Po Waszej entuzjastycznej reakcji na recenzję zabiegu Absolut Repair Lipidium w zeszłym roku, z przyjemnością przyjęłam zaproszenie od marki L'Oréal Professionnel, aby wypróbować nową usługę oraz gamę produktów Pro Fiber. Szczególnie, że zostały stworzone z myślą o kobietach, które tak jak ja uwielbiają sypkie, ale jednocześnie maksymalnie jedwabiste włosy. :)
L'Oréal Professionnel Pro Fiber - dla każdego rodzaju włosów
Całe wydarzenie rozpoczęło się od prezentacji usługi oraz produktów z gamy Pro Fiber, które zostały stworzone dla włosów o trzech stopniach uwrażliwienia: niskim, średnim i wysokim. Dowiedziałam się też, w czym tkwi sekret efektu blasku i jedwabistości, którego możemy spodziewać się po wyjściu z salonu.
Ładunek włosów uwrażliwionych jest ujemny (-), dlatego aby je wypielęgnować, wykorzystuje się polimery kationowe (+). Polimery otulają włókna włosów, dzięki czemu włosy przestają się elektryzować, puszyć, są lśniące i gładkie, ale efekt utrzymuje się zwykle tylko do następnego mycia. W gamie Pro Fiber zastosowano dodatkowo związek krzemowy Aminosylan, który wnika głębiej do wnętrza włosa, tworzy siateczkę i tym samym zapobiega szybkiemu wypłukiwaniu się polimeru. To unikalne połączenie kationowego polimeru i związku krzemowego stanowi cząsteczkę APTYL 100 odpowiedzialną za wygładzenie i nabłyszczenie włosów.
Po zakończeniu prezentacji nadszedł czas na wspólne pogaduchy, a następnie na przetestowanie usługi Pro Fiber na własnych włosach. :)
Przebieg usługi Pro Fiber
Zgodnie z założeniem, pielęgnacja Pro Fiber obejmuje usługę pielęgnacyjną w Salonie Expert L'Oréal Professionnel oraz 6-tygodniową pielęgnację w domu. Po sześciu tygodniach wracamy do salonu, aby wykonać kolejną usługę pod okiem doświadczonego fryzjera i tym samym rozpocząć kolejny cykl pielęgnacyjny.
Podczas rytuału fryzjer przeprowadza wywiad oraz diagnozę kondycji włosów, a także dobiera produkty pielęgnacyjne do rodzaju naszych włosów. Do dyspozycji ma 3 gamy produktów:
- Pro Fiber Wygładzenie włosa dla włosów lekko uwrażliwionych (różowa linia),
- Pro Fiber Odbudowa włosa dla włosów średnio uwrażliwionych (niebieska linia),
- Pro Fiber Rekonstrukcja włosa dla włosów mocno uwrażliwionych (fioletowa linia).
Wszystkie produkty mają przepiękne zapachy, idealną konsystencję i stylowe opakowania, które stanowią ich wartość dodaną. Jak wiecie, dla mnie najważniejsza jest jednak skuteczność. :)
Moje włosy zdiagnozowano jako lekko uwrażliwione i dobrano dla nich różową gamę Pro Fiber Wygładzenie włosa. Po zakończonym wywiadzie mogłam przetestować ją podczas rytuału pielęgnacyjnego. :)
Najpierw umyto moje włosy dwukrotnie szamponem....
... a następnie rozprowadzono na nich dwa produkty: najpierw koncentrat, a po chwili (bezpośrednio na koncentrat) maskę.
Po 5 minutach włosy zostały dokładnie wypłukane, odsączono nadmiar wody i rozpoczęło się modelowanie za pomocą suszarki i dużej okrągłej szczotki.
Efekty na włosach po usłudze Pro Fiber - w różnym świetle
Muszę przyznać, że po zakończeniu stylizacji prawie zachłysnęłam się z wrażenia. :-) Moje włosy jeszcze nigdy nie były tak gładkie, lśniące, jedwabiste w dotyku i jednocześnie sypkie i lekkie, a zwykle po modelowaniu suszarką są matowe.
