Nie mam pojęcia jakim cudem na moim blogu nie pojawiła się jeszcze genialna piramida pielęgnacji włosów autorstwa Imprevisivel. Czas nadrobić zaległości i przy okazji opowiedzieć jak wygląda obecnie pielęgnacja moich porowatych włosów :)
Codziennie
Codziennie szczotkuję włosy i jednocześnie masuję skórę głowy, a także dbam o dietę. Nie zawsze mi to wychodzi, ale nawet wtedy, gdy nie mam czasu staram się zjeść choć jedną w pełni wartościową przekąskę (np. koktajl pietruszkowy).
Moje szczotki: Khaja Helena i Tangle Teezer
Moje szczotki: Khaja Helena i Tangle Teezer
Co dwa dni
Co drugi dzień myję głowę metodą MM (emolientowa maska-mycie), wcieram wcierkę w wilgotną skórę głowy, podsuszam włosy suszarką oraz zabezpieczam końcówki silikonowym serum.
Szampony, których obecnie używam: Seboradin Niger, Isana Med, Alterra Granat i Aloes, Yves Rocher z bławatkiem
Wcierki: Seboradin z żeń-szeniem
Silikonowe serum: Kerastase K Elixir
Dwa razy w tygodniu
Przed myciem nakładam dosłownie 5 kropel czystego oleju arganowego na suche końcówki, potem zwilżam włosy i nakładam na 20 minut emolientową maseczkę. Moje włosy cały czas są porowate, więc takie zabiegi nadal są w moim przypadku niezbędne :)
Maski, które stosuję: wymieniłam je w tym poście
Co 10 dni
Średnio co 10 dni myję głowę dwukrotnie szamponem oczyszczającym (po każdym oczyszczaniu nakładam maskę).
Szampony oczyszczające: Barwa, Pollena-Ewa
Szampony do codziennego stosowania wymieniłam wyżej
Sporadycznie
Coraz częściej myję włosy samym szamponem zawierającym w składzie mocniejsze detergenty oraz składniki odżywcze (nie nakładam wtedy już żadnej maski, jedynie silikonowe serum na suche końcówki). Czasami robię to raz na tydzień, czasami dwa mycia z rzędu, a czasami raz na miesiąc. Wszystko zależy od potrzeb włosów i czasu :)
Okazjonalnie stylizuję włosy suszarką czy szczotką jonizującą (mam w planach zakup jakiejś dobrej prostownicy na specjalne okazje), średnio co 3 miesiące podcinam końcówki i raz na jakiś czas stosuję domowe maski czy płukanki. Chyba, że coś podbije serce moich włosów lub mam ochotę na eksperymenty - wtedy stosuję to częściej :) Od dłuższego czasu króluje u mnie minimalizm i miksturki nakładam bardzo rzadko, wyjątkiem był ostatnio jajeczny szampon, o którym pisałam wczoraj.
Ciekawa jestem jak taka piramida będzie wyglądała na przykład za rok :) Strasznie żałuję, że nie stworzyłam podobnej dwa lata i rok temu :( Wydaje mi się, że mimo wszystko uda mi się odtworzyć takie piramidy, więc zapewne niebawem je opublikuję, abyście mogły zobaczyć, jak zmieniały się moje włosy i ich potrzeby :)
Bardzo podoba mi się taki minimalizm. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhej ;) Czy mogłabyś napisać coś więcej o pielęgnacji odrostów? Niedawno pisałaś, że do ich mycia już nie używasz szamponów bez SLSów i że musisz myć je dwa razy, co bardzo mnie zaciekawiło :) Przez 7 lat uporczywie farbowałam włosy i pielęgnacja naturalek jest mi chyba dość obca, a aktualnie wyhodowałam odrost 10miesięczny, więc może czas na zmiany w pielęgnacji :) Pozdrawiam :**
OdpowiedzUsuńNa razie z odrostami nie robię nic :) Nawilża je sebum, a ja jedynie włączyłam do pielęgnacji mocniejsze szampony :) Oczyszczam włosy dwukrotnie co 10 dni (wcześniej wystarczało mi raz na miesiąc i jednokrotne mycie) i to im wystarcza :) Jeśli nakładam odżywkę na skórę głowy (bardzo rzadko), wtedy muszę umyć dwukrotnie codziennym szamponem. Poza tym nic nie robię :) Jak będzie dłuższy to zacznę go olejować i maseczkować :)
Usuńdziekuję :)
UsuńTeż myślałam nad zrobieniem u siebie takiej piramidy :) Świetna sprawa, bardzo obrazowo oddaje nasze starania włosowe:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny plan. Chyba najwyższy czas żeby i ja usystematyzowała swoją pielęgnację bo mam jeden wielki chaos:D
OdpowiedzUsuńJak sie sprawdza YR z bławatkiem? Ochładza jaśniejsze włosy? Ja osobiście zafarbowałam farbą joanna bez amoniaku i jestem bardzo zadowolona. Nie ma takiej różnicy między odrostami a resztą, włosy sa w dużo lepszym stanie niż po farbie color&soin, która strasznie je wysuszyła.
