poniedziałek, 4 grudnia 2017

Strój dnia | jeansy, kozaki i kurtka puchowa




Ostatni strój dnia był elegancki (KLIK), więc dziś kolej na luźny zestaw na mroźne dni. Ma być ciepło i wygodnie. ♥






Czapkę kupiłam w małym sklepie. Została wykonana w 100% z wełny i ma sztucznego pompona (gdyby był naturalny to bym jej nie kupiła). Uwielbiam czapki z pomponami! ♥

Sweter Lambert (90% wełna i 10% kaszmir) jest cienki, ale ciepły i prawie w ogóle się nie mechaci. Jest drogi, ale na stronie wolczanka.pl są często promocje, podczas których można kupić dwa produkty w cenie jednego.

Jeansy, biodrówki z Lee, kupiłam kilka lat temu (ale przez jakiś czas były na mnie za duże) i je wprost uwielbiam - za kolor, krój i za to jak na mnie leżą. Znalazłam bardzo podobne (o ile nie identyczne) TUTAJ, ale niestety nie ma mojego rozmiaru.

Torebkę (Wittchen) już znacie, bo gościła na blogu już kilka razy.

Puchowy płaszcz z paskiem jest z Zary. Jest to kolekcja sprzed 2 lat, ale aktualnie dostępny jest niemal identyczny. Noszę go bardzo często, bo jest ciepły i wygodny.

Skórzane kozaki za kolano są z tegorocznej kolekcji Carinii (KLIK klik). Zastanawiałam się, czy ich nie zwrócić, bo mają dość s'zeroką cholewkę, ale ostatecznie stwierdziłam że lekko luźna jest wygodniejsza niż uciskająca.

Klasyczny czarny pasek jest marki Tommy Hilfiger.







W moich strojach dnia nie będzie niczego odkrywczego, a nawet niektóre elementy będą się powtarzać. Po prostu chcę Wam pokazać swoje podejście do mody, które mówi, że najlepiej kupować ubrania klasyczne, które:
♥ nie nudzą się, bo są zwyczajne,
♥ przez kilka lat (a nawet nigdy) nie wychodzą z mody,
♥ pasują niemal do wszystkiego.

Klasyczne podejście, choć wymaga ponoszenia większych jednorazowych wydatków, tak naprawdę jest dużo tańsze i wygodniejsze. Odkąd nie podążam za modą, która zmienia się w ekspresowym tempie, coraz rzadziej nie mam się w co ubrać. :) Wszystko też zależy od gustu - ja po prostu lubię klasykę i podoba mi się ona od zawsze.





Czapka | no name
Sweter | Lambert
Jeansy | Lee (bardzo podobne TUTAJ)
Torebka | Wittchen
Kurtka | Zara
Kozaki | Carinii  (KLIK klik)
Pasek | Tommy Hilfiger (podobny TUTAJ)



A co Wy zakładacie na siebie w luźne dni? :)


« Nowszy post Starszy post »

61 komentarzy

  1. Jestes bardzo sympatyczna, normalna dziewczyna dlatego lubie sprawdzac co u Ciebie i Pepsi;-) wchodzac na Twoj blog. Dodatkowo zapunktowalas tym sztucznym pomponem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś myślałam, że naturalne futro to luksus, za który trzeba zapłacić minimum kilkanaście tysięcy złotych - dzięki temu miałam nadzieję, że ten okrutny proceder nie odbywa się na wielką skalę (co i tak mnie nie pocieszało). Odkąd sprawdzam składy ubrań, jestem przerażona. :( Futro jest bardziej powszechne, niż mi się wydawało. :( Tyle trąbi się na ten temat, a i tak jest mnóstwo osób, które mają to gdzieś...

      Usuń
    2. Bardzo fajna codzienna stylizacja. I również dodatkowy plus za sztuczny pompon. Ja o ile nie potrafię zrezygnować ze skórzanych butów, to wszelkie dodatki typu: naturalne futerka przy kurtkach, butach, itp zdecydowanie nie wchodzą w grę. W tym roku mam problem z kurtką na zimę bo wszystkie, które mi się podobają mają kaptur obszyty naturalnym futrem ;/ Dla mnie noszenie naturalnych futer to po prostu ludzka próżność - owszem takie futro jest cieplejsze ale ma służyć do ogrzewania zwierzęcia, z którego zostało pozyskane. W dzisiejszych czasach jest tyle innych ciepłych materiałów(w dodatku luksusowych),że naprawdę nie potrzeba tylu cierpień niewinnych zwierząt.