Nawet jeśli nie przepadacie za profesjonalną pielęgnacją, a macie przed sobą ważne wydarzenie, na którym chcecie, aby Wasze włosy wyglądały perfekcyjnie - rozważcie usługę Pro Fiber. Cenowo wypadnie to podobnie jak tradycyjne czesanie, a efekt jest naprawdę rewelacyjny.
Gdzie można wykonać usługę Pro Fiber?
Wszystkie usługi można wykonać w salonach fryzjerskich współpracujących z L'Oréal Professionnel, natomiast Pro Fiber wyłącznie w Salonach Expert. Salony Expert możecie wyszukać pod tym linkiem: http://lorealprofessionnel.pl/salon-locator.
Stylizacją moich włosów zajmował się Tomasz Zajczyk z Salonu Expert przy ul. Wilczej 18/1 w Warszawie. Tuż po zakończeniu otrzymałam od organizatorów namiary, więc pomyślałam, że mogą się komuś przydać. :)
Pielęgnacja włosów w domu
Wszystkie trzy zestawy produktów Pro Fiber do pielęgnacji w domu składają się z:
- szamponu,
- maski,
- odżywki,
- serum na końcówki,
- boostera (rozprowadzany na włosach co 4 mycie zamiast maski/odżywki, wzmacnia pożądany efekt wygładzenia, blasku i jedwabistości).
Fryzjer dobiera dla nas produkty nie tylko pod kątem kondycji naszych włosów, ale również pod kątem naszych przyzwyczajeń pielęgnacyjnych. Oznacza to, że nie musimy kupować całego zestawu produktów, jeśli w ogóle nie stosujemy odżywki lub serum (minimalny zestaw, z jakim powinniśmy wyjść od fryzjera powinien składać się z szamponu i boostera), a nawet możemy łączyć produkty z poszczególnych linii (np. szampon Pro Fiber Wygładzenie włosa z serum Pro Fiber Odbudowa włosa, jeśli tylko nasze końce są mocno uwrażliwione).
Ja od 2 tygodni stosuję produkty z gamy Pro Fiber Wygładzenie włosa (szampon, maskę, serum i booster), dzięki którym włosy są śliskie, gładkie i błyszczące, a przy tym nieobciążone i miękkie. Aktualnie mam problem z upinaniem ich w koczek, ponieważ zsuwa się nawet wtedy, gdy upinam go dwoma dużymi klamrami. :) Na ostateczną opinię jest jednak za wcześnie, dlatego podzielę się nią dopiero po sumiennym przetestowaniu.
_______________________________________________________________________________
Wraz ze mną w spotkaniu uczestniczyły przesympatyczne: Ola | STYLOLY i Laura | ROCKGLAMPRINCESS. :-) Strasznie się cieszę, że mogłam je poznać i spędzić miło czas. Uwielbiam, gdy blogerki/vlogerki są tak samo otwarte i życzliwe będąc offline.
Lubicie jedwabiste włosy? Jak Wam się podoba efekt końcowy?
Znacie linię Pro Fiber?
PS Niestety, usługa i kosmetyki Pro Fiber nie są już dostępne w Polsce.
Wyglądasz pięknie, a włosy marzenie... jak z reklamy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDokładnie, jak z reklamy, wyglądają jak wizualizacja artystyczna :)
UsuńSama uwielbiam takie jedwabiste, gładkie, lśniące włosy, marzeniem są dla mnie takie włosy falowane ^^
Lubię profesjonalną pielęgnację. :) Nie na tyle, żeby używać jej codziennie, ale raz na miesiąc, czasami dwa razy, obowiązkowo funduję sobie jakiś ciekawy rytuał u fryzjera. Już nie mogę się doczekać, żeby przetestować ten! :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak efekty :-)
UsuńLekko uwrażliwione? :) Spodziewałaś się takiej diagnozy?
OdpowiedzUsuńMaska i koncentrat tylko 5 minut na włosach? Wow. Myślałam, że chociaż 20...
