nie tylko na tych małych krwiopijców ale także na te małe upierdliwe muszki :P. Zapach lawendy także odstrasza komary. Natomiast ku mojemu zdziwieniu dowiedziałam się ostatnio, że działa na nie także kropla olejku rycynowego oraz ocet, choć tych 2 sposobów jeszcze nie sprawdzałam
OdpowiedzUsuńNa szczęście na razie nie muszę próbować :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym słyszałam ale jakoś nie miałam okazji wypróbować. Mnie komary nie lubię więc niczego nie używam :)
OdpowiedzUsuńMnie komary uwielbiają. Nawet jak się popsikam jakimś specyfikiem w stylu Off - a, to i tak nic nie działa.
OdpowiedzUsuńNiestety aromat waniliowy odpada. Wanilia jest zapachem, którego po prostu nie mogę znieść i mam wręcz odruch wymiotny... Nawet świeczek zapachowych nie potrafię znieść.
No cóż muszę poszukać innych zapachów nieodpowiadających tym krwiopijcom.
Właśnie wczoraj wypróbowała, działa!
OdpowiedzUsuńna brak komarów w pokoju najlepsze są moskitiery w oknach :) od miesiąca u mnie w domu żaden nie bzyczał, a okna przy zapalonym świetle mogą być otwarte bez strachu o niechcianych gości :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńBlondziku! blagam Cie zmien ten wyglad bloga! wiem ze reklamy sie lepiej prezentuja, ale naprawde to jest uciazliwe, klikanie w post, wracanie itd.
OdpowiedzUsuńBeautywizaz juz dawno zniknela z moich zakladek, przez ten jeszcze dziwniejszy uklad.
"Nie pasuje to nie ogladaj" to pewnie wiekszosc by radzila, ale napewno jest tez grono ludzi ktorych to meczy, a to chyba czytelnicy sa najwazniejsi? moze zrob ankiete?
Co do olejku zalozylam na noc opaski 5 dniowe za 9,99 i obudzilam sie pogryziona, wiec napewno nad morzem wyprobuje ten patent :-)
A i ta lapka z drozdzy, cukru i wody tez nie dziala. Nie nabral sie ani 1 komar
Magda M.
nigdy o tym nie słyszałam! trzeba wypróbować :-)
OdpowiedzUsuń0jla.blogspot.com
Kurde o tym jeszcze nie słyszałam! :D Muszę koniecznie wypróbować,bo w tym roku komary strasznie gryzą..
OdpowiedzUsuńMnie komary nie lubią, więc nie dane mi będzie przetestować owy produkt.
OdpowiedzUsuńUbolewam nad nowa wersja mobilna bloga:( goraco czekam na dopracowanie:)
OdpowiedzUsuńUbolewam nad nowa wersja mobilna bloga:( goraco czekam na dopracowanie:)
OdpowiedzUsuńOlejku nie lubią komary to fakt!! ale kochają go KLESZCZE !! :] więc na wycieczki na łąki czy do lasu to chybiony patent :/
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam o tej metodzie, ale nie próbowałam. Teraz już wiem, że warto:)
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
tak samo działa ten cytrynowy :) a w tym roku komary żrą jak piranie, przynajmniej u mnie ;)
OdpowiedzUsuńteraz na inny temat: obojętny mi wygląd bloga dla mnie ważna jest zawartość. Dlaczego niektórych tematów z listy tematów nie można otworzyć ??? ( tych pisanych na czarno,bo te na czerwono z czerwonym podkreśleniem otwierają się)- chciałabym poczytać bo jestem początkująca w temacie włosów i nie da się :/ np. co robisz z włosami do spania ? gdzieś przeczytałam, że najlepiej je w kok a gdzieś, że broń boże ich nie związywać... a jak Ty robisz (mam włosy takie jak Ty przed rozpoczęciem "tego wszystkiego": do łopatek, rozjaśniane, chropowate, cienkie, siano, wypadają na potegę)??
a, i jeszcze co mi rzeczywiście przeszkadza: że w komentarzach nie można użyć opcji "odpowiedz" i odpowiedzi pisze się na końcu i nie wiadomo, do którego pytania dana odpowiedź - tak, to jest męczące i wprowadza chaos. Widziałam u AlinyRosa, że tam odpowiedzi są pod konkretnymi pytaniami - dużo przejrzyściej to wygląda, może dałoby się tak i tu ?? - pozdrawaiam, aga.
słyszałam już o tym i testowałam za małolata. Mama mi o tym powiedziała. Nie byłam jednak specjalnie zadowolona, bo krótko działało. Do ciała używam sprayu a na oknie wysiałam eukaliptusy- tego zapachu też komarzyska nie znoszą ;]
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę :O
OdpowiedzUsuńmoże to by uratowało moje stopy :D
Potwierdzam działa, sama stosuję. Kiedyś Avon miał waniliową mgiełkę do ciała i też ją używałam do tego celu, również była skuteczna i o wiele przyjemniejsza niż tłusty olejek. Niestety już jest chyba wycofana.
OdpowiedzUsuńHaha, w zyciu bym na to nie wpadła! :D świetny sposób :) na pewno sprawdzę!
OdpowiedzUsuńCoś słyszałam, ale nie praktykowałam, spróbuję:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej metodzie nie raz, jeszcze jednak nigdy jej nie próbowałam :)
jestem strasznie pogryziona, owady szczególnie upodobały sobie moją krew i nic nie działa
OdpowiedzUsuńnie znam ale moze przetestuje:)
OdpowiedzUsuńdziała działa :) wypróbowane wielokrotnie na imprezach w ogrodzie, do pokoju stosuję mgiełkę zapachową (robię sama bo żadna filozofia: kilkanaście kropli olejku waniliowego + woda) i też mam spokój w nocy bo nie wlatują do mieszkania :D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawe!
OdpowiedzUsuńolejek\aromat migdałowy tez działa:)
OdpowiedzUsuńPodobno olejek goździkowy też tak działa.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Wypróbuje choć komary mnie jakoś nie tną. :)
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
bardzo przydatny patent! koniecznie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńznam i potwierdzam działanie:)
OdpowiedzUsuńPatent wydaje sie super ale mam jedno pytanie : czy słodki zapach wanili nie będzie czasem ściągał pszczół? Bo podczas jedzenia lodów waniliowych wprost nie można sie od nich odgonić ;-) bardzo prosze o odp bo chetnie bym wypróbowała ten patent
OdpowiedzUsuńhej mam pytanko czy oliwka w żelu Johnson mogę uzywac na koncówki włosów( chodzi mi o to czy ich nie wysuszy), nie chce jej wyrzucać a do niczego mi się nie przyda, to jej skład :paraffinum liquidum, hexyl laurate, ethylene/propylene/styrene copolymer, cyclopentasiloxane, butylene/ethylene/styrene copolymer, parfum
OdpowiedzUsuńo kurcze faktycznie dziala?? mysle ze mozna tez dodac do kominka zapachowego :)
OdpowiedzUsuń