czwartek, 6 marca 2014

Włosy wrażliwe / uwrażliwione, czyli jakie?


Włosy uwrażliwione to włosy najbardziej problematyczne i wyjątkowo podatne na zniszczenia. Jak je rozpoznać i jak o nie dbać? O tym w dzisiejszym artykule.

Włosy uwrażliwione już po jednym źle dobranym zabiegu można widocznie zniszczyć! Może to być jednorazowe:
  • farbowanie włosów (a nawet samych odrostów),
  • degażowanie,
  • rozczesanie kołtunów Tangle Teezer lub inną sztywną plastikową szczotką,
  • umycie włosów w bardzo ciepłej lub w bardzo zimnej wodzie,
  • wyprostowanie włosów,
  • wysuszenie włosów gorącym nawiewem suszarki,
  • osuszenie ręcznikiem poprzez pocieranie włosów,
  • przeproteinowanie (na przykład przez laminowanie żelatyną).

Jak widać, włosy wrażliwe uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Niszczy je prawie wszystko - ocieranie się o poduszkę, przygniatanie włosów plecami, agresywne rozczesywanie, podpinanie metalowymi spinkami, a nawet najprostsze zabiegi fryzjerskie (np. modelowanie na szczotce).

Nadwrażliwość włosów może wynikać zarówno z genów, jak i niewłaściwej pielęgnacji oraz niedelikatnego traktowania włosów, co jest najczęściej spotykane. Takie włosy są zazwyczaj cienkie, mocno porowate i suche. Włosy wrażliwe są częściowo pozbawione naturalnej otoczki tłuszczowej, co dodatkowo potęguje podatność na przesuszanie, matowienie i utratę miękkości.

Jak dbać o włosy nadwrażliwe?

Przede wszystkim należy bezwzględnie unikać zabiegów, które uwrażliwiają włosy, a także wyjątkowo chronić włosy przed codziennymi uszkodzeniami. Najlepiej co mycie wzmacniać osłonkę włosów olejowaniem oraz nawilżająco-odżywczą maseczką, a także zabezpieczać końcówki silikonowym jedwabiem.

Włosy nadwrażliwe na pewno polubią systematyczne podcinanie, a także oczyszczanie z chelatowaniem. Wśród metod codziennego mycia włosów najlepsze będą te opierające się na ochronie łodygi włosa przed działaniem szamponu, na przykład OMO.

Jeśli chodzi o fryzurę, najlepiej jak najczęściej upinać włosy, gdyż upięcie dodatkowo chroni je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Włosy wrażliwe będą się z pewnością o wiele mniej niszczyć, gdy nie będą mocno wycieniowane.

Uwrażliwienie włosów może wrastać wraz z poziomem zniszczeń, ale włosy nie muszą być widocznie zniszczone, aby były wrażliwe. Najgorsze w tym rodzaju włosów jest to, że jednego dnia wszystkie włosy są zdrowe, świeżo podcięte i wypielęgnowane, a kolejnego - po nieodpowiednim umyciu lub rozczesaniu - znów widoczne są złamane lub rozszczepione końcówki.

Gdyby moje włosy nie były uwrażliwione, z pewnością nie wpadłabym na napisanie takiego wpisu. Są takie głównie ze względu na cienką i porowatą strukturę spowodowaną rozjaśnianiem. Przez wysokie uwrażliwienie długo nie byłam ich w stanie zapuścić i z tego samego względu zrezygnowałam z rozjaśniania - dopiero bez rozjaśniania moje włosy z miesiąca na miesiąc są coraz zdrowsze. :)


Jestem ciekawa, czy Wasze włosy są uwrażliwione? Jak sobie radzicie z nadmiernym uwrażliwieniem Waszych włosów?


« Nowszy post Starszy post »

72 komentarze

  1. Jak się cieszę, że moje włosy nie są zbyt wrażliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakbym widziała swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wlasnie takie mam, bo co by dobrego dla nich nie robilam,efektow tak nadal i nie widze. moze w koncu znowu powroce do zapuszczania naturalnego koloru))))

    OdpowiedzUsuń
  4. To wtedy jak rozczesac koltuna?
    Mi po szaliku strasznie sie koltunia..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.blondhaircare.com/2013/10/platanie-sie-wosow.html ;)

