poniedziałek, 10 czerwca 2019

Opalanie natryskowe - na czym polega, jak długo się utrzymuje i jak się do niego przygotować?


Opalanie natryskowe to genialny wynalazek, zwłaszcza dla osób, takich jak ja, czyli o jasnej karnacji i ciężko opalającej się skórze. Zabieg sprawdza się o każdej porze roku i jest szczególnie przydatny przed ważnymi uroczystościami, takimi jak wesela, bankiety czy zabawy karnawałowe.

W tym roku byłam 3 razy na opalaniu Fake Bake i dziś podzielę się z Wami swoim doświadczeniem. Wpis powstał na prośby obserwatorek z Insta. ♥

Opalanie natryskowe - co to jest i na czym polega?

Opalanie natryskowe to zabieg wykonywany w salonach kosmetycznych, który polega na dokładnym rozpyleniu preparatu brązującego na powierzchni skóry. Klientka wchodzi do specjalnej kabiny przypominającej namiot, a przeszkolona osoba rozpyla na jej skórze samoopalacz - robi to za pomocą pistoletu natryskowego.

Akcesoria wykorzystywane podczas opalania Fake Bake ↑

Efekt opalania widoczny jest natychmiast, ponieważ rozpylany samoopalacz wzbogacony jest o barwnik, który widoczny jest na skórze od razu - to ułatwia kosmetyczce równomierne rozprowadzenie samoopalacza na ciele klientki. Prawdziwy kolor skóry klaruje się w ciągu kolejnych 24 godzin.

Możemy wykonać opalanie całego ciała, ciała bez twarzy lub samych nóg. Do wyboru jest kilka odcieni samoopalaczy.

Jak przygotować skórę do opalania natryskowego?

Najważniejszą rzeczą jest bardzo dokładny peeling całego ciała i twarzy, który powinniśmy wykonać 1-2 dni przed opalaniem. Peeling powinien być maksymalnie najdokładniejszy - dzięki temu unikniemy plam i smug, a opalenizna będzie piękna i równomierna.

Naskórek polecam złuszczać rękawicą kessą, tuż po kąpieli w wannie, kiedy skóra jest miękka. Podczas peelingowania warto szczególnie skupić się na takich obszarach jak: kostki, łokcie, kolana, palce, pięty i skóra między piersiami.

Na opalanie przychodzimy bez makijażu i bez kremu na twarzy, bez dezodorantu pod pachami, bez balsamu na ciele, a także bez perfum i samoopalacza na skórze. Depilujemy się maksymalnie 24 godziny przed opalaniem. Tuż przed zabiegiem warto wziąć prysznic.

Skóra powinna być czysta i złuszczona, ale też dobrze nawilżona. Kilka dni przed zabiegiem powinniśmy ją codziennie balsamować. Warto też wzmocnić skórę od środka: pić więcej wody, unikać słodyczy i jeść więcej warzyw.

Zobacz także: Co jeść, aby mieć ładną skórę, mocne paznokcie i zdrowe włosy?

Jak przebiega opalanie natryskowe w salonie?

Najpierw ściągamy ubrania i biżuterię, a następnie zakładamy jednorazowe stringi. Jeśli komuś przeszkadza opalanie topless, może również założyć jednorazowy biustonosz. Następnie przyklejamy do stóp specjalne ochraniacze. Zakładamy czepek na włosy, maskę na nos i wchodzimy do kabiny przypominającej namiot.

Tuż przed zabiegiem kosmetyczka zabezpiecza paznokcie i skórki wokół nich, a także kolana, kostki, pięty i łokcie, aby nie zostały przebarwione.

Następnie słuchamy instrukcji pani, która wykonuje zabieg, czyli przyjmujemy różne pozy, które pozwalają na dokładne i równomierne rozpylenie samoopalacza.

Po zabiegu powinniśmy założyć luźne ubrania i klapki. Najlepiej, jeśli ubrania będą ciemne, ponieważ barwnik osadzony na skórze może je lekko pobrudzić.

Czego nie wolno robić tuż po zabiegu?