      Pozdrawiam,

      Kinga.

      Usuń
    3. super, ze jestes przeciwna naturalnym futrom.
      niestety, kaszmir jest rowniez nieetyczny, ale tyle się o tym nie mówi, podobnie jak testowanie kosmetykow na zwierzetach, osob, ktorym los zwierzakow nie jest obojetny polecam grupe na fb: kosmetyki weganskie/cruelty free.
      pozdrwoeinia :)

      Usuń
    4. To macie szczęście drogie Panie, że nie mieszkacie tam, gdzie jest prawdziwa zima. Bardzo szybko polubiłybyście futra naturalne.

      Usuń
  2. Zgadzam się z Twoim klasycznym podejściem do mody w 100 procentach. Również uwielbiam ubrania które pasują do wszystkiego i dłużej mi służą. Czasem mniej znaczy więcej ☺️. Strój idealny na codzien, świetnie wyglądasz. Ula

    OdpowiedzUsuń
  3. masz rację klasyka jest najlepsza! Można robić wiele ciekawych zestawów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Bardzo podobała mi się też poprzednia stylizacja, z niecierpliwością czekam na następną :) Ja lubię proste ubrania, dzięki swojej prostocie są ponadczasowe. Wolę też kupować rzadziej, ale lepszej jakości. Moje ulubione stylizacje na chłodne dni to rurki i oversizowy sweter albo grube rajstopy, sukienka i na to sweter - generalnie opatulona góra i szczupłe nogi, żeby nie robic z siebie kulki. Też nie kupiłabym pompona z prawdziwego futra ani pędzli do makijażu z naturalnego włosia czy rzęs z futra norki, ale już wełnianego swetra albo szczotki z włosia dzika sobie nie odmówię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też, bo bez wełny marznę. :( I mam nadzieję, że nie dzieję się krzywda żadnej owieczce, która jest strzyżona. Chociaż wiem, że zwyroli na świecie nie brakuje. ;(

      Usuń
    2. Niestety jak coś jest robione masowo, to po najmniejszej linii oporu, a w tym się również zawiera cierpienie zwierząt :( Mam tylko nadzieję, że wspólnie wegetarianie, weganie i zwykli "zjadacze mięsa" będący mądrymi konsumentami jesteśmy w stanie coś zmienić na zasadzie cegiełka do cegiełki.

      Usuń
  5. Co skłania Cię do wyboru spodni z niskim stanem? Wydaje mi się że optycznie one skracają sylwetkę i powiększają brzuch i biodra, chyba że to tylko moje odczucie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.blasty.pl/upload/images/large/2016/12/spodnie-z-wysokim-stanem_2016-12-11_10-08-55.jpg :D

      Usuń
    2. Niski stan spodni skraca sylwetkę? Chyba, że nosi się za krótkie lub nieodpowiednie bluzki ;) Bardziej bym powiedziała, że po prostu spodnie z wysokim stanem wydłużają, a nie że tamte skracają. Ja noszę takie i takie, ale spodnie z niskim stanem bardziej lubię, bo częściej do wszystkiego pasują, chociaż ciągle szukam tych idealnym... Niestety te z Lee są dla mnie za drogie, może kiedyś :D

      Ps. Chyba dostanę czyjąś książkę o włosach jako jeden z prezentów gwiazdkowych... :D

      Pozdrawiam, Karola!

      Usuń
    3. Ale jeśli ktoś ma brzuszek z przodu, to spodnie z wysokim stanem go tylko podkreślają, a z lekko obniżonym nie. Wiem, bo mam :)

      Usuń
    4. Karola!
      Spodnie z Lee można upolować w dobrej cenie, choćby na Zalando.
      A warto dać choćby te dwie stówki i mieć spodnie na lata :-) Moje po dwóch latach nie sprały się ani trochę, dalej tak samo elastyczne i dopasowane, kolor bez zmian.
      Mój ulubiony model to ten podany przez Natalię, Scarlet tylko w wersji regular. Polecam z całego serca :-)