      Usuń
  5. Moje włosy kiedy są mocno wycieniowane (tak jak ostatnio) z grubych i mocnych stają się właśnie wrażliwe. To słowo idealnie je teraz określa. Raz wyglądają świetnie a raz wystarczy rozczesać je na mokro czy zakręcić lokówką i wyglądają na bardzo zniszczone. Nie lubią się z dużymi ilościami gliceryny i protein. Olejowanie, delikatne mycie, ograniczenie suszarki i czesania na mokro zdecydowanie im służą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z kiedy jest to okropne zdjecie? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod zdjęciem jest data, czytaj dwa razy zanim zapytasz

      Usuń
  7. Moje włosy z jednej strony są wrażliwe, ale zarazem wytrzymałe :D Chociaż tak ogólnie to sądzę, że są po prostu suche i przez to są bardziej podatne na uszkodzenia. Niestety ciągle jestem na etapie szukania idealnych kosmetyków dla nich choć nie ukrywam, że przetestowałam już parę takich przy których chyba zostanę na dłużej :) Najbardziej jednak ubolewam, że nie znalazłam swojego' oleju po którym moje włosy w dość szybkim czasie wyglądałyby lepiej. Jak sądzisz kochana czy olej musztardowy sprawdziłby się na suchych i sztywnych włosach z tendencją do puszenia się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A próbowałaś jojoby lub awokado? :)

      Usuń
    2. Solo nie próbowałam żadnego z nich, ale miałam kiedyś olejek z Alterry który miał w składzie awokado i szału po nim niestety nie było :(

      Usuń
    3. Myślę, że mogłabyś spróbować jeszcze olej lnianego - na sztywnych, suchych, puszących się włosach sprawdza się świetnie :) Pozdrawiam

      Usuń
    4. Używałam oleju lnianego w zeszłym roku i moje włosy go polubiły aczkolwiek do ideału mu nieco brakowało. Ale spróbuję go ponownie, bo moje włosy od czasu jego ostatniego stosowania nieco się zmieniły i może okaże się teraz jeszcze lepszy :) No i dziękuję za pomoc :)

      Usuń
    5. Ja mam jasne, wysokoporowate włosy i u mnie olej musztardowy to była porażka. Cudownie służyła moim włosom oliwka BD fur mama, ale po dłuższym stosowaniu zaczęła mi robić okropne siano :O

      Usuń
    6. Anonimie miałam tą oliwkę i u mnie kompletnie się nie sprawdziła :( A szkoda, bo jest tania i łatwo dostępna..

      Usuń
  8. O, witajcie moje włosy ... :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pewna że i jaj jestem posiadaczką włosów wrażliwych. Choć bardziej trafne wydaje mi się słowo BYŁAM.
    Wydaje mi się, że zupełnie zmieniłam strukturę włosa przez ponad rok włosomaniactwa. Wcześniej włosy miałam baaardzo spuszone zniszczone codziennym prostowaniem i falowane (zapewne przez cieniowanie). Aktualnie są one praktycznie proste, śliskie sprawiają wrażenie grubych
    Czemu to zawdzęczam?
    1. olejowanie włosów co dwa dni (przed myciem) na conajmniej 2 h. bdfm, oliwe z oliwek, olej lniany, olej z pestek winogron
    2. maska (na olej jeszcze) na conajmniej 30 min używam garnie AiK, Bingospa z proteinami mlecznymi lub Bingo spa z olejem arganowym.... w sumie dużo tego, ale te aktualnie są moimi ulubionymi maskami
    3. mycie delikatnym szamponem najczęścej facelle (czy jakoś tak) albo (ale to rzadziej) babydream. Tego drugiego nie zalecam stosować na dłuższą metę bo ma LEKKO ZASADOWY ODCZYN
    4. po myciu odżywka ds z sylikonami np. glisskur z olejkami, garnier 3oleje, timotei z olejem arganowym i inne
    5. po myciu zpieczenie końcówek olejem albo sylikonowym serum
    6. PRZEDE WSZYSTKIM ODSTAWIENIE PROSTOWNICY I PODCIĘCIE WŁOSÓW

    przechodziłam przez wiele problemów z włosami i w razie pytań chętnie pomogę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej, ja mam właśnie duży problem z włosami które są bardzo cienkie i delikatne, boje się że mam tak z natury. Łamią mi się strasznie na długości i są takie suche. Też tak miałaś?