Wyglądasz bardzo ładnie na zdjęciach. :) Jednak nie podobają mi się tak wywinięte końcówki. ;)
Spodziewałam się co najmniej średnio uwrażliwionych na końcach i nawet zasugerowałam to w trakcie wywiadu, ale uspokojono mnie, że w razie gdyby po umyciu włosy wykazywały cechy wyższego uwrażliwienia, zastosujemy mocniejszą maskę lub serum. Na szczęście nie było to potrzebne, nawet serum nie trzeba było wcierać :)
Usuńwywinięte końcówki są seksi :)
UsuńO rany - jak pięknie wyszło! :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory z przyjemnością obserwowałam efekty profesjonalnych zabiegów na Twoich włosach ale sama na żaden nie miałam ochoty. Na ten mam, po takim opisie! I nawet jest jeden odpowiedni salon w moim mieście, może naprawdę zafunduję włosom coś profesjonalnego wreszcie.
OdpowiedzUsuńDruga sprawa: zawsze pisałaś, że masz uwrażliwione włosy. Fakt, ale w skali produktów do tego zabiegu są lekko uwrażliwione! To pewnie dobra wiadomość :)
To efekt rezygnacji z farbowania, uwrażliwienie zanika z miesiąca na miesiąc :-)
UsuńSuper! :)
UsuńJa serio nastawiam się powoli na ten zabieg, ale musi być bardzo nowy bo wyszukiwanie podrzuca mi tylko bloga Twojego, i dziewczyn które opisały to samo spotkanie :)
Tak, to jest nowość :))
Usuńciekawa jestem jakie są moje włosy (?) :D nigdy wcześniej nawet o tym nie słyszałam, ale fajnie, że mogłam się dowiedzieć :) i na pewno fajna przygoda dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJezu, Natalia wyglądasz obłędnie! Zjawiskowo! Bosko!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŁadna ta Ola..
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :-)
UsuńI to jak! :)
UsuńTylko w link do jej bloga wkradł się chochlik i brakuje 'l' ;)
Ola, dziękuję! Poprawiłam!
Usuńbardzo ciekawe produkty i zachwycający efekt :D
OdpowiedzUsuńHej, zaglądam na Twojego bloga już od dłuższego czasu i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że byłoby Ci świetnie w grzywce, niekoniecznie prostej, może raczej na bok. Pamiętam że gdzieś w Twojej włosowej histori przewinęło się zdjęcie na którym miałaś grzywkę. Wiadomo, że najważniejsze jak Ty siebie widzisz i jak się czujesz, ale tak tylko chciałam zapytać czy nie rozważałaś takiej możliwości? Pozdrawiam [:
OdpowiedzUsuńMiałam dużo różnych grzywek w życiu i każda była dla mnie kłopotliwa (częste podcinanie, wypryski na czole, wywijanie się itp.), dlatego nie zamierzam na razie do nich wracać :)
UsuńTak grzywka! I jeszcze podcięcie włosów do ramion byłaby piękna!
UsuńCzęsto rozważam podcięcie do ramion :) Ale jeszcze nie jestem na to gotowa ;)
UsuńDzięki za odpowiedź [: Trochę kłopotliwa, racja, sama czasem swojej mam dość, ale bardzo lubię zmiany. Niedawno ścięłam włosy z trochę krótszych niż Twoje na boba i była to świetna decyzja. Teraz zapuszczam z powrotem [:
UsuńAle blask <3 Moim tego brakuje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Oby utrzymał się jak najdłużej :-)
OdpowiedzUsuńCzy te polimery kationowe występują w kosmetykach pod nazwą polyquaternium? Moje włosy stają się bardziej zdyscypliniwane, gdy w kosmetykach jest jakieś polyquaternium.
OdpowiedzUsuńMiędzy innymi :)
UsuńCzy w tych kosmetykach jest alkohol izopropylowy?
OdpowiedzUsuńZerknę, jak będę w domu i dam znać. :)
Usuńco z tym alkoholem? Bo w Kerastase jest zawsze ;/ doczytałaś już skład?
UsuńJustine, dziękuję za przypomnienie. Nie, nie ma złego alkoholu. :)
UsuńEfekt jest naprawdę spektakularny:D Zdecydowanie wolałabym iść na ważną imprezę z tak pięknie wygładzonymi włosami zamiast ze sztucznym uczesaniem, okraszonym toną lakieru. Tylko najpierw musiałabym mieć takie włosy jak Ty Natalio, bo myślę, że rezultat jest też wynikiem ich świetnej kondycji i długości:D
OdpowiedzUsuńKat, czyli masz ten sam włosowy gust, co ja :-)
UsuńJakie składy mają te kosmetyki?
