poniedziałek, 2 grudnia 2013

Listopad 2013 na zdjęciach


Na samym początku mojego listopadowego sprawozdania muszę wspomnieć, że 19.11.2013 blog obchodził swoje drugie urodziny :) Z tej okazji chciałam Wam wszystkim podziękować za to, że odwiedzacie blondhaircare.com, wyrażacie swoją opinię na różne tematy, doradzacie, wspieracie i pomagacie zarówno mi, jak i sobie nawzajem :) Przemiłe maile i komentarze dodają mi codziennie skrzydeł :)





Listopadowa pogoda w ogóle nie sprzyjała fotografowaniu, dlatego dzisiaj będzie więcej tekstu niż zdjęć. W grudniu będzie o wiele więcej okazji, aby zabierać ze sobą aparat :)





 Nie wyobrażam sobie jesiennych i zimowych wieczorów bez kubka ciepłego kakao lub herbaty, ładnie pachnącej świeczki, szlafroka i ciepłych skarpetek :) Reniferki na kubkach mnie tak zauroczyły, że od momentu zakupu nie wyobrażam sobie picia z innych kubków :D







Mandarynki - grudniowo-świąteczne must-have :) I szampon Yves Rocher z bławatkiem, który kupiłam na polecenie jednej z Was :* Zobaczymy, czy poradzi sobie z rudawymi refleksami. Dam znać :)



Poza tym ponury listopad upłynął mi na pracy nad kilkoma ciekawymi projektami, między innymi na zmianie szablonu bloga :) Zauważyliście różnicę? :-)

Tak było:


A tak jest:



Poszukiwanie wykonawcy szablonu trwało naprawdę długo, ponieważ w międzyczasie na Oferii trafiłam na kilka nieodpowiedzialnych osób :( Ostatecznie znalazłam pana Pawła z ideabiznesu.pl, który spełnił każdą moją zachciankę i umiał naprawić każdy błąd w ekspresowym tempie. Do teraz nie mogę wyjść z podziwu i z przyjemnością o nim tutaj wspominam :) W końcu doczekałam się layoutu, który idealnie odzwierciedla moje preferencje - jest prosty i minimalistyczny :) Mam nadzieję, że Wam również się podoba i że będzie Wam się miło korzystało z mojego bloga :) :)



W listopadzie byłam także na wielkim blogowym wydarzeniu - Blog Forum Gdańsk 2013 :)




Kilka dni przed wyjazdem mocno się przeziębiłam, a dzień przed dopadło mnie zapalenie spojówek, z którym męczyłam się przez cały wyjazd - po prostu reisefieber! ;) Mimo wszystko nie żałuję, że zakatarzona i z łzawiącymi oczami zdecydowałam się tam pojechać - poznałam mnóstwo fantastycznych osób i wyciągnęłam sporo wniosków na przyszłość, nie tylko tych dotyczących blogowania :)




Po prawej na zdjęciu z Krufką, z którą dzieliłam łoże na Garncarskiej :)



W połowie miesiąca po raz pierwszy w życiu byłam na międzynarodowej wystawie kotów rasowych w poznańskiej arenie - jeszcze nigdy nie widziałam tylu pięknych kotków i zakochanych w nich właścicieli w jednym miejscu :)




Na ostatnim zdjęciu pan tulący brytyjską kicię - po prostu ideał! :)





Przy okazji wizyty w Poznań City Center zajrzałam do Rossmanna, gdzie kupiłam kilka ekologicznych produktów, w tym olej słonecznikowy do sałatek, żurawinę i suszone banany do koktajli :)
W prawym górnym rogu kohl mojej siostry prosto z Maroka. W przeciwieństwie do kajalu wybielił białka moich oczu :)
Na ostatnim zdjęciu formularz, który muszę przesłać wraz z próbką włosów do analizy pierwiastkowej :) Niedługo napiszę o tym coś więcej :)






Mała bazylia, którą wyhodowałam na parapecie
Herbata z lipy z miodem i napój pietruszkowy wyleczyły mnie z przeziębienia :)
Domową pizzę opanowaliśmy do perfekcji, mamy nawet specjalną blachę :) Chcecie przepis? ;)





I na koniec przepyszne muffinki, które upiekła moja koleżanka i którymi zajadałyśmy się w andrzejkowy wieczór :)




A jak Wam minął listopad?
PS Dziękuję za porady pod poprzednim postem :* Dzięki Wam nie zdecyduję się na wybielanie zębów i nie kupię superliner'a, a sukienkę zamówiłam na ASOS.com :))