      Usuń
  6. Ubieram się bardzo podobnie;) Bardzo lubię zaglądać na Twojego bloga;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam napisać odpowiedź, ale widzę, że nie da rady, więc napiszę tu: Natalio, dobrze, że nie kupujesz naturalnych futer, tym samym nie wspierasz tego całego morderczego biznesu. Ale co do wełny - niestety się mylisz. Poczytaj, proszę o całym procederze, o cierpieniu zwierząt. Pozwolę sobie pominąć drastyczne szczegóły, ale zapewniam, że kupując wełniane wyroby wspierasz popyt na wyzysk i zabijanie zwierząt. Co innego, gdybyś kupowała wełniane wyroby z lumpeksu. Dalej - kurtka puchowa - okropieństwo. Tu również radzę się dokształcić. Co do skórzanych wyrobów powiem tylko tyle, że nie są tym, czym się powszechnie wydają. To nie odpad z rzeźni, ale surowiec wliczony w cenę zabitego zwierzęcia. O kosmetykach testowanych na zwierzętach, które są na Twoim blogu powszechne już nie wspomnę. Ludzie, myslcie trochę. Wiem, że w dzisiejszym świecie próżność i pieniądze przeslaniaja inne wartości, ale warto czasami poczytać, pomyśleć i zastanowić się nad losem innych istot. T gm niemilym akcentem kończę. Nie jestem hejterem, ale jeśli nie chcesz, nie publikuj tego komentarza. Mam tylko nadzieję, że wzbudził w Tobie chociaż odrobinę refleksji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak!!!!!!!

      Usuń
    2. To wszystko prawda, ale piękna kobieta bez wełny, puchu i innych naturalnych wyrobów się nie obędzie. A Autorka w tych ubraniach wygląda pięknie i z klasą.

      Usuń
    3. To najlepiej nie używać nic, bo przy produkcji masowej zawsze ktoś jest wykorzystywany. Jak nie zwierzaki, to ludzie.

      Usuń
  8. Ładny strój,ale nie lubię czapek z pomponem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie rozumiem tego szumu wokół naturalnych futer. Wszyscy tacy wrażliwi na cierpienie zwierząt ale szynka i schabowy to codzienność. Dlaczego kura jest gorsza od słodkiego liska?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jest tak jak z choinkami na święta. Sadzi się specjalne, żeby masowo je posprzedawać przed świętami. I nie ma to nic wspólnego z wycinką drzew w lasach. Tak samo zwierzaki, kury specjalnie się hoduje na ubój, a lis, niedźwiedź itp. to są zwierzęta dzikie i ZAGROŻONE WYGINIĘCIEM, do świata których taki marny twór jak człowiek nie powinien się wtrącać.

      Usuń
    2. Nie przemawia do mnie ten styl..taki rynkowy

      Usuń
    3. Bo ludzi i tak nie stać na futra. Nie kupując ich, nic nie tracą. Z kolei rezygnacja z mięsa miałaby duży wpływ na ich życie. Sama nie potrafię przestać go jeść.

      Usuń
    4. No nie wiem... Sadzenie choinek na święta to jednak co innego niż hodowanie żywych zwierząt na rzeź... :(
      Jakim trzeba być człowiekiem żeby z tego żyć???!!!!

      Usuń
    5. Dla kogo codzienność, dla tego codzienność. Dlaczego zakładasz, że żaden protestujący nie jest wegetarianinem? Oprócz tego na masową skalę trudno by było zrezygnować z mięsa, gdyż jest ono źródłem najlepiej przyswajalnego białka. Niektóre schorzenia wręcz wykluczają jarską dietę, np. wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Natomiast jakie są medyczne wskazania do noszenia naturalnych futer? Zgadzam się, że zwierzęta powinny być hodowane i zabijane w humanitarnych warunkach, dlatego kupuję jajka tylko z oznaczeniem 0, nie kupuję taniego mięsa (w tym wędlin) ani majonezu. Stosuję leki, bo muszę, ale nie kupuję kosmetyków, o których wiem, że są testowane na zwierzętach lub sprzedawane w Chinach. Dlaczego? Bo takie przydawanie cierpienia nie ma żadnego biologicznego uzasadnienia.

      Usuń
    6. "(...) Natomiast jakie są medyczne wskazania do noszenia naturalnych futer?"

      temperatury od _20 w dół. Ponieważ w PL od ok 20 lat nie ma zim wiec młode Panie nie wiedzą o co chodzi.

      Usuń
  10. Nie wiem czemu tak bardzo chciałaś przytyć, oczywiście nie krytykuję Cie za to bo każdy niech robi to co lubi i wygląda jak chce, ale moim zdaniem teraz wyglądasz jak taka pulchna pucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, Natalia, mi tam się bardziej podobasz jako "pucia" :D

      Usuń
    2. Pucia kojarzy mi się z takim miłym zwierzątkiem. Może kotkiem?