OdpowiedzUsuńWkleję zdjęcia składów przy okazji recenzji. :)
Usuńwow, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTa szminka Ci nie pasuje. Postarza Cię.
OdpowiedzUsuńMi się podoba :-)
UsuńPS Na zdjęciach odcień jest inny niż w rzeczywistości :)
Właśnie się przypatrzyłam zdjęciom i odcienie różnią się :D Jak Ci się podoba to najważniejsze :)
UsuńPrawidłowa nazwa związku to chyba AMINOSILAN...?
OdpowiedzUsuńJa bym ścięła te twoje włosy. wyglądają według mnie kiepsko.. są przylizane i nie pasują do Ciebie. Bez obrazy :). Wyglądasz kiepsko przy dziewczynach a to podobno Ty z nich trzech jesteś włosomaniaczką. Niestety tego nie widać na tych zdjęciach. Ta długość Ci nie pasuje wyglądasz smutno i ciężko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię, ale na razie nie wezmę jej pod uwagę - mi się takie podobają :)
UsuńCienkie nie staną się bardziej objętościowe przez podcięcie. Trzymam kciuki za zapuszczanie, ponieważ daje mi to nadzieję, że i moje smętne kłaczki wyjdą kiedyś poza granicę łopatek.
UsuńAniu, zapuszczam do talii. Brakuje mi już mniej niż 5 cm :)) Trzymam za Ciebie kciuki :-)
UsuńWidzę, że mamy tutaj domorosłą fryzjerkę, która chce ludziom włosy ścinać, bo "kiepsko" wyglądają ;) Jeśli naprawdę nie chcesz kogoś obrazić to musisz nauczyć się inaczej wyrażać swoją opinię, a jak dalej zamierzasz być wrednym babsztylem to cóż, idzie Ci świetnie, rób tak dalej.
UsuńTutaj można zobaczyć zdjęcie włosów kilka godzin po zabiegu: instagram.com/p/4XCwcWLzKY/ - wcale nie były ulizane, a przy tym lśniące i śliskie :) Zdjęcie zrobione po południu, telefonem, w pociągu, czyli w niezbyt dobrym oświetleniu. :)
UsuńJak dla mnie wyglądasz pięknie, nie słuchaj takich wrednych opinii, które według mnie bardziej wynikają z zazdrości niż ze szczerej opinii. :) Nie jedna dziewczyna, w tym ja, chciałaby takie włosy jak Twoje. Nie ścinaj ich, byłoby bardzo szkoda takich pięknych włosów :)/Hija
UsuńWyglądasz bardzo ładnie w tych włosach, prezentują się wręcz idealnie... Specjalnie Ci tak mówią, zazdrośnicy jedni :/ choć przyznam, że sama Ci zazdroszczę długości :)
UsuńNie chcę nikogo obrazić tym komentarzem, ale zastanawia mnie dlaczego zawsze wszystkie włosomaniaczki "chorują" na brak fryzury. Bez względu na to co komu pasuje do kształtu twarzy, rodzaju sylwetki, włosomaniaczki często prezentują tylko ścięty prostokąt zarzucony na plecy. Według mnie taka fryzura prezentuje się dobrze tylko na tych zdjęciach od tyłu gdzie pokazuje się stan włosów, natomiast gdy przychodzi do całokształtu to prawie nigdy nie wygląda to dobrze.