Przez 8 godzin od zabiegu unikamy wody, kremów, olejów i balsamów, a także nadmiernej potliwości (odpada aktywność fizyczna). Unikamy również obcisłych ubrań, butów i akcesoriów, które mogłyby zetrzeć rozpyloną opaleniznę. Kosmetyk ściera się pod wpływem uciskających skarpet, butów zapinanych w kostce czy od uciskającej bielizny.

Jak długo utrzymuje się efekt po opalaniu natryskowym?

Opalanie natryskowe utrzymuje się na skórze ok. 7-10 dni. Efekt skraca peelingowanie, kąpiel w olejach czy basenie. Jeśli chcemy usunąć ze skóry samoopalacz, wystarczy pójść na basen lub złuszczyć porządnie naskórek.

Czy opalanie natryskowe brudzi ubrania?

Skóra po opalaniu natryskowym może brudzić ubrania do momentu, aż nie zmyjemy ze skóry nadmiaru barwnika. Plamy nie zostają na ubraniach - schodzą przy pierwszym praniu.

Po zmyciu barwnika kosmetyk również może bardzo delikatnie plamić bieliznę, ale tylko wtedy, gdy się spocimy. Samoopalacz spływa ze skóry wraz z silnym potem.

Wiele panien młodych obawia się, że samoopalacz pobrudzi suknię ślubną. W moim przypadku opalenizna nie pobrudziła sukni, ale leciutko zabarwiła wewnętrzną część stanika. Nawet jeśli opalenizna pobrudzi suknię, odbarwi delikatnie jej wewnętrzną stronę i nie będzie tego widać. Plamy nie są trwałe - giną po pierwszym praniu.

Opalanie natryskowe przed ślubem czy innym ważnym wydarzeniem

Jeśli planujemy wykonać zabieg po raz pierwszy przed ważnym wydarzeniem, warto kilka tygodni przed zrobić próbę, choćby tylko na nogach. Dzięki temu sprawdzimy, czy efekt nas satysfakcjonuje: czy odpowiada nam odcień i trwałość samoopalacza oraz czy kosmetyk nas nie uczula.

Docelowy zabieg warto wykonać 2-3 dni przed wydarzeniem:
  • Jeśli zabieg się nie powiedzie, będzie czas na usunięcie problemu.
  • Biorąc codzienny prysznic zmyjemy ze skóry nadmiar barwnika. Dzięki temu kosmetyk nie pobrudzi kreacji.
  • Przez ten czas przyzwyczaimy się do ciemniejszej karnacji.

Ile kosztuje opalanie natryskowe i jak długo trwa zabieg?

Zabieg kosztuje około 100 zł, a cały proces trwa około 10-15 minut.

Jak pachnie skóra po opalaniu natryskowym?

Osobiście nie znoszę zapachu samoopalaczy. Opalanie natryskowe na szczęście nie pachnie tak brzydko jak samoopalacze, ale i tak nie jest dla mojego nosa do końca przyjemne. W każdym razie, zapach skóry po zabiegu jest do przeżycia.

Czy opalanie natryskowe jest bezpieczne dla kobiet w ciąży?

Będąc w ciąży, warto dopytać kosmetyczkę o bezpieczeństwo zabiegu. Opalanie Fake Bake jest bezpieczne dla kobiet w ciąży.


Jestem ciekawa, czy korzystałyście z opalania natryskowego? Jeśli tak, jak Wasze wrażenia?
Pamiętajcie: dokładny peeling i nawilżenie skóry to podstawa ładnej opalenizny! Bez prawidłowego przygotowania skóry wyjdziecie z salonu niezadowolone.


