czwartek, 6 czerwca 2019

Tonowanie blond włosów w domu | TRESemmé Violet Blonde Shine


Violet Blonde Shine od TRESemmé to skuteczny, łatwo dostępny i stosunkowo tani zestaw do pielęgnacji blond włosów. Zapraszam do przeczytania mojej opinii.

Linia Violet Blonde Shine powstała z myślą o włosach blond, platynowych i siwych. Zawiera fioletowy pigment, który neutralizuje żółte i miedziane tony, a także cenny wyciąg z pereł, który wzmacnia, wygładza, nabłyszcza i nawilża włosy. Wyciąg z pereł to bogactwo białek, aminokwasów i składników mineralnych.

To była miłość od pierwszego użycia. Włosy po wysuszeniu miały piękny, perłowy odcień i były nawilżone od nasady aż po końce. Ale żeby uzyskać taki efekt, nie wystarczy umyć włosów i nałożyć na końce odżywkę. Trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach, o których poniżej.

Jak stosować fioletowe szampony i odżywki do pielęgnacji blond włosów?


Aby fioletowa kuracja przełożyła się na piękny odcień blondu, musimy poprawnie wykonywać wszystkie kroki:
  • Najpierw rozczesujemy włosy, aby były jak najmniej splątane podczas mycia.
  • Następnie myjemy je szamponem bez barwnika, który oczyści włosy z sebum, kurzu i innych zabrudzeń. Ja najczęściej sięgam po swojego ulubieńca - TRESemmé Biotin+ Repair 7.
  • Wycieramy i odsączamy z włosów nadmiar wody - woda nie może z włosów ociekać, ponieważ rozrzedzi fioletowy szampon.
  • Następnie zakładamy gumowe rękawiczki, które ochronią dłonie i paznokcie przed przebarwieniami. Akurat produkty TRESemmé nie barwią dłoni i paznokci na fioletowo, ale są na rynku takie, które to robią.
  • Na tak przygotowane włosy nanosimy fioletowy szampon. Rozprowadzamy go bardzo dokładnie i nie pomijamy żadnego pasma. Najlepiej nakładać szampon w pozycji pionowej, ponieważ to wierzchnia warstwa włosów jest najbardziej widoczna i to ona wymaga największego ochłodzenia.
  • Nie rozcieńczamy szamponu z wodą - chodzi o to, aby przy nakładaniu był intensywnie fioletowy.
  • Rozprowadzony na włosach szampon delikatnie spieniamy masując skórę głowy i głaszcząc włosy od nasady po końce. Dla wzmocnienia efektu możemy zostawić fioletową pianę na ok. 2 minuty.
  • Jeśli końcówki są bardziej porowate (a zazwyczaj są), najlepiej ochronić je przed fioletowymi kosmetykami sprawdzoną maską pozbawioną barwnika. Dzięki temu uzyskamy jednolity odcień włosów na całej długości i końce nie będą chłodniejsze niż wyższe partie. Dodatkowo ochronimy uwrażliwione końcówki przed ewentualnie drażniącym działaniem szamponu.
  • Po fioletowym szamponie warto nałożyć fioletową odżywkę - dla nawilżenia włosów i wzmocnienia tonującego działania szamponu.
Aby kuracja miała sens, trzeba ją regularnie powtarzać, najlepiej 1-2 razy w tygodniu.


Zalety zestawu TRESemmé Violet Blonde Shine, który składa się z szamponu i odżywki:

  • Neutralizuje żółte tony i nadaje moim blond włosom przepiękny perłowy odcień.
  • Nie pokrywa włosów szarą czy fioletową poświatą.
  • Nie barwi dłoni i paznokci na fioletowo.
  • Jest łatwo dostępny - można go kupić w Rossmannie.
  • Nie wysusza włosów, wręcz je pięknie pielęgnuje - zestaw nabłyszcza, wygładza, nawilża, zmiękcza i uelastycznia włosy. Produkty nie obciążają włosów.
  • Szampon bardzo dobrze się pieni, nie podrażnia skóry głowy, nie przesusza i nie wywołuje świądu czy pieczenia.
  • Zestaw jest bardzo delikatny dla włosów, również tych porowatych.
  • Odżywka jest wydajna - wystarczy odrobina, aby pokryć całe włosy i uzyskać satysfakcjonujący efekt nawilżenia. Ma kremową konsystencję i jasnofioletową barwę, która wzmacnia efekt tonowania.
  • Produkty są wygodne w stosowaniu.
  • Szampon i odżywka zawierają cenny i rzadko spotykany ekstrakt z pereł.