OdpowiedzUsuńUżyłam tylko raz, myłam włosy nim ok. 3 minuty i końcówki są faktycznie jaśniejsze, ale granica między odrostami nadal rudawa ;) Zobaczymy co będzie za jakiś czas :)
UsuńCzy szampony, których używasz do regularnego mycia są delikatne? Szukam właśnie jakiegoś delikatnego szamponu, bo ostatnio kilka mnie uczuliło (chyba przez SLSy w skałdzie). Możesz polecić jakieś szampony bez SLSów albo delikatne? :) Uwielbiam Twojego bloga :))
OdpowiedzUsuńTe, które używam mają mocniejsze detergenty, ale są złagodzone składnikami aktywnymi, więc są delikatniejsze niż np. szampony oczyszczające. Tutaj http://www.blondhaircare.com/2013/05/szampony-do-codziennego-stosowania.html wymieniłam łagodne szampony (bez SLS, poza Seboradinem i Organicum) :)
UsuńDziękuje bardzo :) Twój blog jest niesamowity :))
UsuńFuj fuj, nie cierrrrpię pietruszki. Ja też chyba zrobię sobie taką piramidę ;)
OdpowiedzUsuńNie umiem się przekonać do masażu głowy... Mam TT, ale moim zdaniem ona drapie, a nie masuje :).
OdpowiedzUsuńPiszesz, że codziennie masujesz skórę głowy. Czy nie wpływa to na przyspieszenie przetłuszczania się włosów? Takie opinie słyszałam, w szkole fryzjerskiej. Niby masaż ma trwać max 5 minut.. Pozdrawiam :) Eliza
OdpowiedzUsuńWpływa niestety :( Dlatego robię bardzo króciutkie masaże, trwające kilkadziesiąt sekund, ale za to 2-3 razy dziennie :)
UsuńŚwietna piramida! Zawsze się czegoś nowego dowiem! :) Chociaż już tyle wiem...;) U mnie jajko jest o.k., ale tylko na skalp, długości stają się zbyt puszyste, jak dla mnie po jajku. Wolę emolienty i proteiny małocząsteczkowe, jak keratyna :)
OdpowiedzUsuńPolecam Tobie Natalko i Wam dziewczyny miniserial, który będzie emitowany dzisiaj o 20.30 na TVP1 Maria z Nazaretu. Film opowiada o pięknym, skromnym, pełnym miłości do Boga życiu Marii. W tym samym czasie toczy się życie pięknej, o przepięknych włosach Marii Magdaleny, która żyje w grzechu...Polecam Wam ten film. To już druga część. Zawsze w piątek będzie emitowany ten miniserial (4 odcinki). Film oddaje klimat tamtych lat. Kasia
Dziękuję Kasiu :) Będę musiała polować na powtórki, ponieważ dzisiejszy wieczór spędzam poza domem :(
Usuńfajna ta piramida ; )
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze rozpisałaś swoją piramidę :)
OdpowiedzUsuńRównież myję włosy co 2-gi dzień, ale póki co olejuję je co mycie.
Powoli jednak zaczynają się buntować i nie domywać. Myślę, że muszę robić to rzadziej.