UsuńNatalio, takie jedno "ale". Nie tylko włosy uwrażliwione mają ładunek ujemny. No a SPC kationowe mają jedną wadę: łatwo tworzą na włosach depozyt. Co do zabiegu, jesteś jego świetną reklamą, chociaż Twoje włosy "przed" wcale nie wydawały się błagać o rytuał pielęgnacyjny. Cieszę się, że zdecydowałaś się na przetestowanie tej usługi, sama raczej nie korzystam z tego typu "luksusów", ale przyjemnie jest o nich poczytać ;)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Chetnie poddalabym sie takiemu zabiegowi :)
OdpowiedzUsuńJa z innej beczki: piękne brwi! zarówno kolor jak i kształt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, szczególnie, że sama się nimi zajmuję :-)
UsuńWłosy piękne, ale jak dla mnie pokazywanie efektu po modelowaniu mija się z celem - modelowanie zawsze podkręca nieco wygląd włosa, nawet jeśli robią się trochę matowe, to są wtedy lepiej ułożone. Efekt po stosowaniu w domu jest znacznie ciekawszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale przecież Natalia nie dostała kosmetyków do przeprowadzenia zabiegu tylko serię do pielęgnacji domowej, to zupełnie dwie inne rzeczy. Co do przekłamywania stanu włosów przez stylizację- owszem, ale z drugiej strony, przy bardzo zdrowych włosach Natalii efekt wizualny i tak nie będzie znaczny. Kosmetyki do zabiegów regeneracyjnych są przeznaczone do użytku profesjonalnego, fryzjerzy mają odnośnie nowych serii szkolenia, uczą się na nich czego, jak, na jakich włosach i na jak długo nakładać, a klient może co najwyżej zdecydować się na serię mającą podtrzymywać efekty zabiegu :)
UsuńWspaniale wyglądają na zdjęciach po zabiegu, ale ogólnie masz ładne włosy, wiec nic dziwnego :]
OdpowiedzUsuńI teraz będzie już stosowała już tylko to? Może się tez skuszę...
OdpowiedzUsuńPrzetestuję, a potem będę stosować naprzemiennie z innymi produktami :)
Usuńkiedyś może się skuszę na jakieś fryzjerskie zabiegi pielęgnacyjne, ale zawsze obawiam się tego że moje włosy będą zbyt śliskie i oklapnięte, a w takich się bardzo źle czuję i wyglądam ;)
OdpowiedzUsuń"związek krzemowy, aminosylan"
OdpowiedzUsuńHm, spójrzmy na to chemicznym okiem, bo bardzo pięknie i innowacyjnie brzmi. A prawda jest taka, że silany są prekursorami silikonów o mniej złożonej budowie. Każda włosomaniaczka sobie na temat silikonów opinię wyrobiła, dobrą lub złą. Ja sama ich przeciwniczką nie jestem, ale nie dajmy się zwariować - to nie jest składnik, który się magicznie wbuduje we włosy i sprawi, że będą przepięęęęękne na zawsze. Wszystko, z czego włos NIE jest zbudowany da się z niego wymyć. Tym samym zastanawiam się po co stosować - zapewne piekielnie drogie - kosmetyki profesjonalne, skoro przy nakładaniu oleju co jakiś czas i do tego silikonowej odżywki przy myciu uzyskamy podobny efekt... Nie ma być to atak na Ciebie, Natalio, chciałabym tylko, żeby dziewczyny przestały się łapać na kolejne super-hiper-nowe składniki w kosmetykach, za co trzeba płacić krocie, kiedy tańsze kosmetyki oferują praktycznie to samo.
Pozdrawiam
Isza :)
Isza, ale nikt nie twierdzi, że się wcale nie wypłukują :)) Gdyby tak było, napisałabym, że wystarczy jeden zabieg, aby mieć jedwabiste włosy "na zawsze", a tego nie zrobiłam :) Niestety żadna maska (uwielbiam emolienty i wybieram w wiekszości maski/odżywki z silikonami) nie pozostawiła na moich włosach aż takiego efektu jedwabistości.
UsuńZawsze z dystansem pochodziłam do nowości ale pro fiber mnie zachwycił. Włosy w dotyku zupełnie inne .Do tej pory nie było takiej pielęgnacji ! Wiem co mówię, jestem fryzjerem
UsuńPiękne włoski! Chciałabym, by i moje urosły do takiej długości. Niedawno podcięłam zniszczone końce i sięgają ramion. Czy jeszcze stosujesz olejowanie?