« Nowszy post Starszy post »

16 komentarzy

  1. Możesz polecić jakąś drogeryjną odżywkę nadającą się do mycia włosów? :) Wiem, że świetnie sprawdzają się Kallosy i Natur Vital, ale niestety do Natury i Hebe mi nie po drodze :( a z takich ogólnodostępnych w Rossmannach nie wiem jaka by się nadała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie używałam. Dzięki, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dotychczas próbowałam 2x takiego opalania, dużo z tym zachodu (przygotowanie skóry przed opalaniem + trzeba uważać zaraz po opalaniu aby nie "wytrzeć" kosmetyku albo nie spryskać go wodą bo będą plamy, zacieki, itd). Mimo to uważam, że warto bo efekt jest świetny, w dodatku maskuje niedoskonałości skóry i utrzymuje się długo (u mnie tydzień, potem skóra nie wyglądała już zbyt ładnie i to jest sygnał, że najwyższy czas to zmyć, w moim przypadku zeszło po dwóch peelingach).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Dlatego ten zabieg najlepszy jest przed ważnymi życiowymi momentami. Nie mogłabym tak co tydzień złuszczać skory i się cackac przez 24 h :D

      Usuń
  4. Możesz polecić jakieś miejsce, które wykonuje ten zabieg w Poznaniu? Można ograniczyć się tylko do nóg?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można :) Wpisz w Google „fake bake poznan” i wyskoczą salony :)

      Usuń
    2. Oczywiście, że to zrobiłam, tylko żaden nie wzbudza mojego zaufania, bo np. na fb jednego prezentują się dziewczyny po opaleniu natryskowym, które przypominają wczesną Dodę;), a nie takiego efektu szukam. Mam jasną karnację, tak jak Ty i obawiam się, że najaśniejszy odcień może okazać za ciemny i nienaturalny, dlatego pytałam o rekomendację konkretnego salonu, ale spoko :).

      Usuń
    3. Ja chodzę do różnych :D Tam gdzie jest wolny termin :) Ostatnio byłam na Niegolewskich. :) Po opalaniu jest taki efekt, bo jest to kolor wstępny, który się zmywa po pierwszym prysznicu i wtedy wczesna Doda znika :D

      Usuń
    4. Jeśli mogę to polecam w Poznaniu True Tan - Pani Wiktoria jest bardzo sympatyczna, kontaktowa i przyjeżdża do domu co jest wg mnie bardzo wygodne i praktyczne gdy np. pada deszcz albo jest bardzo gorąco (mogą powstać zacieki od potu).
      Poza tym polecam wypróbować wcześniej (nawet kilkukrotnie) jaki stopień opalenizny nam odpowiada. Skóra może reagować inaczej niż u innych, w dodatku akceptacja stopnia "opalenizny" też jest inna u każdego - ja np. w ogóle nie opalam twarzy (również sztucznymi kosmetykami), a na ciało tylko natryskowo i w najsłabszym możliwym odcieniu (jest trochę ciemny, ale za to wygląda jak prawdziwa opalenizna :D).

      Usuń
  5. Takie opalanie nie dla mnie, lubię swoją jasną cerę.

    OdpowiedzUsuń
  6. umiejeynie nalozony samoopalacz da ten sam a nawet lepszy efekt

    OdpowiedzUsuń
  7. Korzystałam raz, mam bardzo jasną karnację i trudno się opalam, nie chcę też leżeć plackiem i niszczyć skóry nadmiernym kontaktem ze słońce. Z drugiej strony bardzo chciałam zobaczyć, jak to jest być choć trochę opalonym. Testowałam też samoopalacze, ale wg mnie efekt po opalaniu natryskowym był lepszy, kolor też bardziej mi podszedł, chociaż to pewnie zależy od jakości kosmetyku. Jednak po zaspokojeniu ciekawości już nie wróciłam do tego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy masz sprawdzoną firmę, która wykonuje opalanie natryskowe? :) Osobiście znam dwie osoby, które korzystały z tego zabiegu i nie były zadowolone z efektu. Dlatego uważam, że dobór firmy jest bardzo ważny. Dodatkowo - na jakiej podstawie dobierasz odcień? :)
    Pozdrawiam, Agata z NaturalnieWloskie.pl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam na ul. Niegolewskich w Poznaniu. Wydaje mi się, że nie były zadowolone, bo nie zrobiły porządnego peelingu. On jest niezbędny i nie może być powierzchowny. Odcień dobrała mi pani kosmetyczka na podstawie tego, co jej mówiłam. :)

      Usuń