Cena i dostępność TRESemmé Violet Blonde Shine

Zestaw dostępny jest wyłącznie w Rossmannach - szampon i odżywka kosztują 24,99 zł / 250 ml.



Skład szamponu i odżywki TRESemmé Violet Blonde Shine


SKŁAD ODŻYWKI

Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Amodimethicone, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Dipropylene Glycol, Disodium EDTA, Glycerin, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Pearl, Lactic Acid, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, PEG-7 Propylheptyl Ether, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Xanthan Gum, Limonene, Linalool, CI 60730.

Skład odżywki jest wzmacniająco-wygładzający. Odżywka zawiera łatwo zmywalne silikony, które chronią i nabłyszczają włosy, a także nawilżającą glicerynę i kwas mlekowy oraz wzmacniającą keratynę i wyciąg z pereł.

SKŁAD SZAMPONU

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Carbomer, Citric Acid, Cocamide MEA, Dimethiconol, Disodium EDTA, Glycerin, Glycol Distearate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Pearl, Parfum, PEG-45M, Phenoxyethanol, PPG-6, Silica, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, TEA-Dodecylbenzenesulfonate, TEA-Sulfate, Xanthan Gum, Limonene, Linalool, CI 60730.

Szampon zawiera SLES, ale też składniki, które łagodzą jego działanie, m. in. łatwo zmywalne silikony, glicerynę, wygładzającą gumę guar, keratynę, wyciąg z pereł i krzem.


Podsumowując, szampon i odżywka Violet Blonde Shine to produkty przyjazne dla blond włosów. Sprawiają, że włosy mają przepiękny perłowy odcień, a w dodatku są naprawdę wypielęgnowane. Kosmetyki nie wysuszają włosów i nie podrażniają skóry głowy. Polecam! ♥

Znacie Violet Blonde Shine? Miałyście okazję stosować ten zestaw? Jak Wasze wrażenia?


« Nowszy post Starszy post »

31 komentarzy

  1. Uwielbiam tą serie! świetny wpis, teraz będę wiedzieć jak prawidłowo korzystać s tych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Fanola jest bardzo spoko, ale lekko wysusza (niektórym mocno, u mnie lekko). O niej też będzie :)

      Usuń
    2. A tak na szybko to, który szampon bardziej polecasz? Właśnie skończynałam Fanolę i to zdecydowanie najlepszy fioletowy produkt, który miałam, bo sobie naprawdę dobrze radzi z żółtymi pasmami; ostatnio nawet moja fryzjerka była pod wrażeniem koloru, który udało mi się utrzymać przez dwa miesiące od wizyty, i zajęła się tylko odrostem, bo włosy na długości niczego nie potrzebowały. Ale właśnie Fanola trochę wysusza, i dlatego zastanawiam się, czy nie spróbować czegoś nowego mimo wszystko. Czy TRESemme poradzi sobie też z porządnym niwelonowaniem żółtka, jeśli takowe wystąpi, czy raczej produkt do utrzymywania efektu farbowania?

      Usuń
  3. Natalio, skąd bierzesz takie piękne sukienki? ;o
    Ślicznie w takich wyglądasz, dużo lepiej niż w czerni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ta jest polskiej marki Anna (z Poznania), kupiłam ją na giełdzie odzieżowej :)

      Usuń
  4. Szczerze mówiąc nie znam tej marki, a tonowałam włosy pianką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że właśnie się przekonuję, że stuprocentowa naturalność nie zawsze jest najlepsza. Genialnie Ci w tym blondzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że ja też nie mogę się nazachwycać tym kolorem. :) Najlepsza włosowa decyzja tego roku. :)

      Usuń
  6. Jestem po pierwszym użyciu. Póki co efektu nie widzę, ale może moje włosy potrzebują na to czasu. Są za to cudownie miękkie i pachnące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efektu tonowania? Może musisz zostawić fioletową pianę dłużej lub użyć więcej szamponu? Może szampon jest za bardzo rozrzedzony?

      Usuń
    2. Myślę, że użyję więcej szamponu i zostawię pianę dłużej - mam gęste włosy i może nałożyłam go za mało. Szampon nie był rozrzedzony, robiłam według Twojej instrukcji.