      Usuń
  10. Mam takie włosy, głównie przez kilkuletnie prostowanie. Jak sobie z tym radzę? Prostując nadal żeby jakoś wyglądać, ech

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak moje, są tak delikatne, że muszę je chować pod płaszczyk by chłopak mi nie obcierał ramieniem, siedząc obok mnie...chronie je przed wiatrem, mrozem itd. traktuje je jak jajko a nawet lepiej;p

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja się zastanawiałam, dlaczego tydzień po podcięciu mam rozszczepione końce... :( rzeczywiście moje włosy są chyba wrażliwe. Mogę potwierdzić, że upinanie włosów pomaga je ocalić! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To w 100% opis zgodny z moimi włosami :) Pewnie wszystkie posiadaczki cienkich i średnio/wysokoporowatych mają podobne zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam takie pytanko. Moje włosy to ciemny blond. Taki trochę tez myszowaty. Problem w tym, że ostatnio często znajduję na swojej głowie takie grube czarne włosy. Są trochę sztywne. I nie wiem czemu tak. Może masz jakiś pomysł? Dodam, że nigdy nie farbowałam włosów, nie niszczyłam. A dbam o nie świadomie od ponad pół roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne czy przez grubość mysie wydają się ciemniejsze? :) Ja mam na całej długości włosy o różnej średnicy, moja siostra też, więc chyba nie ma się czym przejmować :)

      Usuń
    2. Siostra znalazła u siebie tuż za grzywką krótki zakręcony jak mała sprężynka niemal czarny włos, sztywny i kłujący. Taka dziwna anomalia :) Musiałam go jej wyciąć, bo ciągle macała i chciała nawet wyrwać!

      Usuń
  15. Mam włosy nadwrażliwe i stosuję się do Twoich rad, żeby trochę im pomóc. Póki co efekty marne, mimo już 2 letniej walki, ale wierzę, że się poprawi.
    Pozdrawiam i dziękuję za wpis

    OdpowiedzUsuń
  16. to niestety moje włosy… :( ratowałam je i olejowałam przed każdym myciem, a teraz są obciążone…

    OdpowiedzUsuń
  17. na szczęście żadnego z powyższych zabiegów nie stosuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego ''na szczęście''?
      Sam mam takie włosy, i nie wiem co mam z nimi zrobić. :/

      Usuń
  18. hej ;) mam pytanie lekko z innej beczki...czy wstawisz kiedyś przepis na swoją domową pizzę? jest bardzo ładna ( i zapewne tak smao smaczna), mnie nigdy taka nie wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurcze toż to moje włosy! Ciężko je przypisać do którejś grupy, troche pasują do grupy włosólw suchych, ale nie zawsze no i już wiem, TO SĄ WRAŻLIWCE! Dbam o nie od jakoś półtora roku intensywnie odzywiam i olejuje a mimo to wystarczy jeden źle dobrany olej, odrobine za dużo protein, delikatne farbowanie i z pięknych błyszczących fal robią się matowe smętne suszki z rozszczepionymi końcami, po kilku dniach odppowiedniej pielęgnacji wracają do swojej formy ale trzeba je podciąć bo końcówki się łamią no i tak w koło macieju. Najlepiej w ogóle unikać eksperymentów bo jeden zły produkt i wyglądają jak przeproteinowane i znów wraca przesuszone sianko. Fantastycznie byłoby gdybyś napisała jeszcze jakiś obszerniejszy pościk dla takich włosów :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam dokładnie takie i faktycznie zgadza się co do Tangle Teezer. Rwie i łamie. Ja dodatkowo tak po prostu nie lubię być czesana przez nikogo, bo każdy kontakt z czyimś grzebieniem kojarzę z trzaskiem pękania włosów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak cudownie, że moje włosy są raczej z tych mało wrażliwych!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam właśnie takie włosy i to jeszcze z najgorszą opcją, bo są takie same z siebie, a nie w wyniku jakiś zabiegów fryzjerskich, wiec nie mam co liczyć na poprawę na stałe. Od dziecka miałam cieniutkie i delikatne włosy,.
    Raz wyglądają super, a wystarczy umyć niewłaściwym szamponem, czy użyć niepasującą im odżywkę i są suche:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to samo! Jestem naturalną bardzo jasną blondynką, koloru od zawsze zazdrościło mi wiele osób, ale moje włosy to koszmar.. Rzadkie, cienkie, słabe, wrażliwe i wysokoporowate :( Dbam o nie bardzo już prawie rok i nie wyglądają najgorzej, ale mój kucyk ma chyba 4 cm :( porażka