Z tą piramidą zgadzam się w 100%, bo sama takich zasad przestrzegam, może suszenie rzadziej, bo ostatnio troche się odzwyczaiłam (o dziwo na zimę, a nie na lato :D), ale jakos mi to wychodzi, ale chyba zacznę, bo chcę lekko olejować wlosy na noc i rano myc, wiec bez suszenia sie nie obejdzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! :)
i tego spróbuje się trzymać, ostatnio za często nakładalam olej na włosy i były obciążone ;)
OdpowiedzUsuńszczotkowaniem uszkadzasz wlosy mechanicznie im czesciej to robisz tym bardzie im szkodzisz
OdpowiedzUsuńMuszę się uczesać po całym dniu i po nocy, nie mam innego wyjścia :)
UsuńFajna piramida :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs do mnie, możliwość wygrania ciekawych nagród : ) http://ewulette.blogspot.com/2013/11/love-me-green-konkurs.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przepraszam za spam, chciałabym aby sie więcej osób o tym dowiedziało, może Tobie przypadną do gustu nagrody :)
Widać, że lubisz dbać o włosy :)
Jak ja Ci zazdroszcze systematyczności w masowaniu skóry głowy! Ja robię to tylko przy olejowaniu (mam teraz przerwę z wcierkami więc mam wymówkę). Od drugiego ''schodka'' moja pielęgnacja wygląda uderzająco podobnie ;)
OdpowiedzUsuńChyba udało by mi się podobną piramidę zbudować swojej pielęgnacji, muszę nad tym w końcu usiąść.
OdpowiedzUsuńWitam, śledzę Twój blog od dawna, nie mam takiej systematyczności co Ty i inne dziewczyny, ale jestem co raz bardziej zadowolona z moich cieniutkich włosów... po prostu robią się ładne :) czasem wracam do tego co już przeczytałam wcześniej u ciebie na blogu, nie chcę stosować wszystkich metod na raz, bo pewnie nie zorientowałabym się co na włosy u mnie działa.... ale wydaje mi się, że coś jest nie tak z opcją szukaj...
OdpowiedzUsuńTak, jest jakiś błąd google i na żadnym blogu nie działa :(
UsuńAha! dzięki :)
UsuńPrawie jak piramida zdrowego odżywiania :)
OdpowiedzUsuńMoja wyglądałaby trochę inaczej, bo włosy muszę myć codziennie i też częściej fundować im mocniejsze oczyszczanie. Dobrze dowiedzieć się, jak wygląda typowa pielęgnacja innej włosomaniaczki :)
Nominowałam twój blog na Liebster! Po szczegóły zapraszam do mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPotrzebuję pilnie Twojej opinii, proszę Natalko o możliwie szybką odpowiedż. Dzisiaj miałam więcej czasu, więc przed wieczornym wyjściem na andrzejki postanowiłam wypróbować Twojego przepisu na szampon jajeczny. Mam wysokoporowate włosy, ale zadbane i przed takim myciem jeszcze specjalnie je na noc naolejowałam. Po nocy umyłam je najpierw Facelle, a później przyrządziłam Twoją miksturę jajeczną do mycia, jednak miałam tylko już odżywkę AiK z nowym składem. Nałożyłam wszystko na głowę, wykąpałam się, nabalsamowałam i po pół godzinie chciałam zmyć szampon jajeczny. Niestety zepsuł mi się piecyk i prowizoryczna naprawa jego zajęła kolejne pół godziny. Także po godzinie dopiero zaczęłam zmywać wszystko i okazało się, że włosy są strasznie sztywne. Na wszelki wypadek przemyłam je jeszcze balsamem bdfm. Teraz boję się co na to moje włosy. Czy mogłam je przeproteinować? Co jeszcze mogło wpłynąć na sztywność moich włosów? Czekam aż wyschną i dopiero zobaczę, czy coś poważnego rzeczywiście im się stało i czy będą potrzebowały od nowa porządnej pielęgnacji...
OdpowiedzUsuńMogłaś je przeproteinować, ale mi się zdarza, że moje mokre włosy są sztywne, a gdy wysychają są miękkie :) Mogłaś po szamponie nałożyć odżywkę, aby je zmiękczyć :) Daj znać czy wszystko ok :*
Usuńz nerwów zapomniałam napisać, że po wsystkim nałożyłam jeszcze na chwilę aloesową naturvital i b/s joanne len i rumianek ;) Włosy wyschły i raczej będzie z nimi dobrze, już nie ma żadnych oznak przeproteinowania. Niepotrzebnie panikowałam, ale bałam się, że gdzieś popełniłam błąd, co w pielęgnacji włosów nie zdarzyło mi się już od ponad roku :P Za tydzień spróbuję jeszcze raz. Tym razem mam nadzieję, że obejdzie się bez przygód :) dzięki! :*
UsuńMuszę poszukać tej szczotki jonizującej... :)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie techniczne, w czym stworzyłaś tę piramidę z podpisami?
OdpowiedzUsuńMonika
bardzo przydatna piramida:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://makijazowanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja wygląda podobnie ale nie identycznie :)
OdpowiedzUsuń