« Nowszy post Starszy post »

68 komentarzy

  1. Zapraszam do siebie na babeczki w wersji czekoladowej. Bez mąki, którą zastąpiłam.. no właśnie FASOLĄ !:D
    Bez glutenu, bez mąki a o ile nie zdradzicie tajemnicy nikt nie zgadnie co jest w środku :)

    Co do herbatek na przeziębienie polecam miks:
    lipa
    czarny bez
    rumianek
    Ważne, żeby wysypać je z torebeczek, lub kupić sypkie i nie zalewać wrzątkiem, a ciepłą wodą.
    Wytworzony wtedy śluz ( i uwolniony dzięki braku torebki) działa świetnie na gardło :)

    Zapraszam do siebie :
    http://pani-mucha.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję drugich urodzin :) W ciągu 2 lat fantastycznie się rozwinęłaś :) Layout jest niezły, bardzo przejrzysty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalia, życzę najlepszego z okazji urodzin bloga :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie wstaw przepis na pizzę!!! :) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. O, kubki z Tesco - kupiłam dzisiaj taki sam :) a puchaty szlafrok ratuje mi życie w zimowym okresie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też byłam na kociej wystawie :) koty piękne jak zawsze, co roku chodzę na wystawy jako wierny obserwator kocich ras. Jednak kiepskie miejsce do tego wybrali... na targach zawsze bardziej mi się podobało i kotów było znacznie więcej. Zawiodłam się także na ilości stoisk handlowych. Ciekawe, czy się minęłyśmy przy którejś klatce :)
    Najlepszego blogowi i życzę mu kolejnych lat w tak dobrej formie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Też sądziłam, że wystawa będzie bardziej imponująca i masz rację - wszystko przez ciasną Arenę :)

      Usuń
  7. analizę pierwiastkową polecam, ale uzekły mnie kooooooty. I zdjęcie z krufką ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. zdjęcie z Krufką :D a przepis na domową pizzę - ja z chęcią poproszę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję urodzin bloga! :)
    Jak ujrzałam te zdjęcia kubeczek z reniferami, to aż poczułam magię świąt *_* na które trzeba jeszcze 3 tygodnie poczekać ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. OK, w takim razie następnym razem zrobię sesję zdjęciową :D

      Usuń
  11. Przepiękne kociaki :)
    Wygląd bloga jest ok, ale męczy mnie już trochę ten atak bieli. Białe wnętrza, białe blogi, jeszcze więcej białych blogów.. Ile można, pytam? Najważniejsze, że Tobie się podoba. Uważam, że jest w porządku, ale trochę koloru, by mu nie zaszkodziło ;)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój był biały od początku i tak się jakoś przyzwyczaiłam :)

      Usuń
  12. Co to za rasa kotka, zdjęcie drugie od góry z prawej strony? Nie widziałam nigdy takiego umaszczenia!
    I skąd są te supersłodkie kubki i talerzyk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kot Turecki Angora, ale nie dam sobie ręki uciąć ;) Kubki i talerzyki z Tesco :)

      Usuń
  13. Poprzednia wersja bloga bardziej mi się podobała :) była taka Twoja... ta jest bez wyrazu, ale to tylko moje skromne zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprzednia z dziewczyną czy poprzednia, którą wkleiłam do posta? :)

      Usuń
    2. Moim zdaniem ta z dziewczyną była lepsza. Myślę, że gdybyś dodała tą dziewczynę do tego co teraz, albo trochę koloru to byłoby dużo ładniej. ale tak też jest ok, liczy się treść bloga, która jest świetna.

      Usuń
    3. Musiałabym ją przerobić, aby wrzucić do nagłówka :) Spróbuję znaleźć grafika i zobaczymy co da się zrobić :) Dziękuję za opinię! :)

      Usuń
    4. Ja też uważam, że powinnaś dodać tą dziewczynę. Wydaje mi się, że nadawała charakteru, a jednocześnie czułam się "bardziej swojsko".