      Usuń
    3. Ja disiaj usłyszałam że wygladam jak peppa. Jaki mily komplemencik. Swinka peppa jest przeciez taka słodka i dzieci ja uwielbiaja hihi

      Usuń
    4. Nie daj się zwariować wiecznie-niezadowlanym-z-siebie-problematycznym-szukjacym-dziury-w-całym-perfekcyjnym-do-zrzygania-anorektyczkom. Wyglądasz dobrze. Propozycja ubioru jest Ok, zwłaszcza czapka z pomponem ;)

      Usuń
  11. Anonimowy 19:38 - na futra też specjalnie hoduje się lisy. Tu nie chodzi o to, że są zagrożonymi gatunkami, ale właśnie o warunki, w jakich trzymane są te zwierzęta. Zwierzęta hodolane na ubój mają także okropne życie. Sama jestem wege, ale wiem, że ludzie nawet nie próbują ograniczać spożywania mięsa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jem mięsa (jedynie okazjonalnie, może raz na miesiąc) i najchętniej wprowadziłabym zakaz jego spozywania, ale najbardziej boli mnie to, że ludzie mięso wyrzucają do kosza. :( I nie mam na myśli resztek tylko pełne dania... Jak wiem, że coś ma zostać wyrzucone (np. jakieś kotlety czy pałki z kurczaka po domówce), zabieram do domu, zamrażam i dokarmiam bezdomne psy i koty.

      Usuń
    2. To bardzo radykalne. Może niech każdy postępuje jak uważa za słuszne. Ja choruję na anemię od lat, nie przyswajam żelaza inaczej niż przez pokarm (chociaż mięsa nie lubię, to muszę czasem jeść). Taki zakaz by mnie zamęczył.

      Usuń
  12. I bardzo dobrze, że u nas rzadko pada śnieg (Wlkp), uwielbiam przepiękne żółte i pomarańczowe i brunatne liście na drzewach i wcale nie tęsknię za opadami śniegu, posypywaniem chodników i jezdni solą i piaskiem (a właściwie żwirem), zniszczonymi butami, paskudnymi czapami i puchowymi pierzynami na plecach (mam na myśli płaszcze, kurtki, itd). Zresztą astronomiczna zima zaczyna się 22 grudnia i tego będę się trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty musza byc czesto pastowane gruba warstwa i zostawione na noc w tej paście i dopiero rano polerowane, tak aby pasta dobrze się wchłonęła. Wówczas buty dobrze zniosą zimę.

      Usuń
  13. No nie mogę normalnie i muszę coś napisać.
    Czy naprawde nikogo nie zastawia jak smutne jest to, że w takich oto czasach żyjemy, że zarówno nie szanuje się zwierząt, jak i ludzi (?)
    Kocham zwierzęta, nie rozumiem i absolutnie nie akceptuje ludzi, którzy biznes opiera na cierpieniu zwierząt, ale mam też pytanie: czy ktokolwiek zwrócił uwagę w jakich warunkach uprawia się np. bawełnę???
    Czy interesujemy się tym w jakich warunkach żyją uprawiający bawełnę w Afryce albo w Azji (chociaż w Indiach) albo jakie skutki ma uprawa bawełny dla naszego środowiska?
    Zaznaczam: absolutnie nie popieram hodowli zwierząt na potrzeby przemysłowe (ani na małą ani na masową skalę), nie popieram masowej wycinki drzew na potrzeby przemysłowe i nie popieram wyzysku społeczeństw ubogich krajów przez globalne koncerny – a jestem pewna, że każda/każdy z nas ma najzwyklejsza koszulkę znanej taniej sieciówki. Może zainteresujcie się skąd ta cena (?!). W naszej szerokości geograficznej naturalnym włóknem jest len – proszę się zastanowić ile kosztuje zebranie plonów, wytworzenie przędzy, transport, magazynowanie, dystrybucja, uszycie ubrania, sprzedaż (+ koszty wynagrodzenia dla magazynierów, krawcowych, koszty wynajmu sklepu, wynagrodzenia dla sprzedawców, menadżerów, kierowników, itp.), a podobno jesteśmy tanim krajem, więc skąd cena 20-50 zł za najzwyklejszą bawełnianą koszulkę, serio, nikogo to nie zastanawia?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko prawda. Jak się człowiek zastanowi nad wszystkim to zwariować idzie. Komuś nie udał się projekt naszego świata :(

      Usuń
    2. Koncerny to zło tego świata. To koncerny niszczą planetę i niszczą całe narody. Nas tez atakują koncerny bezustannie od 89 r .