OdpowiedzUsuńTak, po krótkiej przerwie wróciłam do olejowania, ale nie tak intensywnego, jak kiedyś :)
UsuńCzytam sobie komentarze i odnoszę wrażenie, że w naszym kraju większość ludzi odnosi się sceptycznie zarówno do nowości, jak i do ofert proponowanych przez profesjonalne firmy lub profesjonalistów posiadających małe firmy. Najlepiej wszystko robić w domu, z produktów spod lady, najlepiej tanich i poleconych (niekoniecznie przez osoby, które mają jakiekolwiek pojecie o czymkolwiek), wtedy jest fun i samozadowolenie. Lepsza jest bylejakość: byle tanio, byle jak i byle gdzie, szkoda, że rzadko kto dba o dobry smak, jakość i klasę.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję. Większość ludzi, a zwłaszcza kobiet nie ma czasu, ani pieniędzy żeby chodzić do profesjonalnych salonów na tego typu zabiegi. Jeżeli olejowanie, maski, odżywki, półprodukty czy też inne tego typu zabiegi pomagają komuś stworzyć piękne włosy, które są jedwabiście gładkie, w idealnej kondycji, bez rozdwojonych końców, długie i zdrowe, oznacza to, że po prostu nie musi korzystać z tego typu ofert. Nie koniecznie z przekonaniem "naładowane silikonami", po prostu wolą testować w domu. Poza tym jeżeli ktoś sięga po (przytaczając Twoje słowa) "bylejakość" i osiąga niesamowite efekty, to cieszy się z tego że udało się to zrobić za niewielkie pieniądze, samemu. Właśnie tak zaczęło się włosomaniactwo, większości osób nie przyszłoby ma myśl, żeby nałożyć np. zwykłą oliwę z oliwek na włosy przed myciem. Teraz jest to powszechne. Natalia lubi uczestniczyć w tego typu ofertach, opisuje to, pokazuje wszystkim, nie po to żeby komuś wmawiać, że ona ma klasę bo chodzi do profesjonalistów, lecz po to, żeby przekonać się, jakie kosmetyki są oferowane, czy sprawdzają się równie dobrze jak zwykłe olejowanie czy też jest to kłamstwo. Poza tym, nie zawsze "tanio" to "słabej jakości". Przemyśl coś, zanim napiszesz, ponieważ wypowiadasz się, a mam wrażenie, że nie za bardzo rozumiesz o co w tym chodzi.
UsuńTwoje współczucie jest absolutnie zbędne i niezrozumiałe.
UsuńSama stosuję „domową pielęgnację” (a moją inspiracją jest ten blog – przy okazji: Natalio dziękuję ) co jest oczywistym jeśli dbasz o siebie.
W przeciwieństwie jednak do większości doceniam również profesjonalne zabiegi.
Twoja tyrada, moim zdaniem nielogiczna zresztą, pozbawiona sensu i podszyta frustracją, nie sprawi, że zmienię zdanie.
Pozdrawiam, M.
Chyba jednak moje współczucie jest potrzebne, skoro nie potrafisz zrozumieć o co mi chodziło, no trudno. To nie była tyrada i w dodatku nielogiczna, pozbawiona sensu i podszyta frustracją, bo gdyby to była frustracja na pewno nie brzmiałoby to tak łagodnie. To było wyjaśnienie jak inni widzą nazwaną przez Ciebie "bylejakość". Nie chodziło mi również o to, żebyś zmienił/(a) zdanie bo mnie to nie interesuje.
UsuńPs. To było podszyte irytacją, gdyby to dalej było nie zrozumiałe.
A jak cenowo mniej więcej to wygląda? W Internecie próbowałam coś znaleźć, ale mi się nie udało :)
OdpowiedzUsuńSalony mają dowolność w ustalaniu cen, więc niestety ciężko na to pytanie odpowiedzieć :(
UsuńJak dla mnie fajny efekt! ;)