      Usuń
    5. Taaak, zdecydowanie dziewczyna była tym, co wyróżniała Twojego bloga i nadawała mu świetnego charakteru. Oczywiście może być jakaś mniejsza, gdzieś z boku zupełnie albo cokolwiek, ale uważam, że gdzieś powinna się pojawić, nie tylko w Twoim avatarze ;)
      Kasia :)

      Usuń
  14. gratulację i kolejnych owocnych lat blogowania życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkiego najlepszego z okazji 2 urodzin :-) Mi listopad upłynął na dojeżdżaniu na uczelnie ponad 50 km w jedną stronę, na polowaniu w rossmanie, a końcówka miesiąca upłynęła na leżeniu w łóżku - mały wypadek i zszyta noga :/ Grudzień, choć bardzo lubię ten miesiąc, w tym roku nie będzie taki przyjemny, bo komplikacje z nogą prawdopodobnie przykują mnie do łóżka na conajmniej połowę tego miesiąca.. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo ciekawe te muffinki:)):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super zdjęcia, szkoda tylko, że nie ma włosów : ( Twoich nigdy dość!

    PS zastanawiam się nad kupnem oleju arganowego. nie wiem jednak czy lepiej od razu zainwestować w większą pojemność czy opłaca się np. kupno tego oleju: http://www.medicspa.pl/pl_PL/p/Olej-arganowy-zwalcza-sucha-i-szorstka-skore-10-ml-BingoSpa/1205?gclid=CKajyJaskrsCFclQ3god2mAAWQ ?? Odpisz co sądzisz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz zamówić 10 ml na wypróbowanie :) Mi 10 ml starcza na bardzo długo :)

      Usuń
  18. Jestem taka szczęśliwa, że trafiłam na Twojego bloga! :) Sto lat Natalio! Nowy wygląd bloga jest faktycznie minimalistyczny, jednak mi brakuje w nim jakiegoś pozytywnego akcentu, jakim niewątpliwie była Blond Dziewczyna... :) Co osoba to opinia, wiadomo :) Czekam na wpis o analizie pierwiastkowej, gdyż bardzo chciałabym sama taką wykonać, to moje małe marzenie. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć ;) skoro kilka dziewczyn wybielało zęby lampą, to może są i takie, które wybielały białą perłą? Mam zdrowe zęby, nie cierpię na żadną nadwrażliwość i w lecie chciałabym wybielić zęby tym żelem, ale mam wątpliwości. Więc jeżeli któraś z Was go stosowała byłabym bardzo wdzięczna za opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wybielalam paskami Crest i jestem bardzo zadowolona, chociaz proces wymaga pewnego samozaparcia ;D W trakcie wybielania faktycznie mialam nadwrazliwosc zebow, ale regulowlam to czestotliwoscia uzywania paskow- raz dziennie zamiast dwoch, a czasem co drugi dzien.

      Usuń
    2. Ja wybielałam Białą Perłą :) raczej nie miałam większych problemów nigdy z zębami. Nakładałam dłużej niż zalecają. Po całej nocy z BP niestety, ale nie byłam w stanie jeść nic przez cały dzień-tak bardzo mnie bolały zęby, dziąsła też zrobiły się wrażliwe. Po 3 godzinach to samo. Ale znalazłam na to sposób. 1,5-2h co 2 dni i wszystkie problemy poznikały :) efekty świetne, długo się utrzymują, ale oczywiście nie są trwałe. Co pół roku staram się na tydzień wracać do wybielania i wszystko jest jak najbardziej ok :) osobiście polecam, ale wiem, że nie każdemu to pasuje.

      Usuń
    3. Ja wybielałam Białą Perłą i właśnie przed chwilą napisałam o tym komentarz w poprzednim poście ;) bardzo polecam. Ja przez pewien czas stosowałam ok. 40 min codziennie, potem nawet krócej i rzadziej, a efekty i tak były super :)
      Anonimie nade mną, szczerze mówiąc, przeraziłam się jak zobaczyłam, że założyłaś to na całą noc! Nie dziwne, że Cię tak bolały zęby. Po coś jednak jest ta ulotka i zalecany czas stosowania. Uważam, że można się do niego nie stosować w zupełności, ale aż tak bardzo? :o
      Kasia :)

      Usuń
  20. Szampon z YR wygląda zachęcająco :)
    Mam nadzieję, że się sprawdzi i czekam na jego recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  21. Kubki świąteczne <3 Mam do nich ogromną słabość, ja swoje już dorwałam w Home&You :)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję rocznicy :) Jestem z tych, które raczej nie udzielają się w komentarzach, ale z takiej okazji trzeba! Może od teraz odważę się komentować częściej :)
    Subskrybuję Twojego bloga od jakiegoś czasu, przekonałaś mnie do dbania o włosy i nie tylko, kupiłam dzięki Tobie parę kosmetycznych perełek (gdy ostatnio usłyszałam od znajomej co sprawiło, że tak mi lśnią włosy, byłam taka wdzięczna za post o balsamie cedrowym;)) i od pół roku z ogromną przyjemnością piję siemię. A to na pewno nie koniec pozytywnych przemian! Sto lat i inspiruj nas dalej (nawet takie milczki jak ja;))