      Usuń
  7. a po wszystkim jeszcze klasyczna maska, której używam, np. czarna marokańska, elseve oil itp?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, ale ta odżywka TRESemme jest naprawdę mocno nawilżająca i wygładzająca, inne maski nie sa potrzebne ♥

      Usuń
  8. Nie zmieniłaś nazwiska po ślubie? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A'propos szamponów - po silikonowych i tych bez sls włosy są bardziej ulizane i mniej wytrzymują do kolejnego mycia + też twarz jest jakaś taka szersza i mniej zgrabna (np. Tresemme), po Fitokosmetik z glinką włosy przy twarzy sterczą i ogółem są mniej przyjemne w dotyku. Nie ma jakichś złotych środków ? ;) + czy masz jakieś sposoby na to sytuacje, kiedy się nie zdąży wysuszyć włosów na noc - są lekko wilgotne i cały kolejny dzień fryzura do bani - ieprzyjemne w dotyku i się nie układają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia pisała kiedyś o mieszaniu szamponów i myślę że to mogłoby Ci dać optymalną kombinację w tym przypadku :)

      Usuń
    2. A na to drugie najlepsza bywa prostownica albo fryzura typu warkocz

      Usuń
  10. Ja ogólnie uwielbiam kosmetyki do włosów Tressemme. Zaczęłam od poleconego przez Ciebie szamponu z biotyna. Teraz testuję do wlosow farbowanych, bo ma fajny sklad (jest bez sls) i termoochronny spray z kokosem - polecam. Bardzo ladnie Ci w tym blondzie. Ja sie zdecydowalam na refleksy i robie jutro, a mam naturalny kolor, ktory mi sie juz znudzil po 4 latach zapuszczania

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć Natalio! Czy napiszesz jakich kosmetyków użyłaś do makijażu na tych zdjęciach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie pamiętam dokładnie. :( Na pewno rozświetlacz Pupa, kredka do brwi Pupa dla blondynek i pomadka Chanel. Brązer z Loreala. :)

      Usuń
    2. Pomadka CHANEL LE ROUGE MAT 952 - ÉVOCATION

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
  12. Ja mając ciemne włosy tonowałam je gencjaną zmieszaną z maską. Mając teraz ombre robię to szamponem Fanola i maską z różową płukanką :D
    Trochę jest z tym roboty, ale efekt, który uzyskuję bardzo mi się podoba :)

    Jak wykończę to, co mam - na pewno zainteresuje się tą linią Tresemme :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdzie nie mogę dostać tego szamponu, czy ktoś go widział w Warszawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo, obeszłam wszystkie okoloczne Rossmany i nie ma ani szamponu ani odzywki z tej serii, widzialam natomiast na stronie Rossmana

      Usuń
  14. Szkoda, że po olaplexie nie można z nich korzystać :( odżywka ma sól w składzie a szampon sles :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Czesc Natalio, mam pytanie. Mam wlosy naturalne, niefarbowane, nie uzywam suszarki, prostownicy ani lokowki, wlosy myje codziennie lub co drugi, bo musze. Uzywalam dobrych odzywek a moje wlosy byly suche, porowate i jak druty. Nieprzyjemne w dotyku. Kilka dni temu bylam bardzo zmeczona, nie uzylam wogole odzywki bo chcialam przyspieszyc bycie pod prysznicem, i okazalo sie ze moje wlosy sa super miekkie jak nigdy. Przy nastepnyn myciu wyprobowalam to samo i sa jeszcze miekciejsze niz poprzednim razem. Jak to mozliwe? Czy odzywka moze szkodzic? Czy przeproteinowalam wlosy ktore nie potrzebowaly zbyt duzo wspomagaczy? Jakie odzywki bys polecila do wlosow niefarbowanych? Czy w moim przypadku lepiej nie uzywac wcale jesli to nie sluzy? Dziekuje, milego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć Natalio, ostatnio użyłam fioletowego szamponu z Joanny i niestety włosy zmieniły kolor w kierunku truskawkowego o blondu moje włosy są blond troche wpadają w żółty odcień, czytałam że te szampony są tylko dla wlosow farbowanych ale pokusił mnie lekko chłodny odcień który chciałam uzyskac :/

    OdpowiedzUsuń