OdpowiedzUsuńAch...jak tak patrze na te Twoje wlosy Natalio to plakac mi sie chce...z zazdrosci/Ja pielegnuje wlosy od wielu lat i zawsze o nie b.dbalam ale z powodu anemii, ktorej w moim przypadku nie da sie wyleczyc sa mimo dbania sa mizerne, nie wypadaja, nie rozdwajaja sie, nie krusza ale sa cienkie i suche.Na dodatek 3 tygodnie temu zrobilam sobie kilka razy po myciu plukanke z octu jablkowego...niestety przesadzilam z iloscia tego octu i wlosy wygladaja jak spalone:-( :-( :-) - podobnie jak kiedys twoje po przeproteinowaniu cysteina z aloesem.Nie wiem jak je ratowac, wszystko co do tej pory szybko ratowalo nadmierna suchosc- teraz nie ratuje :-(.Obcielam juz 5 cm, nakladam mocznik w masce, a potem odzywke oleo reapair by zamknac wilgoc- ciagle bez efektow:-(- teraz juz boje sie dawac cokolwiek wiecej bo boje sie, ze zaszkodzi.Wlosy nie sa polamane, tylko suche i bardzo porowate.Od 3 lat nie farbuje- robilam przez te 3 lata tylko 3 x refleksy jasniejsze o 2 tony.Wlosy byly dosc gladkie mimo suchosci- po tej plukance( kilkakrotnej)- masakra.Ostrzegam przed duza iloscia octu jablkowego w plukance inne dziewczyny.Prosze o jakas konkretna rade, co z nimi zrobic.../pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcatty
Najpierw oczyść włosy szamponem, a potem nałóż sporo maski. Jeśli włosy nadal będą suche, nałóż olej na kilka godzin, a potem zwilż włosy i nałóż ulubioną maskę na olej. Powodzenia :* PS Ile octu dodałaś? Też kiedyś spalilam włosy octem :)
UsuńNatalia czytywałaś bloga Maddinki:( SMutek:(((
OdpowiedzUsuńNie znałam Maddy osobiście, ale znałam jej bloga i widziałam kiedyś pod Tesco w Poznaniu na Opieńskiego, jak robiła zdjęcia na bloga... Strasznie mi smutno i nie mogę przestać myśleć o tym, co Internet zrobił z jej śmierci :(((
Usuńmaski, ktore dawaly nawilzenie ( biovax do suchych i zniszczonych, NaturVital, Vatika nawilzajaca, Kallos mleczny z odrobina oleju- daja nawilzenie doslownie na 3 godziny(!)olejowanie- nie daje zadnych zmian- mam wrazenie, ze jeszcze bardziej poteguje przesusz /jak myslisz czy odrobina skrobii do maski wygladzi je czy lepiej teraz nie dawac? Juz sama nie wiem- a juz bylo tak dobrze- jak na moje wlosy oczywiscie./Ile dalam octu..no wlasnie- na ogol jak robilam plukanke z octu jablkowego to dawalam 1 lyzke na litr wody...tymi ostatnimi razy to bylo ok 30 ml na litr wody (!) nie wiem czym sie zasugerowalam- zrobilam chyba tak ze 3 x...ale nie zorientowalam sie, ze ten nagle pogorszony stan wlosow to od tego (!) dopiero mnie oswiecilo, gdy wywabialam plame z jagod z lnianych spodni...wlasnie octem jablkowym.Nic ja nie chcialo ruszyc a ocet jablkowy ruszyl- oczywiscie nierozcienczony.Eh idiotka ze mnie kompletna.
OdpowiedzUsuńcatty
AAA jeszcze odnosnie mocznika...przeczytalam wczoraj cos takiego: "wyczytałam na temat mocznika w kontekście wlosow cos takiego : "Podobnie z włosami. Z jednej strony jeśli ma się kłopoty ze skalpem to mocznik poprawia wygląd problematycznej skóry głowy, ale z drugiej niszczy, rozpuszcza keratynę włosów, otwiera łuski matowi i osłabia je. Jeśli ktoś musi, to może sprawić sobie lotion z mocznikiem i aplikować tak, aby produkt znalazł się na skórze ale prawie nie miał kontaktu z włosami."...no nie wiem...a ja ostatnio dawalam mocznik do maski (!)
OdpowiedzUsuńcatty
Wow. Co najmniej kilka włosomaniaczek pisało, że kocha mocznik dodawany do masek. A tu taka teoria... Rany, może muszę zacząć uważać na mocznik... Może chodzi o stężenie? 10% mocznika skórę też nawilża, 30% już złuszcza. Może jest szansa na zostanie przy ulubieńcu bez ryzyka odkrycia zniszczeń za jakiś czas.
UsuńJedwabiste włosy wyglądają najlepiej <3 Uwielbiam taki efekt :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy komentarz na Twoim blogu.
Piękne blogi i rzeczowe porady ;-))
Chciałabym Cię prosić o poradę.
Z natury mam (miałam ) gęste włosy.
Rok temu temu byłam u fryzjera na dekolarazyzacji która jak sie później okazało nią nie była. Fryzjer (najlepszy w mieście ) nałożył mi po prostu mocny rozjaśniacz na całą długość. Nowy kolor zupełnie mi nie odpowiadał,więc powrócił brąz który musiałam często odświeżać .
Po pół roku zdecydowałam się na ścięcie ok 15 cm ,gdyż włosy wyglądały fatalnie. Zaraz po ścięciu zafundowałam sobie u fryzjera ombre. Niedawno ponownie przyciemniłam włosy i staram się już nie farbować.
Od około dwóch miesięcy stosuję typowo emolientową pielęgnację ,włosy bardzo odżyły ,widzę znaczną popraw ę. Wcześniej panował jeden wielki puch ,teraz mimo odstawienia prostownicy są wygładzone.
Dręczy mnie jednak jedna rzecz otóż myjąc włosy babydream mam oklapnięte włosy ,szampony z oeljkami również obciążają mi włosy u nasady. Jedyny plus który dają to uspokojony skalp.
Teraz użyłam dwa razy pod rząd mocny ,o prostym składzie szampon (tylko skóra głowy ,reszta odzywka) i włosy są ładnie odbite. Jednak skóra głowy aż mnie swędzi od przesuszenia.
Reasumując potrzebuję szampon z SLS-em ale z jakimiś łagodzącymi dodatkami (na pewno nie z olejkami)
Czy mogłabyś mi coś doradzić ?
Mam świadomość ,ze wraz z poprawną pielęgnacją objętość który była po prostu puchem jest mniejsza,ale i tak liczę na szampon który mnie usatysfakcjonuje ;-)))
Miało byc krótko i na temat ,a rozpisałam się aż strach klikać opublikuj ;-)))
Pozdrawaim
Pięknie, świeżo i dziewczęco! Te dołeczki w policzkach:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaa udalo mi sie wlosy doprowadzic do porzadku- nareszcie- po kilku tygodniach.Zwilzajac klebkiem waty poszczegolne pasma( od samej gory) ciepla woda nakladalam cieply olej kokosowy parachute( dla mnie najlepszy z dostepnych kokosowych) zostawilam tak 1x na wlosach: 1 x pol godziny a 2x na 3 godziny.Potem nalozylam duza ilosc odzywki biovax do suchych i zniszczonych na godzinke pod czepek.Dobrze splukalam ciepla woda i umylam tylko skore glowy.Po odwinieciu microfibry w mokre pasma wtarlam odrobine ODZYWKI ISANA OIL CARE z arganowym olejkiem.Podsuszylam grzywke suszarka a reszta wyschla sama.Miekkie, miesiste, blyszczace- zobaczymy jakie beda po nocy
OdpowiedzUsuńufffffffffff nigdy wiecej octu jablkowego na wlosy
catty
a tak w ogole: polecam ten szampon http://luciano.com.pl/products-page/kmax/kmax-szampon-dajacy-duza-objetosc-wlosom-250ml/- myje nim tylko skore glowy aby odbic od nasady- jest super dla cienkich wlosow
OdpowiedzUsuńcatty
jaka gładkość :)
OdpowiedzUsuńniedługo również wybieram się na ten zabieg pielęgnacyjny :)) już niemogę się doczekać efektów:)
OdpowiedzUsuńA w jakiej cenie jest taki zestaw pielęgnacyjny do domu?
OdpowiedzUsuńCzy w składzie szamponu znajdują sie silikony sole i parabeny?;)
OdpowiedzUsuńDzien dobry, czy ten zabieg można wykonywać w ciąży?
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, zastanawiam się nad serią różową,obecnie używam therapiste z Kerastase, a że mam włosy poddane koloryzacji i do tego ciemne z jasnymi pasemka to jak zwykle szukam czegoś ciekawego, kupiłam i owszem serię do włosów koloryzowanych w Rossmanie, ale moje cienkie włosy są na drugi dzień przetłuszczone co mi się nie podoba i szukam dalej, z Kerastase też używałam do włosów koloryzowanych, a że uwielbiam nowinki to chyba sięgnę po te produkty z Loreal ;-)
OdpowiedzUsuńMam serię różową będą testy ;-)
OdpowiedzUsuńHey ja mam serię fioletowa pro fiber reconstruct włosy są mega piękne lśniące sypkie jestem zaskoczona 😯 efektem naprawdę warto zainwestować w zestaw Sylwia
OdpowiedzUsuń