    OdpowiedzUsuń
  23. śliczne są te kubki

    a ten kot w cętki to jaka rasa, że tak z ciekawości zapytam? Ja akurat zawsze miałam nierasowe, więc zupełnie się nie znam. Zawsze za to szalałam za kotami z białymi łapkami- strasznie mi się takie 'skarpetki' podobają.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląd bloga bardzo mi się podoba! Tylko mimo wszystko bardzo brakuje mi blond dziewczyny na górze ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratulacje i wielu kolejnych lat blogowania!

    OdpowiedzUsuń
  26. Byłaś na BFGdańsk? Że też Cię nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę! Wielka szkoda :( Następnym razem powinni zrobić listę blogów uczestniczących, już przed samym wydarzeniem :)

      Usuń
  27. Wszystkiego najlepszego i poproszę o przepis na pizzę:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oooj mandarynki, świeczki, ciepła herbatka, skarpetki to to co lubię w tym okresie :D

    OdpowiedzUsuń
  29. wiem że nie na temat, ale na jakiej stronie oglądałaś "Seks w wielkim mieście" ? na wszystkich co patrze to z lektorem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, dostałam je od kogoś na pendrive :) Zapewne są na torrentach :)

      Usuń
  30. wszystkiego najlepszego !!! :) czytam Cię od niedawna ale bardzo polubiłam twojego bloga :D też lubię dbać o włosy :)))

    OdpowiedzUsuń
  31. Jej pokochałam Twojego bloga odkąd pierwszy raz na niego weszłam (daawno temu) i teraz jak tylko wejde na jakikolwiek inny blog wszystkie wydają mi się nieporównywalnie gorsze od twojego i po prostu nie potrafie ich czytać. tylko ty potrafisz mnie zaciekawić i dzięki tobie wpadłam we włosomaniactwo, chociaż jak na razie stan moich włosów się nie polepsza (a naprawdę o nie dbam), ale to chyba tylko wina moich trudnych włosów kiedyś dojdę jak o nie dbać. Mam nadzieję, że wróci niedługo na góre blond dziewczyna, która zawsze mi sie kojarzy z Tobą i jest do Ciebie bardzo podobna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam pytanie dotyczące Twojego ulubionego olejku arganowego: planuje go podarować pod choinkę lecz nie wiem gdzie najkorzystniej go kupić i jak wybrać ten najlepszy?
    Proszę o pomoc:)
    Wierna Czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  33. Zdrówka dla Ciebie i wszystkiego dobrego :) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  34. Doradzasz w doborze koloru włosów do cery? Tak anonimowo , nie na blogu :) bo chciałabym na maila się poradzić i przesłać zdjęcia. ale jeżeli nie to ok:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Gratuluję rocznicy bloga! I życzę dalej takiej wytrwałości. Zakochałam się w tych kubeczkach, mogłabyś zdradzić gdzie je kupiłaś? Po prostu muszę je mieć! ;-) A włosy rosną Ci cudownie, za mną już 2 miesiąc bez farbowania, ale ledwo 2 cm odrostu, rosną mi strasznie wolno :( Zazdroszczę takich efektów niesamowicie :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Te talerzyki z reniferkiem słodko :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Też mam te kubki w renifery są boskie iście świąteczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Gratuluję! I trzymam kciuki. Twój blog jest super:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zdjęcia kotków są wspaniałe. Ten z pierwszego zdjęcia ma niesamowite oczy, ale na zadowolonego raczej nie wygląda ;), a ten w centki to taki mini - tygrysek :) Chyba wreszcie przygarnę sobie jakiegoś kotka...

    OdpowiedzUsuń
  40. Co to za srebrne i złote tło na zdjęciach? Nadaje świetnego charakteru :)
    Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jako reisefieber nie okresla sie choroby/dolegliwosci w czasie, czy przed podroza, tylko podniecenie, ekscytacje i cale zamieszanie zwiazane z pakowaniem i przygotowaniem do tej podrozy *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale moje dolegliwości właśnie wynikały z ekscytacji, dlatego to napisałam :D

      Usuń
  42. :D ekscytujace to przeziebienie i elektryzujace spojowki

    OdpowiedzUsuń