      Usuń
  23. współczuję posiadaczkom takich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  24. Moje naturalne są wrażliwe i przez to bardzo wymagające. Przyznam, ze te rozjaśniane są bardziej obojętne mimo wszystko, a przynajmniej w tempie ekspresowym już mogę je doprowadzić do bardzo dobrego stanu. Wszystko jednak jest do przeskoczenia i nawet o wrażliwe może się okazać, że łatwo się dba jak znajdzie się idealne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  25. To na pewno moje włosy! :) Jeden niewłaściwy ruch w pielęgnacji i na kilkanaście myć mam zajęcie pod tytułem "Jak odratować sianko". Tak było ostatnio po oczyszczaniu i chelatowaniu właśnie. Dopiero wczoraj udało mi się doprowadzić włosy do poprzedniego stanu. Po mniej więcej dziesięciu myciach, każde z potrójnym olejowaniem (przed, w trakcie i po). Brrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tez tak mam. Wydaje mi sie, ze jest juz super ale z czymś odpuszcze i znowu sajgon na głowie i powrót do poprzedniego stanu nie jest taki łatwy. Z olejowanie tez mozna przesadzić. Mi wówczas spodnie warstwy strajkują podczas gdy wierzchnie puszą sie. Oszaleć mozna.

      Usuń
    2. Mam to samo :-( Wystarczy tydzień zaniedbania i odbija się to na kondycji :/

      Usuń
  26. Ja mam styczność z takim rodzajem włosów na własnej głowie :) Do tego mają skłonność do bycia suchymi z natury, więc kombinacja genialna. Radzę sobie z tym dzięki odpowiedniej pielęgnacji w głównej mierze emolientowej, choć zawsze będą wymagać więcej uwagi niż proste niskoporowatki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja mam nadwrażliwe włosy i kompletnie nie umiem sobie z nimi poradzić. Dbam o nie - nawilżam, natłuszczam, zabezpieczam a i tak końce okropnie się łamią. Nie potrafię im dogodzić!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja np nie lubię chodzić w spiętych, nie czuję się w nich dobrze, więc chodzę w rozpuszczonych. Spinać tylko na czas drogi itd też nie da rady, bo moje włosy są tak delikatne, że wystarczy na 5 minut związać je luźno gumką a już mają bardzo widoczne odgniecenie. Nawet czapki nie da się nosić, bo robi mi się aureola wokół głowy. Nie wiem czy to się da jakoś zmienić i czy one kiedyś przestaną być takie wrażliwe na odgniecenia.. Czy ktoś może wie o czym to świadczy? Taka ich natura po prostu, czy o co chodzi? Dodam, że są wysokoprowate, często się puszą i mocno falują. Zdarza się, że mają dzień siana i są naprawdę straszne :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BHC, może Ty wiesz dlaczego tak jest, że moich włosów nie da się spiąć nawet na 5 minut, bo od razu się odkształcają? Czy to chodzi o to, że są takie porowate? A jak zmniejszy się ich porowatość to przestaną tak robić? To bardzo uciążliwe, bo czasami poza domem chciałabym je związać na trochę, ale nie da się, bo 5 min w gumce i potem musiałabym już cały dzień z kółkiem na głowie chodzić :/

      Usuń
    2. Czy dostanę jakąś odpowiedź...? Chciałabym wiedzieć :(

      Usuń
    3. Hmm trudno powiedzieć :( Moje włosy też się odkształcają, dlatego noszę kok-ślimak i odkształcają się naprawdę fajnie :)

      Usuń
  29. Moje też są cienkie i wrażliwe do tego bardzo mięciutkie w dotyku jak włosy dziecka, niestety dodatkowo robi mi się coś jakby "choinka" w sensie odstają mi kosmyki włosów (wyglada to tak porównując jakby odchylone łuski włosa tyle, że widoczne gołym okiem) zwłaszcza na wierzchniej warstwie te spod spodu są OK. Czy ktoś wie od czego to zależy i czy da się coś z tym zrobić? Blondhaircare?
    Sky Yks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wpadło mi do głowy czy to może nie przez strukturę włosa (mam włosy z jednej strony proste z innej falowane), one wyglądają tak jakby się wywijały w górę pojedyncze kosmyki więc może one powinny być kręcone?
      Sky Yks