      Usuń
  14. W ogóle, zapomniałam wczoraj dodać, mam kilka ulubionych blogerek, ale to Ty dodajesz wpisy najczęściej i za to WIEEELKI plus! Już zaczynam usuwać z zakładek blogi na których wpisy są dwa razy w miesiącu, ja rozumiem że każdy ma swoje życie, ale niektóre dziewczyny w sumie dzięki blogom rozkręciły swoje działalności i trochę przykro, że nas zaniedbują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:))) mam nadzieję, że nie zamęczam taką ilością postów :D

      Usuń
  15. Bhc doskonale wie, że jej kurtka to okropieństwo, kiedyś jej to jakaś dziewczyna tłumaczyła. Natalia tak się zarzeka ,że nie kupiłaby z pomponem naturalnym czapki, ale torebka skórzana musi być...
    Masakra , nie mydl oczu ludziom, udając wielce przejętą, smutne ze udajesz, a tak naprawdę to nie obchodzą Cię zwierzęta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skóra to produkt, który pozyskuje się odzierając zwierzęta na żywca, więc nigdy nie kupię niczego, co zawiera futro i tego typu produkty. Dla mnie to barbarzyństwo i nie wiem, jak ktoś mógł na to wpaść. :( Ba, nie rozumiem, jak rządy krajów mogą na coś takiego pozwalać... Nigdy nie napisałam, że jestem przeciwna skórzanym produktom - skóra i futro to dla mnie 2 różne sprawy. Zwierzęta mnie obchodzą i to bardzo. Jestem ciekawa, ilu zwierzakom pomagasz, ile bezdomnych zwierząt dokarmiasz, ile fundacji regularnie wspierasz i ile zwierząt w swoim życiu adoptowałaś.

      Usuń
    2. Natalia, gdyby w PL panowały zimy 6 mcy z temperatura poniżej 20 st C chodziłabyś w futrze naturalnym. Z pewnością jesteś bardzo delikatną i wrażliwa na chłód kobietą i nie miałabyś wyjścia. Poza tym w futrze wyglądałabyś bosko.

      Usuń
  16. A ja właśnie też jestem ciekawa dlaczego wybierasz do pielęgnacji produkty, które były testowane na zwierzętach?

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tego co wiem to zwierzeta nie są obdzierane z futra na żywca. Mi osobiście bardzo podobają się futerka. Kupiłam sobie bez zastanowienia bezrękawnik. Jest śliczny. Jednak zrozumiałam ze to piekno ktore "boli" nie mogłam nawet spać w nocy kiedy myślałam o tych zwierzętach. Jest mi przykro, że zamiast biegać po lesie są chodowane w klatkach by zginąć. Ich życie miało wyglądać inaczej. Teraz żałuję tego zakupu. Nawet źle się czuje w tym bezrekawniku. Mam nadzieję że uda mi się go sprzedać bo było dosyć kosztowne...a następnym razem wybiore sztuczne futerko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. S., nie przesadzaj, zapewne bezrękawnik jest piękny, a Ty w nim wyglądasz super, bardzo kobieco i zapewne jest Ci w nim super ciepło. A to dobrze dla Twojego zdrowia.

      Usuń
  18. Mi podobały się futerka. Kupiłam sobie w tym roku bezrekawnik. Jednak moja świdomośc na ten temat a raczej jej brak spowodował że dopiero po zakupie przeczytałam jak to wszystko się odbywa...Przykro mi z powodu liskow które zamiast biegać po lesie sa chodowane po to by zginąć...to nie godny los i żałuję tego nie przemyslanego zakupu. Bardzo mnie to dotkneło, nie mogłam nawet spać w nocy myśląc o ich cierpieniu. Jestem za tym by zakaz został wdrazony w rzeczywistosc. A futerko chciałabym sprzedać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Mi też się futra w większości podobają, ale nigdy ich nie kupię. :(

      Usuń
    2. Natalia | Blondhaircare.com szkoda, wyglądałabyś w takim przepięknie, luksusowo i bardzo seksownie. Do tego jakieś kozaczki..Zaryzykuj, raz w życiu, abyś kiedyś nie żałowała.

      Usuń
  19. To nie jest stylizacja tylko normalny ubiór, który noszą wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to chyba dobrze? ;) Gorzej, gdybym zrobiła z siebie jakieś dziwadło. :D

      Usuń
    2. no dziwadło to też nie. Chodzi mi tylko o to, że nie ma w tym stroju nic co budziłoby we mnie cokolwiek :D jest najzwyczajniejszy w świecie.

      Usuń
    3. Natalia | Blondhaircare.com Wyglądasz w tej stylizacji pięknie. To jest klasyka, która nigdy nie wyjdzie z mody.

      Usuń