      Usuń
  30. Hej Dziewczyny. Jaka polecacie farbe do wrażliwej skóry głowy? Gosia

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam takie włosy. Świadoma pielęgnacje stosuje od kilku lat i powiem szczerze....nigdy moje włosy nie bedą superzdrowe i pozbawione rozdwojonzch końcówek. Co sie u mnie sprawdza? Olejowanie ale tylko olej wymieszany z maska odżywcza lub nawilżająca na pół godziny do godziny przed myciem. Pózniej mycie dwa razy szamponem ale staram sie delikatnie to robić bez szarpanina. Szampon nakładam na skalp a piana spływa po długości. Zmywam szampon i nadladam na długość odżywkę. Spłukuje i osuszam. Nakładam obficie żel lniany i po wyschnięciu serum na końce. Moje włosy sa mega wrażliwe i lubią bogata pielęgnacje mimo, ze sa tylko końce sa lekko rozjasniane. Wymagały takiej samej uwagi nawet gdy były tylko hennowane bez warstw farby czy rozjasniacza.

    OdpowiedzUsuń
  32. A może post o tym jak poszczególne składniki takiej kranówki działają na nasze włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale po co, co to zmieni? Będziesz potem myła w mineralnej ?

      Usuń
  33. Ehhh, widzę, że niestety (a może i stety) nie jestem tu wyjątkiem; podobnie jak większość włosomaniaczek, mam wrażenie, że właśnie przeczytałam wierny opis swoich włosów; świadomie dbam o swoje włosy od mniej więcej 8 miesięcy i tylko sporadycznie sama zauważam pozytywne tego skutki i już teraz wiem gdzie tkwi problem; zdaję sobie sprawę, że na wszystko potrzeba czasu, ale niestety cierpliwości nieraz brakuje, a tego typu włosy wymagają jej naprawdę duuuuużo

    OdpowiedzUsuń
  34. mi już ręce opadają z moimi włosami , postanowiłam że będę je ciągle olejować chyba innej rady nie ma, same maski mi nie pomogą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie po olejach nie widzę żadnych rezultatów, nie wiem czy nie trafiłam na odpowiedni dla mnie olej czy jak.. Za to po maskach jest trochę lepiej, a nawet zdarza mi się, że wyjdzie mi efekt wow :D

      Usuń
    2. u mnie po maskach raz efekt wow raz nie :D

      Usuń
  35. Poleca ktoś dabur vatike olej migdałowy?

    OdpowiedzUsuń
  36. dobrze, że ja nie mam zbyt wrażliwych ;)
    ale Ty masz śliczne włoskii : ))

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja niestety długo popełniałam błąd związany z pocieraniem włosów ręcznikiem ;(
    Serdecznie zapraszam ;) http://patrycjalipgloss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Hej, czy poleciłabyś hennę na takie włosy? Jestem posiadaczką wrażliwych włosów, są cienkie i bardzo delikatne, wyczytałam w internetach, że henna tworzy dodatkową otoczkę w okół włosa i przez to dodać objętości, usztywnić. Z drugiej strony takie włosy ziół nie lubią, kołtuny po hennie są już niemal legendarne.
    Myślisz, że henna bardziej szkodzi czy pomaga włosom wrażliwym?

    OdpowiedzUsuń
  39. Kiedy planujesz post o olejowo-silikonowych produktach swietnych na koncowki? Nie ukrywam ze czekam z kupnem takiego specyfiku wlasnie na pojawienie sie tego posta :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio dużo było postów o jedwabiu, więc myślę, że za 2-3 tyg dopiero :(

      Usuń
    2. Szkoda :-(

      Usuń
  40. Ja mam właśnie takie włosy. Dbam o nie, jestem włosomaniaczką od ponad roku, ale... ciągle je rozjaśniam. Po licznych za i przeciw, poradach znajomych;) stwierdziłam, że przy nim zostanę:) Na pewno przy takich włosach niezbędne jest częste olejowanie, mycie łagodnym szamponem czy metodą OMO, odżywki z emolientami, podcinanie co 3 miesiące, czesanie szczotką z włosia dziwka - rzadkie używanie Tangle Teezer, zabezpieczanie końcówek jedwabiem (czyli właściwie wszystko to, co napisałaś;)). Mam dość niesforme włosy (fale/loki), więc nie rezygnuję z suszarki. Podsumowując - pogodziłam się z tym, że nie będę miała idealnych końcówek, jeśli zostaję przy rozjaśnianiu włosów, ale coś za coś:)

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  41. może masz włosy szkliste

    OdpowiedzUsuń
  42. Do Kasia
    'czesanie szczotką z włosia dziwka" :DD
    Ooooo jakaś nowość na rynku, co to ludzie nie wymyślą. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń